W XVI wieku Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie - w wyniku unii lubelskiej z 1569 r. zjednoczone w Rzeczpospolitą Obojga Narodów - przeżywały okres bardzo dobrej koniunktury. Jej podstawą był wzrost eksportu zboża do Europy Zachodniej.
Zmniejszenie popytu na zboże przyczyniło się do załamania gospodarczego w XVII wieku. Kryzys pogłębiły długotrwałe wojny, które pozostawiły Polskę na początku XVIII wieku w ruinach i spowodowały uzależnienie kraju od Rosji. 
Po 1717 r. nastąpiło pół wieku pokoju. Krajem władali wówczas monarchowie z saskiej dynastii Wettinów. Choć ich panowanie nie przyniosło potrzebnych reform, lata te umożliwiły powolne zabliźnienie ran zadanych przez dziesięciolecia wojen. Reformy wprowadzono podczas długich rządów Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764-1795), jednak było na nie już za późno. W konsekwencji trzech kolejnych rozbiorów w latach 1772, 1793 i 1795 Rzeczpospolita przestała istnieć.

Okres koniunktury zbożowej
W XVI wieku w Europie Zachodniej wzrosło zapotrzebowanie na zboże, które zaczęto sprowadzać ze wschodniej części kontynentu, w tym z Polski. Eksport zbóż z powodu korzystnego układu cen dawał eksporterom olbrzymie zyski, dostosowano więc system gospodarczy i społeczny do jego wymogów. Było to możliwe dzięki dominującej roli szlachty. Odbudowano folwark, opierając go na pracy pańszczyźnianej. Od 1520 r. jej wymiar wynosił co najmniej jeden dzień w tygodniu i w następnych dziesięcioleciach wzrastał. Ograniczono również wolność osobistą chłopów. Pogorszyła się też sytuacja mieszczaństwa, pozbawionego prawa po posiadania ziemi poza obrębem miast.
Podobne procesy zachodziły w innych krajach regionu. Konsekwencjami było uzależnienie Europy Wschodniej od eksportu zboża oraz stopniowe tworzenie się tak zwanego dualizmu agrarnego kontynentu. We wschodniej części dominowały gospodarstwa oparta na folwarkach i pańszczyźnie, podczas gdy w Europie zachodniej powszechne były czynsze.
Zasięg gospodarki folwarcznej produkującej na eksport wyznaczał bieg dużych rzek wpadających do Bałtyku. Folwarki, które znajdowały się od nich dalej niż 50-100 km, produkowały na rynek lokalny. Działo się tak, ponieważ transport lądowy na większe odległości był nieopłacalny. 
Zdecydowana większość polskiego eksportu zboża przechodziła przez Gdańsk. W wyniku obowiązującego w mieście prawa o gościach, które zabraniało przyjezdnym handlowania bezpośrednio ze sobą, Gdańszczanie weszli w rolę pośredników, osiągając krociowe zyski. Miasto rozkwitło i przejawiało duże ambicje polityczne. Skupienie się na pośrednictwie oznaczało jednak, że handel z portami Zachodniej Europy kontrolowali kupcy z innych krajów, zwłaszcza z Holandii. Szczyt obrotów gdańskiego handlu przypadł na przełom XVI i XVII wieku. 
Na Ukrainie doskonała gleba dawała wysokie plony, ale kierunek spływu rzek uniemożliwiał produkcję zboża na eksport. Ziemie te specjalizowały się w hodowli wołów, które dziesiątkami tysięcy pędzono na zachód, głównie na rynek niemiecki. W konsekwencji unii lubelskiej Ukraina (wraz z Podlasiem) została oderwana od Wielkiego Księstwa Litewskiego i włączona do Korony.
Trzecią dużą grupą towarów eksportowaną przez Rzeczpospolitą - zwłaszcza z terenów litewskich - były produkty leśne: drewno, miód, dziegieć, popiół, potaż czy smoła. Część z nich stanowiła konieczne surowce do budowy statków na zachodzie kontynentu. Handel litewski przechodził głównie przez Rygę i Królewiec.
W 1557 r. w Wielkim Księstwie przeprowadzono reformę zwaną pomiarę włóczną. Dokonano komasacji gruntów i ich podziału na włóki (ok. 21,3 ha). Ujednolicono ponadto powinności chłopskie, wprowadzono trójpolówkę oraz nowy model wsi, faktycznie rozszerzając na Litwę system folwarczny. Konsekwencją był czterokrotny wzrost dochodów skarbu litewskiego z dóbr ziemskich. 
Stan szlachecki był formalnie równy - oznaczało to, że szlachcic bez ziemi miał takie same prawa, jak najbogatszy magnat. Utrzymanie tego stanu rzeczy były rezultatem walk między magnatami a średnią szlachtą. W połowie XVI wieku przybrały one postać zmagać o egzekucję dóbr. Jej celem było wymuszenie zwrotu do skarbu państwa bezprawnie zawłaszczonych królewszczyzn. Były to dobra królewskie, nadawane przez władcę dożywotnio, ale nie dziedzicznie. W praktyce dochodziło do powszechnego ich dziedziczenia, co ograniczało dochody skarbu królewskiego. Stan skarbu miał istotne znaczenie również z powodów militarnych. Przemiany w technice wojskowej późnego średniowiecza sprawiły, że polskie pospolite ruszenie stało się mało efektywne. Alternatywą były drogie wojska zaciężne, jednak na ich utrzymanie w odpowiednich rozmiarach nie pozwalały niewielkie dochody z dóbr królewskich. Szlachta nie była zainteresowana płaceniem dodatkowych podatków na cele wojskowe. Z tego punktu widzenia egzekucja dóbr pozwalała nie tylko osłabić magnatów, ale również "bezpiecznie" zwiększyć dochody skarbu. Ruch egzekucyjny formalnie zwyciężył na sejmie w latach 1562-1563, kiedy uchwalono zwrot bezprawnie dziedziczonych królewszczyzn i ich lustrację w przyszłości raz na pięć lat. Czwarta część dochodów z królewszczyzn miała służyć utrzymaniu nowej formacji wojskowej - wojska kwarcianego. 
W XVI wieku przeprowadzono również dwie reformy walutowe: w latach 1526-1528 za panowania Zygmunta Starego i w latach 1578-1580 pod rządami Stefana Batorego. Usunięto z obiegu obce monety i wprowadzono nową jednostkę rozrachunkową o wartości 30 groszy, zwaną złotym polskim. Monety o wartości 35 groszy - talary - włączył do systemu pieniężnego Stefan Batory, który ponadto przeprowadził dewaluację. Wprowadzenie grubszej monety srebrnej było częścią szerszego europejskiego procesu - tak zwanej reformy talarowej. 

Kryzys XVII wieku
W XVII wieku w wyniku przemian gospodarczych w Europie pogorszyły się warunki zbytu polskich produktów: ceny hurtowe żyta w srebrze były niższe, niż w poprzednim stuleciu, pojawiła się też konkurencja dla zboża bałtyckiego. Jego eksport zaczął spadać po 1620 roku. Kryzys objął również sferę monetarną. Napływ wielkich ilości srebra z europejskich kolonii w Ameryce spowodował spadek jego wartości, co prowadziło do deprecjacji waluty srebrnej i wzrostu cen. Z problemem tym nie potrafili sobie poradzić współcześni. W Polsce sytuację pogarszał odpływ dobrej monety na ziemie niemieckie i zalew gorszej monety niemieckiej. Przeprowadzono szereg dewaluacji (czyli zmniejszenia zawartości srebra w bitej monecie), ostatecznie uchwałą Sejmu z 1627 roku zakazano emisji drobnych monet. Szlachta starała się bez powodzenia kontrolować ceny poprzez tak zwane taksy wojewodzińskie.
Równolegle rosła siła nielicznych bogatych magnatów, malała zaś średniej szlachty. Pogarszała się również sytuacja chłopów, którym zwiększono powinności wynikające z pańszczyzny. Zubożenie chłopów spowodowało spadek ich popytu na produkty rzemiosła i podkopało rynki lokalne. Proces ten pogłębiała ewolucja latyfundiów magnackich w kierunku samowystarczalności i odcinania się od rynku lokalnego.
Na sytuację kryzysową nałożyły się olbrzymie zniszczenia serii wojen, które nawiedziły Rzeczpospolitą w XVII i na początku XVIII wieku. W 1648 r. wybuchło wielkie powstanie Bohdana Chmielnickiego, które w 1654 r. przekształciło się w wojnę z Moskwą, zakończoną dopiero w 1667 r. utratą części Ukrainy. W latach 1655-1660 trwała wojna ze Szwecją (tak zwany potop). Całe niemal terytorium kraju przejściowo znalazło się pod okupacją wroga.  Trudną sytuację pogłębił rokosz Lubomirskiego (1665-1666). Na wyniszczony kraj spadły katastrofy wielkiej wojny północnej (1700-1721) i epidemii dżumy (1709-1711). Problemem był też dysfunkcjonalny ustrój, w którym zrywanie sejmów za pomocą liberum veto czyniło podejmowanie jakichkolwiek działań niezwykle trudnym.
Konsekwencją wojen był olbrzymi stopień zniszczenia kraju. Bezpośrednio po wojnie ze Szwecją liczba ludności spadła z 11 do 8 mln mieszkańców. W niektórych rejonach niemal jedna trzecia wsi przestało istnieć, na Mazowszu i w Wielkopolsce ludność miejsca obniżyła się o 70%. Na terenie Wielkiego Księstwa do spadku ludności przyczyniły się masowe wysiedlenia na wschód przeprowadzone przez rosyjskich. Wiele pól nie było obsianych, a w kraju szalała inflacja, którą pogłębiła masowa emisja monet. Od nazwisk wybijających je - Tytusa Boratiniego i Andrzeja Tymfa, były nazywane boratynkami i tymfami. Wynikiem kryzysu XVII wieku było osłabienie Rzeczpospolitej i popadnięcie w 1717 r. w uzależnienie od Rosji. 

Czasy saskie
W uzależnionej od Rosji Rzeczypospolitej pod władzą saskiej dynastii Wettinów panował pokój. Między 1720 a 1770 r. liczba ludności wzrosła z około 8 do 12 mln osób, przekraczając stan sprzed potopu szwedzkiego. Kraj został w zasadzie rozbrojony, co przekładało się na niezwykle niskie podatki. Niemal cały dochód, który w krajach sąsiednich trafiał do skarbu państwa, tutaj zostawał w rękach prywatnych. 
Nastąpiły korzystne dla gospodarki zmiany w wymianie międzynarodowej. Wzrost liczby ludności i rozwój wytwórczości pozarolniczej w Europie Zachodniej spowodowały wzrost miast i większy popyt na żywność. Jej ceny wzrosły. Ze zmian tych korzystali polscy producenci: ponownie zwiększył się eksport zboża, wołów oraz produktów leśnych. Z zysków w największym stopniu korzystali magnaci, dysponujący rozległymi majątkami. Pozwoliło im to w znacznym stopniu uzależnić od siebie rzesze drobnej szlachty, lecz jednocześnie inwestować w manufaktury wytwarzające towary luksusowe.
W omawianym okresie trudno pisać o kraju jako o całości - coraz wyraźniejsze były tendencje decentralizacyjne, poszczególne regiony rozwijały się autonomicznie. Odpowiedzialne były za to między innymi liczne cła wewnętrzne, brak odpowiedniej polityki państwa i bardzo zły stan dróg. Najszybciej rozwijała się Wielkopolska i Prusy Królewskie, gdzie liczne nowe wsie lokowano na tzw. prawie olęderskim. W przeciwieństwie do większości chłopów w innych rejonach, ich mieszkańcy zachowywali wolność osobistą.
Ponieważ zrywanie sejmów uniemożliwiło reformy pieniądza, monety polskie bito w saskim Dreźnie. Począwszy od 1741 r. Prusy zaczęły te monety fałszować, wprowadzając na rynek pieniądz o zaniżonej próbie. Co gorsza, w czasie wojny siedmioletniej król pruski Fryderyk II przejął mennicę polską w Dreźnie i zalał rynek fałszywym pieniądzem (tak zwane efraimki, od nazwy wybijającej je firmy Ephraim-Itzig). Dawało to Prusom wielkie zyski, destruktywnie wpływając zaś na gospodarkę Polski - pod koniec panowania Augusta III w obiegu były niemal wyłącznie fałszywe monety.

Czasy stanisławowskie
Stanisław August Poniatowski został wybrany na Króla Polski w 1764 r. dzięki poparciu Rosji. Na początek jego panowania przypada wprowadzenie pewnych reform. Stworzono komisje skarbowe (Koronną i Litewską), oraz próbowano wprowadzić cło generalne na zewnętrznych granicach kraju. Na to jednak nie zgodziły się Prusy - w wyniku rosyjskiego arbitrażu Polska musiała ustąpić. Sejm zniósł cła wewnętrzne, komory celne, cła i myta, co. znacznie ułatwiło integrację kraju, podobnie jak przeprowadzone równolegle ujednolicenie miar i wag.
Po przeszło stuleciu sejm przywrócił królowi prawo bicia monety. W 1765 Stanisław August otworzył mennicę w Warszawie, rok później przeprowadził zaś reformę monetarną. Powstały pieniądz był jednak nadwartościowy i konieczna była niewielka dewaluacja w 1787 r.
Sprzeciw wobec reform, niechęć do popieranego przez Rosję Poniatowskiego i podsycany przed sąsiadów konflikt w sprawie innowierców spowodowały w 1768 r. zawiązanie konfederacji barskiej. Wynikiem interwencji sąsiadów był rozbiór Polski w 1772 r., w którym udział wzięły Austria, Prusy i Rosja. 
W konsekwencji rozbioru zmuszono Polskę do zawarcia niekorzystnych traktatów handlowych z państwami zaborczymi. Choć Gdańsk pozostał częścią Polski, cło narzucone przez Prusy oznaczało dla miasta utratę pozycji gospodarczej. Polacy rozpoczęli więc ekspansję handlową w kierunku Morza Czarnego w oparciu o Kompanię Wschodnią warszawskiego bankiera Antoniego Prota Potockiego. Umożliwiła ją budowa kanałów łączących bieg wielkich rzek. 
Prot Potocki był jednym z licznej grupy bankierów, którzy w czasach stanisławowskich prężnie rozwijali się w Warszawie. Należeli do niej również Piotr Tepper-Ferguson (młodszy), Karol Szulc, August Wilhelm Arndt, Fryderyk Kabryt, Jan Meysner czy Piotr Blanc. Samo miasto przeżyło okres wielkiego wzrostu, na początku lat 90. przekraczając liczbę 100 tys. mieszkańców. Czyniło to z Warszawy metropolię, która wywierała szeroki wpływ na resztę kraju.
Po pierwszym rozbiorze podjęto kolejne próby reform. Majątek skasowanego w 1773 r. zakonu jezuitów posłużył do reformy szkolnictwa poprzez Komisję Edukacji Narodowej. W 1775 r. przeprowadzono reformy podatkowe, zwiększające skromne dochody skarbu. Powstawały liczne manufaktury, zakładane zarówno przez magnatów czy mieszczan, jak i przez króla. Reformy napotykały jednak na opór części szlachty: w 1780 r. Sejm odrzucił projekt kodyfikacji prawa przedstawiony przez kanclerza Andrzeja Zamoyskiego, który zakładał m.in. ograniczenia władzy panów nad chłopami. 
W 1788 r. rozpoczął obrady tzw. Sejm Czteroletni, który w kolejnych latach wprowadził istotne zmiany w funkcjonowaniu państwa. W 1789 r. po raz pierwszy w dziejach Polski uchwalono bezpośredni podatek od dochodów z dóbr ziemskich szlachty i duchowieństwa: tzw. daninę ofiary na zwiększenie armii. Skarb miały zasilać również dochody z upaństwowionych dobrach biskupstwa krakowskiego (planowano podobne decyzje w sprawie innych biskupstw). W 1791 r. sejm przyjął uchwałę w sprawie miast, która modyfikowała ustrój miast królewskich, jednocześnie otwierając mieszczanom drogę do stanu szlacheckiego. Ukoronowaniem reform była Konstytucja z 3 maja 1791 r., która zasadniczo zmieniała ustrój państwa.
Żywot konstytucji był krótki. W 1792 r. Rosja przystąpiła do pacyfikacji sytuacji w Polsce. Pomagali jej w tym przeciwnicy reform, którzy zawiązali konfederację targowicką. Wygrana Rosji i przystąpienie chwiejnego króla do targowiczan pogrzebało dzieło Sejmu Wielkiego. Sejm w Grodnie w 1793 r. musiał zatwierdzić drugi rozbiór Polski, w którym udział wzięła Rosja i Prusy.
Upadek państwa zniszczył również warszawską bankowość. Konsekwencją paniki bankowej były bankructwa, a najważniejszy z bankierów, Piotr Tepper-Ferguson młodszy, został zlinczowany przez tłum w swoim własnym pałacu.
W 1794 r. wybuchła insurekcja kościuszkowska. Władze powstańcze w sierpniu tego roku wypuściły pierwsze w historii Polski pieniądze papierowe. Były to bilety skarbowe, których emisji podjął się warszawski bankier Andrzej Kapostas. Bilety nie spotkały się jednak z zaufaniem społeczeństwa. Tadeusz Kościuszko wydał Uniwersał Połaniecki, zapowiadając polepszenie sytuacji chłopów. Insurekcja jednak upadła. W 1795 r. Austria, Prusy i Rosja podzieliły między siebie pozostałe ziemie polskie. 

Jerzy Łazor
Szkoła Główna Handlowa