Budził paniczny strach współczesnych  i zasłużył  na fatalną pamięć  u potomnych. Toczył okrutne wojny z możnymi sąsiadami. Mordował kupców, mieszczan i chłopów. Nie oszczędzał nikogo: kobiet, dzieci, starców ani wdów. Obrażał i złorzeczył nie tylko równym sobie ale i magnatom, czy samemu królowi.  Tak w czasie wojny, jak i pokoju, działał jak opętany. Jego przestępstwa i niegodziwości zapewniły mu złowieszcze przezwisko  „Diabeł Łańcucki”. Zaczął swą zbójecką  działalność już w młodości, a miał z kogo brać przykład, bo jego wujem był sławny awanturnik i pieniacz Samuel Zborowski. On sam w źródłach historycznych pojawia się od razu jako „gwałtownik i najeźdźca”.  Oskarżano go m.in. o zbrojny napad na Przeworsk, wysadzenie bramy miejskiej i uwolnienie więźnia. Mimo takich młodzieńczych wyskoków służył potem u Stefana Batorego jako rotmistrz na czele oddziału 50 konnych w wojnie z gdańszczanami dając dowody odwagi i brawury. Potem dzielnie walczył w wojnie z Moskwą. W kampanii połockiej bił się na czele 150 husarzy. Jego oddział walczył w wyprawie na Sokół. Potem wraz z braćmi znalazł się pod Wielkimi Łukami. W rok później brał udział w oblężeniu Pskowa. Uczestniczył ze swą chorągwią w szturmie na wyłom dokonany w jednej z baszt.  Zasłynął tam brawurą i szałem bojowym. Tak zapalił się do walki, że nie bacząc wcale na własne życie, rzucił się z szaleńczą odwagą na wroga. Od tamtej pory zaczęto go nazywać  Diabłem. Po zakończeniu kampanii otrzymał za zasługi roczną pensję w wysokości 1 tysiąca złotych polskich. Zamiast wdzięczności ta nagroda zrodziła jednak w nim nienawiść, bo liczył na znacznie więcej.  Za bezpośredniego sprawcę swego poniżenia uznał  hetmana Zamoyskiego.   Po ścięciu jego wuja Samuela Zborowskiego zaangażował się w otwartą walkę z Zamoyskim i jego zwolennikami. Na sejmikach i sejmach nie szczędził obelg ani kanclerzowi i samemu królowi. Pamięć o jego niegodziwości  i zbrodniach  pozostała żywa wśród ludzi na długo potem, jak jego posiekane ciało  wystawiono na widok publiczny w Przemyślu, aby ci których  gnębił mogli wreszcie odetchnąć z ulgą.  Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Stanisławie Stadnickim, czytaj w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.