"Stasek, kiebyk to jo mioła takie narty, to byk syćkich nabiła" powiedziała  z uśmiechem 8-letnia Helenka do swego brata po pierwszym jego zwycięstwie w konkursie skoków w kategorii juniorów na małej skoczni w Jaworzynce. W nagrodę otrzymał on wtedy piękne narty turystyczne, z których korzystało później pozostałe rodzeństwo. Dziewięć lat później,  już po miesiącu pracy z trenerem,  ta sama Helena wywalczyła tytuł wicemistrzyni Polski w kombinacji alpejskiej. Do wybuchu II wojny światowej  była najlepszą polską narciarką - siedmiokrotną mistrzynią Polski w konkurencjach alpejskich: biegu zjazdowym, slalomie i kombinacji. Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Helenie Marusarzównie znajdziesz na dalszych stronach naszego serwisu.