Ambasador rosyjski Kasper von Saldern, uznał że za pieniądze jest on gotów zrobić wszystko i przekazał mu najpierw 2000 dukatów, a potem kolejne sumy podobnego rzędu.  Sprzedawczyk wkradł się w jego łaski i sam korumpował kolejnych polskich polityków. Wybił się na czoło wykonawców poleceń Rosji. Saldern wziął od niego cyrograf bezwzględnego posłuszeństwa i wysłał go nad Newę.  W stolicy Rosji przebywał przez pół roku i rozmawiał tam na temat przyszłego sejmu.  Potem wrócił do Polski i pod rosyjskimi bagnetami na sejmiku w Liwie, uzyskał mandat poselski. Rosjanie przeznaczyli go na marszałka sejmu rozbiorowego.  Razem z nowym posłem rosyjskim Ottonem Magnusem von Stackelberg starał się zjednać, przekupić lub zastraszyć posłów zjeżdżających do Warszawy, ale po rozpoczęcia sejmu i tak doszło do protestu Tadeusza Reytana, który zakwestionował legalność elekcji marszałka i przez kilka dni nie dopuszczał go do sprawowania funkcji.   Potem jednak wszystko potoczyła się z ustalonym w Rosji planem. Poniński przy wsparciu około 40 posłów, których bezpośrednio opłacał, przepchnął traktaty cesyjne.  Brał pieniądze nie tylko od Rosji, ale od kogo tylko się dało. Przekupiony przez Prusy w 1775 r.  przemawiał za przyjęciem niekorzystnego dla Polski traktatu handlowego, a potem w zamian za łapówki zapewnił przywileje Pruskiej Kompanii Handlu Polskiego.  Ogromne wpływy i wielkie dochody przyniosło mu sprawowanie przez konfederację generalną władzy sądowej.  Jego chciwość dała o sobie znać nawet przy powstaniu Komisji Edukacji Narodowej, kiedy usiłował nie dopuścić do przekazania majątku jezuitów na cele szkolnictwa. Był jednym z największych „rozdrapywaczy” tego majątku. Wykazywał niezwykłą wprost inwencję w zdobywaniu pieniędzy, ale mimo to umarł w długach i w powszechnej  pogardzie.

Więcej informacji i ciekawostek o Adamie Ponińskim herbu Łodzia czytaj w jego biogramie oraz na dalszych stronach naszego serwisu.