Biesiadecki Alfred (1839–1889), wybitny lekarz. Urodził się 12 III w Dukli, odbył od r. 1856–7 studja lekarskie we Wiedniu i tu uzyskał w r. 1862 stopień dra med. i chir., a w r. 1863 stopień mag. położnictwa, poczem, wstąpiwszy do szpitala powszechnego tamże, pełnił przez trzy lata obowiązki sekundarjusza. W r. 1865 zamianował go wydział lek. Uniw. Wied. asystentem zakładu anatomji patologicznej, pozostającego wówczas pod kierunkiem prof. K. Rokitansky’ego, głośnego twórcy zasad patologji humoralnej, jednej z czołowych postaci »młodszej szkoły lek. wiedenskiej«. Znakomity uczony odkrył niezwykłe zdolności naukowe i nauczycielskie w młodym swym uczniu, który też zaufania w nim położonego nie zawiódł, albowiem już w ciągu swej trzyletniej zaledwie służby asystenckiej zyskał sobie opinję najlepszego ucznia swego mistrza. Do r. 1868 ogłosił B. szereg prac naukowych trwałej wartości w języku niemieckim, m. i. Uber das Chiasma nerv, optic. itd. (1860), Beitrag zur physiol. Anat. der Haut (1867), Ueber Blasenbildung bei Verbrennung der Haut (1868), wszystkie ogłoszone w »Sitzungsber. der k. Akad. d. Wissensch.« w Wiedniu. W tymże samym czasie wykonali szereg prac pod jego kierunkiem: Pagenstecher z Heidelberga, Kessel z Giessen, Worochin z Petersburga, Collins Warren i H. Derby z Bostonu, wreszcie Haight i Young z N. Jorku. Powyższe naukowe i nauczycielskie zasługi utorowały w r. 1868 B-mu, liczącemu 29. rok życia, drogę do katedry anatomji patologicznej w Krakowie; w tym bowiem czasie zajął prof. L. Teichmann po prof. A. Kozubowskim katedrę anatomji opisowej i opróżnił zajmowaną przez się tylko czasowo katedrę anatomji patologicznej. Jesienią r. 1868 objął B. katedrę, niestety nie na długo, albowiem porzucił ją już po 8 latach, zniechęcony odmową rządu zbudowania zakładu odpowiedniego celowi, a zarazem pociągnięty widokiem szerszej a pożytecznej dla kraju działalności na innem stanowisku. Porzucił tedy katedrę, mimo że w r. 1872 został czynnym członkiem Krak. Akademji Umiejętności, a w r. 1875 dziekanem wydz. lek., i objął stanowisko »protomedyka«, tj. naczelnego referenta zdrowia publ. w Namiestnictwie we Lwowie, na którem też dokonał przedwcześnie w r. 1889 życia, licząc zaledwie 50 lat. Z czasu pobytu jego na katedrze w Krakowie pochodzi szereg nowych prac, równie jak poprzednie o nieprzemijającej wartości: Anatomja patologiczna skóry (»Pam. Krak. Akad. Um.«), Przyczynek do anatomji fizjol. i patol. naczyń chłonicowych skóry (»Roczn. Tow. Nauk. Krak.« i »Przegl. Lek.« 1871), nadto prace o zatokach otrzewnowych, o przepuklinach wewnętrznych, o rzadkich wrodzonych wadach serca itd., wreszcie monografja: Haut, Haare u. Nägel (w Strickera »Gewebelehre«, Lipsk 1870). B. był jedną z nielicznych gwiazd pierwszej jasności na firmamencie naszej wiedzy lekarskiej; można o nim powiedzieć, że pierwszy w świecie naukowym zwrócił uwagę na anatomję patol. skóry i był twórcą nauki o niej. I talent nauczycielski B-go zajaśniał w Krakowie pełnym blaskiem, gdyż w ciągu 8-letniego swego pobytu wykształcił w swej specjalności dwóch najbliższych swoich uczniów: T. Browicza, swego następcę na katedrze, i L. Feigla, prosektora szpitala pow. we Lwowie i następnie nadzw. profesora medycyny sądowej Uniw. Lwow. Pod kierunkiem B-go pracował także w zakresie anat. pat. skóry A. Zarewicz, prymarjusz szpitala św. Łazarza i późniejszy tyt. prof. dermatologji i syfilidologji w Uniw. Jag. Jako protomedyk oddał B. krajowi wielkie usługi. Jego staraniem doszło do organizacji lekarzy powiatowych i do różnych ulepszeń w zakresie higjeny publicznej, jego zabiegom zawdzięczał kraj utworzenie Szkoły Weterynaryjnej, zamienionej później na Akademję, również i utworzenie pierwszego zakładu bakterjologicznego. Jako wieloletni prezes Tow. Lek. Galic., był stróżem i rzecznikiem funduszu wsparcia dla wdów i sierot po lekarzach i założycielem i dobrodziejem bibljoteki tegoż Towarzystwa. W r. 1878–9 zdobył sobie rozgłośne uznanie i odznaczenia od rządów: austrjackiego, niemieckiego i rosyjskiego za bezinteresowne podjęcie się misji zbadania przebiegu dżumy w Weltance nad Wołgą. Po powrocie z tej niebezpiecznej wyprawy złożył ze swych spostrzeżeń naukowe sprawozdanie.
Czyżewicz A., Życie i działalność ś. p. A. B., »Przegl. Lek.« 1889; Kronika Uniw. Jag., Kr. 1887, 25; Wachholz L., Wiedeńczycy, »Pol. Gaz. Lek.« 1932, nr 24 i 25.
Leon Wachholz