Chlewiński Antoni, h. Radwan, generał-lejtenant wojsk W. Ks. Lit., żył w II poł. w. XVIII. Syn Ludwika, wojskiego rzeczyckiego. Służbę rozpoczął w wojsku pruskim. Kiedy przeszedł do polskiego – nie wiadomo; w r. 1790 został podpułkownikiem, a w rok potem 1791 pułkownikiem. Podczas kampanii 1792 r. dowodził na Litwie 3. p. straży przedniej szefostwa Michała Zabiełły; odznaczony krzyżem wojskowym. Patent na generał-majora otrzymał z rąk hetmana Kossakowskiego w lutym 1793; został też szefem III pułku straży przedniej, podczas insurekcji awansował na gen.-leitenanta. Gdy Prusacy wkroczyli do Wielkopolski, Kossakowski rozkazał Ch-mu, aby im »dał odpór«, gdyby usiłowali wkroczyć na Litwę. Przy reorganizacji armii w r. 1793 otrzymał Ch. komendę trzeciej brygady kawalerii narodowej i trzech pułków jazdy z kwaterą w Wiłkowyszkach. Na tym stanowisku pozostał aż do wybuchu powstania na Litwie. W tymże roku otrzymał order św. Stanisława. W kwietniu 1794, gdy Prusacy zaczęli koncentrować znaczniejsze siły na granicy żmudzkiej, Ch. otrzymał rozkaz Lit. Komisji Wojskowej, aby ich obserwować. 16 IV 1794 z rozkazu hetmana K. zjechał Ch. do Szawel dla przeprowadzenia redukcji w konsystującej tam I. brygadzie kawalerii narodowej. Był to właśnie dzień wyznaczony przez tamtejszych spiskowców na rozpoczęcie powstania. Ch. początkowo przekładał, że na wybuch jeszcze za wcześnie, ale pod naciskiem obecnych (R. Giedrojć, K. Niesiołowski, brygadier Mikołaj Sulistrowski) zgodził się rozpocząć powstanie na Litwie. Tegoż dnia podpisano akt, obwołujący Ch-go »naczelnikiem siły zbrojnej prowincji W. Ks. Lit.«; podpisali się pod nim wyłącznie wojskowi. Ch. natychmiast wezwał sąsiednie powiaty do akcesu; o ile wiadomo jednak, żaden powiat wezwania tego nie usłuchał. Natomiast poszły za nim III bryg. kawalerii narodowej i część pułku Baranowskiego. W ciągu najbliższych dni wydał Ch. jako naczelnik prowincjonalny kilka uniwersałów, wzywających mieszkańców W. Ks. Lit. do powstania; ze swymi siłami ruszył w kierunku Wilna. Tymczasem powstanie szerzyło się na Litwie. Dn. 24 IV ujawniła się w Wilnie Rada Najwyższa, która zignorowała naczelnictwo Ch-go, ale mianowała go swym członkiem. Ch. wówczas nawzajem nie uznał Rady i powtórzył swoje uniwersały. Wreszcie gdy część jego podkomendnych oświadczyła się z uległością Radzie, Ch. zrezygnował ze swej roli i oddał się do dyspozycji Rady, która wezwała go wówczas do Wilna »dla umówienia operacji wojennych«. Dalszy udział Ch-go w powstaniu wygląda nieświetnie. Zresztą od początku postępował on niewłaściwie. Jakkolwiek wspomniany akt szawelski zawarował ściśle jego zawisłość od Kościuszki, Ch. dopiero 13 V posłał mu pierwszy raport i to nierzetelny, wywołany zawiścią do Jasińskiego. Ciągle skłócony z Radą Litewską i Jasińskim, któremu, jak widać, zazdrościł naczelnej na Litwie komendy, źle również był widziany przez Kościuszkę. Na stanowisku dowódcy jednej z trzech kolumn wojska lit. nie wykazał wybitniejszych zdolności. W dodatku mnożyły się skargi na nieład i niekarność w jego oddziałach. Nieudana obrona Wilna 11 VIII do reszty go pogrążyła w opinii. Wobec tego Kościuszko polecił odebrać mu komendę. Zanim ten ordynans doszedł na Litwę, K. Prozor, pełnomocnik, przeświadczony o zdradzie Ch-go, który nie udzielił pomocy Byszewskiemu, skutkiem czego Rosjanie zajęli most na Niemnie pod Olitą i przecięli komunikację ze Żmudzią – kazał go aresztować. Rozpoczęte tuż przed bitwą maciejowicką dochodzenie nie doprowadziło do żadnych wyników z powodu rychłego upadku powstania. W ogóle jednak z postępowania Ch-go podczas powstania przeziera raczej zwykłe warcholstwo, niż złe zamiary.
Wolański T., Wojna polsko-rosyjska 1792 r., P. 1922, II; Mościcki, Generał Jasiński i powstanie kościuszkowskie, W. 1917; Żytkowicz, Litwa i Korona w r. 1794, Ateneum Wileńskie, R. XII.
Leonid Żytkowicz