Dziekoński Antoni h. Korab († 1812), podskarbi w. lit. Był jednym z trzech synów Jana, właściciela Czaplic (koło Słucka). D. surrogatorem ziemskim wołk., w r. 1765 stolnikiem wołkow.; równocześnie chorążym petyhorskim znaku M. Ogińskiego. W tymże roku obrany pisarzem wojsk. W. Ks. Lit. W następnym posłował z pow. słonimskiego na sejm 1766. Urząd strażnika p. lit., który otrzymał w r. 1768, sprzedał Janowi Oskierce przed sejmem 1782. D., »malutkiego majątku dziedzic«, trzymał się stale klamki królewskiej, prosząc nieustannie o coraz to inne urzędy i ordery. W nowoutworzonej Radzie Nieustającej zasiadał jako konsyliarz od r. 1775 do 1784 r. Został wybrany do departamentu wojsk. i do Komisji Skarbu W. Ks. Lit. Gdy na sejmie 1780 r. posypały się ataki na Komisję i na podskarbiego Tyzenhauza za zaniedbania, D. jako komisarz delegowany od oskarżonego kompletu odpierał wprawdzie zarzuty, ale słabo: stwierdzając istnienie nadużyć i nieporządków, chciał tylko zrzucić odpowiedzialność z komisarzy na podskarbiego. Król darzył zaufaniem »kochanego Dziaka«: opiece jego polecał swego synowca ks. Józefa, gdy ten obejmował jeden z majątków na Litwie; jemu powierzył przygotowanie pomieszczenia dla siebie i dworu na czas sejmu 1784 w Grodnie, czym się D. pilnie zajął. W r. 1785 król obdarzył go orderem św. Stanisława, w rok później orła białego. D. informował króla stale o panujących nastrojach na Litwie, pilnował interesów królewskich przy rozdawnictwie różnych urzędów. Na rozkaz króla badał przed sejmem 1786 r. sytuację na sejmikach poselskich żmudzkim, kowieńskim, wiłkomierskim, a zwłaszcza smoleńskim, i pilnował, aby w laudach poselskich nie wsunięto niczego przeciw dekretowi marszałkowskiemu w sprawie Dogrumowej.
Za swoje usługi żądał D. od króla zapłaty w postaci jakiegoś zaszczytnego urzędu. Upewniwszy się, że ambasador ros. nie tylko nie będzie mu przeszkadzał w ubieganiu się o podskarbstwo nadw. lit., ale nawet wstawi się za nim do króla, rozpoczął starania o tę godność, zwalczając bez skrupułów swoich rywali. Po śmierci Ant. Tyzenhauza urząd ten otrzymał w r. 1785 (31 III), »mimo wielkich i niektórych nawet niespodziewanych przeszkód«, o czym mu król donosił. Za D-go (który z urzędu zastępował także w Komisji Skarbowej Lit. podskarbiego St. Poniatowskiego) administracja skarbowa na Litwie pozostawiała wiele do życzenia. Komisja grzeszyła opieszałością, oficjaliści bezkarnie popełniali nadużycia, nowouchwalone dochody nie były umiejętnie administrowane. D. często był zmuszony usprawiedliwiać się przed królem z różnych »potwarzy«, zwłaszcza z tego, że funkcje skarbowe powierzał swoim protegowanym i krewnym niewysokiej kwalifikacji moralnej i fachowej, a nawet z tego powodu, że był osobiście wmieszany w pewne nadużycia.
Na sejmie czteroletnim Sapieha, marszałek konf. lit., stwierdził, że skarb litewski jest tak ubogi, że nie ma nawet czym opłacić wojska. Po uchwaleniu 3-milionowej pożyczki D. doniósł, że skarb lit. znalazł kredyt u bankiera Teppera tylko na 1 milion, i prosił Komisję skarbu kor. o pożyczkę 2 milionów. D., zażarty przeciwnik uchwał majowych, był bardzo niepopularny. Kołłątaj i Ignacy Potocki widzieli w nim »zadawnioną podłość«, uważali go za człowieka zupełnie oddanego Rosji i przypisywali mu opaczne lub opóźnione wykonanie wielu zbawiennych uchwał sejmowych. Opinia ta zmusiła D-go w r. 1791 do rezygnacji z podskarbstwa n. l. na rzecz Tomasza Wawrzeckiego, który zresztą godności tej nie przyjął. Za Targowicy wypominał D. królowi ten wyrządzony sobie despekt, tym więcej, że pragnął posunąć się na podskarbstwo w. lit. Po scaleniu Komisji Skarb. kor. z litewską obaj podskarbiowie: lit. wielki (Tyszkiewicz) i nadw. przewodniczyli jej do 15 VIII 1792. Lepiej poczuł się D. w atmosferze konfederacji targowickiej. Uczestniczył w naradzie u króla w dniu 23 VII 1792 r. i oświadczył się za natychmiastowym przystąpieniem do konfederacji, zaznaczając w swym przemówieniu, że zawsze należał do stanowczych przeciwników konstytucji 3 maja. Stwierdził, że na wypadek wojny z Rosją klęska jest nieunikniona, ponieważ w skarbie są pustki, »a dalsze percepty są już przez obce wojska zatamowane«. Przy końcu swego przemówienia podziękował królowi za to, »iż cierpiąc na sławie, kraj ocalił«. Z ramienia targowiczan D. wraz z Czetwertyńskim, Piaskowskim i biskupem Kossakowskim przybył do Białegostoku do króla, aby go co rychlej do Grodna sprowadzić i zmusić do zwołania sejmików. W czasie sejmu 1793 D. nie odstępował króla, pozostawał w bliskich kontaktach z ambasadorem rosyjskim Sieversem i oddał mu na okres trwania obrad dom, który dotychczas zajmował. Brał udział w delegacji do układów z Rosją, która zakończyła swe obrady zgodą na ponowny rozbiór kraju. Na sesji sejmowej 10 sierpnia bronił króla przed ostrymi atakami posła różańskiego Ciemniewskiego. Przyczynę nieszczęść spadających na kraj widział w tym, że król nie miał żadnej władzy, a przystąpienie jego do Targowicy tłumaczył troską króla o losy ojczyzny, zbyt słabej, aby prowadzić wojnę z Rosją. Carowa nie zapomniała o wiernej służbie podskarbiego i ofiarowała mu na zakończenie obrad tabakierę ze swą cyfrą. W lutym 1795 r. pojechał D. razem z innymi targowiczanami w delegacji hołdowniczej do Petersburga. Umarł w r. 1812.
D. żonaty był z Karoliną z Mizgierów, podstolanką orszańską z którą miał 3 synów: Józefa, Michała i Kazimierza, generała W. p.
Boniecki, Zł. Ks.; Estr., W. Enc. Il.; Askenazy Sz., Przymierze polsko-pruskie, W. 1919; lłowajski D., Sejm grodzieński, P. 1872 s. 77–8, 140–7, 300–1; Janik M., Hugo Kołłątaj, Lw. 1913; Kalinka W., Sejm czteroletni, Kr. 1895, I, 160, II, 137–9, 160; Korzon T., Wewnętrzne dzieje Polski, Kr.-W. 1897; Kraszewski J. I., Polska w czasie trzech rozbiorów, W. 1903, s. 215, 308, 321; Mann Z., Stanisław August na ostatnim sejmie; Mościcki H., Dzieje porozbiorowe Litwy i Rusi, Wil. 1913, I, 377; O ustanowieniu i upadku konstytucji 3 maja, Lw. s. 325, 351; Smoleński Wł., Konfederacja targowicka, Kr. 1903; tenże, Ostatni rok sejmu czteroletniego, Kr. 1896; Vol. Leg. VIII; Arch. Czart. rkp. 661, 696, 699, 717, 720, 725, 732, 750, 861, 891, 901, 921.
Helena Waniczkówna