Monsiel Edmund (1897–1962), artysta-rysownik, amator. Ur. 2 XI w Wożuczynie na Zamojszczyźnie, był synem Mikołaja, wędrownego stolarza, pochodzenia francuskiego (przypuszczalnie pierwotnie jego nazwisko brzmiało Monciel), i Karoliny z Dudkowskich. Na jego wykształcenie złożyły się 4 klasy szkoły podstawowej i 3 klasy seminarium nauczycielskiego. Od r. 1923 miał sklep spożywczo-papierniczy w Łaszczowie, który odebrali mu Niemcy w r. 1942. Od tego momentu aż do r. 1944 z obawy przed represjami ukrywał się na strychu u swego brata w Wożuczynie. Wówczas wystąpiły zmiany w jego osobowości, znamienne dla osób dotkniętych schizofrenią: stał się mizantropem, milczkiem, dziwakiem nie dbającym o swój wygląd, nie przywiązującym wagi do warunków życia. Równocześnie pedantycznie wywiązywał się ze swych obowiązków, będąc od r. 1945 wagowym w cukrowni w Wożuczynie. Mieszkał prymitywnie, najpierw w opuszczonym walącym się młynie, a potem w małej izbie pozbawionej niemal całkowicie urządzenia, mrocznej i nie opalanej. Żył w ubóstwie i zaniedbaniu, choć nieźle zarabiał. Był obsesyjnie religijny i przekonany o swym moralizatorskim posłannictwie. M. zmarł w Tomaszowie Lubelskim 8 IV 1962 i został pochowany na cmentarzu w Wożuczynie.
Dopiero po śmierci M-a ujawniono jego rysunki w ilości prawie 600. Była to jedyna jego spuścizna, powstała w okresie ok. 20 lat. Większość rysunków jest datowana, prawie wszystkie są sygnowane tarczą z monogramem E. M. Rysunki mają charakter wizji, były plastycznym urzeczywistnieniem widzeń i przekazywały je w tej formie ku przestrodze ludzkości. Są komponowane w zasadzie z powtarzających się motywów, w zróżnicowanych układach i kształtach. Są wśród nich rozpływające się mgławice fantasmagorycznych halucynacji i schizofreniczne abstrakcje, zawiłe przedstawienia np. z dziedziny erotycznej, zaznaczone lapidarną aluzją czy symbolicznie, sceny jak Na śmierć Hammarskjölda (samolot) i czytelne tematy Ukrzyżowań, Świętych, Postaci i in. Występuje w nich bezlik postaci, wąsatych twarzy, setki dużych, przeraźliwie patrzących oczu, sprawiając niesamowite wrażenie. Prawdy religijne i posłannicze wyrażał M. zwielokrotnioną obecnością wszędzie penetrujących oczu. Obsesyjność persewerowanych motywów znajduje wytłumaczenie w schizofrenii M-a, który żyjąc w świecie niezwykłych doznań, nasycał nimi wyobraźnię, inwencję i podświadomość artystyczną. Rysunki uderzają fantastycznym bogactwem wyobraźni, są interesujące z punktu widzenia psychologii i psychiatrii, ale przede wszystkim zmuszają do ich rozpatrywania i oceny w kategoriach artystycznych. M. posiadał wyzwolony przez chorobę autentyczny talent, w którego ramach osiągnął swoistą doskonałość artystyczną. W obrębie sztuki psychopatologicznej jego rysunki są zjawiskiem wybitnym i oryginalnym.
Rysunki M-a były pokazane na dwóch wystawach zbiorowych pt. Świat samotnych wizji Edmunda Monsiela z Wożuczyna w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki w Krakowie w r. 1963 (katalog wystawy jest najpełniejszą i uporządkowaną chronologicznie dokumentacją rysunków M-a) i w Tow. Przyjaciół Sztuk Pięknych w Warszawie w r. 1964; ponadto poszczególne rysunki prezentowano na wystawach ogólnych sztuki nieprofesjonalnej w Polsce i za granicą. Rysunki M-a znajdują się w zbiorach prywatnych w Krakowie i Warszawie; kilka posiada Instytut Sztuki PAN w Warszawie.
Autoportret zatytułowany Mundzio (rys. w posiadaniu J. Mitarskiego w Kr.); Fot. w posiadaniu autora artykułu; – Świat samotnych wizji Edmunda Monsiela z Wożuczyna (1897–1962). Wystawa rysunków z lat 1943–1962, październik – listopad 1963, Stowarzyszenie Historyków Sztuki Oddział w Krakowie (Oprac. J. Mitarski i I. Trybowski, reprod. Mundzia); TPSP w Warszawie, Świat samotnych wizji Edmunda Monsiela z Wożuczyna, wystawa rysunków w Salonie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, W. 1964 listopad (Wstęp: J. Mitarski i I. Trybowski); – Mitarski J., Twórczość plastyczna w schizofrenii, w: Kępiński A., Schizofrenia, W. 1972 s. 65–76; – „Dzien. Pol.” 1963 nr z 1–2 XII (M. Gutowski, Rysunki Edmunda Monsiela); „Kultura” 1964 nr z 20–27 XII (B. Kowalska, Z Salzburga i Wożuczyna); „Przekrój” 1963 nr 936, 943 (J. Pomorski, Edmund Monsiel dziwny autor dziwnych rysunków, oraz opinie o Monsielu J. Mitarskiego, A. M., A. Załuskiego, M. Gutowskiego); „Tyg. Powsz.” 1963 nr z 22–29 XII (T. C., Świat Edwarda Monsiela); „Zwierciadło” 1964 nr z 6 XII; „Życie Liter.” 1963 nr z 8 XII (Malarz czy psychopata?); „Życie Warsz.” 1964 nr z 23 XII.
Ignacy Trybowski