INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Elżbieta (Bośniaczka)       Elżbieta (Bośniaczka), frag. obrazu olejnego Somy Orlaya-Petricha z 1879 r.

Elżbieta (Bośniaczka)  

 
 
Biogram został opublikowany w 1948 r. w VI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Elżbieta (ok. 1340–1387), żona Ludwika Wielkiego, króla Węgier i Polski. Była dzieckiem bana Bośni Stefana Kotromanića i Elżbiety, córki ks. Kazimierza inowrocławsko-gniewkowskiego. Nieznane nam bliżej dzieciństwo upłynęło w otoczeniu i atmosferze słowiańskiej, w warunkach natomiast o wiele gorszych, niż dalsze życie E-ty. Już wtedy uchodziła za osobę wyjątkowo piękną. Wychowywała się na świetnym wówczas dworze węgierskim, dokąd sprowadziła ją około r. 1350 krewna, królowa Elżbieta Łokietkówna, matka panującego Ludwika; E. miała wówczas lat mniej więcej dziesięć. Królowa Elżbieta również wydała ją za mąż 20 VI 1353 za swego syna Ludwika, którego E. była drugą żoną. Małżeństwo E-ty z Ludwikiem było jak się zdaje małżeństwem szczęśliwym, chociaż podyktowały je względy jeśli nie przede wszystkim, to także polityczne: Węgry zwracając swą ekspansję ku Bałkanom, ku zdobyciu Dalmacji, potrzebowały, między innymi warunkami politycznymi, pokoju z Bośnią. Stąd skojarzenie związku E-ty z królem Węgier (jak poprzednie małżeństwo jej matki z banem Bośni) nie tylko świadczyło o tym, że księżniczki te znalazły dbałą o ich los możną protektorkę, ale »wskazywało niedwuznacznie na ówczesne wytyczne polityki węgierskiej«.

Ludwik i E. mieli trzy córki. Katarzynę, ur. 1370, Marię ur. 1371 i późniejszą królowę Polski Jadwigę, ur. zimą 1374. Zabezpieczenie przyszłości tym córkom, z których Katarzyna umarła 1378, stało się z czasem głównym celem polityki króla Ludwika. Sądząc z tego, że E. nie odgrywała za życia męża poważniejszej roli w sprawach państwa, jak też i z tego, że po śmierci Ludwika zmieniła jego decyzje w sprawie małżeństw córek, można uważać, że nie miała wpływu na zaręczyny Marii z Zygmuntem Luksemburskim, z którym miała ona panować, w Polsce, ani na zaręczyny Jadwigi z Wilhelmem austriackim, przeznaczonym dla Węgier, a nawet, że małżeństwom tym była przeciwna. Mimo to w r. 1372 przyrzekła pod przysięgą, na ręce legata papieskiego, pośredniczącego między Luksemburgami a Andegawenami, swą zgodę na przyszłe małżeństwo Marii z Zygmuntem. Podobne przyrzeczenie dała w r. 1380 Habsburgom na małżeństwo Jadwigi z Wilhelmem.

    Ustrój dworu węgierskiego zapewniał królowej stanowisko szczególnie uprawnione i dostojne, z pierwszym miejscem u stołu na czele. Z tych uprawnień korzystała E. wspólnie z teściową, Elżbietą starszą, stojąc natomiast zupełnie w jej cieniu, jeżeli idzie o wpływy, sukcesy, a może i zainteresowania polityczne. Dwór E-ty był zorganizowany odrębnie od dworu Elżbiety starszej, dochody przeznaczone dla królowej dzielono na dwie części.

Uczucia rodzinne E-ty objawiły się w skomplikowanych stosunkach króla Ludwika z ks. Władysławem Białym, wujem E-ty, któremu E. udzielała życzliwego poparcia. Nie okazała natomiast jakiejś szczególnej troskliwości sierotom po Kazimierzu Wielkim, które wychowywały się razem z jej córkami: gdyż pozwoliła je wydać za mąż w sposób, który by w przyszłości nie zagrażał w niczym jej własnym dzieciom.

Jak gdyby ograniczona w swych szerszych możliwościach przez męża i teściową, znalazła E. okazję do wykazania swej energii i działań po własnej myśli, po śmierci króla Ludwika, która nastąpiła 10/11 IX 1382. Teraz wystąpiły od razu cechy charakterystyczne całej działalności politycznej E-ty: niepohamowana chęć władzy, tym silniejsza, że długo tłumiona, a wzmagana przykładem wielkich wpływów politycznych Elżbiety starszej, bezwzględność w dążeniu do celu, nieomijanie intryg i zmienność, nie licząca się z danymi przyrzeczeniami w stosunkach zewnętrznych, wyraźna niechęć do Niemców, a zwłaszcza do przyszłych niemieckich zięciów. Ważnym jej składnikiem była chęć, przy młodocianym wieku córek, zatrzymania jak najdłużej w swym ręku steru spraw nawet w Polsce, a w każdym razie na Węgrzech. W stosunku do Polski przyznanie jej paktem koszyckim prawa wyznaczenia następczyni po Ludwiku dawało jej w rękę ogromną siłę i spowodowało, że w ciągu 2 lat bezkrólewia, a nawet jeszcze po nim, ostateczne decyzje w polityce polskiej od niej zależały.

Decyzja E-ty, aby przekreślić plany Ludwika, »zapadła mniej więcej równocześnie, zarówno o ile idzie o Polskę jak i o Węgry«. Na Węgrzech doradcą E-ty stał się Mikołaj Garai, od r. 1375 palatyn Węgier, wyniesiony jeszcze przez Elżbietę starszą. Na terenie Polski współpracowali z królową tzw. panowie małopolscy, przedstawiciele polityki andegaweńskiej, jak Jan Tęczyński, kasztelan wojnicki, Spytek z Melsztyna, wojewoda krakowski, Sędziwój z Szubina, wojewoda kaliski, Jan Tarnowski, kasztelan sandomierski, Dobiesław z Kurozwęk, kasztelan krakowski. A jednak nie spotykali się oni ani z lojalnością, ani dobrą wolą E-ty, co doprowadziło w końcu do zupełnego rozejścia się dróg dworu i jego zwolenników. Tak Węgrzy jak i Polacy zgadzali się z E-tą w tym zasadniczym punkcie, że nie chcieli dla królewien niemieckich mężów. Sprawy skomplikowały się od razu o tyle, że Węgrzy niewątpliwie za zgodą E-ty obwołali i ukoronowali bezpośrednio po śmierci ojca starszą królewnę Marię. Wydaje się prawdopodobnym, że E., zapewniając sobie tym rządy na Węgrzech ponad głową młodocianej córki, zamierzała trzymać z daleka od Węgier niemiłego sobie Zygmunta, oddając mu pod swym kierownictwem rządy w Polsce. W rezultacie zamknięto Marii drogę do przeznaczonej jej przez ojca Polski, ponieważ Polacy nie życzyli sobie ponownej unii personalnej z Węgrami. Tym mniej chcieli jej narzeczonego Zygmunta i nie wpuścili go do Polski; także Węgrzy przez lat kilka bronili się przeciwko połączeniu go z Marią i ukoronowaniu. W rezultacie już w dniu 26 II 1383 musiała Elżbieta zwolnić Polaków od zobowiązania Marii i przeznaczyć na tron Jadwigę.

Dwa lata prawie zwlekała E. z posłaniem do Polski żądanej Jadwigi, nie chcąc rozstać się z niedorosłym dzieckiem, ale pragnąc też prawdopodobnie zachować dla siebie decyzję w sprawie jej ewentualnego małżeństwa. Wystąpienie Ziemowita mazowieckiego jako kandydata do ręki Jadwigi, a z nią do tronu polskiego, poparte przez część rycerstwa, uzasadniało w pewnej mierze taktykę królowej. Gdy jednak porażka Ziemowita usunęła te obawy, przyszło do wyraźnego zatargu między królową a rządzącym w Polsce stronnictwem andegaweńskim. Wysłany jesienią do bawiącej w Dalmacji królowej Sędziwój z Szubina z żądaniem przysłania Jadwigi, został podstępnie zatrzymany w Zadarze, a królowa poleciła zamek krakowski wydać w ręce załogi węgierskiej. Plan ten został udaremniony, co oznaczało zasadniczo przegraną królowej, bo zjazd w jesieni 1383 r. wyznaczył termin przybycia królewny, grożąc w przeciwnym razie wyborem nowego króla. E. postanowiła wszakże nie ustąpić i wysłała do Polski raz jeszcze Zygmunta Luksemburskiego jako gubernatora. Polacy nie wpuścili go do kraju.

Pod groźbą, że Polacy zrezygnują w ogóle z węgierskich królewien, E. jesienią 1384 posłała Jadwigę, ale i nadal nie spuszczała oczu z jej losów. 26 XII 1384 doprowadziła za rzekomym pośrednictwem Marii i Jadwigi do zgody między wszechwładnym Garaiem, a ks. Władysławem opolskim, którego wkrótce uczyniła swoim ambasadorem u boku Jadwigi. 12 XII 1385 »za zgodą matki« przyjęła Jadwiga rehabilitację arcybiskupa Bodzanty, skompromitowanego popieraniem Ziemowita mazowieckiego. Z początkiem r. 1385 przyjmowała E. równocześnie dwa poselstwa o rękę córek: z Francji od Karola VI o Marię, z Polski poselstwo litewskie Jagiełły, odesłane do E-ty po decyzję w sprawie małżeństwa Jadwigi. Jak wiemy, odpowiedź dana posłom polskim i litewskim zdała małżeństwo Jadwigi na decyzję panów polskich, co równało się zgodzie, o czym E. najlepiej wiedziała. Mimo to latem ponowiła swe przyrzeczenie dane ongiś Habsburgom, na skutek czego Wilhelm wyprawił się do Krakowa, stamtąd jednak został ostatecznie przez panów, nie związanych z nim żadnymi zobowiązaniami, wypędzony. Polsce ta nieskrupulatność E-ty, dzięki rozumowi kierowników polskiej polityki wyszła na dobre, natomiast na Węgrzech trudne położenie dynastii nie dało się opanować poczynaniami E-ty i doprowadziło ją samą do katastrofy.

Obok stronnictwa Garaiów, zmierzającego do francuskiego małżeństwa Marii, i małej grupy zwolenników Zygmunta, powstała coraz to silniejsza opozycja, z Horwatami na czele, zamierzająca wprowadzić na tron Andegawenów neapolitańskich, w osobie Karola tzw. Małego. Elżbieta, pragnąc przeciwstawić zwalczanemu przez siebie i Węgrów Zygmuntowi Luksemburskiemu, Karola, sprowadziła go jesienią 1385 r. na Węgry. Kiedy jednak Karol zajął Budę i znalazłszy potężne stronnictwo sam się koronował 31 XII 1385, przez co zagroził interesom E-ty i jej córki, poleciła, czy pozwoliła go zabić (24 II), wzburzywszy tym nie tylko stronników Karola. Zaniepokojona, obawiając się rosnących wpływów Zygmunta Luksemburskiego, myślała nawet o wyjeździe do Polski. Zamiast tego, chcąc prawdopodobnie uspokoić osobistym przybyciem opanowane przez Horwatów południe, udała się do Diakovaru, W czasie podróży stamtąd do zamku Gara, Jan Horwat i jego zwolennicy dokonali zamachu 25 VII 1386. Na jej oczach zabito Garaia, ją i Marię uwięziono w Novimgradzie w Dalmacji. Był to cios dla autorytetu dynastii andegaweńskiej na Węgrzech. Konieczność rządów silnej ręki była oczywista, a z nią wzrosły szanse Zygmunta. Na czele znacznych sił ruszył pod Novigrad. Z drugiej strony zablokowali Novigrad Wenecjanie, którzy w ten sposób uwalniając E-tę chcieli przeszkodzić niebezpiecznej unii węgiersko-neapolitańskiej w osobie syna zamordowanego Karola. Wydano jednak Zygmuntowi tylko Marię. Horwat, który miał zamiar wywieźć królowę do Neapolu nie mogąc wykonać tego planu, kazał E-tę udusić na oczach córki, z początkiem stycznia 1387. Pochowano ją najpierw w S. Chrysogomo w Zadarze, następnie obok męża.

E. przypłaciła życiem prawdopodobnie brak orientacji w powikłanych stosunkach węgierskich, w które nie wprowadzili jej ani mąż, ani E. starsza, a do których zabrała się zuchwale i naiwnie, posługując się na zmianę bezwzględnością i intrygą. Przede wszystkim brakło w jej węgierskim otoczeniu tak wytrawnych polityków, jakich miała Polska w chwili śmierci króla Ludwika.

Być może, że osobisty udział Elżbiety w skojarzeniu małżeństwa Jadwigi z Jagiełłą był jeszcze wyraźniejszy niż nam to wprost przekazały źródła, a wobec tego rola jej w tym ważnym okresie zmiany dynastii i przeobrażeń politycznych oraz terytorialnych w Polsce, była pośrednio ogromna.

 

Balzer, Genealogia Piastów; Dąbrowski-Grodecki-Zachorowski, Dzieje Pol.; Dąbrowski J., Ostatnie lata Ludwika W., Kr. 1918; tenże, Elżbieta Łokietkówna, Rozpr. PAU, Hist.-Filoz., s. II. t. XXXII; Fessler-Klein, Geschichte von Ungarn, Caro J., Geschichte Polens, II, Kronika Janka z Czarnkowa M. Pol. Hist. II; Długosz, Historia, Op. Om. t. III; Fejér; Codex dipl. Hungariae; Codex Andegavensis; Zakrzewski St., Wypadki lat 1382–6 w związku z genezą Unii, Pam. V, Powsz. Zjazdu Hist. Pol., Lw. 1930, I; Szilagy i S., A. magyar nemzet története t. III; Hóman-Szekfü. Szelepii Magyar történet, t. III.

Red.

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.