Czacki Feliks (Szczęsny), (1723–1790), h. Świnka, podczaszy koronny, bojownik katolicyzmu i złotej wolności, był synem Michała, kasztelana wołyńskiego, i Konstancji z Wielhorskich. Urodził się zapewne w Porycku, a kształcił w szkołach jezuickich. Już pierwszy jego występ polityczny na sejmie grodzieńskim w r. 1744 w roli posła wołyńskiego przyniósł wiele szkody: Cz. oparł się namowom M. Czartoryskiego i na końcowym posiedzeniu nie pozwolił wraz z innymi stronnikami Potockich na prolongatę obrad, grzebiąc zbawienną reformę skarbowo-wojskową. Mimo to 22 XI otrzymał od króla chorągiew pancerną po ojcu. Na sejmie warszawskim 1746 r. Cz. jako poseł czernichowski, lubo już utytułowany starostwem nowogrodzkim, uparł się przy kasacie komory brzeskiej, ważnej dla Litwy a przykrej dla Wołynia, i tym znów dopomógł do udaremnienia reformy. Więcej umiarkowania okazał na pracowitym, lecz też jałowym sejmie r. 1748. Poseł tym razem bełski, zalecał cło generalne i lustrację żydów, podał projekt spółki emisyjnej celem wybicia monety, wszedł do komisji dla korektury prawa sądowego, nawet na wybory większością niekiedy pozwalał, tylko pomiaru łanów na Podolu nie życzył. Zadowoleni ze swego trybuna ziemianie wybierali go posłem coraz z innego województwa: w r. 1750 z Podola, w 1752 z Kijowszczyzny. Ów, im więcej nabierał doświadczenia, wziętości i wiedzy prawniczej, tym zajadlej obstawał przy złotej wolności i jej klejnocie: liberum veto, czego próbką są niedrukowane mowy sejmikowe z r. 1752. Wstrzymał się od posłowania w r. 1754, kiedy to sejm miał rozstrzygnąć sprawę ordynacji ostrogskiej, na której podziale także rodzina Czackich miała sporo zarobić. Jakkolwiek 18 XII 1756 wziął podczaszostwo w. koronne, a w następnym roku order orła białego, nie wysługiwał się dworskim faworytom, Brühlowi i Mniszchowi.
Był już wtedy Cz. bogatym panem, bo ożenił się (w czerwcu 1746) z posażną Katarzyną Małachowską, kanclerzanką koronną; po ojcu wziął Poryck, Toporów, Turzę, Sokołówkę, Brusiłów, a po hetmanowej Pociejowej inne włości. W r. 1762 ten karmazyn ogłosił »Skargę ubogiej szlachty na konwikty« Konarskiego, zarzucając im niedemokratyczne i przeciwne wolności tendencje wychowawcze; oczywiście dostał od pijara ciętą odprawę. Szósty mandat piastował w r. 1760 z ziemi halickiej, siódmy w r. 1762 od eksulantów czernichowskich. Trzymając z dworem, po śmierci J. Małachowskiego (1762) przymawiał się o pieczęć koronną, ale już było na ten awans za późno: familia dochodziła do władzy. Cz. polecił się K. Radziwiłłowi do laski konwokacji umyślnie, aby ratować liberum veto. Wybrany z Wołynia, próbował zerwać konwokację wspólnym manifestem 9 V 1764, jednak przyjął mandat lubelski na elekcję i głosował za Stanisławem. Kampania dysydencka rozogniła w nim fanatyzm. Widząc, że nie otrzyma laski na sejmie 1766 r., sam zaproponował na marszałka Czaplica, ale nakomponował sobie mów kilkadziesiąt, wszystkie w tonie nieprzejednanym, z których zresztą połowy nie zdążył wypowiedzieć. Zwalczał uczenie tajność obrad, konfederacką formę sejmu, pretensje różnowierców, głosowanie większością; wielkie komisje, dla uniezależnienia od króla, chciał tworzyć z sejmikowych wybrańców i przenieść na prowincję. Za obaleniem liberum veto, ostrzegał, pójdzie dopuszczenie mieszczan do sejmu i uwolnienie chłopów. Faktycznie razem z M. Wielhorskim uratował veto – dla Rosji. Przystępując w sierpniu 1767 do reakcyjnej konf. wołyńskiej i generalnej radomskiej, zamanifestował się jednak, że dla różnowierców żadnych ulg nie chce, odwodził Potockich od uległości Repninowi, wydał gorącą odezwę na sejmiki. Za to w drodze na sejmik łucki 22 VIII został aresztowany i internowany w Porycku pod strażą oficerów rosyjskich.
Trwała ta niewola lat sześć i pół. Spiskowcy barscy ofiarowywali Cz-mu generalną laskę konfederacji, podejmowali się go uprowadzić, co on jednak w obawie o życie i majątki uchylał. Dokuczano mu stacjami, rekwizycjami, zabraniano jeździć, korespondować, zrazu nawet bywać w kościele, ale potrosze dozór zelżał. W rozmowach z feldm. Rumiancowem i innymi wyższymi oficerami Cz. czynił się męczennikiem za wiarę, kazał się portretować w kajdanach. Jeńców prowadzonych na wschód żywił, pocieszał, wypraszał im ulgi, niektórym mył nogi, co wszystko zostało uwiecznione w »Diariuszu niewoli«, pisanym zapewne przez jednego z dobrowolnych towarzyszy Cz-go (Pilawskiego lub Sumowskiego); zresztą król nieraz za nim się wdawał, a Repnin gotów był go wypuścić za rewersem pod eskortą. Bywał w Brodach, Połonnem, Brusiłowie, Berdyczowie. Troszczył się zwłaszcza po śmierci żony (wrzes. 1768) o wychowanie córek (na Węgrzech) i synów (w Gdańsku). Z obozem walczącym utrzymywał cichy kontakt, a w Kijowszczyźnie nawet prowadził walkę z regalistą kasztelanem Stempkowskim. Że się nie orientował w stanie sprawy narodowej, dowiódł (2 VIII 1772) w Uwagach, rozstrząsających, dlaczego nie może przyjść do podziału. Pisał wprawdzie Odpowiedź na powierzchowne przyczyny przywłaszczenia krajów polskich, ale jej nie rozesłał. Odzyskał wolność po rozbiorze, nie podpisawszy żadnego rewersu, i odtąd wycofał się z polityki; wiadomość bowiem, jakoby przemawiał 23 III 1775 na sejmie Ponińskiego, polega na nieporozumieniu.
Wobec Rady Nieustającej i innych nowych urządzeń po r. 1773 przybrał Cz. postawę niechętną. Próbował na sejmiku żytomierskim 16 VII 1776 popierać opozycję hetmańską, ale zakosztowawszy znów krótkiego aresztu, ograniczył się do inspirowania różnych sejmików w duchu konserwatywnym: pisał listy, mowy, instrukcje, w których zwalczał m. in. ulgi dla chłopów, proponowane przez Zamoyskiego. Potrosze jednak, ulegając duchowi nowej epoki, pogodził się z królem-postępowcem, którego najpierw przyjmował z bratem we Włodzimierzu 13 X 1781, potem z zięciem Krasińskim i bratankiem spotykał z rozrzewnieniem tamże, jadącego na zjazd kaniowski. W r. 1783 przedstawiła go królowi Rada Nieustająca wśród 4 kandydatów do laski nadwornej; ale go już głos ogółu nie popierał. W lutym r. 1785 złożył podczaszostwo kor. na rzecz syna Michała. Wyrobił sobie przywilej na założenie w Porycku drukarni polskiej, łacińskiej, francuskiej, włoskiej i żydowskiej. Na mecenasa literatury zresztą się nie nadał, już raczej na kolatora kościołów: on to założył klasztor kapucynów w Brusiłowie, urządził w Żytomierzu (1784) uroczysty pogrzeb zmarłego przed 32 laty bpa kijowskiego Ozgi. Zdaje się jednak, że trafnie scharakteryzował go Moszczeński: »Cz. był hipokrytą; nabożny, posty zachowywał ściśle na oleju, modlił się gorąco i wiele… Krytykował cudze postępowanie i sposób życia, a kto mu się nie podobał, głosił go być masonem… Zawsze u niego przemieszkiwało par kilka zakonników z różnych klasztorów dla nabożeństwa codziennego od rana do południa trwającego w kościele…; potem na obiedzie pił z nimi wiele i wszystkich do picia różnymi wynajdowanymi zdrowiami znaglał, dysputował z nimi o teologii… Tym sposobem, żywiąc i pojąc wszystkich u siebie, robił się popularnym…« Poza tym był interesowny: kościół w Porycku wymurował, ale tak słabo wyposażył, że na utrzymanie proboszcza nie starczyło. Gospodarz marny, nękał szlachtę procesami i wymuszał korzystne cesje gruntów. Zresztą i panią Kossakowską przycisnął tak (1785), że mu 600.000 zł, póki żyła, ratami spłacać musiała. »Już tedy pewna jestem zdrowia i życia – pisała K. – bo to jest świątobliwy człowiek, będzie prosił Pana Boga, żebym doczekała oddać mu wszystkie sumy«. Pod kondemnatą nie uzyskał mandatu na sejm wielki, czego potem żałując, przesłał A. Krasińskiemu 22 IX 1789 kilka »myśli o formie rządu«, m. i. aby od posłów żądać przysięgi na wierną służbę sprawie ojczystej. Powołany do Komisji Wojskowej Ob. Narodów (23 XII 1788), nie wiele w niej znaczył. Umarł w Brusiłowie 2 VI 1790, pochowany w Porycku. Zostali po nim synowie Tadeusz i Michał oraz córki: Rozalia za Janem Tarnowskim, star. kahorlickim, i Anna za Janem Krasińskim, star. opinogórskim.
Bartoszewicz w Enc. Org.; Skibiński, Polska wobec wojny o sukcesję austr., Kr. 1913, II; Konopczyński, Polska w dobie wojny siedmioletniej, W. 1909–11; tenże, St. Konarski, W. 1926; tenże, Konfederacja Barska, W. 1936, I; Łubieński M. C., Sprawa dysydencka 1764–66, W. 1911; Kraushar, Ks. Repnin i Polska, Kr. 1896, I, rocznik XIII i XXIII; Schmitt H., Panowanie St. Aug. Poniatowskiego, Lw. 1869, II; Matuszewicz, Pamiętniki, W. 1876, II; Czacki M., Wspomnienia z r. 1788 po 1792, P. 1862; Listy Kat. Kossakowskiej, wyd. K. Waliszewski, P. 1883; Diariusze sejmowe: 1744 (wyd. Skibiński jw.), 1746, 1748, 1750, 1752, wyd. Konopczyński, 1762, 1764 (dr. spółcz.); Żurnał P. Kreczetnikowa, Moskwa 1863, 41–4; Relacje Repnina w Arch. Spr. Zagr. w Moskwie; B. Czart. rkp. 873, 1172–3, 1192–3; B. ord. Kras. rkp. 468 i 2912; listy Cz. do K. Radziwiłła w Arch. ord. Nieśw.
Władysław Konopczyński