Morsztyn (Morstin) Hieronim (Jarosz) z Raciborska h. Leliwa (ok. 1581 – ok. 1623), poeta. Był trzecim synem Floriana, bachmistrza wielickiego (zob.), i drugiej jego żony Zuzanny Łaskiej. W r. 1589 M. wraz z najmłodszym bratem Piotrem zostali nazwani braćmi «mniejszymi», byli więc w tym roku obaj małoletni. W r. 1599 występuje M. samodzielnie, był więc prawdopodobnie wówczas już pełnoletni, co pozwala przypuścić, iż urodził się ok. r. 1581. Osierociałym wcześnie M-em zaopiekował się wuj Samuel Łaski (zob.). Dzięki jego «szczodrobliwości» M. przez trzy lata studiował w znanej szkole jezuickiej w Brunsberdze (Braniewie), gdzie jeszcze w r. 1601 był jego brat młodszy Piotr. Wg własnej oceny, M. został tam gruntownie i wszechstronnie wykształcony, nie wiadomo jednak, czy ukończył tam pełny kurs nauk, gdyż trwał on 5 lat, może jednak przyjęty został od razu do wyższej klasy. Owocem nauk odebranych w Braniewie była (dziś nie znana) drukowana rozprawa, prawdopodobnie szkolna dysertacja, określona przez M-a jako «Theses filozowskie» i ofiarowana w r. 1598 wujowi Samuelowi powracającemu z drugiej jego misji do Szwecji do króla oczekującego go wraz z dworem w klasztorze oliwskim, gdzie przebywał wówczas także M.; być może był dworzaninem. Nie znana jest przynależność wyznaniowa M-a. Wśród jego późniejszych towarzyszy i znajomych są katolicy, czasem pochodzący z rodzin uprzednio protestanckich. Prawdopodobnie niedługo po r. 1598 M. wydał i ofiarował wujowi Samuelowi drugie, nie znane dziś dzieło, określone przez niego jako «Zwierciadło» (co J. K. Gieysztor, posiadacz druku zawierającego ów utwór bez karty tytułowej, uzupełnił na «Zwierciadło szalonego i statecznego młodzieńca»). W r. 1606 M. zadedykował z Krakowa kolejne swe dzieło, Światową rozkosz, Mikołajowi Zienowicowi, wojewodzicowi brzeskiemu, dworzaninowi królewskiemu. I to wydanie nie dochowało się do naszych czasów, dedykację (jak i samo dzieło) znamy z wydań późniejszych. Prawdopodobnie równolegle M. tworzył utwory, które później weszły m. in. w skład Summariusza wierszów Morsztyna niegdy poety polskiego (B. PAN w Kr. 2251 I t. 7), a także dochowały się w luźnych odpisach w innych kodeksach. Z wierszy jemu przypisywanych pochodzą informacje o jego kontaktach z Janem Gostomskim z Leżenic, ówczesnym starostą wałeckim, Janem Kostką ze Sztemberku, dworzanami Jerzym Niemstą, Markiem Radowskim, a także z Samuelem Chełmskim, Dadzibogiem Karnkowskim, Wojciechem Białłoskórskim, Krzysztofem Boguszewskim, starostą zwoleńskim, Lampartem Sierakowskim, Adamem Sędziwojem Czarnkowskim, wojewodą łęczyckim. W wierszach tych znaleźć można echa pobytów w Krakowie, Lublinie, Wilnie i Bydgoszczy, a także wzmianki o innych mniejszych miejscowościach, głównie Pogórza krakowskiego. Występujące w tychże wierszach wzmianki o przestępowaniu «granic francuskich», «wodach nilowych» czy Ankonie, w których Mecherzyński widział świadectwo zagranicznych wojaży M-a, M. Dynowska uznała jedynie za aluzje do miłosnych przygód autora. Ostatnio Alojzy Sajkowski sugerował przyznanie M-owi bloku wierszy pisanych w Padwie ok. r. 1618/19, co mogłoby stać się świadectwem podróży i studiów zagranicznych M-a, wprawdzie już nie młodzieńczych. Hipoteza ta, zakwestionowana w recenzji przez M. Chachaja, nie została przez Sajkowskiego poparta żadnym przekonywającym wywodem, jedyną poszlaką jest zbieżność imienia domniemanego autora i fakt studiów w Braniewie.
M. prowadził prawdopodobnie życie dworskie, o czym świadczą jego wymienieni towarzysze. Cieszył się, obok sławy poetyckiej, ówcześnie opinią dobrego kompana. Seweryn Bączalski, mało znany wierszopis małopolski, w opublikowanym w r. 1608 „Przestrachu śmiertelnym” dał interesującą jego charakterystykę jako człowieka młodego jeszcze, mającego duże powodzenie u kobiet, ale także «wielce sposobnego» do wiersza polskiego, do czego «dużo» dała mu natura, ale co poparte zostało gruntowną nauką. Bączalski również dokładnie relacjonował niedawno opublikowaną Światową rozkosz. M-a uważał za najwybitniejszego współczesnego poetę, stawiając go wyżej od Stanisława Grochowskiego i tajemniczego «Wołyńca» (w którym Czubek dopatrywał się Szymonowica). Faktyczne koleje życia M-a nie są znane. Interpretując autobiograficznie pewne wzmianki o życiu ziemiańskim i rodzinnym z Summariusza wierszów, Dynowska stwierdziła, iż M. ożenił się z bliżej nie znaną Zofią i osiadł na wsi, gdzie prowadził życie ziemiańskie. Z dawniejszych badaczy jedni (J. Rzepecki, W. Nehring) uznawali go za kanonika krakowskiego (a Juszyński za kanonika poznańskiego), inni (A. Małecki, K. Mecherzyński, K. Estreicher) za stolnika bieckiego (za Niesieckim). Niektóre odpisy wierszy jemu przypisywanych w tytułach mają zaznaczone autorstwo M-a formułą «Księdza M-a» lub «księdza Jarosza M-a», co A. Bückner uznał za pomyłkę wynikłą m. in. z jego wzmianek o «świńskiej plebanii», a J. Pelc starał się wytłumaczyć popularnością wiersza o Mniszkowej – mniszce i dworzanach nazwanych tam zakonnikami; może więc i autora żartobliwie nazywano księdzem. W rzeczywistości brak danych, aby wiarogodnie nakreślić jego życiorys. Powtarzające się w krakowskich aktach zapisy, w których M. występuje sam lub z rodzeństwem, urywają się po r. 1612, w kilkanaście lat później występuje w nich Hieronim, ale inny, syn Stefana.
Dorobek autorski M-a nie jest też ustalony ostatecznie. Oprócz wczesnych drukowanych, a nie dochowanych do dziś dzieł («Theses» i «Zwierciadło») opublikował Światową rozkosz podpisując się jedynie pod dedykacją Zienowicowi. Zapewne jest również autorem Żałobnej muzy na śmierć do śmierci niewyżałowaną… Joachima… Lubomirskiego, dworzanina K. J. M., zmarłego w r. 1610, podpisanej przez H. M. Z. R., co J. Pelc zaproponował rozwiązać jako «Hieronim Morsztyn z Raciborska». Hipoteza ta została potwierdzona przez P. Buchwald-Pelcową we wstępie do wydania z rękopisu tego utworu. Przyznaje się też M-owi autorstwo całości (lub części) utworów zamieszczonych w Summariuszu wierszów. Nazwiskiem jego (często z imieniem lub z dodatkiem: księdza) opatrzone są również inne drobne, rozproszone wiersze, nie figurujące w Summariuszu, np. Sentencyje wyborne tłumaczenia Jarosza Morzt. (sylwa Andrzeja Lubienieckiego młodszego, biblioteka Remonstrantów w Rotterdamie, rkp. 527), Księdza Hieronima Paenitentia, którą przy swych Fraszkach zostawił (dawny rkp. B. w Pet. XIV 9 fol.), Białogłowy niesłowne X. Jarosza – (tylko tytuł, tamże). W Summariuszu wierszów, obok wierszy lirycznych i fraszek, umieszczone są trzy większe utwory wierszowane: Alfonsa książęcia, więźnia aragońskiego i Orystelle krolewny kreteńskiej miłość śmiercią okrutną zapieczętowana, Żałosny koniec dwojga ludzi kochających się w sobie, Zygismundy i Gwizdarda, Historia barzo piękna o Talezie królewiczu lidyjskim a o Perepodzie krolewnie aragońskiej. Zostały one opublikowane «po śmierci autora Hieronima M-a z Raciborska» pt. Philomachia abo affektów gorącej miłości wyrażenie, z kilku par obojej płci przykładów… w Warszawie w r. 1655 (następne wyd. w r. 1685 i 1689). M-owi przypisuje się też zbiór pt. Antipasty małżeńskie trzema uciesznymi historiami jako wdzięcznego smaku cukrem prawdziwej a szczerej miłości małżeńskiej zaprawione (Kr. 1650, dalsze wyd.: 1676, 1689, 1703, 1719, 1736, nie datowane – przed r. 1676, a w r. 1752 pt. Historie ucieszne o królewnie Banialuce). T. Michałowska stwierdziła, iż przypisywanie M-owi autorstwa Antypastów nie jest uzasadnione. P. Buchwald-Pelcowa wysunęła hipotezę o możliwości uznania jego autorstwa Historii uciesznej z francuskiego przełożonej, przypisywanej uprzednio czasem Łukaszowi Opalińskiemu. Niektórzy badacze kwestionują autorstwo wiersza pt. Kondycyja szlachecka przypisanego M-owi przez Mecherzyńskiego, Dynowską, Kota.
M. cieszył się współcześnie wielkim uznaniem. Wymieniano go często wśród najwybitniejszych poetów, stawiano jako drugiego po Janie Kochanowskim. Obok wczesnego świadectwa Seweryna Bączalskiego, z którym łączyły go prawdopodobnie bliskie więzy przyjacielskie, na uwagę zasługuje wysoka ocena «szczęśliwego» M-a, który «wesoło» pije ze zdroju Wenery – po uczonym Kochanowskim i któremu Wenus obiecuje «kosztowny wieniec», we wstępie do rękopiśmiennej kopii „Lekcji Kupidynowych” Kaspra Twardowskiego z r. 1617. Z r. 1623 mamy świadectwo Stanisława Orzelskiego, który znów wymienia M-a jako jedynego poetę polskiego obok Jana Kochanowskiego. Wiersze M-a wynoszono nawet nad poezję Jana Kochanowskiego, czemu przeciwstawił się anonimowy autor wiersza pt. „Paralela Kochanowskiego i Morsztyna”. Szymon Starowolski w „Hekatontas” wymieniał M-a (który pisał o próżności rozkoszy ziemskich – czyli o światowej rozkoszy) obok Lubomirskiego, Paszkowskiego i Otwinowskiego jako autorów dzieł wybitnych. Podobnie w „Votum o naprawie Rzeczypospolitej” (1625) wśród poetów, którzy wdzierają się za Kochanowskim, poetą wielkim, na skałę Kallijopy, jako pierwszego wymienił Starowolski M-a. W r. 1647 Jan Andrzej Morsztyn umieścił M-a zaraz po obu Kochanowskich w „Nagrobku Jegomości Panu Walerianowi Otwinowskiemu podczaszemu sendomirskiemu 1647”.
Mimo iż nie został ustalony w pełni kanon twórczości M-a, zarówno w Światowej rozkoszy będącej niewątpliwie jego pióra, jak i wielu przypisywanych mu wierszach i wierszowanych historiach nowelistycznych odnaleźć można bardzo charakterystyczną pochwałę życia doczesnego przeplatającą się z przekonaniem o powszechnej vanitas. M. był piewcą wesołego życia dworskiego, a także spokojnego i dostatniego życia ziemiańskiego. Głosił pochwałę mierności, poprzestawania na małym. W przypisywanych mu utworach brak odzwierciedlenia troski obywatelskiej, jest to poezja życia prywatnego, choć nie jest pozbawiona wielu elementów parenezy. Widać w niej odbicie poszukiwań stylistycznych epoki i pewną różnorodność stylową, co sprawia, iż uznać go można za dość typowego, reprezentatywnego przedstawiciela literatury wczesnobarokowej, pozostającego prawdopodobnie pod wpływem literatury włoskiej, z której czerpał m. in. w swych historiach nowelistycznych zebranych w Philomachii.
M. zmarł najprawdopodobniej w r. 1623. Wskazuje na to wzmianka w „Macaronica” Stanisława Orzelskiego, który t. r. mówi o M-ie, jako o poecie znakomitym i «świeżo» zmarłym.
Nowy Korbut, II 534–7 (zestawienie literatury do r. 1961); Rudnicka J., Bibliografia powieści polskiej 1601–1800, Wr. 1964 s. 36–9, 215–16; Juszyński H., Dykcjonarz poetów polskich, Kr. 1820 I 307–11; Gieysztor J. K., Dział antykwarski. Nr 15: Katalog oddzielnych tomów…, W. 1896 s. 6–8; – Brückner A., Dodatki do: Trembecki J. T., Wirydarz poetycki, Lw. 1911 II 373–4, 383; Buchwald-Pelcowa P., Nieznane i zapomniane wiersze Hieronima Morsztyna, w: Miscellanea staropolskie, Wr. 1972 IV 265–95; Chachaj M., rec. z: Sajkowski S., Włoskie przygody…, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 20: 1975 s. 235–8; Dynowska M., H. Morsztyn i jego rękopiśmienna spuścizna, „Pam. Liter.” R. 9: 1910 s. 419–41, R. 10: 1911 s. 1–31; Hernas Cz., Barok, W. 1973; tenże, Hejnały polskie, Wr. 1961; Kot S., Urok wsi i życia ziemiańskiego w poezji staropolskiej, w: Księga pamiątkowa na 75-lecie „Gazety Rolniczej”, W. 1938 i odb.; Krzyżanowski J., H. Morsztyna „Banialuka”, „Spraw. Tow. Nauk. Warsz.” Wydz. I, W. 1935; tenże, Historia literatury polskiej. Alegoryzm–preromantyzm, W. 1964; Małecki A., Jan Andrzej Morsztyn, poeta polski XVII wieku i jego imiennicy, „Pismo zbiorowe” (Pet.) T. 1: 1859; Mecherzyński K., O poezjach H. Morsztyna…, „Bibl. Warsz.” 1859 t. 2 s. 617–37; Michałowska T., Między poezją a wymową, Wr. 1970; Nehring W., Über Aberglauben… in Oberschlesien, „Mitteilungen d. Schlesischen Gesellschaft f. Volkskunde” T. 1: 1896; Pelc J., Jan Kochanowski w tradycjach literatury polskiej, W. 1965; Pełczyński M., Studia macaronica. Stanisław Orzelski na tle poezji makaronicznej w Polsce, P. 1960; Rzepecki J., Muza domowa czyli nieznane dotąd poezje Zbigniewa Morsztyna, P. 1884; Sajkowski S., Włoskie przygody Polaków…, W. 1973; – Morsztyn J. A., Utwory zebrane, W. 1971 s. 138; Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606–1608, Kr. 1916 I 329; – B. Czart.: rkp. 1888 i in.; B. Jag.: rkp. 116; B. Kórn.: rkp. 1195; B. Narod.: rkp. IV 5576 Summariusz dokumentów Morstinów; B. PAN w Kr.: rkp. 1273, 1274; B. Raczyńskiego: rkp. 606 (obok utworów Jana Smolika – «Fraszkorytmy albo zabawy pokojowe z ksiąg pewnego autora wyjęte… pisane są w roku 1613 dni miesiąca lipca»).
Paulina Buchwald-Pelcowa