Radoliński (książę von Radolin) Hugo Juliusz (1841–1917), dyplomata pruski i niemiecki. Ur. 1 IV w Poznaniu, był potomkiem Andrzeja (zob.), synem Władysława (1808–1879), właściciela jednego z największych w Wielkopolsce majątków ziemskich, założyciela ordynacji na Jarocinie i Radlinie (pow. pleszewski), hrabiego (1836), szambelana królewskiego (1840), akcjonariusza Bazaru poznańskiego, oraz Józefy z Radolińskich (1809–1880).
Daleko posunięta w tych latach ugodowość ojca wobec dworu i zgodne z tym stanowisko matki spowodowały, że związki R-ego z polskością rychło zanikły. Doszła do tego później ambicja pchająca go do pracy w dyplomacji, co w ówczesnych warunkach zaboru pruskiego musiało łączyć się z zerwaniem ze środowiskiem polskim, które też nieraz określało go jako renegata. Od końca lat czterdziestych R. mieszkał z matką w Dreźnie, uczył się w domu (informacje prasy polskiej, że został oddany do korpusu kadetów, są mało prawdopodobne ze względu na słabe zdrowie), krótko chodził do gimnazjum Fryderyka Wilhelma w Berlinie, gdyż źle znosił tamtejszy klimat. Podróżował po południowej Europie, maturę zaś zdał jako ekstern w r. 1859. Studia prawnicze zaczął na uniwersytecie w Bonn, a po rocznej służbie wojskowej (1860–1) w bońskim pułku huzarów, dokończył w Berlinie. Po egzaminie na praktykanta sądowego (grudzień 1862) krótko pracował w sądzie w Berlinie, dłużej od wiosny 1863 w Jarocinie.
Przedstawiony już wcześniej parze królewskiej i następcy tronu z żoną, R. zrobił dobre wrażenie zwłaszcza na tej drugiej parze, toteż za protekcją kronprinza O. Bismarck przyjął go do dyplomacji na początku 1866 r. Długą i bogatą karierę na tym polu zaczął od stanowiska attaché we Florencji (1866). W r. 1869 zdał odpowiedni egzamin i został sekretarzem poselstwa w Paryżu. Już po paru miesiącach odwołano go stamtąd z obawy o kontakty z emigracją polską (podobnie na początku lat siedemdziesiątych nie udało mu się zdobyć stanowiska w Brukseli, uważanej za centrum polityki katolickiej). W l. 1869–70 rezydował w Stuttgarcie, w przededniu wojny francusko-pruskiej, pod nieobecność posła pruskiego w Wirtembergii, dobrze wywiązując się z zadania paraliżowania wpływów francuskich. W wojnie nie wziął udziału z powodu choroby, natomiast w maju 1871 wysłany został jako delegat Min. Spraw Zagranicznych do głównej kwatery w Compiègne. Następnie czas jakiś przebywał w Madrycie, a naraziwszy się kanclerzowi – w Dreźnie. W tych latach nawiązał bliskie kontakty z Friedrichem von Holsteinem, słynną później «szarą eminencją» Min. Spraw Zagranicznych, a przyjaźń ta trwała do końca życia Holsteina. Dobrze R. pracował jako pierwszy sekretarz poselstwa w Konstantynopolu (1876–81), gdzie zajmował się także sprawami rosyjskimi. W r. 1877 został mianowany szambelanem pruskim. Po krótkiej pracy w centrali berlińskiej (1881–2) wylądował na synekurze jako poseł w maleńkim Weimarze.
W maju 1884, nie bez wpływu Holsteina, R. objął stanowisko marszałka dworu kronprinza Fryderyka. W jakiejś mierze miał na tym dworze, na którym dominowały niechęci do Bismarcka, pilnować interesów kanclerza. Towarzyszyły temu różne intrygi, najbardziej misterna gra dotyczyła sprawy małżeństwa córki Fryderyka z Aleksandrem Battenbergiem po jego usunięciu się z Bułgarii. Do mariażu dążyła żona następcy tronu Fryderyka, córka królowej Wiktorii, sprzeciwiał się Bismarck, który nie chciał dodatkowych powikłań z Rosją. Rola R-ego jako pośrednika zarówno między Fryderyką a Battenbergiem, jak i Fryderyką a Bismarckiem, była złożona, podejrzewano go o gorsze intrygi, niż rzeczywiście prowadził. Bismarck ostatecznie wygrał, ale stosunki R-ego z dworem nie uległy pogorszeniu. Fryderyk III nadał mu w r. 1888 tytuł książęcy ze zmianą nazwiska na von Radolin.
Stosunki R-ego z Wilhelmem II układały się stopniowo coraz gorzej, bardziej musiał liczyć na Holsteina. Z ulgą wrócił R. do dyplomacji, zajmując teraz bardziej eksponowane stanowiska. W l. 1893–5 był posłem w znanym mu już Konstantynopolu, a następnie znalazł się na jednej z najważniejszych placówek w Petersburgu (1895–1901), gdzie nie przeszkadzało mu nawet polskie pochodzenie. Stosunki niemiecko-rosyjskie w tych latach, po zerwaniu «drutu» do Petersburga, były dość złożone, a i wyniki posłowania R-ego były różne (np. niezbyt korzystne w sprawie polityki wobec Chin). Miał on dobre stosunki z ministrem S. J. Wittem, ale naraził się niektórym wielkim książętom. Przeniesiony na równie ważną placówkę w Paryżu (1901–10), urzędował R. w trudnym okresie zbliżenia francusko-angielskiego (1904) i pierwszego kryzysu marokańskiego (1905–6). Był zwolennikiem raczej zbliżenia Niemiec do Francji, ale wykonywał polecenia mające doprowadzić do upadku ministra T. Delcasségo, choć potem w rozmowach z M. Rouvierem przybrał ton łagodniejszy niż Berlin. W decydującej fazie kryzys marokański załatwiony został zresztą nie za jego pośrednictwem.
Śmierć Holsteina (1909) przyczyniła się do zakończenia kariery R-ego w r. 1910. Jako dyplomata oceniany był bardzo różnie; większość współczesnych, a za nimi i historycy szacują go nisko, nie brak określeń takich jak «kreatura Holsteina». Trzeba jednak pamiętać, jak kontrowersyjną postacią był Holstein, co rzutuje i na stosunek do R-ego. Mimo zajmowania ważnych stanowisk nie był z pewnością mężem stanu, więcej w jego działalności zręcznego poruszania się w dyplomatycznych salonach niż głębszej myśli. Kariera dyplomatyczna przyniosła mu różne splendory. Odznaczony był licznymi orderami (najwyższy – Order Orła Czarnego). Wilhelm II mianował go wielkim podczaszym, był też dziedzicznym członkiem Izby Panów (1880), w której zjawiał się rzadko, kawalerem maltańskim i tajnym radcą. Ostatnie lata życia spędził w swoich majątkach; interesował się m. in. historią rodziny; w r. 1911 Stanisław Karwowski wydał w Poznaniu obszerny „Catalogus Archivi Radolinsciani Jarocinensis, mandato… Hugonis Principis de Radolin”. Zmarł R. na zamku w Jarocinie 20 VII (o godz. 23,30 stąd często podawana jest data 21 VII) 1917.
Pierwsze małżeństwo R-ego pełne było romantyzmu; ożenił się (4 VII 1863 w Londynie), zwalczając opory rodziny, z Lucy K. Wakefield (1841–1880), córką Alfreda, płka angielskiego, i księżniczki hinduskiej, anglikanką (dopiero w r. 1865 przeszła na katolicyzm) i mieszczanką. Powtórnie ożenił się 4 VI 1892 w Głogówku z Joanną von Oppersdorf (ur. 1864), pół-Francuzką ze śląskiej rodziny życzliwej Polakom. Z pierwszego małżeństwa pozostali: syn Alfred (1864–1910), oficer wojsk pruskich, właściciel dóbr Tulce, i córka Łucja (Lucy) (ur. 1872), żona Karla hr. Moy de Sons, dyplomaty bawarskiego; z drugiego małżeństwa pozostał syn Piotr (ur. 1898).
Uruski; Żychliński, VI 268–9 (tu miejsce ur. R-ego: Jarocin); – Karwowski, Hist. W. Ks. Pozn., II; Żychliński, Kronika rodzin; – Hutten-Czapski B., Sześćdziesiąt lat życia politycznego i towarzyskiego, W. 1936 I–II; Niemojowski N., Wspomnienia, W. 1925; Potocka M. M., Z moich wspomnień, Londyn 1983; – „Czas” 1917 nr 340; „Dzien. Pozn.” 1917 nr 165, 166; Z obfitej literatury niemieckiej najważniejsze pozycje: Wer ist’s, VII. Ausgabe, Leipzig 1914; – Rich N., Friedrich von Holstein, Cambridge 1965 I–II; Krausnick H., Holsteins Geheimpolitik in der Zeit Bismarcks 1886–1890, Hamburg 1942; Thimme F., Aus dem Nachlass des Fürsten Radolin, „Berliner Monatshefte” Jg 15: 1937 s. 725–63, 844–906; – Holstein F., Lebens-bekenntnis, Hrsg. v. H. Rogge, Berlin 1932; The Holsteins Papers, Ed. N. Rich i M. H. Fisher, Cambridge 1955–63 I–IV (oraz wyd. niemieckie W. Frauendiesta).
Adam Galos