Sobieski Jakub h. Janina (1590–1646), poseł i marszałek sejmowy, kasztelan krakowski, pamiętnikarz. Ur. 5 V, był najmłodszym synem Marka (zob.) i jego pierwszej żony Jadwigi Snopkowskiej.
Nauki początkowe pobierał prawdopodobnie w domu rodzinnym, dalszym jego wykształceniem kierował poeta Szymon Szymonowic i zapewne z jego inicjatywy został S. uczniem Akad. Zamojskiej. Następnie 8 I 1604 podjął studia na Uniw. Krak., ale już w listopadzie 1605 był ponownie studentem w Zamościu, gdzie pozostał do końca 1606 r. Na dalsze studia wyjechał wiosną 1607 do Paryża, gdzie pozostał cztery lata. Przez pierwsze dwa lata był – w wyniku polecenia Szymonowica – prywatnym uczniem humanisty i filologa I. Casaubona, dwa następne – studiował w Collège Royal, m.in. pod kierunkiem F. Morela i G. Crithona. Zajmował się lekturą dzieł autorów starożytnych i nowożytnych, poetów, prawników i historyków. Ważną częścią jego edukacji była nauka języków obcych (francuskiego, włoskiego i hiszpańskiego), poznawanie kultury i zwyczajów francuskich. Uczestniczył w życiu towarzyskim, bywał na dworze królewskim, przyjmowany przez Henryka IV, był świadkiem jego morderstwa, pogrzebu oraz koronacji nowego króla – Ludwika XIII. Z Paryża odbywał wycieczki po okolicach, przebywał także w Anglii, Niderlandach i zachodnich Niemczech. W lutym 1611 wyruszył w dłuższą podróż do Hiszpanii, Portugalii, południowej Francji, Sabaudii, Włoch (w Rzymie spędził zimę i wiosnę 1612) i Austrii. W czasie swoich podróży przyjmowany był przez króla Anglii Jakuba I Stuarta, namiestnika Niderlandów Maurycego Orańskiego, króla hiszpańskiego Filipa III, papieża Pawła V i cesarza Macieja I, poznał wielu uczonych, polityków, arystokratów, wodzów. S. prowadził diariusz podróży; notował w nim na bieżąco wydarzenia, opisy zwiedzanych miejsc i wrażenia Peregrynacja po Europie 1607–1613. Droga do Baden (wyd. J. Długosz, Wr. 1991).
Powrót S-ego do kraju w r. 1613 (Zamość) uczcił zbiorem elegii Szymonowic; w poł. r. 1613 został S. dworzaninem królewicza Władysława Wazy. Rozpoczął nadto działalność publiczną; jako legat królewski na lutowy sejmik lubelski został na nim po raz pierwszy obrany posłem na sejm nadzwycz. t.r. Woj. lubelskie reprezentował także na sejmie w r. 1615. Trzecie poselstwo, w r. 1616, sprawował z woj. wołyńskiego; został wówczas wyznaczony na komisarza ds. moskiewskich u boku hetmana w. lit. Jana Karola Chodkiewicza. W końcu listopada t.r. był w Warszawie, wygłosił mowę na pogrzebie podkomorzego kor. Andrzeja Boboli. W r. 1617 na czele zaciągniętej na własny koszt chorągwi husarskiej wyruszył na wyprawę moskiewską królewicza Władysława; został ranny podczas oblegania Kremla. W r. 1618 jako komisarz wojenny u boku Chodkiewicza brał udział w pertraktacjach z posłami moskiewskimi prowadzonych z przerwami od 7 X i zakończonych podpisaniem 15 XII rozejmu dywilińskiego. Wydarzenia te opisał w Diariuszu ekspeditiej moskiewskiej (B. Czart.: rkp. 2763).
Po śmierci ojca objął S. rodzinny Złoczów i tam założył rezydencję. Związał swą działalność publiczną z woj. ruskim, które odtąd reprezentował na sejmach jako wielokrotny poseł. Po raz pierwszy na sejmiku wiszeńskim wybrano go na posła na sejm w r. 1620; został na nim wyznaczony ponownie na jednego z komisarzy przy hetmanie Chodkiewiczu. Dn. 16 II 1621 uczestniczył w Żółkwi w pogrzebie hetmana w. kor. Stanisława Żółkiewskiego, wygłosił wówczas mowę sławiącą czyny zmarłego. Na okazowanie pod Lwowem 19 IV t.r. przybył na czele własnej chorągwi jazdy. W końcu lipca był już w obozie pod Brahą, skąd ruszono pod Chocim. Uczestniczył w działaniach wojennych, rozpoczętych we wrześniu t.r., a po śmierci Chodkiewicza (23 IX 1621), kiedy dowództwo objął Stanisław Lubomirski, był jego doradcą. On też prowadził rokowania pokojowe zakończone podpisaniem rozejmu 9 X. Kampanię tę opisał w dziełku Commentariorum Chotinensis belli libri tres (Gd. 1646, przekład polski m.in. W. Syrokomla, Pet. 1854). Po zawarciu rozejmu przybył S. 1 II 1622 do Lwowa jako jeden z komisarzy na spotkanie z wojskiem wracającym z chocimskiej wyprawy i domagającym się wypłacenia żołdu. Pertraktował z nim następnie już po zawiązaniu przez nie konfederacji, a po osiągnięciu porozumienia w kwietniu został zobligowany do udziału w poselstwie wojskowym do Zygmunta III celem potwierdzenia umowy i otrzymania asekuracji. W sierpniu 1622 był jednym z komisarzy wyznaczonych przez radę senatu do wypłaty żołdu. Dn. 26 XI był w Ostrogu na pogrzebie hetmana Chodkiewicza, którego żegnał w imieniu króla i Rzpltej.
Jako poseł wołyński na sejm w r. 1623 został S. po raz pierwszy obrany marszałkiem izby. Wybór zawdzięczał przede wszystkim poparciu posłów lit., inspirowanych przez hetmana polnego lit. Krzysztofa Radziwiłła, który uważał go za przyjaciela swego domu i spodziewał się, że pokieruje obradami w sposób dlań korzystny. Zygmunt III przyjął wybór S-ego z wielkim niezadowoleniem. Mowa powitalna S-ego zawierała dość wyraźne akcenty antyregalistyczne; podkreślił w niej elekcyjność tronu, poddanie króla prawu i znaczenie sejmu, na którym posłowie wraz z królem i senatorami powinni troszczyć się o odsunięcie zagrożeń «postronnych» i «domowych» oraz zagwarantować «prawa, wolności i swobody nasze, tak od przodków WKM, jako i samego WKM świętobliwie nam poprzysiężone…». W tym duchu występował S. przez cały czas obrad, był inicjatorem spisania egzorbitancji (przypadków naruszenia przez króla, bądź jego urzędników, obowiązujących praw), protestował np. przeciw nadaniu królewiczowi Janowi Albertowi bpstwa warmińskiego, a wniesiona przezeń pod obrady uchwała o sposobie zapobiegania konfederacjom żołnierskim szła w kierunku ograniczenia kompetencji króla i hetmanów na rzecz sejmu. Nie pozwolił jednak, by opozycja wzięła górę nad potrzebą załatwiania spraw bieżących i nie dopuścił do rozejścia się sejmu bez uchwał. Dn. 29 V był w Żółkwi, wygłosił mowę na pogrzebie ostatniego z Żółkiewskich, star. hrubieszowskiego Jana. W lipcu brał udział w zjeździe senatorów i szlachty woj. ruskiego, poświęconym obmyśleniu obrony przed najazdami Tatarów. W styczniu 1624 otrzymał od króla grodowe star. trembowelskie, marszałkował sejmikowi deputackiemu w Sądowej Wiszni (9 I). W czerwcu na czele własnej chorągwi rozgromił czambuły tatarskie między Haliczem a Bołszowcem. W październiku dostał bogate star. krasnostawskie, o które od dawna zabiegał; scedował wówczas trembowelskie Aleksandrowi Bałabanowi.
Rok 1625 rozpoczął S. od posłowania na sejm. Dn. 18 II wygłosił mowę (wyd. W. 1625) na cześć zmarłego Bartłomieja Nowodworskiego, towarzysza moskiewskiej kampanii. Na sejmie został powołany do komisji dla załatwienia kwestii kozackiej i w poł. t.r. wyruszył z hetmanem polnym kor. Stanisławem Koniecpolskim przeciw zbuntowanym Kozakom. Opuścił go jednak wkrótce i nie brał udziału w letniej kampanii, dopiero jesienią dołączył do wojsk kwarcianych. Kiedy pertraktacje ze zbuntowanymi nie przyniosły rezultatu, wziął udział w walkach zakończonych 29 X bitwą nad jeziorem Kurukowo; 6 XI odebrał od pokonanych Kozaków przysięgę wierności wobec Rzpltej. S. Przyłęcki przypisał S-emu autorstwo „Diariusza expeditiej ukrainnej z Kozakami zaporoskimi w roku 1625” (wyd. J. U. Niemcewicz, w: Zbiór pamiętników…, Lw. 1833 VI). W grudniu t.r. marszałkował S. sejmikowi przedsejmowemu w Sądowej Wiszni i został obrany posłem.
Dn. 7 I 1626 wybrano S-ego po raz drugi na marszałka izby poselskiej. W swojej mowie powitalnej dał po raz kolejny dowód biegłości oratorskiej i umiejętnego rozłożenia akcentów pochwalnych pod adresem króla oraz ustroju Rzpltej, gwarantującego odporność na wewnętrzne «burze» i zewnętrzne niebezpieczeństwa ze strony Turcji, Tatarów, Moskwy i Szwecji. W czasie sejmu nie całkiem panował nad porządkiem obrad, które toczyły się w napiętej atmosferze pod wpływem niepowodzeń na froncie wznowionych walk ze Szwecją. Dodatkowo wprowadził S. pod obrady sprawę niezałatwionych na sejmie 1623 r. egzorbitancji, utrudniając tym decyzje w pilnych sprawach bieżących. Dn. 16 V 1627 we Lwowie, po trzech latach wdowieństwa, zawarł związek małżeński z Teofilą Daniłowiczówną, córką woj. ruskiego Jana (zob.), wnuczką hetmana Żółkiewskiego i dziedziczką ogromnych dóbr Daniłowiczów i Żółkiewskich. Był to kolejny krok zbliżający S-ego do kręgów kresowej magnaterii, spowodował wzrost jego popularności i ambicji. W kilka miesięcy później pisał do przyjaciela, woj. kijowskiego Tomasza Zamoyskiego, radząc się go w kwestii możliwości starań o urząd podkanclerzego.
Na sejm w r. 1627 przybył S. w dwa tygodnie po otwarciu obrad i natychmiast wysunął się na stanowisko przywódcy; wobec choroby marszałka Jana Sokolińskiego i braku doświadczenia jego zastępcy Aleksandra Chaleckiego pokierował samorzutnie izbą poselską. Zabrał głos 31 razy, wypowiadając się na temat wszystkich najważniejszych spraw omawianych na sejmie, m.in. protestował przeciw wyrokom Tryb. Kor. na Samuelu Bolestraszyckim i lubelskich różnowiercach (zakaz odbudowy zborów), popierał skargi Uniw. Krak. przeciw szkołom jezuickim w Krakowie. Zdobył aplauz izby także wówczas, gdy udzielił poparcia stanowisku króla w sprawie rozdania wakansów. Wyznaczony został na tym sejmie do grona komisarzy do pertraktacji ze Szwedami i od 6 II do 14 III 1628 uczestniczył w prowadzonych pod przewodnictwem bpa chełmińskiego Jakuba Zadzika w Prusach Książęcych, w Riesenburgu (obecnie Prabuty), nieudanych rokowaniach o zawarcie rozejmu. Mimo, iż naraził się przy tej okazji, jak i pozostali komisarze, na krytykę o nieudolność, nie utracił popularności wśród szlachty. Pod jego wpływem przedsejmowy sejmik wiszeński t.r. wyraził zgodę na zwiększone podatki na potrzeby wojny szwedzkiej. Na sejm w r. 1628 jechał spodziewając się funkcji marszałkowskiej, tym razem z poparciem dworu. Wybrany po raz trzeci, w swoim witaniu poselskim, 28 VI, wyszedł naprzeciw królewskiej polityce kontynuowania wojny ze Szwecją. Wystosował wówczas list do wojska pruskiego, wzywając je do dalszej służby i spokojnego oczekiwania na zapłatę. Sprawnie poprowadził obrady, przy czym po raz pierwszy przyjęto zasadę o utajnieniu niektórych z nich, i doprowadził do podjęcia uchwał w sprawie obrony, w tym o zwiększonym poborze. Ponownie powierzono S-emu na tym sejmie obowiązki komisarza do rozmów ze Szwedami. We wrześniu wzywał T. Zamoyskiego, aby poprzez prymasa Wawrzyńca Gembickiego naglił króla do jak najszybszej zapłaty wojsku. Dn. 3 X 1628 został mianowany krajczym kor.
Podczas poselstwa na sejmie zwycz. w r. 1629 wybrano S-ego ponownie do komisji do rokowań ze Szwecją. Od 9 VIII do 26 IX uczestniczył w rokowaniach w Altmarku (obecnie Stary Targ). Podobnie jak w Riesenburgu, tak i tym razem prowadził szczegółowy diariusz (oba pozostające w rkp.: Traktatów i komisyji pruskiej relatia A.D. 1628 uczyniona, w: B. Czart. sygn. 3911; Pacta induciarum sexennalium, przez komisarza Rzeczypospolitej […] z komisarzami szwedzkimi opisane A.D. 1629, w: AGAD: Arch. Publ. Potockich, nr 31 t. 2). Był posłem na sejm nadzwycz. w listopadzie 1629. Wyznaczono go wówczas do komisji lwowskiej dla zapłaty wojska ukraińskiego, pożyczył jej na wypłatę żołdu 6 tys. złp. W pracach komisji brał udział w lipcu 1630, energicznie zabiegając o pieniądze na żołd. Na wiszeńskim sejmiku we wrześniu t.r. polecono posłom starać się u króla i sejmu o nagrodę dla niego za pracę w lwowskiej komisji. Na sejm, który zebrał się w styczniu 1631, posłował S. z ziemi chełmskiej. Jak zwykle obowiązki publiczne łączył z towarzyskimi, a jako ceniony mówca i prowadzący ożywione życie sąsiedzkie bardzo często bywał na weselach, chrzcinach i pogrzebach. I tak np. t.r. po sejmie warszawskim był w Lublinie, gdzie wygłosił mowę na weselu Heleny Wiśniowieckiej i Stanisława Warszyckiego, star. czerkaskiego, a następnie wrócił do Warszawy i łacińską laudacją żegnał zmarłą 10 VII królową Konstancję, 13 X był w Krakowie, gdzie wygłosił orację na pogrzebie kaszt. krakowskiego Jerzego Zbaraskiego. Wiosną 1632 znowu reprezentował swoje województwo na sejmie; udało mu się wówczas zapobiec poważnej zwadzie między posłami kor. i lit., wywołanej przez Jerzego Ossolińskiego i chorążego oszmiańskiego Adama Macieja Sakowicza.
Podczas bezkrólewia po śmierci Zygmunta III rozwinął S. dużą aktywność. Dn. 3 VI 1632 przewodniczył obradom sejmiku wiszeńskiego, na którym wyłożył swoje poglądy na temat elekcji. Postulował m.in. znaczne skrócenie bezkrólewia przez ograniczenie czasu trwania konwokacji do dwóch tygodni i rozpoczęcia elekcji już po dwóch tygodniach od jej zakończenia, odrzucił postulat jednomyślnego wyboru króla; był zdania, że wystarczy, aby otrzymał on 3/4 głosów obecnych na elekcji. Uważał nadto, iż okres bezkrólewia jest stosowną okazją do naprawy państwa i umocnienia przywilejów szlacheckich, czym powinny się zająć już sejmiki przedkonwokacyjne, przygotowując stosowne projekty. Ze swej strony sugerował podjęcie reformy sejmów, usprawnienia ich obrad i zaniechania zgubnej praktyki, prowadzącej do tego, że jeden spóźniony na obrady poseł mógłby zakwestionować obrady całego sejmu. Omawiał także obowiązki króla, wysuwając na plan pierwszy terminowe rozdawnictwo urzędów, przestrzeganie zasady o incompatibiliach, przyspieszenie trybu sądzenia, wnioskował o podporządkowanie mennic sejmowi oraz o zakaz korzystania przez króla z pomocy doradców cudzoziemskich. Poddał pod rozwagę projekt, aby królowie pozostawali w stanie bezżennym, ponieważ istnienie królewskiego potomstwa może stanowić zagrożenie dla wolnej elekcji. Posłując na konwokację, m.in. wraz z J. Ossolińskim, domagał się spisania egzorbitancji i ich rozpatrzenia przez województwa. Na sejmie elekcyjnym został po raz czwarty wybrany na marszałka. Energiczne prowadzenie przezeń obrad doprowadziło do stosunkowo szybkiego dokonania wyboru królewicza Władysława. Nie podjął S. jednakże żadnych prób w kierunku ustalenia regulaminu obrad, nie postulował reform. Doprowadził natomiast do odrzucenia protestu bpa Achacego Grochowskiego przeciw umieszczeniu w uchwale sejmu konwokacyjnego odnowienia konfederacji warszawskiej «de religione». Powołał się w tym wypadku na nieobecność Grochowskiego na konwokacji. Zalecił nadto, aby konfederacja warszawska została wpisana jako pierwszy punkt w paktach konwentach. Nie poszedł więc S. za radami bernardyna Zygmunta Komorowskiego, który w „Deklaracji złotej wolności” (Leopoli 1632), wzywał go do zwalczania różnowierców. Z kolei, wbrew zgłoszonym na wiszeńskim sejmiku przedkonwokacyjnym postulatom, dopuścił do umieszczenia w akcie konfederacji generalnej formuły, że króla nie wolno nominować bez jednomyślnej zgody.
Na sejmie koronacyjnym w r. 1633 występował S. jako marszałek starej laski; okazał się na nim obrońcą dawnych praw, zwłaszcza w początkowej fazie, gdy z powodu choroby elekta odkładano obrady. Stanowczo wypowiedział się wówczas przeciw próbom rozpoczęcia obrad w nieobecności Władysława, gdyż byłoby to niezgodne z dotychczasowym zwyczajem. Wspierał w prowadzeniu obrad marszałka Mikołaja Ostroroga i niejednokrotnie występował jako arbiter w konfliktach powstałych w izbie, a także – naruszając porządek obrad – występował z dłuższymi przemówieniami. Uczestniczył nadto w obradach różnych deputacji. Od początku bezkrólewia aż do końca sejmu koronacyjnego prowadził S. diariusz (Acta interregni po śmierci króla JM Zygmunta III i diariusz actu i sejmu koronacji Władysława IV…, AGAD: Arch. Publ. Potockich, nr 303).
Na sejmie koronacyjnym dostał S. bogate star. jaworowskie jako nagrodę za zasługi położone podczas elekcji. Tenże sejm wyznaczył go do komisji „Dyscyplina militaris wojska kwarcianego…” i powołał w skład komisarzy na wyprawę moskiewską, na którą wysłał swoją chorągiew jazdy. W październiku 1633 dołączył do hetmana Koniecpolskiego i wziął udział w odparciu najazdu Abazego-baszy. Latem 1634 posłował na sejm, na którym wyznaczono go na komisarza do boku hetmana, we wrześniu t.r. uczestniczył w wojskowej komisji lwowskiej, skąd pojechał do obozu Koniecpolskiego pod Kamieniec Podolski. W r. 1635 znowu posłował na sejm; sejmik wiszeński, na którym otrzymał poselstwo, zalecał zarazem posłom, aby postarali się o podziękowanie sejmu dla S-ego, jako jednego z najbardziej zasłużonych w kampanii przeciw Abazemu-baszy. Na sejmie wybrano go do komisji do rokowań ze Szwedami.
Na rokowania polsko-szwedzkie, które rozpoczęły się w Stuhmsdorfie (obecnie Sztumska Wieś) zjechał S. z opóźnieniem dopiero 25 VIII 1635. Nawiązał bliskie kontakty z pośredniczącymi w nich dyplomatami francuskimi, a w czasie przyjęcia – już po podpisaniu 12 IX rozejmu – zadziwił cudzoziemskich gości znajomością poezji francuskiej. O przebiegu trudnych pertraktacji systematycznie informował Zamoyskiego. Obecny jako poseł na drugim sejmie t.r., wielokrotnie zabierał głos w sprawach dotyczących zawartego rozejmu. Sławiony w panegirykach za udział w rokowaniach, spodziewał się S. na tym sejmie znacznego awansu, ponoć brano pod uwagę jego kandydaturę na podkanclerstwo kor., po objęciu przez Zamoyskiego większej pieczęci. Dn. 12 V 1636 otrzymał nominację na podczaszego kor. i równocześnie nieomal został mianowany przez Władysława IV jego przedstawicielem, obok woj. sieradzkiego Kaspra Denhoffa, na projektowaną konferencję pokojową w Kolonii. Został wówczas obdarzony specjalnym listem Ludwika XIII, w korespondencji dyplomatów francuskich był określany mianem przyjaciela Francji. Do wyjazdu delegacji polskiej do Kolonii jednak nie doszło. Dn. 28 VII t.r. wygłosił S. w Brzeżanach mowę na pogrzebie podczaszego kor. Mikołaja Sieniawskiego. W lipcu nie przyjął ofiarowywanej mu przez Władysława IV godności kawalera Orderu Niepokalanego Poczęcia Najśw. Marii Panny, wymawiając się wiekiem i słabym zdrowiem. Bronił jednakże królewskiego planu powołania kawalerii i był autorem anonimowego traktatu Respons na 18 punktów przeciwko Kawalerii […] wydanych, stanowiącego odpowiedź na zwalczający kawalerię traktat K. Radziwiłła. W sierpniu t.r. uczestniczył w powitaniu przybywającej do Warszawy arcyks. Cecylii Renaty, a następnie w uroczystościach weselnych i koronacyjnych.
Wiosną 1638 posłował S. na sejm po raz ostatni; dn. 20 III t.r. otrzymał na nim nominację na woj. bełskiego. Dn. 24 IV wygłosił w izbie pożegnalną mowę do posłów. Był w czasie tego sejmu reprezentantem króla w komisji ds. obrony. W sierpniu wyjechał z obojgiem królestwa do Baden pod Wiedniem. I tym razem opisał odbytą podróż (wyd. J. Długosz, wraz z Peregrynacją po Europie…). Po powrocie przez dłuższy czas pozostawał z dala od spraw państwowych. Dopiero 25 VIII 1639 dokonał uroczystego objęcia urzędu woj. bełskiego przy okazji pobytu na sejmiku przedsejmowym w Bełzie. Wygłosił wówczas obszerne wotum. Nawiązał w nim do instrukcji królewskiej i zarazem zawarł pochwałę ustroju Rzpltej, w której szlachta jest źródłem prawa i władzy: «kiedy posłuszeństwo nasze oddajemy prawu pospolitemu, które sami uchwalamy, kiedy oddajemy wierne poddaństwo nasze tym królom, których sobie sami za pany bierzemy, takowe posłuszeństwo jest u mnie szczera wolność». W dalszej części swego wotum S., podkreślając wagę sejmów dla zagwarantowania owej wolności («nie sejmować – to jest wolność stracić, to jest lepiej nie żyć»), wyliczył nieprawidłości, które zagrażają sprawnemu odbywaniu sejmów i zaproponował sposoby ich naprawy. Postulował ograniczenie protestacji przed zawarciem konkluzji i w grodach po sejmie, był przeciwny wnoszeniu na obrady spraw, które nie były wcześniej przedstawione w propozycjach na sejmiki, a także udostępnianiu izbie protokołów z posiedzeń senatu. Ogólnie jego propozycje zmierzały do zwiększenia kompetencji sejmu i ograniczenia władzy królewskiej.
Po raz pierwszy zasiadł S. w senacie na sejmie w jesieni 1639; dostał na nim zgodę na cesję star. jaworowskiego na rzecz syna Marka oraz prawo do dziedziczenia tego starostwa do trzeciego pokolenia. Na sejm 1640 r. przybył z opóźnieniem, już po wotach. Wystąpił na nim z mową potępiającą różnowierców za atak uczniów szkoły kalwińskiej w Wilnie na klasztor Franciszkanek. Na prośbę króla zwrócił się do posłów o zgodę na nadanie bpstwa płockiego królewiczowi Karolowi Ferdynandowi i udało mu się uzyskać ich aprobatę. Na początku lipca t.r bawił w Podhorcach u hetmana Koniecpolskiego na spotkaniu z woj. ruskim S. Lubomirskim i kanclerzem lit. Albrychtem S. Radziwiłłem; wówczas to napisał wiersz sławiący rezydencję Koniecpolskiego pt. Pieśń o Podhorcach. Dn. 8 VI 1641 awansował na woj. ruskiego i 9 VII wystosował okolicznościowy list do szlachty zebranej na sejmiku w Sądowej Wiszni. Wzywał w nim do większej aktywności na sejmach. Wówczas też po raz pierwszy wyraził S. pogląd, iż uchwały sejmowe powinny zapadać jednomyślnie, a nie większością głosów. Stwierdził nadto, iż szlachcie nie wolno wprowadzać żadnych zmian w ustroju Rzpltej odziedziczonym po przodkach. Dn. 22 VII interweniował u rektora kolegium jezuickiego we Lwowie Jakuba Golemowskiego, domagając się surowszej kary dla jego kleryków za napaść na lwowskich Żydów. Zapowiedział wniesienie skargi do króla jako opiekuna miast i do sejmu. Na sejm warszawski 1641 r. przybył 5 IX, po wotach. Podczas składania hołdu przez ks. pruskiego Fryderyka Wilhelma towarzyszył mu w drodze do zamku i tuż przed rozpoczęciem ceremonii wygłosił przemówienie w imieniu Rzpltej. Dn. 5 I 1642 odprawił uroczysty wjazd do Lwowa na objęcie urzędu wojewody ruskiego. Na sejm t.r. znowu zjawił się po wotach. Zajmował na nim zdecydowanie regalistyczne stanowisko. Wyznaczono mu wówczas rezydencję przy królu na 1. półr. 1644 r.
Z dużym opóźnieniem zjechał S. na sejm w r. 1643. Wszedł na nim do delegacji, która rozpatrywała konflikt króla z nuncjuszem papieskim M. Filonardim i 18 III t.r. osobiście powiadomił papieskiego dyplomatę o cofnięciu mu akredytacji w Rzpltej z powodu szkodzących dobremu imieniu króla doniesień do Kurii rzymskiej. Na sejmie tym został wyznaczony do komisji dla regulacji granicy polsko-moskiewskiej. Brał udział w tajnej radzie senatu, poświęconej sprawie zbliżenia polsko-duńskiego. Dn. 12 V t.r. był na burzliwym sejmiku wiszeńskim, na którym starał się skłonić szlachtę do zgody na zapłacenie długów królewskich. Brak jest potwierdzenia, czy dopełnił obowiązującej go w l. poł. 1644 r. rezydencji przy królu. Wydaje się, że do poł. t.r. pozostawał z dala od spraw publicznych. W czerwcu 1644 zjechał do Krakowa na uroczystości związane z pogrzebem królowej Cecylii Renaty; podczas pogrzebu, 22 VI niósł przed trumną królowej insygnia królestwa szwedzkiego. Na odbytej wówczas tajnej radzie senatu został jednym z mediatorów Władysława IV w sporze cesarza Ferdynanda III z Jerzym I Rakoczym. Propozycja mediacji została jednak odrzucona przez cesarza. T.r. brał S. udział w pracach komisji dla wytyczenia nowej granicy polsko-moskiewskiej. Działalność tej komisji negatywnie oceniono na sejmie na początku r. 1645. Jego marszałek Hieronim Radziejowski, siostrzeniec S-ego, zarzucił komisji nawet zdradę interesów Rzpltej. S. uczestniczył podczas tego sejmu w radzie senatu, która zaaprobowała małżeństwo króla z Ludwiką Marią Gonzaga. Gdy okazało się, iż sejm rozejdzie się bez uchwał, S. starał się, daremnie, uzyskać zgodę posłów na jego prolongatę.
W marcu 1646 przybył S. do Warszawy i wraz z bpem łuckim Andrzejem Gembickim witał w imieniu króla wjeżdżającą do stolicy Ludwikę Marię; brał udział w królewskim weselu i wręczył królewskiej małżonce bogate upominki. Dn. 4 IV dostał przywilej na kaszt. krakowską, którego wcześniej nie przyjął S. Lubomirski. Dn. 30 IV reprezentował króla na pogrzebie hetmana Koniecpolskiego w Brodach. Po powrocie do Warszawy uczestniczył w radzie senatu poświęconej omówieniu wojennych planów Władysława IV. Był przeciwny podejmowaniu wojny z Turcją, doszło wówczas do ostrego spięcia między nim a królem.
Wraz z bratem Janem odziedziczył S. po ojcu dobra złoczowskie w ziemi lwowskiej i część Giełczewa w Lubelskiem; reszta majętności pozostała w dożywotnim posiadaniu macochy, Katarzyny z Tęczyńskich, nad którą Jakub sprawował opiekę. Po bezpotomnej śmierci brata w r. 1627 objął także jego część. Pierwszym prawdopodobnie nabytkiem S-ego (ok. 1630) był Zborów w ziemi lwowskiej. W l. 1631 i 1635 kupił od braci Sienieńskich leżące koło Złoczowa Pomorzany (2 miasta, 29 wsi i ogromny kompleks leśny). W r. 1637 druga żona wniosła w jego dom spadłe na nią całe dziedzictwo Żółkiewskich i część dóbr Daniłowiczów, tj. leżące w ziemi lwowskiej miasto Żółkiew z przyległościami i 11 wsiami oraz włości: jaryczowską (miasto Jaryczów Nowy, 11 wsi i kompleks leśny Kopanie), jezierniańską (miasto Jezierna, 9 wsi i lasy), kulikowską (miasto Kulików i 19 wsi), markopolską (miasto Markopol, 12 wsi i lasy) i miasteczko Sasów, a także położoną na Ukrainie w woj. kijowskim włość boryspolską, obejmującą miasto i ponad 20 siół. Dzięki dobrym stosunkom z macochą otrzymał od niej w r. 1640 zapisy dla dzieci, które zagwarantowały mu objęcie wsi w pow. lubelskim (Giełczew, Kosarzów, Pilaszkowice, Sobieska Wola) oraz Błudowa na Wołyniu. Miał S. nadto dwa dworki we Lwowie, dwór w Warszawie i pałac w Lublinie. W r. 1640 kupił od karmelitów dawną kamienicę Korniaktów we Lwowie (w przyszłości tzw. kamienica królewska).
Z łaski królewskiej trzymał S. odziedziczone po ojcu królewszczyzny w ziemi halickiej (scedował je w r. 1630 Aleksandrowi Kuropatwie) i dzierżawę świniuską na Wołyniu. Oprócz wspomnianych już starostw (krasnostawskie i jaworowskie) dostał w r. 1646 dzierżawę krechowską w woj. ruskim i szczurowicką w woj. bełskim. Dochodziło do tego uposażenie związane z pełnionymi urzędami i w l. 1642–4 szafarstwa czopowego w woj. ruskim. S. dbał o rozwój gospodarczy i obronność swych dóbr. Np. ponownie zagospodarował zniszczone tatarskimi najazdami Pomorzany, lokując na nowo część wsi i osadzając w nich ludność tatarską, ruską i polską, z weteranów wojny chocimskiej utworzył osadę zw. Rajtarszczyzną, której mieszkańcy mieli się zajmować rzemiosłem wojennym. Zatroszczył się o uregulowanie spraw samorządów miejskich. W jego dobrach przeważał system pańszczyźniany, dbał jednak o swoich poddanych i stąd liczne wypadki zbiegostwa chłopów do dóbr S-ego. Największy dochód przynosiły mu uprawa zboża i hodowla wołów, rozwijał także gospodarkę rybną i użytkowanie lasów. Prawie wszystkie miasta, miasteczka, a nawet większe osady były obwarowane, w miastach znajdowały się obronne zamki, obsadzone przez oddziały wojskowe; obowiązek obrony nałożył S. na wszystkich mieszczan. Aby nie pozbawiać swoich prywatnych miast ludzi zdolnych do obrony, zabronił przekazywania nieruchomości na rzecz Kościoła. Do tej intencji odwoływał się np. w aktach fundacyjnych nowych kościołów parafialnych w Złoczowie (1627), Zborowie (1627), Jeziernej (1630), Pomorzanach (1633). We Lwowie ufundował (wraz z żoną Teofilą) klasztor i kościół dla karmelitanek bosych (1641–3). Dbał też o swoje rezydencje. Pierwszą był Zabłudów, gdzie wzniósł pałac. W l. 1627–37 stanowił ją Złoczów, w którym przeprowadził restaurację i umocnienia obwarowań oraz dokonał przebudowy zamku; wzniesiony w stylu neoholenderskim stał się warowną cytadelą, otoczoną głęboką fosą. Od r. 1637 rezydował głównie w Żółkwi, gdzie przeprowadził odnowę obwarowań.
Był S. dobrym mężem i ojcem, dbał o wychowanie swoich dzieci; na naukę synów przeznaczył znaczne sumy, a przed ich wyjazdem na studia do Krakowa w r. 1640 i do Paryża w r. 1645 przygotował instrukcje wychowawczo-pedagogiczne (ogłoszone w „Pismach do wieku Jana Sobieskiego”). Troszczył się także o naukę młodszego brata Jana (instrukcja, 1620).
Dobra znajomość prawa, inteligencja, takt i życzliwość sprawiły, że S. miał wielu przyjaciół, z których najbliższy był T. Zamoyski. Należeli do nich także: Jerzy i Krzysztof Zbarascy, Mikołaj Sieniawski, Mikołaj Ostroróg i S. Lubomirski. Jako ceniony mówca S. przemawiał często na rodzinnych zjazdach i uroczystościach; mowy jego krążyły w licznych odpisach, trafiały do szlacheckich sylw i służyły jako wzór do naśladowania (ponad 50 z nich zachowało się w rkp., B. Ossol.: 400/II, 3567/II). S. występował także jako mediator w licznych procesach, m.in. w sporze kaszt. krakowskiego J. Zbaraskiego z A. Bałabanem (1629–30), Jeremiego Wiśniowieckiego z resztą rodziny Wiśniowieckich (1636), Stanisława Warszyckiego i T. Zamoyskiego z Aleksandrem Wiśniowieckim (1636), S. Lubomirskiego z Marcinem Kalinowskim (1644). Powoływano S-ego na tutora dzieci i dóbr, np. w r. 1638 na opiekuna jedynego syna Jana wyznaczył go T. Zamoyski. Zmarł w Żółkwi na atak serca 13 VI 1646. Pogrzeb odbył się przypuszczalnie w poł. lipca t.r. z tłumnym udziałem rodziny i przyjaciół. S. został pochowany w kościele kolegiackim (parafialnym), w którym po lewej stronie głównego ołtarza umieszczono epitafium z popiersiem zmarłego. Na przełomie l. 1693 i 1694 ustawiono na tym miejscu, wykonany na polecenie Jana III, nagrobek dłuta Andrzeja Schlütera z czarnego marmuru, z alabastrowymi rzeźbami i owalną tablicą inskrypcyjną.
Z pierwszego małżeństwa, zawartego w r. 1620 z Marianną z Wiśniowieckich (zm. 1624), córką woj. ruskiego Konstantego, S. nie pozostawił potomstwa. Z drugiego, z Teofilą z Daniłowiczów (zob. Sobieska Teofila), miał synów: Marka (zob.), Jana (zob. Jan III Sobieski), zmarłych w niemowlęctwie Stanisława (1638) i Stanisława Michała (1641) oraz córki: Zofię (ur. i zm. 1630), Katarzynę (1634–1694), 1. v. za ks. Dominikiem Zasławskim-Ostrogskim, 2. v. za Michałem Kazimierzem Radziwiłłem (zob.), i Annę (1636–1655).
Pozostające w rękopisach diariusze S-ego, napisane z talentem i znajomością realiów, posiadają dużą wartość historyczną, ale są stosunkowo słabo wykorzystane przez badaczy. Oprócz wspomnianych, zachowały się nadto pamiętniki i diariusze dotyczące r. 1621, z których Ż. Pauli ogłosił Dziennik wyprawy chocimskiej (w: „Pamiętniki o wyprawie chocimskiej”, Kr. 1853). Na diariuszu S-ego oparł się Wacław Potocki, pisząc poemat „Wojna chocimska” (1670–5, Wyd. Lw. 1850). S. jest jedną z występujących tu postaci. Wprowadził go również Ignacy Krasicki do swojej „Wojny chocimskiej” (1780).
S. jest bohaterem powieści Mieczysława Lepeckiego „Pan Jakobus Sobieski” (W. 1970).
Portret anonimowego malarza w Lwowskiej Galerii Obrazów (fot., w: Gdzie Wschód spotyka Zachód. Portret osobistości dawnej Rzeczypospolitej 1576–1763. Katalog wystawy pod kier. J. Malinowskiego. Muz. Narod. w W. 1993); – Estreicher; Nowy Korbut, III; Długosz J., Jakub Sobieski 1590–1646. Parlamentarzysta, polityk i pamiętnikarz, W. 1989 (bibliogr.); – Anusik Z., [recenzja J. Sobieskiego Peregrynacji po Europie], „Przegl. Hist.” T. 83: 1992 s. 761–73; Barycz H., Rzecz o studiach w Krakowie dwóch generacji Sobieskich, Kr. 1984; Chłapowski K., Elita senatorsko-dygnitarska Korony za czasów Zygmunta III i Władysława IV, W. 1996; Długosz J., „Pieśń o Podhorcach” Jakuba Sobieskiego, „Ze skarbca kultury” Z. 46: 1988; Dziechcińska H., Les deux relations que fit Jacques Sobieski de ses voyages en Europe, sur le fond des écrits de voyage de son époque, w: Filologia e letteratura nei paesi slavi. Studi in onore di Sante Graciotti, Roma 1990 s. 161–70; Dzięgielewski J., Izba poselska w systemie władzy Rzeczypospolitej w czasach Władysława IV, W. 1992; tenże, O tolerancję dla zdominowanych, W. 1986; Filipczak-Kocur A., Sejm zwyczajny z r. 1629, W. 1979; taż, Trzeci raz pod laską Jakuba Sobieskiego, Zesz. Nauk. WSP w Opolu. Historia Nr 18, 1981; Hist. dyplomacji pol., II; Kaczorowski W., Sejmy konwokacyjny i elekcyjny w okresie bezkrólewia 1632 r., Opole 1986; Łoski J., Jan Sobieski, jego rodzina, towarzysze broni i współczesne zabytki, W. 1883 (fot. portretu); Petrus J. T., Kościoły i klasztory Żółkwi, Kr. 1994; Pietrzak J., W przygaszonym blasku wiktorii chocimskiej. Sejm w 1623 r., Wr. 1987; Pietrzyk Z., Przyczynek do studiów zagranicznych Mikołaja Ostroroga i Jakuba Sobieskiego, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 42: 1998 s. 142–4; Seredyka J., Jakub Sobieski – przywódca izby poselskiej, „Sobótka” R. 35: 1980 z. 2; tenże, Marszałkowie izby poselskiej za Zygmunta III, w: Władza i społeczeństwo w XVI i XVII w. Prace ofiarowane Antoniemu Mączakowi…, W. 1989; tenże, Parlamentarzyści drugiej połowy panowania Zygmunta III Wazy, Opole 1989 s. 63–4, 87; tenże, Rzeczpospolita w ostatnich latach panowania Zygmunta III (1629–1632), Opole 1966; tenże, Sejm zawiedzionych nadziei, Opole 1981; tenże, Spór o wakanse na sejmie warszawskim 1627 r., w: Spraw. Opolskiego Tow. Przyj. Nauk za 1965, Opole 1966; tenże, Walka o incompatibilia na sejmie warszawskim 1627 r., tamże za 1966, Opole 1968; Serwański M., Francja wobec Polski w dobie wojny trzydziestoletniej, P. 1986; Sobieraj M., Mecenat rodziny Sobieskich nad zakonami, „Summarium” Nr 5: 1976 (1979) s. 147–50; Tomaszek A., Projekt orderu Niepokalanego Poczęcia NMP, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 32: 1987; Trawicka Z., Działalność parlamentarna Jakuba Sobieskiego w latach 1613–1646, w: Spraw. z Posiedzeń Kom. Nauk. PAN Oddz. w Kr., T. 16: 1972; taż, Pozasejmowa działalność polityczna Jakuba Sobieskiego, „Sobótka” R. 35: 1980 z. 2; taż, Sprawy gospodarcze Jakuba Sobieskiego, Kieleckie Studia Hist., Kielce 1977; taż, Studia Jakuba Sobieskiego, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 14: 1969; Wójcik Z., Jan Sobieski, W. 1983; – Akta grodz. i ziem., X, XXI, XXIV; La mission de Claude de Mesmes comte d’Avaux…, [Ed.] F. Pułaski et W. Tomkiewicz, Paris 1937; Pisma do wieku Jana Sobieskiego, I; Ossoliński J., Pamiętnik, W. 1976; Piasecki P., Kronika, Kr. 1870; Radziwiłł, Memoriale; – AGAD: Arch. Publ. Potockich, nr 37, Arch. Radziwiłłów, Dz. I dok. perg. 8145, 8146, 8148, 8160, 8187, 8193, 8204, 8218, 8219, Arch. Zamoyskich, teki 378, 744, kodeksy 2901, 3050, 3092, Zbiory Czołowskiego, sygn. 396; AP w Gd.: Recess 300/29/123, 125; B. Czart.: rkp. 48, 187, 371, 390, 1239, 1657, 1881, 1947, 1957, 2080, 2726, 2763; B. Jag.: rkp. 110, 1882; B. Kórn.: rkp. 317, 328; B. Narod.: BOZ rkp. 823, 855, 858, 1154, 1173, 1259, 1291; B. Nauk. PAU i PAN w Kr.: rkp. 367, 550; B. Ossol.: rkp. 198, 240, 333, 544, 1024, 1427 nr 6, 1453 nr 34, 1849, 1852, 3567, 3581, 3802; B. Raczyńskich: rkp. 167 A i B; B. Uniw. Wrocł.: rkp. Steinwehr 1949/400; – Mater. Red. PSB: Kartoteka posłów na sejmy w w. XVII.
Józef Długosz
Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.