Jakub z Sienna (1413–1480), arcybiskup gnieźnieński, sekretarz król., dyplomata. Był czwartym z dwunastu synów, rycerza spod Grunwaldu Dobiesława z Oleśnicy i Sienna, wojewody sandomierskiego, h. Dębno, i Katarzyny córki Dymitra z Goraja, bliskiego Kazimierzowi Wielkiemu podskarbiego. Studia teologiczne, a może też prawnicze odbył w Rzymie. Po powrocie w r. 1435 za protekcją brata stryjecznego, bpa krakowskiego, Z. Oleśnickiego, otrzymał kanonię krakowską i zapewne w tym czasie dostał się do kancelarii królewskiej. Działalność dyplomatyczną rozpoczął w r. 1442 poselstwem do Budy, skierowany tam przez zjazd sieradzki celem pertraktacji z przeciwnikami elekcji Władysława Jagiellończyka. W r. 1444 przebywał na Węgrzech przy królu i jako prepozyt skalmierski (od 1442) i sekretarz królewski wyjednał u Władysława przywilej dla miasta Skalmierza. W r. 1446 otrzymał probostwo krakowskie. Z chwilą objęcia władzy w Polsce przez Kazimierza Jagiellończyka widzimy go w otoczeniu królewskim, zapewne znów z poręki Oleśnickiego. Także z ramienia Oleśnickiego, starającego się o godność kardynalską, udał się J. z początkiem r. 1448 do papieża Mikołaja V, aby usprawiedliwić biskupa krakowskiego tak z zarzutów stałej wierności dla soboru bazylejskiego, jak i z innych wypowiedzianych w kurii pod jego adresem przez królewskich posłów. Rezultaty tej trudnej misji były nikłe dla Oleśnickiego, poseł zaś uzyskał przychylność papieża i przywiózł sobie ogólną ekspektatywę na beneficja, zapewne wraz z tytułem protonotariusza apostolskiego, którego używał od r. 1449. Po powrocie z Włoch towarzyszył J. królowi w lecie r. 1448 w podróżach po Rusi, Podolu i Wołoszczyźnie, jako sekretarz królewski. Polityczne zasługi J-a w tym charakterze docenili król i królowa matka, Zofia, skoro starali się w kurii o nadanie mu probostwa gnieźnieńskiego, co na razie nie doszło do skutku. Wobec polityki Kazimierza stał J. na stanowisku opozycyjnym, popierał plany Oleśnickiego: w sierpniu 1451 r. poparł akcję kardynała i panów małopolskich, żądających od króla przyłączenia Wołynia do Korony i nawet użyczył swego domu dla zebrania królewskich dworzan, by ich przekonać w tej sprawie przeciw królowi. Mimo to właśnie J-a, wraz z Obulcem, sędzią krakowskim, wysłał król z rozkazem do swej rady w Krakowie, «aby względem zamku łuckiego nie poczynali ani stanowili nic nowego». Również w sprawach stosunku Kazimierza Jagiellończyka do Kościoła zajmował J. antykrólewskie stanowisko. Ujawnił je pod koniec 1453 r., kiedy z ramienia kapituły gnieźnieńskiej, jako jej kanonik, został wysłany do króla na Litwę, aby uzyskać pozwolenie na wolny wybór arcybiskupa (tj. kandydata kardynała Oleśnickiego, Tomasza Strzemińskiego). Daremnie król nakazał wybrać J. Sprowskiego. Mimo to w następnych latach (początek wojny 13-letniej) stosunki J-a z królem nie były złe, skoro król zabiegał powtórnie, tym razem skutecznie, o probostwo gnieźnieńskie dla swojego sekretarza; J. posiadał je w r. 1456. Po śmierci Oleśnickiego, 10 IV 1455 r. został J. wybrany administratorem diecezji krakowskiej. W tym czasie był jednym z najbogatszych prałatów w Polsce; posiadał probostwa: gnieźnieńskie, krakowskie, skalbmierskie i dobra na terenie biskupstwa włocławskiego (klucz Ciechocin z wsiami). Doszły do tego jeszcze: w r. 1457 królewski zapis 1400 fl. na cle hrubieszowskim i w 1458 3-letnia dzierżawa Pabianic. Mimo prób króla przeciągnięcia J-a do swego stronnictwa należał J. nadal do obozu zorganizowanego przez Oleśnickiego, który przeszkadzał Kazimierzowi w jego centralistycznych zamierzeniach. W r. 1457 z ramienia kapituły krakowskiej J. wziął udział w sejmie nowokorczyńskim, gdzie powierzono mu bronić «swobód Kościoła powszechnego według artykułów» – zapewne przed finansową polityką króla w stosunku do duchowieństwa, podyktowaną bezpośrednio potrzebami wojny o Pomorze. Mimo to stosunek J-a do wojny 13-letniej był pozytywny, szczególnie w drugim jej okresie, po r. 1458. Świadczą o tym jego pożyczki dla króla i żywy udział w synodach prowincjonalnych, zwoływanych dla uchwalenia kontrybucji królewskiej koniecznej, by opłacić zaciężnych.
W r. 1459 we wrześniu został J. naznaczony przez sejm piotrkowski posłem królewskim do papieża celem złożenia mu obediencji, uzyskania zwolnienia miast pruskich od klątwy i reprezentowania króla na zjeździe przedstawicieli chrześcijańskiej Europy w sprawie krucjaty antytureckiej. Dn. 14 XI był w Mantui, gdzie przebywał papież i obradował kongres. Orszak posła króla polskiego miał wprawić Piusa II w podziw. Po złożeniu obediencji zabierał J. głos na kongresie w sprawie polsko-krzyżackiej; zwróciła uwagę jego propozycja ostatecznego rozwiązania problemu polsko-krzyżackiego przez przeniesienie Zakonu na wyspę Tenedos, w sąsiedztwo Turków, która spotkała się z aprobatą zebranych, wyjąwszy delegatów Rzeszy i samego papieża. W sprawie udziału Polaków w krucjacie przeciw Turkom, zgodnie ze stanowiskiem króla, wypowiedź J-a była wymijająca i zwracała uwagę na ciągłe walki z Tatarami, przed którymi Polska broniła Europę, oraz na bitwę pod Warną, gdzie kraj jego spłacił już dług krwi wobec chrześcijaństwa Zachodu. Do kraju wrócił J. z bullą, która zniosła rzuconą niegdyś na miasta pruskie klątwę Kaliksta III. Długosz zarzuca J-owi brak repliki na pełne inwektyw pod adresem Polski przemówienie prokuratora Zakonu. Sobie zapewnił J. przychylność i protekcję Piusa II (być może ze względu na pamięć Oleśnickiego), zrealizowaną już w n. r., gdy zawakowało biskupstwo krakowskie.
Król, nieustępliwy w swoim prawie zwyczajowym prezenty na biskupstwo, pragnął mieć biskupem Jana Gruszczyńskiego, kapituła wybrała podkanclerzego Jana Lutkowica z Brzezia, a gdy ten na rozkaz króla zrezygnował, opowiedziała się po stronie nominata papieskiego, J-a, zarazem kandydata magnackiej, antykrólewskiej opozycji. Król napotkawszy na opór J-a skazał go na banicję. Pius II, niewątpliwie z inicjatywy J-a, rzucił klątwę na przeciwników J-a i wezwał Jana Tęczyńskiego i Jana Melsztyńskiego do wprowadzenia go siłą na stolicę biskupią. Powstała groźba wojny domowej, niebezpiecznej dywersji w związku z wojną pruską. J. na czele swych zwolenników zamknął się w zamku piń-czowskim, skąd próbował bezskutecznie nakłonić króla listami i poselstwami do uznania go biskupem. Gdy J. 31 V 1461 r. w Pińczowie przyjął święcenia biskupie z rąk franciszkanina, sufragana krakowskiego Jerzego, rozgniewany król nakazał Mikołajowi Pieniążkowi, staroście krakowskiemu, konfiskatę dóbr wszystkich duchownych popierających J-a. Zagrożony oblężeniem, opuścił J. Pińczów i udał się do Tęczyna, a następnie do Melsztyna, planując wyjazd do Rzymu. Tymczasem posłowie króla od dawna interweniowali w Rzymie, gdzie przypisali J-owi winę za zabójstwo Andrzeja Tęczyńskiego na ulicach Krakowa i pokazali list J-a do króla, pisany w r. 1459 z Mantui, w którym J. zarzuca Piusowi II stronniczość i nienawiść do Polaków. Zapewne ówczesna sytuacja w Czechach silniej niż te argumenty skłoniła Piusa II do pójścia na rękę polskiemu królowi. Posłowie wrócili z Rzymu 16 I 1462 r. z bullą odbierającą J-owi zarząd biskupstwa krakowskiego. Wysłany do Polski legat miał załatwić sprawę ostatecznie po myśli króla. Spór trwał do stycznia 1463 r. Wygrał go zdecydowanie Kazimierz. J. musiał zrzec się nominacji i upokorzyć przed królem. Za poniesione straty Pius II przysądził mu olbrzymie odszkodowanie: 2 tysiące zł dożywotnio z dóbr stołowych biskupstwa krakowskiego, zabezpieczone na kluczu sądeckim, oraz jednorazowo 4 tysiące zł miał mu zapłacić bp krakowski Gruszczyński. Ale ani król, ani Gruszczyński ze swą kapitułą na to nie przystali. Po dramatycznym dla J-a sejmie piotrkowskim 15 X 1463 r. postanowił on, rozgoryczony i rozżalony, udać się do Rzymu. Wyjechał, zdaje się w listopadzie t. r. Mimo dowodów życzliwości ze strony Kurii (otrzymał w dzierżawę zamek i miasto Tivoli pod Rzymem, wraz z dochodami, co potwierdził Paweł II 18 IX 1464), dojrzała wówczas w J-ie decyzja przejścia do stronnictwa królewskiego. Po przesunięciu Gruszczyńskiego na arcybiskupstwo gnieźnieńskie przyjął i 21 III 1465 r. objął ofiarowane mu przez króla biskupstwo włocławskie (w Krakowie zasiadł Jan Lutkowic). W okresie tym J. stał się już gorliwym współpracownikiem Kazimierza Jagiellończyka, wyrazicielem polityki królewskiej wobec Prus, Czech, Węgier, a także i wewnątrz kraju. Na sejmie w Nowym Korczynie w r. 1465 był J. rzecznikiem uchwalenia podatków na wojnę pruską, a w rok potem na synodzie w Łęczycy, obok Gruszczyńskiego, główną sprężyną sprawy nałożenia podatków na duchownych. W r. 1466 przebywał w otoczeniu królewskim, brał udział w naradach w związku z kończącą się wojną pruską, w Brześciu, Bydgoszczy (gdzie oddał do dyspozycji króla swe wojsko nadworne), Nieszawie, przy ustalaniu preliminariów pokoju toruńskiego, a wreszcie w Toruniu, gdzie wraz z innymi 19 X zaprzysiągł warunki tegoż pokoju. Otrzymał od króla duże pełnomocnictwa w stosunku do Prus i Pomorza dla uspokojenia kraju, wypłat zaciężnych, organizacji władzy królewskiej. Był w związku z tym w r. 1467 w Gdańsku, Malborku, Toruniu i Elblągu, a następnie w r. 1468 przyjmował w Gdańsku króla, potem co rok jeździł po tym terenie aż do r. 1479, tj. do czasu ostatecznego upokorzenia się biskupa warmińskiego M. Tungena. Prowadził szeroką polityczną korespondencję z miastami pomorskimi, z mistrzami krzyżackimi, Henrykiem von Plauen i Richtenbergiem. Równocześnie był czynnie zaangażowany w dynastyczną politykę króla w stosunku do Czech i Węgier. W lutym 1473 r. brał udział w zjeździe w Nysie, w kwietniu zaś w Opawie, a w r. 1474 stanął na czele poselstwa do Węgier, które w Starej Wsi zawarło pokój z Maciejem Korwinem. W t. r. widzimy go także na Wawelu w czasie starań książąt bawarskich o rękę córki królewskiej, Jadwigi. W r. 1479 jeździł J. do Ołomuńca, również dla rokowań polsko-czesko-węgierskich. Poparcie dla króla wyrażał nie tylko jako wybitny mąż stanu, popierał go także finansowo. W r. 1472 dostarczył Kazimierzowi na akcję wobec Czech 900 fl. węg. W r. 1475 – 600 fl., 1479 – 1113 1/2 fl. węg. i na ręce podskarbiego T. Trąpczyńskiego, w r. 1472 kolejno: 108, 140, 300 fl., w 1478 – 100 fl. węg. Był rzecznikiem wcielenia Mazowsza do korony i w r. 1476 współdziałał w objęciu Sochaczewa. Jako biskup włocławski był dobrym administratorem diecezji, odzyskał zastawione dobra, weryfikował posiadłości i dokumenty na nie. Za poparciem Kazimierza Jagiellończyka został J. 29 XII 1474 r. arcybiskupem gnieźnieńskim.
Jako arcybiskup zwołał 4 synody prowincjonalne, poświęcone sprawom Kościoła w Polsce, a także uchwaleniu podatków dla potrzeb króla (dwa w r. 1475 w Gnieźnie i dwa w Łęczycy w l. 1476 i 1480). W dobrach arcybiskupich założył miasto Dębno, zakładał stawy rybne, młyny, popierał organizację cechów rzemieślniczych w Wolbromiu itd. Gromadzone kapitały w obu diecezjach używał na budowę kościołów w Włocławku i Skierniewicach, zamku w Żninie, odnowienie zamków i grodów we Włocławku, Raciborzu, Wolborzu, skarbca katedralnego w Gnieźnie, gdzie wzniósł grobowiec św. Wojciecha z marmuru sprowadzonego z Węgier. Ufundował nowe stalle dębowe w katedrach: krakowskiej (jeszcze jako proboszcz), włocławskiej i gnieźnieńskiej, wykonane u cystersów w Oliwie. Sprawiał kosztowne paramenty kościelne i stroje pontyfikalne, kapy, arrasy o dużej artystycznej wartości. Niektóre z nich przywiózł z zagranicy, inne kazał sporządzić miejscowym hafciarzom i złotnikom. Zatrudniał mistrzów w rzemiośle artystycznym: krakowskich, sądeckich, gdańskich, hafciarzy toruńskich, koncentrując na swym dworze najrozmaitsze wpływy kulturalne: Rzymu, Bolonii, Gandawy, Brugii, Lubeki, Krakowa i Gdańska. Cenił książki, zwłaszcza ozdobne, z bogatego księgozbioru J-a na uwagę zasługują przede wszystkim: pięknie iluminowane dzieło Pliniusza „Historia naturalis”, kupione w r. 1459 w Bolonii (za 64 fl.) oraz dzieła wybitnego humanisty Grzegorza z Trapesuntu „Cyrilli Thesaurus” i „Vita Moysi”; darował je J. obok wielu innych Uniw. Krak. Pozostawił także szereg okazałych kodeksów swoim katedrom we Włocławku i Gnieźnie. Miał kontakty z włoskimi humanistami, u Eneasza Sylwiusza (Piusa II) zyskał sobie opinię męża uczonego (vir doctus). Posiadał J. poczucie piękna i humanistyczny gust, odegrał w Polsce dużą rolę jako krzewiciel sztuki i artystycznego rzemiosła. Bliski przyjaciel Jana Długosza, był typowym człowiekiem swej epoki o zdolnościach praktycznych, dużej inteligencji. Był możnowładcą łaknącym zaszczytów, znaczenia, ceniącym błyskotliwą karierę, popierającym krewniaków (2 bracia J-a, Dawid i Dymitr, byli duchownymi i zaszli wysoko w hierarchii kościelnej i posiadaniu prebend); zapobiegliwy i popędliwy («ad iram vehemens»), był człowiekiem pełnym sprzeczności, usiłującym pogodzić kościelny uniwersalizm z interesami państwa polskiego. Zmarł 4 X 1480 r. w Łowiczu, pochowany w Gnieźnie w katedrze.
Korytkowski, Arcbpi gnieźn., II; Łętowski, Katalog bpów krak., II; Szostkiewicz Z., Katalog biskupów obrządku łacińskiego…, „Sacrum Millenium” (Rzym) T. 1: 1954; Niesiecki; Paprocki; Uruski; Wisłocki W., Katalog rękopisów B. Jag., Kr. 1877–1882; – Barycz H., Polacy na studiach w Rzymie w epoce odrodzenia (1440–1600), Kr. 1938, s. 40, 47; Friedberg J., Polityka Kazimierza Jagiellończyka wobec Piusa II, Czech i Niemiec…, Spraw. Gimnazjum w Przemyślu, 1901; tenże, Zatarg Polski z Rzymem…, „Kwart. Hist.” R. 24: 1910; Grossé L., Stosunki Polaków z soborem bazylejskim, W. 1885 s. 141; Morawski, Historia UJ, II 16–9; Smolka S., Szkice historyczne, W. 1883 s. 257–83; Sokołowski M., Z dziejów kultury i sztuki, „Spraw. Kom. Hist. Sztuki” AU T. 6: 1900 s. 43 i n., CXII i n.; Stachoń B., Polityka Polski wobec Turcji, „Arch. Tow. Nauk. we Lw.” 1931 s. 140–4; Walicki M., W kwestii flamizmu w malarstwie cechowym krakowskim XV i XVI w., „Przegl. Hist. Sztuki” PAU R. 3: 1932/3 p. 15; Zarębski I., Stosunki Eneasza Sylwiusza z Polską i Polakami, „Rozpr. PAU Wydz. Hist.-Filoz.” T. 70: nr 4 s. 42, 50, 81, 91; – Acta capitulorum, I, III; „Arch. Kom. Hist.” AU T. 6: 1891; Cod. epist. saec. XV, I, II, III; Długosz, Historia, V; tenże. Opera, I; Matricularum Sum., pars I; Rachunki królewskie z lat 1471–1472 i 1476–1478, Oprac. S. Gawęda, Z. Perzanowski, A. Strzelecka, Wr.–Kr. 1960; Regesta Historico-Dyplomatica Ordinis S. Mariae Teutonicorum 1198–1525, Ed. E. Joachim, W. Hubatsch, Göttingen 1950 I Vol. 2; Vet. Mon. Pol., II; Wypisy źródłowe do dziejów Wawelu (1440–1500), Wyd. B. Przybyszewski, Kr. 1960; – B. Jag.: rkp. 531, 1286, 1304, 1335, 1404, 1504, 3193; B. PAN w Kr.: Kod. Mpol., V (mszp.); Arch. Katedry Krak. na Wawelu: Liber antiquus.
Feliks Kiryk
Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.