Ossoliński Józef Kanty h. Topór (1707–1780), poseł na sejmy, wojewoda wołyński. Był synem Franciszka Maksymiliana (zob.) i jego pierwszej żony Katarzyny z Miączyńskich, bratem Tomasza (zob.). W r. 1721 immatrykulował się w Akad. Krak., a wg J. Bartoszewicza «wychowanie odebrał francuskie, modne, z wysokich parnasów». Za zezwoleniem królewskim ojciec przekazał mu w r. 1729 dwa starostwa: sandomierskie i chmielnickie na Podolu, należące do najbogatszych w Rzpltej. Już w sierpniu 1727, w związku z zabiegami przedelekcyjnymi, rekomendowany był kardynałowi A. H. Fleury’emu, a następnie obracał się (m. in. we Wrocławiu w r. 1729) w towarzystwie płka francuskiego Błędowskiego, agenta Stanisława Leszczyńskiego. W r. 1729 posłował z Inflant na sejm grodzieński. Był (1730) komendantem (w stopniu kapitana lub majora) chorągwi w regimencie pieszym artylerii kor. Jana Klemensa Branickiego, a później (1756) rotmistrzem chorągwi pancernej w pułku hetmana w. koronnego. W l. 1732 i 1733 posłował z woj. czernihowskiego na sejmy nadzwycz. w Warszawie.
Po śmierci Augusta II opowiedział się O., podobnie jak ojciec, za Stanisławem Leszczyńskim. Dn. 7 VI 1734 przewodniczył sejmikowi ziemi sanockiej, poświęconemu sprawom organizacyjnym milicji wojewódzkiej, na sejmiku wiszeńskim 14 III 1735 uznał Augusta III, stając się odtąd gorliwym stronnikiem Sasów. W r. 1738 był posłem z woj. sandomierskiego na sejm w Warszawie. Wypowiadał się na nim kilkakrotnie (22, 31 X), domagając się wyjścia z Polski korpusu Münnicha i zadeklarowania neutralności Rzpltej wobec wojny rosyjsko-tureckiej. Deklarował poparcie dla aukcji wojska w postaci milicji wojewódzkich, nie zezwalając (17 XI), zgodnie z otrzymaną instrukcją, aby obrócić na aukcję szelężne i czopowe. Dn. 17 XII 1738 został chorążym nadwornym koronnym. W r. 1744 jako stronnik partii republikańskiej (Potockich) został posłem z ziemi nurskiej na sejm grodzieński. Również na nim zabierał głos za aukcją wojska (zastrzegając wszakże możliwości zmian w gotowym projekcie) i wnosił (14 X) o wyznaczenie sesji prowincjonalnych do omówienia tych spraw. Gdy Józef Wilczewski, poseł wiski, na forum sejmowym 5 XI zarzucił O-emu i innym posłom, że pozostają na żołdzie pruskim, O. zaprotestował, zarzucając mu oszczerstwo, i wytrwale domagał się sądu sejmowego nad oskarżycielem. W r. 1746 posłował z woj. czernihowskiego na sejm warszawski. Na sesji prowincjonalnej małopolskiej wszedł 29 X w skład delegacji do opracowania projektów w sprawie aukcji wojska i zrównania podatków w województwach ruskich. W r. 1750 był posłem z ziemi drohickiej na nadzwycz. sejm warszawski jako przedstawiciel partii republikańskiej. Związał się wówczas ze stronnictwem francuskim i jego szefem hetmanem Janem Klemensem Branickim. W r. 1753 ubiegał się o chorąstwo w. koronne, ale bez powodzenia. Również nie odniosły skutku starania w r. 1755 o szefostwo regimentu pieszego po Józefie Lubomirskim. Dopiero dzięki poparciu Branickiego oraz F. M. Duranda, ministra pełnomocnego francuskiego, otrzymał O. 5 I 1757 nominację na wojewodę wołyńskiego. Za godność tę jednak musiał zapłacić Brühlowi 5 000 dukatów. T. r. dostał Order Orła Białego. Po śmierci Karola Sedlnickiego w r. 1760 poseł francuski M. A. Paulmy protegował O-ego na podskarbiostwo w. koronne, ale stanowisko to otrzymał kandydat dworski Teodor Wessel.
Wróg «familii», był O. jednym z głównych filarów stronnictwa patriotycznego. W r. 1758 podpisał uchwałę rady senatu o nieważności kurlandzkiej inwestytury Birona. W bezkrólewiu po śmierci Augusta III popierał Sasów, spodziewając się uzyskać na akcję przedelekcyjną środki ze skarbu drezdeńskiego. Zrazu wysuwał na tron królewicza Albrechta. Brał udział w naradach grudniowych 1763 r. w Białymstoku. Na radzie senatu 2 I 1764 domagał się ewakuacji korpusu rosyjskiego z Prus Królewskich i wyznaczenia komisji do carycy celem uzyskania wynagrodzenia za szkody poniesione w czasie wojny siedmioletniej. Syna Józefa Salezego wysłał na przedkonwokacyjny sejmik generalny pruski do Grudziądza, a sam podążył na Wołyń. Na sejmiku łuckim (6 II 1764), jeszcze przed jego zagajeniem, O. został zaatakowany przez partię Czartoryskich. «Powstał tumult i wzajemne rąbanie się» (Matuszewicz). O., mając przy sobie ledwie 27 szlachty (choć sam podawał, że było jej ok. 200), schronił się do klasztoru jezuickiego i tam zagaił sejmik, szukając porozumienia z przeciwnikami. Przez dwa dni odraczał sesje w nadziei doprowadzenia do zgody. W rezultacie doszło do podwójnych wyborów. Od 11 IV 1764 brał udział w Warszawie w obradach przywódców stronnictwa patriotycznego, po czym, zgodnie z zapadłymi tam postanowieniami, miał przygotować Wołyń do zawiązania konfederacji. Dn. 7 V podpisał manifest przeciw sejmowi konwokacyjnemu, a 12 V, po pozbawieniu praw hetmana Branickiego, wniósł protest i opuścił salę posiedzeń. Zarządził pogotowie chorągwi znajdujących się w dobrach chmielnickich i pośpieszył w Przemyskie, by połączyć się z obozem J. K. Branickiego, który jednak – uchodząc przed wojskami rosyjskimi – wycofał się w góry (9 VI). O. na naradzie (11 VI) w stanowiącym posag jego żony Lesku domagał się niezwłocznego uderzenia na nieprzyjaciela, przebicia się do Lwowa celem połączenia się tam z Franciszkiem Salezym Potockim i Karolem Radziwiłłem. Ponowił te żądania na radzie wojennej w Krośnie (23 VI), a gdy większość oficerów odrzuciła ten projekt, urażony opuścił obóz. Wkrótce jednak doń wrócił, już gdy Branicki znalazł się na Węgrzech. W Bardiowie (28 VI) zalecał wiązanie konfederacji po województwach. Dn. 30 VI rozpisał listy z wezwaniem do obozu Adama Krasińskiego, Wacława Rzewuskiego, Franciszka Salezego Potockiego. W imieniu «patriotów» zwracał się (5 VII) do W. Kaunitza o pozwolenie werbowania ludzi na Węgrzech i o zasiłki pieniężne. Brał jeszcze udział 18 VII w zjeździe senatorów w Lubowli na Spiszu. Ale gdy Potocki, Branicki i inni wycofali się, O. powrócił do domu. Zastał w dobrach sandomierskich grasujące wojska rosyjskie, został też przez nie ujęty i przetrzymany przez trzy miesiące w areszcie. Dn. 26 IX 1764 wniósł reces (odwołanie manifestów) do grodu sandomierskiego, a 5 XI t. r. złożył królowi osobistą rekognicję, jednak został przyjęty dość chłodno. Brał udział w sejmie koronacyjnym.
Po powrocie do swych dóbr podgórskich O. rozchorował się na «palpitację serca» i przez 6 miesięcy leżał «między życiem i śmiercią». W połowie 1765 r. wyjechał z żoną za granicę «do wód», gdzie kurował się do jesieni 1766. Zapraszany przez N. Repnina i syna, który już wówczas poszedł na współpracę z ambasadorem, nie przybył ani do Radomia, ani na otwarcie sejmu 1767 r. Przyjechał dopiero po jego limicie. Gdy po wznowieniu obrad pełnego sejmu w lutym 1768 Repnin nie dopuścił go do głosu, usunął się od współpracy, choć jeszcze 8 III ambasador prezentował go królowi «jako partykularnie przywiązanego do najjaśniejszej imperatorowej» (S. Lubomirski). Dn. 29 VI, nie bez cichej być może zgody O-ego, Jakub Bronicki, marszałek sanocki, zabrał mu w Lesku milicję nadworną, wiele amunicji, 9 armat, pełne oporządzenie na 50 ludzi i tysiąc czerwonych zł. W drugiej połowie lutego 1769 wyjechał z Warszawy z żoną i córką Marianną do swych posiadłości podgórskich. Lecz gdy Marcin Lubomirski 26 III zabrał mu świeżo skompletowaną chorągiew i w brutalny sposób zaczął pustoszyć jego dobra, O. udał się za granicę. Zamieszkał w węgierskim Budzimierzu (Budamer) w pobliżu Preszowa. Zaangażował się w konfederacji barskiej, choć formalnie przez długi czas do niej nie należał. Już wiosną 1769 pozostawał w ścisłym kontakcie z marszałkami obozu wesslowskiego. W kwietniu poparł w Wiedniu ich memoriał, w którym domagali się aresztowania przez władze austriackie Marcina Lubomirskiego. We wrześniu brał udział w Zborowie w kilku konferencjach, jakie odbywał Adam Krasiński w związku z organizowaniem Generalności. Główna jednak działalność O-ego ogniskowała się w tzw. kwintumwiracie, tj. w ad hoc stworzonej grupie pięciu magnatów (Jerzy August Mniszech, Jan Józef Zamoyski, T. Wessel, K. Radziwiłł), pozostających pod faktycznym kierownictwem Amelii Mniszchowej. Grupa ta, nienawidząca «familii» i króla, była główną sprawczynią ogłoszenia przez Generalność bezkrólewia (22 X 1770). Jakkolwiek O. nie utrzymywał wówczas z Generalnością bliższych kontaktów, to jednak w listopadzie 1769 zwracała się ona do niego za pośrednictwem Ignacego Potockiego, marszałka ruskiego, choć bez powodzenia, o zaciągnięcie pożyczki. Jesienią 1770 dwukrotnie odprawiał z niczym delegacje Generalności, a następnie wraz z innymi magnatami odrzucił pomysł składkowej pożyczki (10 000 dukatów) na poselstwo K. Radziwiłła do Turcji, oraz drugiej (2000–3000) na wojsko i pensje marszałkowskie. Wiosną 1770 konferował w sprawach polskich i konfederackich z Marią Teresą. W jesieni t. r. O. miał sposobność przedstawić Wiedniowi swe stanowisko o zazębianiu się spraw polskich z interesami Austrii. Pozostawał w bliskich kontaktach z królewiczem Albrechtem, z ministrem saskim K. Sackenem, z głównymi przywódcami konfederacji: A. Krasińskim i T. Wesslem. Na przełomie 1770/1 r., po rozluźnieniu się stosunków z Mniszchami i rozpadnięciu kwintumwiratu, O. zgłosił cichy akces do konfederacji. Wg W. Konopczyńskiego O. odgrywał w konfederacji «dwulicową rolę» i formalnie do Generalności nie należał, ale niektóre relacje współczesne (B. Ossol.: rkp. 1409, 3035) notują, że złożył on przysięgę na wierność konfederacji i był członkiem Rady Najwyższej.
Po upadku konfederacji O. przebywał jeszcze czas jakiś w Budzimierzu, a następnie przez kilka lat (co najmniej do końca kwietnia 1777) w Szebeszu (Sebes) na Węgrzech. Wycofał się z życia publicznego; w r. 1774 oddał swą chorągiew pancerną Przyłuskiemu, a 11 XII 1775 zrezygnował z województwa wołyńskiego. Po powrocie do kraju osiadł w dobrach galicyjskich pod Rymanowem. O. posiadał rozległe kompleksy majątków ziemskich: dobra warszawskie, zwane też tarchomińskimi (Tarchomin, Krakowiany, Dąbrówka, Mroków, Garbatki, Parole, Rusiec) przekazane mu przez ojca w r. 1738, dobra sandomierskie, tj. wykupiony w r. 1755 od Potockich Ossolin, dobra podlaskie (Rudka i in.), Turzysk na Wołyniu, dobra podolskie (Antonówka, Czerniejowce, Klityszcze, Tomaszpol) odziedziczone w r. 1751, dobra podgórskie, tj. klucze: Rymanów, Bukowsko i Dynów w ziemi sanockiej. Żona wniosła mu (1744) klucz Lesko (Lisko) w ziemi sanockiej oraz dobra chrzanowskie w pow. krakowskim i Drążgów w ziemi stężyckiej. W r. 1738 ojciec scedował mu do wspólnego użytkowania z bratem Tomaszem pałac w Warszawie oraz dworki na Pradze i na Solcu. W r. 1779 nabył od spadkobierców Mniszchów Duklę. Ostatnie lata życia O. poświęcił dobrym uczynkom. Niezwykle pobożny, wzniósł z żoną kilka kościołów oraz pałac w Turzysku. Opiekował się poetą i pisarzem Mikołajem Jaśkiewiczem, który kilka swych utworów dedykował O-emu, jego żonie i synowi Józefowi. O. zmarł 18 IX 1780 w Rymanowie, pochowany został w tamtejszym kościele.
Z małżeństwa z Teresą ze Stadnickich (zob.), zawartego 4 II 1731 w Turzysku, pozostawił synów: Józefa Salezego (zob.) i Maksymiliana (1734–1789?), star. sandomierskiego, pułkownika gwardii wojsk francuskich, zamieszkałego głównie we Francji, oraz dwie córki: słynną z urody Annę Teresę (zm. po 1802), poślubioną (1760) Józefowi Potockiemu, krajczemu w. kor., i Mariannę (zm. 1803), od r. 1769 zamężną za Józefem Mniszchem (zob.), chorążym w. kor.
W literaturze pięknej postać O-ego i jego żony spopularyzował Zygmunt Kaczkowski w „Ostatnim z Nieczujów” (1853–5).
Portret nieznanego malarza w kościele paraf. w Dukli; Portret O-ego w Muz. Narod. w Kr. Oddz. Czapskich; – Estreicher; Nowy Korbut, I 160, II 29 (błędnie); Słown. Geogr., (Lisko, Rudka, Rymanów, Turzysk); Dworzaczek; Kossakowski S. K., Monografie historyczno-genealogiczne niektórych rodzin polskich, W. 1860 II; Uruski; Żychliński, XXIII; Katalog tek Glinki, W. 1969 I; Katalog zabytków sztuki w Pol., S. nowa I z. 1; – Bartoszewicz J., Józef i Teresa Ossolińscy, „Tyg. Illustr.” R. 9: 1864 s. 85–6 (Wizerunki Józefa i Teresy Ossolińskich); Boyé P., La cour polonaise de Lunéville (1737–1766), Nancy 1926; Konopczyński W., Kiedy nami rządziły kobiety, Londyn 1960 s. 55, 78–9, 82, 89–91, 100, 113, 116, 185, 196, 198–9; tenże, Konfederacja barska, I–II; tenże, Od Sobieskiego do Kościuszki, W. 1921; tenże, Polska w dobie wojny siedmioletniej, W. 1909–11 I–II; Mejbaum W., O tron Stanisława Augusta, Lw. 1918, poza indeksem s. 58, 60; Przemiany tradycji barskiej, Kr. 1972; Pułaski K., Szkice i poszukiwania historyczne, Lw. 1909 IV; Rostworowski E., O polską koronę, Wr. 1958; Rudnicki K., Biskup Kajetan Sołtyk, Kr. 1906; Skibiński M., Europa a Polska, Kr. 1912–13 I–II; Zielińska T., Magnateria polska epoki saskiej, Wr. 1977; – Akta grodz. i ziem., XXIII; Akty Vil. Archeogr. Kom., XIII; Album stud. Univ. Crac., V; Diariusz sejmu convocationis… 1764, W. [b. r.] s. B2, Y, Y2, bb2; Diariusze sejmowe z wieku XVIII, II, III; Inwentarz klucza ossolińskiego przy nabyciu onegoż 1755 r. od JO. z Mniszchów Potockiej… przez Ossolińskiego…, „Album Liter.” R. 2: 1849; Korespondencja Józefa Andrzeja Załuskiego 1724–1736, Wr. 1967; Korespondencja Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, Wr. 1975; Księgi Referendarii Koronnej z drugiej poł. XVIII w., W. 1955; Listy nad wypadkami politycznymi w Polsce pisane w latach 1763 i 1766, P. 1846 s. 5, 7, 21, 51, 78–9; Lubomirski S., Pod władzą księcia Repnina, W. 1971 (pomylony przez wydawcę z synem Józefem); Matuszewicz M., Pamiętniki, W. 1878; Polska stanisławowska w oczach cudzoziemców, W. 1963 I–II; Puttkamer J. A., Krótkie zebranie okoliczności…, Kom. Hist. AU, Kr. 1930 XIV; Rzewuski L., Kronika podhorecka 1706–1779, Kr. 1860 s. 46, 57, 139; Teka Podoskiego, III 306, IV 17, 311, 372, 378, 408–9, 431–3, 436, 448–9, 467, 469; Vol. leg., VII 334, 380, 496–812; – AGAD: Arch. Radziwiłłów Dz. V 11028, 11036 (Korespondencja O-ego), Arch. Roskie XV 23, 25, 26, XXXIV 47, 48 (we wszystkich listy O-ego), Zbiór Anny z Potockich Branickiej 0 27 IV, Zbiór Czołowskiego 3202 (Arch. O-ego 1767–71); B. Czart.: rkp. 597, 942 (listy O-ego); B. Jag.: rkp. nr 4363 k. 48, nr 6670 k. 123; B. Narod.: rkp. 3243; B. Ossol.: rkp. 1403, 1409, 2651 (listy O-ego), 2699, 2700, 3035, 5471 (Korespondencja O-ego), 5973, 11676, 11832 (Korespondencja O-ego), 13712; B. PAN w Kr.: rkp. 318 (Listy O-ego).
Wacław Szczygielski