INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Józef Sułkowski     
Biogram został opublikowany w latach 2007-2008 w XLV tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Sułkowski Józef (1770 lub 1773?–1798), kapitan wojsk polskich i francuskich, adiutant generała Napoleona Bonapartego.

Pochodzenia i dokładnej daty ur. S-ego nie udało się ustalić. Wg informacji opiekuna, ks. Augusta Sułkowskiego (zob.) S. był synem Teodora Sułkowskiego i ur. 18 I 1773 w Raab (obecnie Győr) na Węgrzech. Matką jego była panna Quelisc. Jego pierwszy biograf, Hortensius de Saint Albin, pisząc w r. 1832 („Mémoires historiques politiques et militaires…”), że «według podań niektórych Polaków Józef Sułkowski był synem naturalnym Franciszka Sułkowskiego», przychylał się jednak do ojcostwa Teodora Sułkowskiego. Szymon Askenazy utrzymywał, że S. ur. się w r. 1770 jako dziecko z nieprawego łoża Franciszka de Pauli Sułkowskiego (zob.) i Małgorzaty Zofii [Guiot] de Fleville, późniejszej drugiej żony Teodora Sułkowskiego. Adam Skałkowski uznawał datę ur. S-ego 18 I 1773, a miejsce – Raab na Węgrzech, a za rodziców Teodora Sułkowskiego i jego pierwszą żonę (najwcześniej od r. 1763), Węgierkę Julię Quelisc. Władysław Konopczyński uznał wprawdzie za ojca S-ego Franciszka de Paulę Sułkowskiego, lecz uważał, że matką była Maria z Lubomirskich Radziwiłłowa (zob.), która ok. r. 1770 miała urodzić dziecko potajemnie. Tadeusz Korzon sądził natomiast, że ojcem był Antoni Sułkowski (zob.), co jednak z uwagi na brak potwierdzenia w źródłach i przekazach, łatwiej zakwestionować. Kwestia pochodzenia i urodzin S-ego pozostaje nadal otwarta.

Uznawany przez niektórych za ojca S-ego Teodor Sułkowski (1728 Łęczyca – 7 XI 1791 Bielsko) był synem Antoniego, star. osomańskiego (?) i pułkownika saskiego, oraz Saksonki Marcjanny de Rauzy, bratankiem Aleksandra Józefa (zob.). Służył w wojsku austriackim, od r. 1740 jako chorąży, następnie rotmistrz w regimencie kirasjerów Turn, od 13 I 1761 major (w r. 1766 stacjonował w Somerein). W r. 1768 przeszedł do 1. regimentu karabinierów, a w r. 1769 do regimentu kirasjerów Podstatsky. W r. 1772 otrzymał awans na podpułkownika nadliczbowego. Dn. 31 X 1773, po śmierci żony, Julii Quelisc, wziął dymisję w randze pułkownika i zlikwidował majątek w Raab. Zamieszkał najpierw w Tokaju, potem w Bielsku, początkowo jako rezydent w zamku, po r. 1786 w mieście; ok. r. 1779 ożenił się z Małgorzatą Zofią [Guiot] de Fleville (1732 – ok. 1820), córką Leopolda Guiot, adwokata z Nancy i Marguerite Henriette z domu Baraille (lub Barail). Wychowywał dzieci: Teodorę (zm. 1788) i Józefa. Dzieci te wywiózł, zapewne w r. 1773 po śmierci pierwszej żony, na dwór ks. Aleksandra Sułkowskiego (zob.) do Wiednia. Wdowa po Teodorze, Małgorzata Zofia z domu de Fleville «uboga i ociemniała», w r. 1807 otrzymała dzięki staraniom gen. Aleksandra Rożnieckiego roczną pensję w wysokości 6 tys. franków jako matka S-ego; w przeprowadzonym w r. 1808 dochodzeniu administracja francuska ujawniła, że jej panieńskie nazwisko brzmiało Guiot, a używane przez nią de Fleville występowało w rodzinie jej matki (ojczyma?).

Odwiedzając Wiedeń w r. 1777 w drodze powrotnej z Włoch, brat Aleksandra, ks. August Sułkowski zabrał S-ego i jego siostrę do Polski. Teodorę oddano na pensję w Warszawie, a S-ego na wychowanie i naukę do Rydzyny, pod opiekę pijara Ildefonsa Zawadzkiego. Program edukacji z nauk ścisłych przygotował dla niego Michał Sokolnicki. Od r. 1779 podróżował S. po Europie w towarzystwie Augusta Sułkowskiego, który być może zamierzał go adoptować. T.r. przebywał w Paryżu, gdzie uczył się m.in. tańca i rysunków, zimą 1779–80 w Neapolu zaczął poznawać język włoski. Podczas kolejnego, trwającego ok. rok, pobytu w Paryżu, zgłębiał podstawy geometrii, optyki i mechaniki. Wiosną 1781 podróżował przez Holandię do Wielkiej Brytanii, a stamtąd do Hiszpanii i Portugalii, gdzie rozpoczął naukę miejscowych języków. Nazywany przez opiekuna «Don Pepi», był uważany za cudowne dziecko i «małego uczonego». Do kraju wrócił w r. 1782. W r. 1783 otrzymał od Augusta Sułkowskiego komandorię maltańską, a z jej tytułu, w akcie potwierdzającym ustanowienie ordynacji rydzyńskiej, dożywotnią pensję 12 tys. złp. W 2. poł. r. 1783 w „Portrait fidèle du cte Joseph Sułkowski, pour sa propre correction et l’information nécessaire à son gouverneur” ks. August napisał o wchodzącym w wiek młodzieńczy wychowanku: «Otrzymał od Boga wszystkie talenty konieczne dla stania się dobrym chrześcijaninem, uczciwym człowiekiem i pożytecznym obywatelem swej ojczyzny […] Ale nie lubi pracy ciągłej […] Ma przesadne wyobrażenie o swej wiedzy […] Za dużo pomysłów […] Kondycję fizyczną ma bardzo dobrą, […] Bogu dzięki niczego się nie boi».

Dn. 1 VI 1783 rozpoczął S. służbę jako kadet w stacjonującym w Rydzynie regimencie Ordynacji Sułkowskich. Tuż po tym wyjechał z ks. Augustem do Petersburga i został przez niego przedstawiony carycy Katarzynie II. Dn. 7 VII t.r. caryca nadała mu stopień aspiranta oficerskiego regimentu gwardii konnej swego szefostwa, a już 12 VII otrzymał trzyletni urlop. Sułkowscy wrócili do kraju pod koniec t.r. S. otrzymał 29 XII 1784 od ks. Augusta, jako szefa regimentu, awans na chorążego. Wraz z nim przeniósł się jesienią 1785 do Warszawy. Po śmierci (7 I 1786) ks. Augusta pozostał w Warszawie przy wdowie, Ludwice z Mniszchów Sułkowskiej, lecz szybko usamodzielnił się i zamieszkał z nieznanym z nazwiska kolegą na skromnej stancji. W lutym 1786 Antoni Sułkowski, zarządzający majątkiem zmarłego brata, wytoczył mu przed warszawską Kapitułą Maltańską proces o zwrot komandorii i rocznej renty. Król odebrał wówczas Sułkowskim regiment i przeniósł go pod nowym dowództwem Aleksandra Mycielskiego z Rydzyny do Poznania. S. otrzymał w listopadzie t.r. awans na porucznika. Dn. 30 IV 1789 regiment (dowodzony od grudnia 1788 przez Ignacego Działyńskiego) przybył do Warszawy. W tym okresie (ok. 1789) S. mimo wygranego procesu utracił komandorię maltańską.

Regiment Działyńskich, a więc zapewne także S., osłaniał Zamek Królewski w Warszawie 3 V 1791. S. jednak, mający już wtedy poglądy radykalne, uznawał Ustawę Rządową z 3 V t.r. za zbyt konserwatywną; dał temu wyraz w pracy Le dernier Cri dun citoyen polonais, cytowanej we fragmentach przez Saint Albina (s. 54–62, nie wiadomo, czy drukowanej, czy znanej tylko w wersji rękopiśmiennej). Wg przytoczonego przez Askenazego świadectwa kolegi z regimentu, uznanego przez niego (hipotetycznie, ale najpewniej błędnie) za Michała Suchodolca, szesnastoletni na początku ich znajomości (a więc prawdopodobnie w r. 1786) S. lubił służbę wojskową i chętnie znosił niewygody, dużo też czytał w kilku językach. Na wniosek Działyńskiego został 10 VI 1791 kapitanem, a w grudniu objął kompanię. W listopadzie t.r. uczestniczył w pogrzebie Teodora Sułkowskiego, który zapisał mu skromne 100 dukatów, ulokowanych na Ľ Obidówka w woj. łęczyckim, osobistą broń i książki.

Po wkroczeniu wojsk rosyjskich do Rzpltej S. woził w maju 1792 meldunki gen. Józefa Judyckiego do naczelnego wodza wojsk lit. ks. Ludwika Wirtemberskiego. Od końca czerwca t.r. przebywał na froncie litewskim. W awangardzie wojsk gen. Michała Zabiełły, dowodzonej przez mjr. Michała Wedelstedta, walczył 4 VII z kompanią strzelców nad Zelwą; wyróżnił się tam przy odbiciu zdobytej przez Rosjan armaty oraz w osłonie odwrotu. Odznaczył się też 24 VII w bojach odwrotowych z wojskiem gen. F. Denisowa pod Grannem i Krzemieniem. Gen. Zabiełło pisał wtedy o nim w opinii do króla: «kapitan Sułkowski na czele strzelców służył […] pełen brawury i zdolności […] zatrzymał i odrzucił od mostu więcej niż 400 kozaków trzydziestoma strzelcami […] Oficer ten młody, bardzo świetny na wojnie i daje największe nadzieje». Po przystąpieniu króla Stanisława Augusta do Targowicy (23 VII) S. poprosił o dymisję; wobec odmowy wrócił z regimentem do Warszawy. Zapewne w tym czasie zaprzyjaźnił się z Piotrem Maleszewskim, którego prawdopodobnie poznał w dzieciństwie. Za kampanię otrzymał medal Virtuti Militari. Rozczarowany sytuacją polityczną, w tym także nominacją Antoniego Sułkowskiego na kanclerza w. kor., postanowił (zapewne pod wpływem Maleszewskiego) wyjechać do Francji. Pod pretekstem podreperowania zdrowia i spraw majątkowych zwrócił się o urlop; uzyskawszy go na trzy miesiące, przedłużał go potem z pomocą przyjaciół. Po otrzymaniu listów polecających od Marie Louis Descorches’a, odwołanego we wrześniu t.r. ambasadora francuskiego w Warszawie, jesienią wyjechał z Polski na Morawy. Pierwszym etapem podróży był Brünn (obecnie Brno). Następnie w sprawach majątkowych przebywał w 1. poł. listopada w Raab, po czym udał się do Wiednia, gdzie 1 XII spisał testament (na spadkobiercę wyznaczył ciotecznego brata, Józefa Szembeka, a w przypadku jego śmierci kapitana wojsk lit. Behringa). Na początku r. 1793 przybył do Paryża. W liście do jednej z ciotek, zapewne Ludwiki Sułkowskiej (ogłoszonym przez Saint Albina) zapewniał, że gdy go będzie potrzebowała Ojczyzna, wyruszy «nawet z drugiego końca globu nieść jej […] posługi». Powołując się na znajomość inżynierii i artylerii oraz chęć zdobycia doświadczeń, by «wyswobodzić kraj własny z jarzma siły cudzoziemskiej», usiłował wstąpić do armii, ale było to niemożliwe z powodu braku obywatelstwa francuskiego. Spisał natomiast swe przeżycia wojenne pt. Détails historiques de la campagne de 1793 faite en Lithuanie par les polonais et les russes (Saint Albin, „Mémoires historiques, politiques et militaries…”, tłumaczenie pol. L. Miłkowskiego, P. 1864; przekł. I. Bulicz-Truchimowej pt. Szczegóły historyczne tyczące się wojny polsko-rosyjskiej na Litwie 1792 r., P. 1923). Niebawem otrzymał francuskie obywatelstwo; wg Askenazego umożliwił mu to ślub z córką orientalisty, dragomana Jeana-Michela Venture de Paradis. Wiadomo, że z córką dragomana ożenił się Maleszewski, natomiast informacja Askenazego o ślubie S-ego nie wydaje się prawdopodobna.

W maju 1793 władze żyrondystowskie powierzyły S-emu misję zagraniczną. Wybierając się w podróż zapowiedział przyjaciołom: «pragnę wrócić do Polski z bronią w ręku, trzeba mi więc nabyć sławy wojskowej, abym mógł zemścić się nad Moskwą za ucisk Ojczyzny mojej» (Saint Albin). Wyruszył z Paryża 30 V t.r., w ostatnim dniu rządów Żyrondy, do Wenecji, skąd jako doradca ds. polskich miał jechać z nowym ambasadorem Francji C. L. Sémonville do Turcji. Po aresztowaniu ambasadora otrzymał polecenie udania się z Włoch na południe Indii w celu szkolenia oddziałów sułtana Tipu-Sahiba i przygotowania antyangielskiej rebelii w Majsurze. Przez Wenecję, Florencję i Livorno dotarł na Cypr, gdzie zatrzymał się dłużej, i w październiku wyjechał do Syrii. Napotykający przeszkody ze strony agentów angielskich i ostatecznie zdekonspirowany, przerwał podróż w Aleppo. Misję opisał jako Voyage de Paris à Alep (część pierwszą, zakończoną przyjazdem do Livorno, ogłosił Askenazy w przypisach do „Napoleon a Polska”, W.–Kr. 1918 I). Następnie przybył do Stambułu; 8 VII 1794 wziął udział w spotkaniu jakobinów, na którym wygłosił płomienne, republikańskie przemówienie (Discours prononcé à Constantinople 20 Messidor lan III, B. Narod., sygn. 7000). Poruszony wiadomością o insurekcji w Polsce, napisał na przełomie sierpnia i września memoriał O Polsce insurekcyjnej i działających w niej prądach i ludziach. Spotkany w Stambule były ambasador Descorches nakłonił go do podróży do Rzpltej w celu nawiązania łączności między środowiskiem jakobinów w Turcji a polskimi powstańcami. S. zaopatrzony w listy do Ignacego Potockiego i Tadeusza Kościuszki wyruszył 17 X 1794 w przebraniu ormiańskiego kupca. W rozesłanych za nim do austriackich patroli listach gończych opisany był jako szczupły blondyn średniego wzrostu, «ładny, jak piękna dziewczyna przebrana po męsku, oczy wielkie, omdlewające, ozdobione długimi rzęsami». Dn. 21 X dotarł do Bukaresztu, gdzie podobno zamówił strój polski (Reychman) i zapewne tam dowiedział się o klęsce pod Maciejowicami. Mimo to kontynuował podróż, teraz już tylko w kierunku Lwowa. Jechał okrężną drogą przez Gałacz (16 XI) i Roman; kilkakrotnie był zatrzymywany przez Austriaków. Ostatecznie zawrócił i w styczniu 1795 znalazł się ponownie w Bukareszcie, a stamtąd w kwietniu ruszył z powrotem do Stambułu. Odesłał Descorchesowi poufne dokumenty, a sam napisał Pamiętnik o rewolucji polskiej 1794 r. (wg Saint Albina dwa tomy; pojedyncze cytaty w „Pamiętniku…”), być może tożsamy z opartym m.in. na relacjach uczestników memoriale dla rządu Francji o powstaniu kościuszkowskim. Na zamówienie francuskie opracował też pismo o sytuacji w Turcji i możliwościach jej zreformowania (rkp. w zbiorach Archives des Affaires Étrangères w Paryżu). We wrześniu 1795 wyruszył w drogę powrotną do Paryża, gdzie dotarł prawdopodobnie w listopadzie. Starając się o przyjęcie do wojska, wystosował 22 III 1796 list do ministra C. L. Petieta. Przy poparciu Descorchesa otrzymał od Dyrektoriatu patent kapitana à la suite, a 1 V 1796 przydział do Armii Włoch dowodzonej od końca marca przez gen. Napoleona Bonapartego. Dodatkowo zarekomendowany m.in. przez literatkę Fanny de Beauharnais, ciotkę Józefiny, żony Bonapartego, i gen. L. N. H. Chérina wyjechał do Bonapartego do Livorno.

Dn. 28 VI 1796 zameldował się S. w Livorno u gen. Bonapartego. Paryskie rekomendacje nie zapewniły mu jednak sympatii niechętnego wobec rządu wodza. Przydzielony do dywizji gen. A. Massény, S. otrzymał stanowisko sztabowe jako adiunkt (adjoint) w stopniu kapitana. Pod koniec lipca t.r. został wysłany wraz z dywizją gen. J. M. Séruriera pod Mantuę; po odstąpieniu od oblężenia miasta walczył 5 VIII pod komendą Bonapartego z armią austriacką gen. D. Wurmsera pod Castiglione. Następnie, nadal w sierpniu, uczestniczył w bitwach pod dowództwem gen. Ch. H. Vaubois i gen. J. L. Saint Hilaire’a. Zwrócił się wtedy do niego z ramienia Deputacji Polskiej w Paryżu Michał Kleofas Ogiński, prosząc by zainteresował Bonapartego sprawą polską; S. doradził wysłanie pisma, a 15 IX odpowiedział na nie w imieniu generała (wg M. Kukiela «w odpowiedzi tej trudno zgadnąć, ile jest samego Napoleona, ile zaś przydał S.»). Tego samego dnia wyróżnił się w ataku na baterię pod San Georgio. Przydzielony następnie do biura topograficznego, kierowanego przez L. Berthiera, przeprowadzał zwiad i kreślił mapy okolic Mantui i Ferrary. Jego kwalifikacje i zasługi zostały zauważone: 27 X został jednym z pięciu adiutantów Bonapartego. Dn. 15 XI na moście pod Arcole, podczas bitwy Bonapartego z armią austriacką gen. Alwinczy’ego, otrzymał S. postrzał w pierś. Pisał potem: «uratował mi życie mój płaszcz […] zwinięty w rulon […] w tej samej chwili pocisk armatni wybuchł u mych stóp […] gdy odzyskałem swe zmysły, znajdowałem się już daleko od tej sceny, uniesiony przez żołnierzy». Kontuzja była jednak niegroźna, skoro już w nocy z 17 na 18 XI atakował S. straż tylną cofających się Austriaków. Uczestniczył następnie w tzw. kampanii tyrolskiej, w której Bonaparte zdobył Gorycję i Gradiskę oraz zwyciężył 15 I 1797 armię Alwinczy’ego pod Rivoli. Dzieje tej kampanii, spisane z autopsji i relacji, zawarł S. w listach do przyjaciela, ogłoszonych w części przez Saint Albina (Trois lettres écrites de larmée dItalie…), a w pozostałej części w r. 1946 przez Marcela Reinharda. Następnie wziął udział w kampanii przeciw Państwu Kościelnemu, m.in. 9 II 1797 w zdobyciu Ankony. Wysłany 28 II t.r. z Bolonii list do przyjaciela świadczył o silnym antykościelnym i antypapieskim nastawieniu S-ego. Dn. 16 V uczestniczył S. w zajęciu Wenecji. Doświadczenia kampanii tyrolskiej i walk o Wenecję wyrobiły w nim przekonanie, że obrona «starego świata» przeciw rewolucyjnej Francji może być też obroną niepodległości i wolności; świadczą o tym jego Relevé des daffaires dItalie i Lettre Cité de larmée dItalie sur la campagne de Tyrol oraz Lettre […] sur le gouvernement de Venise, opublikowane przez Saint Albina. Zachował jednak S. swój rewolucyjny radykalizm i jakobinizm; w sprawach polskich sympatyzował z Deputacją, natomiast był nieufny wobec umiarkowanej paryskiej Agencji, utrudniając nawet kontakty jej przedstawicieli z Bonapartem. W grudniu 1796 starał się o sformowanie próbnego batalionu z jeńców galicyjskich; projekt legionu polskiego, przywieziony do Mediolanu przez gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, przyjął w związku z tym niechętnie. Już po sformowaniu Legionu próbował nawet przez zamianę nazwisk na liście przeforsować w tej formacji awanse radykałów; 30 V 1797 Dąbrowski udaremnił ten plan w Montebello. Porażka «kabały przeciw Dąbrowskiemu» nie osłabiła pozycji S-ego przy Bonapartem, skoro udając się na negocjacje z Austrią (zakończone w październiku t.r. pokojem w Campo Formio) powierzył mu on w sierpniu t.r. nadzór nad Lombardią. Jednak na rzecz Dąbrowskiego został wtedy S. odsunięty od spraw polskich.

S. bywał często w otoczeniu Bonapartego, m.in. na rokowaniach w Montebello, Passariano i Udine; był także w Mediolanie, skąd 13 XI 1797 wyruszył z nim do Rastatt (Badenia – Wirtembergia), gdzie w listopadzie t.r. zaczęły się rokowania między Francją a Rzeszą. W Rastatt spędzili tydzień, od 25 XI do 2 XII. Następnie 5 XII przyjechali razem do Paryża. S. nadal przebywał w najbliższym kręgu generała, którego sekretarzem został w tym czasie jego przyjaciel Venture de Paradis. Wg „Mémoires” (Paris 1856) A. F. Viesse de Marmonta wyróżniał się, także wobec Bonapartego, niezależnością sądów. Przygotowywał dla niego memoriały i kompletował bibliotekę wojskową. Wg Saint Albina pracował równocześnie nad obszernym dziełem, nazwanym «filozofią wojny». Ceniony m.in. ze względu na znajomość języków obcych, wszedł w r. 1797 do III sekcji (ekonomii politycznej) Komisji Nauki i Sztuki (Comission des Sciences et Arts). Na początku lutego 1798 był z Bonapartem (od grudnia dowódcą Armii Anglii) na inspekcji wybrzeża atlantyckiego, po której wykluczono inwazję na Wielką Brytanię. Otrzymał w tym czasie propozycję objęcia stanowiska szefa sztabu Armii Włoch pod dowództwem Massény, ale jej nie przyjął, pragnąc być nadal z Bonapartem. Przygotowując się do wyprawy egipskiej, uczył się języków orientalnych, a przed odjazdem przekazał swój dorobek i wszystkie dokumenty Maleszewskiemu.

Dn. 19 V 1798, razem z ekspedycją francuską gen. Bonapartego, wypłynął S. z Tulonu na flagowym okręcie «Orient». Dn. 10 VI t.r. na czele 500 grenadierów opanował wybrzeże Malty. Cała ekspedycja wylądowała 1 VII w zatoce Abukir w Egipcie. Dn. 2 VII Francuzi wzięli szturmem Aleksandrię, a S. w uznaniu męstwa został szefem batalionu. Walczył następnie u boku Bonapartego w bitwie pod Piramidami (21 VII). Pod Salayeh (11 VIII) został kilkakrotnie ranny (wg J. Pachońskiego mianowano go wówczas szefem brygady, a więc brygadierem). Odsunięty podczas rekonwalescencji od działań wojennych, pracował naukowo i pisał. Zapewne wówczas powstały Notes sur lexpédition dEgypte, zawierające opis działań armii od wypłynięcia z Tulonu i zdobycia Malty (z rękopisu ogłosił A. Skałkowski w „Les Polonais en Egypte”, s. 12–73). S. został członkiem II sekcji powołanego 22 VIII Inst. Egipskiego, a 23 VIII wszedł w skład komisji, której powierzono zbadanie stanu oświaty i stosunków prawnych w Egipcie. Od 28 VIII był w gronie uczonych pracujących nad słownikiem francusko-arabskim. Dn. 2 IX wygłosił w Inst. Egipskim sprawozdanie z drogi z Kairu do Salayeh (pt. Description de la route du Kaire à Salehhyéh opublikowane w pierwszym numerze „La Decade egyptienne”, Cairo 1798/9). Dn. 7 IX poinformował Instytut o znalezieniu nad Nilem popiersia bogini Izydy i kamieni z hieroglifami. Kiedy rankiem 21 X wybuchło w Kairze antyfrancuskie powstanie, Bonaparte ewakuował się do Azbakiya; ściągnąwszy artylerię, starał się nawiązać łączność z odciętymi oddziałami. Gdy 22 X 1798 ruszyli do Kairu Beduini z przedmieść, posłał przeciw nim jazdę. S., mimo wciąż niewyleczonych ran, udał się z niewielką asystą (wg Moireta z 18 jeźdźcami) na podjazd; wracający drogą z Belbeis jeźdźcy zostali zmasakrowani przez Beduinów. Bonaparte powiadomił Dyrektoriat o śmierci adiutanta, «oficera największych nadziei», który «po przeprowadzeniu rankiem 1 brumaire’a rozpoznania ruchów nieprzyjaciela w okolicach Kairu został po drodze napadnięty przez całą ludność przedmieścia. Po pośliźnięciu się konia Sułkowski poniósł okrutną śmierć». Gdy 23 X t.r. Francuzi zniszczyli meczet Al-Azhar położony blisko miejsca śmierci S-ego, Bonaparte rozkazał zbudować tam fort jego imienia (popadł w ruinę po wyjeździe armii francuskiej).

Kreśląc sylwetkę S-ego jego wspomniany kolega z regimentu pisał: «szczupły, kształtny, zgrabny, we wszystkich ćwiczeniach ciała, fechtunku, jeździe konnej, nawet tańcu, przednio po pańsku był wydoskonalony. Głowa była piękna, lwia». Towarzysz walk A. M. Lavallete wspominał go jako «rycerskiego, […] romantycznego, niespokojnego ducha, niezwykle wykształconego i mówiącego wszystkimi językami europejskimi, prawdziwego Polaka». Reinhard, wydawca listów S-ego do przyjaciela (zapewne Maleszewskiego) podkreślał jego znerwicowanie, radykalizm przekonań i uprzedzeń, przywiązanie do rewolucji, agresywną pogardę dla instytucji monarchicznych oraz nienawiść do arystokracji, kleru i Kościoła. Pamięć o S-m, cudownym dziecku, pisarzu, naukowcu, żołnierzu i adiutancie Bonapartego, żyła przez cały czas w jego pokoleniu. Zapomniano mu «jakobinizm», pamiętano natomiast, że (poza Marią Walewską) był Polakiem najbliższym Napoleonowi i przez niego cenionym. Pamiętnikarze podkreślali, że niezmiennego w swym radykalizmie S-ego raziło odchodzenie Bonapartego od idei rewolucyjnych, trwał przy nim jednak związany nadzieją i lojalnością, podziwiając go, a czasem nienawidząc. Jeszcze za życia postać S-ego została przedstawiona w libretcie niedokończonej opery Ogińskiego „Zélis et Valcour ou Bonaparte au Caïre” (rkp. w B. Jag., wyst. we fragmencie w Polskim Radiu w Krakowie 29 VI 1953, a w całości w Telewizji Polskiej w Warszawie 18 XII 1958). Gen. Sokolnicki w wygłoszonym 19 XI 1804 w Paryżu w Société Académique des Science odczycie o S-m, wspominał, że «ten młody człowiek był jednym z owych olśniewających fenomenów natury, tak trudnych do odtworzenia i przemijających tak szybko, że rzadko udaje nam się zgłębić ich wszystkie możliwości». W r. 1832 Hortensius Rousselin, syn Aleksandra Rousselina de Saint Albin, towarzysza walk S-ego, opublikował w Paryżu, jako Hortensius de Saint Albin „Mémoires historiques, politiques et militaires sur les revolutions de Pologne (1792–1794), campagnes d’Italie (1796–1797), l’expédition du Tyrol et les campagnes d’Egypte”. Dzieło to zawiera także listy S-ego oraz jego biografię napisaną na podstawie pozostałych po nim dokumentów oraz relacji współczesnych, m.in. Ogińskiego (wg Andrzeja Grodka biografia ta została napisana przez Maleszewskiego). Spuścizna S-ego uległa rozproszeniu; zapewne korzystał z niej jeszcze zięć Maleszewskiego Leonard Chodźko, pisząc historię Legionów. Saint Albin jako pierwszy obarczył Bonapartego winą za śmierć S-ego (generał miał w nim ujrzeć potencjalnego konkurenta); Askenazy nazwie to później «bajką» i «niedorzecznym wymysłem». Książka Saint Albina cieszyła się popularnością w kręgu Wielkiej Emigracji; jej pokłosiem był pomnik z tablicą w trzech językach, ufundowany w r. 1834 przez gen. Henryka Dembińskiego (zburzony niebawem przez mieszkańców kairskiego przedmieścia Bab-El-Nasr).

S-ego z czasu jego ostatniego pobytu w Paryżu przedstawił w r. 1904 Stefan Żeromski w „Popiołach” (rozdział „Zuchwały”). Pisarz ten ukazał go następnie w tragedii „Sułkowski” (1910, wyst. 1917); w dwudziestoleciu międzywojennym rolę tytułową odtwarzał najczęściej Juliusz Osterwa. Powieść o S-m, opartą na źródłach i literaturze opublikował w r. 1935 Karol Koźmiński (w skróconej wersji pt. „Sułkowski jakobin polski” w r. 1948). Po drugiej wojnie światowej postać S-ego odżywała w sporach historycznych o braku wzajemności w związkach Polski z Zachodem. W tym czasie Roman Brandstaetter uczynił S-ego bohaterem dramatu „Znaki wolności” (W. 1953, wyst. t.r. pt. „Bonaparte i Sułkowski”, później pt. „Józef Sułkowski” w: „Powrót syna marnotrawnego i inne dramaty”, W. 1979). Znaczną popularność zdobył reportaż historyczny Mariana Brandysa „Oficer największych nadziei” (W. 1964), który m.in. również obciążał Bonapartego winą za śmierć S-ego. Historycy (m.in. A. Zahorski) także i tym razem nie podzielili tej opinii.

Jedynym znanym portretem S-ego z epoki jest rycina wykonana wg rysunku A. Dutertre’a, reprodukowana m.in. na frontispisie pracy Skałkowskiego (1910). Na rycinie tej wzorował się autor grafiki zamieszczonej w tomie trzecim „La Pologne pittoresque” Chodźki, a przedstawiającej S-ego w trakcie szturmu na Aleksandrię. Idealny, pośmiertny wizerunek S-ego namalował, z inspiracji Maleszewskiego, Antoni Brodowski (ok. r. 1813, Muz. Narod. w Poznaniu, depozyt Pozn. Tow. Przyjaciół Nauk). Syntezą obu zdaje się być grafika G. Engelmanna na frontispisie pracy Saint Albina (1832). Na anonimowej dziewiętnastowiecznej grafice w krakowskim Muz. Narodowym walczy S. z Beduinami konno, w mundurze generalskim, obok polskiego adiutanta. Litografia O. Greinera ukazała śmierć powalonego z koniem S-ego (z twarzą przejętą od Engelmanna) z rąk kairskiego tłumu („Victoires et conquętes, désastres, revers et guerres civiles des Français de 1792–1815)”. Wszystkie podobizny S-ego zamieścił E. Łuniński w pracy „Napoleon (Legiony i Księstwo Warszawskie)” (W. 1911 s. 37–8). Istniał także w zbiorach w Rydzynie portret z r. 1792, przypisywany E. Vigée-Lebrun, który w l. trzydziestych XX w. został wywieziony do Monachium i pozostawał w zbiorach rodziny. Udział S-ego w wyprawie do Egiptu inspirował malarzy-batalistów, m.in. M. Grange, Januarego Suchodalskiego i Wojciecha Kossaka.

 

Staloryt Stanisława Łukomskiego (popiersie), wizerunek anonimowy z XIX w. (S. na tle Kairu, z pałaszem), trzy akwaforty przedstawiające śmierć S-ego w Egipcie, miedzioryt A. Tepplara wg A. Dutertre w Muz. Narod. w Kr.; – Enc. Wojsk.; Estreicher, w. XIX; PSB (Maleszewski Piotr, Ogiński Michał Kleofas, Sokolnicki Michał); Żychliński, IV; – Askenazy S., Napoleon a Polska, W. 1918–19 I–II; Baranowski J. i in., Zakon maltański w Polsce, W. 2000; Baumgart J., Bracia Sułkowscy, „Roczn. Leszczyński” R. 6: 1985 cz. 1; Brandys M., Oficer największych nadziei, W. 1964; L’Expédition d’Égypte 1798–1801, Red. H. Lawrens, Paris 1989; Grodek A., Kradzież literacka sprzed stu laty. O autorstwo pierwszej biografii Sułkowskiego, w: Studia z myśli ekonomicznej, W. 1963; Jeziorowski A., Józef Sułkowski – mit i rzeczywistość, w: Sułkowscy, życie i dzieło, Rydzyna–Leszno 1999; Kieniewicz S., Ignacy Daszyński 1754–1797, Kórnik 1930; Kirkor S., Pod sztandarami Napoleona, Londyn 1982 s. 123–36; Konopczyński W., Kiedy nami rządziły kobiety, Londyn 1960; Koźmiński K., Józef Sułkowski, W. 1945; Kukiel, Dzieje Polski porozbiorowe 1795–1921, Paris 1983; tenże, Próby powstańcze po trzecim rozbiorze, Kr. 1912; Kwaśnik N., Józef Sułkowski – życie i działalność, „Studia i Mater. do Hist. Wojsk.” T. 37: 1995 s. 73–110; Mianowska A., „Sułkowski” Stefana Żeromskiego na scenach polskich, Kr. 1972; Nieuważny A., Napoleońscy Sułkowscy, czyli o meandrach legendy, w: Sułkowscy, życie i dzieło, Rydzyna–Leszno 1999; Pacholski J., Legiony Polskie. Prawda i legenda 1794–1807, W. 1969–76 I–II; Reinhard M., Avec Bonaparte en Italie. D’après les lettres inédites de son aide de camp Joseph Sulkowski, Paris 1946; Reychman J., Pomiędzy Warszawą a Stambułem. Kontakty i oddźwięki insurekcji kościuszkowskiej w Europie południowowschodniej, „Kwart. Hist.” T. 72: 1966 z. 2 s. 298, 301, 312–15, 320–2; tenże, Życie polskie w Stambule w XVIII w., W. 1959; Rogacki T., Ekspedycja egipska 1798–1801, Zabrze 2008 s. 51, 61, 102, 132, 171, 173–4, 232–3; Skałkowski A., Bohater bez ojca i matki, „Ilustr. Kur. Codz.” 1933 nr 126 (dod.); tenże, Józef Sułkowski w legendzie i historii, „Przegl. Wpol.” R. 3: 1947; tenże, Les Polonais en Egypte 1798–1801, Kr. 1910; tenże, Rodowód Józefa Sułkowskiego i jego listy młodociane, „Prace Kom. Hist. Pozn. Tow. Przyjaciół Nauk” T. 8: 1934 z. 4; Smoleński W., Publicyści anonimowi z końca wieku XVIII, „Przegl. Hist.” T. 14: 1912 s. 319; Sroczyńska K., Antoni Brodowski 1784–1832, życie i dzieło, W. 1985; Szymański E., Prace naukowe Józefa Sułkowskiego w Egipcie. w: Studia z dziejów polskiej orientalistyki, W. 1969; Wyka K., Złe spojrzenie Bonapartego, w: Nowe i dawne wędrówki po tematach, W. 1978; – Lavallette A. M., Mémoires et souvenirs, Paris 1831 I 190–1, 195, 286–7; Marmont A. F., Viesse de […] Mémoires du […] duc de Raguse de 1792 à 1841, Paris 1857 I ks. 2 s. 227, 347; Moiret J.-M., Mémoires sur l’expédition d’Égypte, Paris 1984; Saint Albin de H., Jenerała Sułkowskiego życie i pamiętniki historyczne, polityczne i wojskowe o rewolucji 1792–1793, kampaniach włoskich w latach 1796–1797, wyprawie tyrolskiej i kampaniach egipskich, P. 1864; Teki Dworzaczka. CD-ROM, Kórnik–P. 1997.

Maria Czeppe, Andrzej Nieuważny i Jarosław Pawlikowski

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.