INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu

Krzysztof Niemirycz (Niemierzyc) h. Klamry  

 
 
ok. 1650 - ok. 1710
Biogram został opublikowany w 1977 r. w XXII tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Niemirycz (Niemierzyc) Krzysztof h. Klamry (ok. 1650 – ok. 1710), bajkopisarz i polemista ariański. Ur. zapewne w Czerniechowie (koło Żytomierza), był najstarszym synem Stefana (zob.) i Gryzeldy z Wylamów. Nauczycielem N-a był przypuszczalnie Jerzy Ciachowski, pełniący w l. 1652–62 obowiązki ministra czerniechowskiego zboru braci polskich. W r. 1664 N. opuścił Polskę, udając się wraz z ojcem i całą rodziną na dobrowolne, ale podyktowane względami wyznaniowymi wygnanie do Brandenburgii. Niemirycze osiedli na stałe w Neuendorfie (Czarnowo koło Krosna Odrzańskiego). N. przebywał tam jednak przypuszczalnie zaledwie rok, pobierając w tym czasie lekcje niemieckiego. W kwietniu 1665 ojciec wysłał go bowiem do Hamburga, powierzając N-a opiece przebywającego tam współwyznawcy Stanisława Lubienieckiego, z którym Stefana Niemirycza łączyły liczne więzy natury zarówno wyznaniowej, jak politycznej i finansowej. Prosił on listownie o zapewnienie N-owi rodzicielskiej opieki, której nie można było roztoczyć nad nim w domu, z powodu – jak pisał – ustawicznych rozjazdów ojca i zbytniej pobłażliwości ze strony matki. Jak wynika z korespondencji obu arian, prowadzonej w l. 1665–9, osobny preceptor uczył N-a języka francuskiego, a guwerner dzieci Lubienieckiego Joachim Ruar doskonalił go w niemieckim; oprócz tego pobierał lekcje łaciny. Za główny cel edukacji Stefan Niemirycz uważał jednak umacnianie uczuć religijnych w duchu ariańskim. Stąd też, zgodnie z życzeniem ojca, który gromił w nim «glupią dumę» i wyniosłość, N. miał być wychowywany surowo, w systemie daleko posuniętej oszczędności i obywania się bez rozrywek. Z pobytu w domu Lubienieckiego (przypuszczalnie do lata 1666) N. wyniósł nie tylko dobrą znajomość języków, ale i pewną ogładę towarzyską (opiekun umożliwił mu m. in. poznanie w Hamburgu wielu «zacnych i wielkich ludzi»). Tam też, być może, zostały zapoczątkowane trwałe zainteresowania N-a kulturą francuską; wiemy, iż w r. 1669 Lubieniecki przesyłał mu do Neuendorfu książki w tym języku. N. przebywał tam przypuszczalnie do schyłku t. r. Ojciec zamierzał go początkowo ożenić, kiedy jednak ze swatów prowadzonych przez Lubienieckiego nic nie wyszło, Stefan Niemirycz prosił go w grudniu 1669 «o postanowienie syna mego najstarszego w Holandyjy». Jednym z celów tego pobytu miał być korzystny ożenek N-a z jakąś bogobojną i bogatą panną. Przebywając w l. 1670–1 w Republice Zjednoczonych Prowincji (m. in. w Hadze i Utrechcie) N. otrzymywał za pośrednictwem Lubienieckiego stałą pensję od ojca (w wysokości 400 talarów rocznie). Mimo to jednak «syn marnotrawny» (jak nazywa go ojciec w liście do Lubienieckiego ze stycznia 1671) pozaciągał długi, na których spłacenie Stefan Niemirycz wyłożył dodatkowo 100 talarów.

Przypuszczalnie w r. 1671 N. opuścił ostatecznie Niderlandy; w l. n. przebywał zapewne u ojca w Neuendorfie. W r. 1674 spotykamy go w Polsce, gdzie (wraz z bratem Teodorem) podpisał akt elekcji Jana III Sobieskiego. Również i w l. n. N. często odwiedzał ojczyznę; w r. 1677 poślubił tu Marcjannę Ożarowską, córkę Krzysztofa i Barbary z Gołuchowskich, pochodzącą ze znanej rodziny kalwińskiej osiadłej w Sandomierskiem. Wniosła mu ona w posagu 16 000 złp., które N. zapisał jej na Kaliszanach w pow. sandomierskim. W r. 1680 oboje małżonkowie zrzekli się na rzecz szwagra Marcjanny Krzysztofa Rupniowskiego wszelkich roszczeń finansowych do Kaliszan (N. 23 XI w grodzie krakowskim, żona zaś 16 XI w grodzie sandomierskim). Dn. 23 XI 1680 Rupniowski i N. zapisali również sobie nawzajem posiadane dobra ruchome i nieruchome; w razie niedotrzymania umowy przez jedną ze stron miała ona wypłacić drugiej sumę 10 000 złp.

To regulowanie spraw majątkowych właśnie w r. 1680 miało zapewne związek z faktem, że podczas gdy ojciec N-a powrócił t. r. do kraju i przyjął katolicyzm, N. postanowił – wraz z żoną – zostać na stałe na emigracji. Dlatego też 28 IV 1682 Jan III Sobieski nadał jego dobra iure caduco ojcu Stefanowi Niemiryczowi, motywując to zapewne ariańskim wyznaniem właściciela (akt nadania spłonął w r. 1944). Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z transakcją zamienną: w zamian za majątek pozostawiony w Polsce ojciec odstąpił mu przypuszczalnie dzierżawiony przez siebie Neuendorf. N. zamieszkał tu bowiem na stałe zapewne już po r. 1680. Predykant polskiej kolonii kalwińskiej w Sulechowie Andrzej Malcolm pisał 4 IX 1693 do wybitnego przywódcy braci czeskich Daniela Ernesta Jabłońskiego, iż mieszkający o milę od Krosna N. wywierał naciski na żonę, którą była «eine reformierte Dame Ozarowska», aby zmieniła wyznanie z kalwińskiego na ariańskie. Oskarżenia te zresztą pozostają w sprzeczności z innymi przekazami, wg których N. uczestniczył w nabożeństwach kalwińskich. W l. 1696–7 «graf Niemierzyc» odwiedzał parokrotnie Jabłońskiego, któremu 4 I 1697 przedstawił socyniańskie wyznanie wiary. N-a wprowadził tam Teodor Bogdan Lubieniecki (syn Stanisława), ówczesny adiunkt berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych. Celem długich rozmów na tematy religijne, prowadzonych przez N-a z Jabłońskim, było przekonanie go, iż zasadnicze wierzenia braci polskich nie różnią się od zasad wiary przyjętych w całej religii chrześcijańskiej. Z założenia tego wypływał postulat tolerancji wobec socynian, a nawet dopuszczenia ich do unii wyznaniowej z protestantami.

Koncepcje te wyłożył N. w anonimowej rozprawie La Vérité et Religion en visite chez les théologiens en y cherchant leurs filles la charité et la tolérance, ogłoszonej w r. 1695. Książka ta została ułożona w formie dialogów, toczonych przez «prawdę» i «religię» z przedstawicielami różnych wyznań. N. krytykuje wzajemne uprzedzenia, gorszące spory religijne oraz nietolerancyjną politykę Kościołów panujących z katolickim na czele. Prześladuje się ludzi za odmienne stanowisko w sprawach dogmatycznych, podczas gdy najważniejsze jest praktykowanie cnót chrześcijańskich, zgodne z nakazami Ewangelii. Książka zawiera gorącą pochwałę stanowiska holenderskich remonstrantów w tej sprawie; zdaniem N-a wygnane z Rzymu, Wittenbergi i Genewy tolerancja oraz miłosierdzie znajdują schronienie w Brandenburgii, dzięki tolerancyjnej polityce władców tego kraju. Swą książką chciał on się włączyć do silnej wówczas propagandy na rzecz zjednoczenia wszystkich wyznań istniejących w obrębie Kościoła protestanckiego. N. pragnął wykazać, iż socynianie nie tylko praktykują cnoty ewangeliczne, ale i w zasadniczych sprawach wiary niczym się nie różnią od innych ugrupowań chrześcijańskich. Stąd też kalwini (czy luteranie) mogą i powinni przyjąć ich do przyszłej wspólnoty wyznaniowej. Książka N-a przeszła jednak bez poważniejszego echa i nie spotkała się z refutacją ze strony przedstawicieli ortodoksji wyznaniowej. Zamyka ją Lettre à une Dame sławiący tolerancyjną postawę anonimowej damy, która będąc kalwinką okazuje poszanowanie dla innych wyznań i potępia prześladowania na tle wyznaniowym.

Przekonanie o bezpłodności zawiłych rozważań teologicznych oraz pochwałę racjonalistycznego stosunku do spraw wiary znajdujemy również w ogłoszonym w r. 1699 przez N-a zbiorze Bajki ezopowe wierszem wolnym… Zawierają one 40 tekstów swobodnie spolszczonych z I tomu bajek La Fontaine’a, który ukazał się w r. 1668. Opinii S. Furmanika, iż ze względu na tę ostatnią datę czas powstania Bajek ezopowych należy datować na l. 1670–8, przeciwstawił się w przekonywający sposób W. Weintraub, którego zdaniem mogły one równie dobrze powstać dopiero u schyłku XVII w. N. wprowadził tu po raz pierwszy do bajkopisarstwa polskiego wiersz wolny, który jego zdaniem miał służyć sprawniejszej narracji poetyckiej. Dzięki wysiłkowi włożonemu w opanowanie nowego stylu jest on uważany nawet przez niektórych historyków piśmiennictwa za prekursora literatury wieku oświecenia, a współczesne zarysy wersyfikacji poświęcają mu sporo miejsca. Od La Fontaine’a przejął N. również nowe wzory przekazywania za pomocą bajek nauk moralnych; zamiast w gotowej konkluzji na końcu miano ich szukać w samej treści tych utworów. N. – w ślad za mistrzem – akcentował odrębność człowieka na tle natury oraz możliwość przeciwstawienia się, w oparciu o rozum, jej okrutnym prawom. Język Bajek ezopowych zarówno w partiach stanowiących wierne tłumaczenie oryginału, jak i w wierszach dodanych przez N-a, jest zwięzły i klarowny, wolny od modnych wówczas latynizmów. N. sięgał często do asonansów, których brak zresztą w pierwowzorze.

Przedmowa do Bajek ezopowych, dedykowana królewiczowi saskiemu i polskiemu, przyszłemu Augustowi III, była pisana po obiorze jego ojca Augusta na tron polski i pokoju w Karłowicach, a więc najwcześniej w lutym–marcu 1699. Bajki miały wg niej na celu wyuczenie przyszłego elekta języka swoich poddanych («Żebyś z łaski twej chciał poznać za młodu / Mody i język wiernego narodu»). Przebijające z przedmowy nuty optymizmu i radości pozwalają przypuszczać, iż N. wiązał być może z początkami panowania Augusta II Sasa jakieś złudne nadzieje powrotu zarówno własnego, jak i swoich współwyznawców do ojczyzny. Autor Bajek ezopowych nigdy zresztą nie zerwał z nią kontaktu. Tak więc w l. 1689–90 przyjeżdżał parokrotnie do kraju celem załatwienia spraw majątkowych swoich i żony. Ślady tych pobytów (wraz z własnoręcznymi podpisami poety) pozostały w aktach ziemskich Wschowy (m. in. 15 IV 1690 zrzekł się sum zapisanych mu w r. 1677 przez żonę, a 17 VI 1690 zwolnił Krzysztofa Rupniowskiego z zawartego dziesięć lat wcześniej wzajemnego zapisu dóbr). Być może w wyniku tych przyjazdów znalazł się w kraju (i trafił do B. Czart.) egzemplarz La Vérité et la Religion…, stanowiący zapewne własność autora, o czym świadczyłyby liczne, nieraz dość istotne poprawki, naniesione atramentem.

Przedmowa do Bajek ezopowych stanowi ostatni znany nam ślad życia i działalności N-a. Data jego śmierci jest trudna do ustalenia, ponieważ archiwa kościelne Krosna i okolic uległy zniszczeniu w czasie ostatniej wojny. Zmarł zapewne bezpotomnie. Wdowa przebywała w r. 1711 w Polsce.

 

Estreicher; Nowy Korbut, III; Jocher A., Obraz bibliograficzno-historyczny literatury i nauk w Polsce, Wil. 1842 II 304, 582–4; Juszyński H., Dykcyonarz poetów polskich, Kr. 1820 II; Placcius V., Theatrum anonymorum et pseudonymorum, Hamburg 1708 s. 568; Żychliński, XVI 100; Pułaski F., Opis 815 rękopisów Biblioteki Ordynacji Krasińskich, W. 1015 s. 206; – Bickerich W., Zur Geschichte der Unitarier in der Neumark, „Jahrbuch f. Brandenburgische Kirchengesch.“ Jg 29: 1934; Brückner A., Dzieje kultury polskiej, Kr. 1931 II; tenże, Ezopy polskie, „Rozpr. AU Wydz. Filol.” T. 34: 1902 s. 46–8; Furmanik S., Wstęp do: Niemirycz K., Bajki ezopowe, Wr. 1957, Bibl. Narod. S. I, nr 164; Grabowski T., Literatura ariańska w Polsce, Kr. 1908; Hernas Cz., Barok, W. 1973; Kot S., Jerzy Niemirycz. W 300-lecie ugody hadziackiej, Paryż 1960 s. 53–4; [Rolle A. J.] Dr Antoni J., Niemirycze, w: Opowiadania historyczne, S. III, W. 1882 II; Tazbir J., K. N. Studium z dziejów emigracji ariańskiej w Niemczech, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 11: 1966; tenże, K. Niemirycz – Verteidiger der Toleranz, „Archiv f. Reformationsgesch.” R. 65: 1973; tenże, Stanisław Lubieniecki, przywódca ariańskiej emigracji, W. 1961; Weintraub W., Język polski naturalnym stylem, „Wiadomości” 1957 nr 44; – Poeci polskiego baroku, W. 1965 II 350–6; – Arch. Państw. w Kr.: Castr. Crac. t. 312 s. 2375–87, 3325–27, 3329–30, t. 350 s. 1513; Arch. Państw. w P.: Inscriptiones Wschovenses, t. 75 k. 50, t. 76 k. 202–203, 221v.–222, 231–232; B. uniwersytecka w Amsterdamie: rkp. nr 526, 545, 5413, 5415, 563, 571, 572, 601, 604, 627, 628, 629.

Janusz Tazbir

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 
 
więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.