Lubieniecki Krzysztof starszy h. Rola (1561–1624), pisarz ariański. Syn Stanisława i Katarzyny z Sobieskich, brat Andrzeja i Stanisława Lubienieckich starszych (zob.). O jego latach młodzieńczych nic nie wiadomo; Bock podaje, że L. idąc za przykładem swego brata Andrzeja porzucił po r. 1577 służbę dworską i przyjąwszy arianizm poświęcił się służbie duchownej. Jako pierwszą placówkę duszpasterską wyznaczono mu Lewartów (dzisiejszy Lubartów), gdzie L. pełnił do r. 1598 obowiązki kaznodziei w tamtejszym zborze braci polskich. W tym czasie aktywnie uczestniczył w życiu zborowym, zyskując swą gorliwością uznanie Fausta Socyna. Wolno się domyślać, że L. był identyczny z nie wymienionym z imienia ministrem («między nimi gorąco kąpan Lubieniecki»), który w styczniu 1592 brał udział po stronie ariańskiej w dysputacji lewartowskiej. W pół roku później, mianowicie 20 VI, wspomagany przez Krzysztofa Ostorodta, stoczył L. z jezuitami poznańskimi dysputację w Gaju koło Poznania na temat Trójcy św. Wiemy również, że uczestniczył w bliżej nam nie znanej dysputacji rakowskiej: wkład L-ego do zwycięstwa strony ariańskiej w tym sporze podnosi z uznaniem Socyn w swym liście z 25 XI 1593 skierowanym do Andrzeja Wojdowskiego. W trzy lata później L., wraz ze swym bratem Andrzejem, odbył w Lublinie dysputację z kanonikiem poznańskim Mikołajem Dobrocieskim; i tym razem spór dotyczył dogmatu Trójcy św.
W toczącej się wewnątrz zborii ariańskiego walce zwolenników dawnych radykalnych, społecznie i dogmatycznie, poglądów ze stronnikami Socyna, dążącymi do rewizji dawnej doktryny, L., podobnie jak i jego bracia, był całkowicie po stronie Fausta. Zarówno poczucie solidarności stanowej, jak i realna ocena trudnej sytuacji zboru braci polskich – wszystko to kazało L-emu wypowiadać się za daleko idącymi koncesjami wobec szlacheckich zwolenników arianizmu. Głównym ośrodkiem opozycji antysocyniańskiej była w tym okresie gmina ariańska w Lublinie, na której czele stali cieszący się dużym autorytetem moralnym Jan Niemojewski i Marcin Czechowic. Nic więc dziwnego, że kiedy w marcu 1598 zmarł Niemojewski, socynianie zmusili w parę miesięcy później (na synodzie lubelskim) Czechowica do ustąpienia ze stanowiska ministra, wprowadzając na jego miejsce oddanych całkowicie Faustowi L-ego i Walentego Szmalca. W liście z 14 VI 1598 Socyn, winszując L-emu tak zaszczytnej nominacji, zwracał mu jednocześnie uwagę na silną jeszcze w zborze lubelskim opozycję ze strony zwolenników anabaptyzmu. W rok później spory doktrynalne pomiędzy L-m i Szmalcem a Czechowicem dostały się na forum synodu lubelskiego; obaj ministrowie oskarżyli go o rozsiewanie wśród wiernych pogłosek, «jakoby oschle uczyli o męce i śmierci Chrystusa». L. musiał jednak nie całkiem jeszcze panować nad sytuacją, skoro w r. 1599 Szmalc donosił Socynowi, że jego kolega opuszcza się w pracy zborowej. W t. r. oraz w następnym L. wraz ze Szmalcem zwalczali na synodzie ariańskim w Nowogródku szerzący się tam nonadorantyzm. W l. 1601–2 L. brał udział w synodach generalnych w Rakowie, gdzie w trakcie debaty nad poczęciem Chrystusa podjął polemikę ze stanowiskiem zajmowanym w tej sprawie przez Socyna (1601).
Stosunki L-ego z Czechowicem zaostrzyła zapadła w r. 1602 uchwała synodalna nakazująca przyjmowanie do zboru przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich bez obowiązku powtórnego chrztu. Decyzja ta nie została jednak na terenie Lublina od razu zrealizowana; L. i Szmalc grali wyraźnie na zwłokę, obawiając się silnej jeszcze na terenie Lublina opozycji anabaptystycznej. Naciski Socyna na obu młodych ministrów niewiele tu pomogły, co więcej, L. oraz Szmalc zostali przez nią zmuszeni do poważnych ustępstw, które rozciągnęli również na inne zbory ariańskie w Lubelskiem. Zobowiązali się oni m. in. do niewystępowania publicznie przeciwko ponurzaniu oraz nieprzyjmowaniu bez powtórnego chrztu nowych członków do zboru. Ustępstwa te, podyktowane obawą przed grożącym rozłamem, który i tak zresztą w zborze lubelskim na pewien czas nastąpił, wywołały niezadowolenie Socyna. Żądanie powtórnego chrztu stanowiło bowiem poważną przeszkodę na drodze do planowanej unii braci polskich z kalwinami.
L. brał udział w pertraktacjach na ten temat prowadzonych w r. 1612; wraz z Hieronimem Moskorzowskim oraz Szmalcem podpisał on wtedy list wyrażający pogląd, że oba zbory dzielą minimalne tylko różnice pod względem doktrynalnym. L. występuje tu po raz ostatni jako minister zboru lubelskiego. Niebawem stanowisko to odziedziczył po nim Mateusz Twardochleb, L. objął zaś «coetus costroviensis», gdzie oddano mu do pomocy Jana Pigelliusa (Bock). Zdaniem Merczynga, był to Kostrów koło Styru w woj. brzeskim; przeniesienie z tak centralnej placówki, jak Lublin, na wschodnie krańce Rzeczypospolitej nie było chyba wynikiem niełaski, skoro L. brał nadal aktywny udział w życiu zborowym, m. in. w l. 1613 i 1614 wizytował zbory ariańskie na Litwie, w Wielkopolsce i na Kujawach. Przypuszczalnie ok. r. 1616 osiadł on na stałe w Rakowie, gdzie też zmarł w lutym 1624.
L. pozostawił po sobie jedynie kazania, nie zachowane do naszych czasów. Przed śmiercią miał wygłosić, również zaginioną, mowę do synów oraz innych obecnych przy jego łożu. L-emu sprzedał lub podarował nadworny historiograf Stefana Batorego – Jan Michał Brutus – znaczną część swego księgozbioru, składającego się głównie z dzieł greckich i łacińskich. Odziedziczył go później Stanisław Lubieniecki młodszy (zob.). Żonaty z Anną Otwinowską, L. pozostawił pięciu synów: Andrzeja młodszego (zob.), Jakuba (zm. po r. 1656), Krzysztofa (zob.), Pawła (zm. przed r. 1654) i Stanisława (zm. 1653).
Korbut; Słownik Biograficzny Pracowników Książki Polskiej, Ł. 1972; – M[erczyng] H., Zbory i senatorowie protestanccy w dawnej Polsce, W. 1905; Tazbir J., Księgozbiór Stanisława Lubienieckiego, „Roczn. B. Narod.” T. 4: 1968; – Akta Rzeczypospolitej Babińskiej, Oprac. St. Windakiewicz, Arch. do Dziej. Liter., Kr. 1895 VIII 61, wpis nr 97; Cztery broszury polemiczne z początku XVII wieku, Oprac. H. Górska, L. Szczucki, K. Wilczewska, W. 1958; Zaborowski J., Ogień z wodą czyli o unijej traktacik, Tor. 1619; – Dalsza bibliogr. jak przy haśle: Lubieniecki Andrzej starszy.
Janusz Tazbir