Rudnicki Lucjan, pseud. i krypt, w PPS: Pytel, Mały, Ludwik, w SDKPiL: Krawiec, Krawczyński, Lucynowski, w publicystyce: L. Rud., L. R., F. Krawczyk, Kazimierz Lubiński, K. Lubieński, K. L., A. Darecki, Alojzy Krawczyński, A. K., Kr. (1882–1968), działacz ruchu robotniczego, publicysta, pamiętnikarz, literat. Ur. 2 I w Sulejowie koło Piotrkowa Trybunalskiego, był najstarszym z dziewięciorga dzieci czeladnika młynarskiego (posiadającego również 3-morgowe gospodarstwo rolne) Wojciecha (1853–1899) i Klementyny z Okrasińskich (1858–1939). Oboje rodzice wywodzili się z «obywateli», zubożałego środowiska szlacheckiego prowadzącego półchłopski tryb życia (sam R. w ankietach personalnych wypełnianych po r. 1945 określał swoje pochodzenie jako «drobnomieszczańskie z tradycjami powstańczymi» lub «robotniczo-chłopskie»).
Od piątego roku życia pomagał R. matce przy gospodarce. W l. 1890–5 uczęszczał do rosyjskojęzycznej czteroklasowej szkoły ludowej w Sulejowie; dalszą wiedzę zdobywał wyłącznie drogą samouctwa, przeważnie podczas odsiadywania kolejnych wyroków więziennych. Po ukończeniu szkoły podjął pracę pomocnika murarskiego (przerwaną z powodu braku warunków fizycznych), a następnie terminował u stolarza. W początkach 1898 r. przeniósł się do Łodzi i do wczesnej wiosny 1900 pracował jako robotnik w Widzewskiej Manufakturze Heinzla i Kunitzera. W maju 1898 wstąpił do nielegalnego kółka robotniczego Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), w którym pogłębiał wiedzę społeczno-polityczną i przyrodniczą, poznawał polską literaturę piękną i z czasem coraz silniej angażował się w konspirację jako agitator i kolporter wydawnictw socjalistycznych. Wtedy też – wg własnych wspomnień – debiutował drukiem jako współautor korespondencji z Widzewa opublikowanej w nielegalnym „Robotniku” (prawdopodobnie chodzi o relacjonującą wydarzenia w fabryce Heinzla notę w dziale «Łódź», 1898 nr 29). Od marca (kwietnia?) 1900 był zatrudniony w łódzkiej fabryce Silbersteina, skąd usunięto go w kwietniu 1902 na skutek donosu majstra.
R. poświęcił się wówczas zawodowej działalności rewolucyjnej, występując pod pseud. Pytel, Mały, Ludwik. Przydzielony do pomocy Waleremu Sławkowi, został oddelegowany do Zagłębia Dąbrowskiego, gdzie podjął się obowiązków nocnego stróża kotłowni kopalnianej w Sosnowcu. Wkrótce zwolniony, utraciwszy przejściowo kontakty ze Sławkiem, poprzez Śląsk pruski przedostał się na własną rękę do Galicji. W Krakowie, aresztowany natychmiast za nielegalne przekroczenie granicy, spędził miesiąc w więzieniu. Po wyjściu na wolność dzięki pomocy grupy socjalistów – uchodźców z Łodzi oraz Władysława Gumplowicza otrzymał posadę pomocnika murarskiego w Białej, szybko jednak popadł w osobisty zatarg z miejscową grupą socjalistyczną i zdecydował się na powrót w rodzinne strony. W Sulejowie zaczął pracować jako stolarz i tu 17 IV 1903 został aresztowany przez żandarmerię carską. Przebywał w więzieniu w Piotrkowie, a następnie (po udziale w sześciodniowej głodówce protestacyjnej) został przeniesiony do Sieradza. Na początku 1904 r. w trybie administracyjnym został skazany na 3 lata zesłania do gub. archangielskiej i (po miesięcznym pobycie na etapie w moskiewskim więzieniu Butyrki) osiedlony we wsi Kopaczewo. Dzięki pomocy współtowarzyszy po kilku tygodniach zbiegł i poprzez Archangielsk, Moskwę i Mińsk przybył do Warszawy.
Centralny Komitet Robotniczy PPS skierował wówczas R-ego do okręgu radomsko-kieleckiego z zadaniem zorganizowania Okręgowego Komitetu Robotniczego w Radomiu. Po raz pierwszy R. zajmował się wtedy m. in. pisaniem ulotek. Z ramienia okręgu radomskiego uczestniczył w VII Zjeździe PPS (Warszawa, 5–7 III 1905). W końcu marca 1905 został oddelegowany do pracy partyjnej w Częstochowie, gdzie współinicjował wydanie nr 1 organu Częstochowskiego Okręgu PPS „Świt” (maj 1905). Wyjeżdżając wówczas do Krakowa po literaturę socjalistyczną, poznał m. in. Leona Wasilewskiego, Witolda Jodko-Narkiewicza i Wilhelma Feldmana. Później został przesunięty do dalszej pracy konspiracyjnej do Białegostoku, następnie do Sosnowca (tam m. in. poznał Norberta Barlickiego). Od połowy 1905 coraz wyraźniej sympatyzował z koncepcjami Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL). Podczas próby przedostania się w celach partyjnych na Górny Śląsk został aresztowany 10 VIII 1905 na stacji w Sosnowcu i był więziony w Piotrkowie, a później w Kaliszu. W więzieniu podjął decyzję zerwania z PPS i wstąpienia do SDKPiL. Dn. 18 X 1905 uczestniczył w buncie więźniów i demolowaniu budynku po ogłoszeniu «manifestu październikowego» cara Mikołaja II. Wyszedł z więzienia na mocy amnestii po manifeście 17/30 X 1905. W kwietniu 1907, po rozprawie sądowej, dzięki przychylnym mu zeznaniom liberalnego naczelnika więzienia został uwolniony od kary za udział w buncie i wypuszczony na wolność. Udał się do Radomia, gdzie zawarł związek małżeński oraz zgłosił się do dyspozycji miejscowego kierownictwa SDKPiL. Obawiając się wszczęcia przez prokuraturę postępowania rewizyjnego wyjechał wraz z żoną do Bremy. Pracował kolejno jako pomocnik murarski, robotnik ziemny, pracownik składu bawełny, szlifierz marmurów, dorywczo jako doker, by wreszcie otrzymać zajęcie pomocnika stolarskiego. Równolegle działał jako propagandysta oraz sekretarz lokalnego Stowarzyszenia Socjalistów Polskich w Bremie i – wg informacji udzielanych po r. 1945 w wywiadach – okazjonalnie pisywał – zapewne anonimowo – korespondencje do katowickiego organu PPS zaboru pruskiego „Gazeta Robotnicza”.
W początkach marca 1908 wezwał R-ego Adolf Warski do Krakowa, co stanowiło odpowiedź na ofertę złożoną SDKPiL przed rokiem w Radomiu. Podczas drogi powrotnej zatrzymał się R. na kilka dni w Berlinie i dzięki kontaktom z Socjaldemokratyczną Partią Niemiec został przedstawiony Róży Luksemburg, która namawiała go do stałej działalności publicystycznej. Warski skierował R-ego do pracy partyjnej w Sosnowcu (w konspiracji SDKPiL-owskiej R. przybrał pseudonimy Krawiec, Krawczyński, Lucynowski). W kwietniu 1908 zetknął się w Sosnowcu z przybywającym do Zagłębia Dąbrowskiego z ramienia Zarządu Głównego SDKPiL Feliksem Dzierżyńskim. W początkach czerwca t.r. zagrożony aresztowaniem zbiegł w ostatniej chwili, a następnie ze względów bezpieczeństwa wyjechał do rodziny żony do Kijowa, gdzie pracował jako dozorca robót w przedsiębiorstwie robót asfaltowych, był również nauczycielem w «nielegalnej polskiej szkole bezwyznaniowej». W r. 1910 (1911?) został powołany do odbycia służby wojskowej w armii rosyjskiej i wcielony jako szeregowiec do stacjonującego w Żytomierzu 20 halickiego p.p., w którym pełnił obowiązki intendenta, trębacza-sygnalisty i członka orkiestry pułkowej.
W r. 1912, po krótkim pobycie w Łodzi, R. osiedlił się ostatecznie w Warszawie, podejmując pracę w Zarządzie Miejskim jako brukarz (od r. 1913 dozorca robót). Przy pomocy Dzierżyńskiego nawiązał kontakty z warszawską organizacją SDKPiL i powrócił do działalności politycznej; w okresie trwającego ówcześnie w partii rozłamu opowiedział się za frakcją «zarządowców». Od r. 1913 udzielał się też w legalnych robotniczych stowarzyszeniach kulturalno-oświatowych pozostających w orbicie wpływów SDKPiL (Tow. Abstynentów «Przyszłość», Tow. Szerzenia Wiedzy Handlowej i Przemysłowej, którego był członkiem zarządu). Jednocześnie rozpoczął bardziej systematyczną pracę dziennikarsko-publicystyczną. Staraniem «grupy członków i pełnomocników Robotniczej Komisji» wydał broszurę z tekstem własnego odczytu Jakiej ustawy mają się domagać robotnicy dla Kasy Chorych (W. 1913, mimo wielokrotnych zaprzeczeń R-ego ostateczną redakcję i faktyczne autorstwo części tekstu przypisywano Warskiemu) oraz od grudnia 1913 do stycznia 1914 redagował efemeryczny legalny tygodnik społeczny, polityczny i literacki „Nowy Głos”, reprezentujący kierunek SDKPiL (ukazało się 5 numerów, pismo było sygnowane Edward R.). Po zamknięciu tego pisma przez władze był przejściowo aresztowany. W l. 1912 (1913?)–1915 współuczestniczył w akcji opanowywania od wewnątrz tzw. żółtych stowarzyszeń zawodowych pracowników przemysłu mącznego, murarzy, robotników brukarskich i malarzy. Po zajęciu Warszawy przez wojska niemieckie (5 VIII 1915) występował ostro przeciwko okupantowi. Wchodził wówczas w skład Komitetu Warszawskiego SDKPiL («zarządowców»). Dn. 24 VII 1916 kandydował w wyborach do Rady Miejskiej z listy «Komitetów Socjaldemokratycznych» i został wybrany na zastępcę radnego. W r. 1916 współpracował również z legalną SDKPiL-owską „Naszą Sprawą”, ogłaszając artykuły na tematy społeczne i zawodowe (sygn. L. Rud., L. R., Alojzy Krawczyński, A. K., Kr.). Opracowywane pisemnie odczyty i konspekty przemówień (szacował ich liczbę na ok. 70) rozbudziły w R-m – jak twierdził po latach – zamiłowanie do pisarstwa. W listopadzie 1916 za uprawianie propagandy antyniemieckiej został aresztowany i osadzony w obozie w Szczypiornie, a następnie w Havelbergu, gdzie spędził ok. roku (na kanwie przeżyć havelberskich oparł nieco później opowiadanie Republika demokratyczna wydane w zbiorze pod tym samym tytułem). Po zwolnieniu niezwłocznie powrócił do poprzedniej działalności, co przyniosło kolejne aresztowanie i zesłanie do obozu w Modlinie, trwające od listopada 1917 do listopada 1918.
Od zjednoczenia SDKPiL i PPS-Lewicy 16 XII 1918 w Komunistyczną Partię Robotniczą Polski (KPRP, od r. 1925 Komunistyczną Partię Polski, KPP) R. pozostawał jej członkiem aż do rozwiązania partii w r. 1938. Podczas kilkumiesięcznego okresu funkcjonowania Warszawskiej Rady Delegatów Robotniczych (listopad 1918 – lipiec 1919) wchodził w jej skład z ramienia KPRP. Dalszą bezpośrednią działalność polityczną uniemożliwiła mu nabyta w więzieniach i obozach postępująca wada słuchu, skoncentrował się więc na pracach literackich i publicystycznych. Po wyjściu z obozu modlińskiego powrócił do Zarządu Miejskiego Warszawy, tym razem w charakterze pracownika biurowego, awansując z czasem do stanowiska starszego referenta Wydz. Budowy Dróg i Mostów.
Jako literat R. debiutował napisaną niemal w całości w obozach niemieckich a wydaną przy pomocy finansowej Franciszka Fiedlera powieścią Odrodzenie (W. 1920). Przedstawiała ona proces zawodowego, społeczno-kulturalnego i politycznego dojrzewania oraz awansu dziecka z ludu, zakończony akcesem do obozu rewolucji społecznej. Utwór będący beletrystyczną transpozycją doświadczeń autora, nie mający precedensu w dotychczasowym piśmiennictwie polskim, został żywo i przychylnie przyjęty w środowiskach lewicy (m. in. Norbert Barlicki i Stefan Rudniański). Niemal natychmiast ukazała się reedycja staraniem komunistów polskich w Rosji radzieckiej (Moskwa 1921), przekład rosyjski i niemiecki (na łamach „Rote Fahne”). Sukcesu debiutu nie powtórzył już wydany własnym nakładem zbiór opowiadań Republika demokratyczna. Obrazki (W. 1921), inspirowany przeżyciami i obserwacjami z l. 1916–20 i ze skrajnie sekciarskich pozycji oceniający PPS oraz początki niepodległości, którą traktował wówczas jako nową postać zaborczej okupacji. Opowiadania zostały całkowicie przemilczane przez krytykę (poza komunistyczną „Kulturą Robotniczą”). Prawdopodobnie w tym okresie powstał również niepublikowany i przez samego autora skazany na zapomnienie dramat o tematyce rewolucyjnej (zachowany w uszkodzonym rkp. w zbiorach syna pisarza).
W l. 1925–6 regularnie współpracował R. z licznymi efemerycznymi organami prasowymi Niezależnej Partii Chłopskiej („Walka Ludu”, „Walka Chłopska”, „Walka Wsi”, „Walka Pracy”, „Niezależny Chłop”, „Niezależny Oracz”), zamieszczając na ich łamach sygnowane F. Krawczyk, A. Darecki, Kazimierz Lubiński, K. Lubieński, K. L. krótkie artykuły publicystyczne, zwrócone niemal wyłącznie przeciwko PPS oraz Polskiemu Stronnictwu Ludowemu «Wyzwolenie». W późniejszym okresie, znajdując się pod stałym nadzorem policyjnym, wielokrotnie poddawany rewizjom, trzykrotnie zagrożony więzieniem, zarzucił zupełnie pracę pisarską. Wg informacji przekazanych po r. 1945 synowi miał natomiast dla celów zarobkowych dokonywać części przekładów z literatury rosyjskiej publikowanych pod nazwiskiem Andrzeja Stawara. Z początkiem lat trzydziestych dorabiał również dodatkowo jako kontroler podatkowy warszawskich kin. W r. 1933 został przeniesiony na wcześniejszą emeryturę i z czasem osiadł w Sulejowie, gdzie wybudował własny dom, do końca życia gromadząc w nim systematycznie bibliotekę. Jego twórczość z l. 1920–1 uległa zapomnieniu.
Początki okupacji hitlerowskiej spędził R. w Sulejowie, a następnie ukrywał się, pracując jako robotnik rolny w Klarysewie pod Warszawą (1940 – jesień 1942/3?) oraz woźny Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych (PZUW) w Warszawie. Od stycznia 1942 był członkiem Polskiej Partii Robotniczej (PPR), zajmował się kolportażem prasy partyjnej, współdziałał z Gwardią Ludową i Związkiem Walki Młodych. Wyzwolenie zastało go w miejscowości Wólka Jagiellońska koło Rawy. W okresie 19 I – 30 V 1945 był burmistrzem Sulejowa i jednocześnie sekretarzem zorganizowanego przez siebie Komitetu Miejskiego PPR. Następnie został służbowo przeniesiony do Katowic na stanowisko kierownika biura propagandy Centralnego Zarządu Przemysłu Hutniczego (1 VI – 31 XII 1946), a później do Warszawy jako referent propagandy PZUW. W sierpniu 1947 na własną prośbę otrzymał bezterminowy urlop bezpłatny, odtąd poświęcił się całkowicie pisarstwu i działalności społecznej. Zamieszkał na Żoliborzu w Warszawie, często przebywał również w Sulejowie.
W r. 1945 rozpoczął R. spisywanie wspomnień. Pierwszy ich fragment (Zaraza w Sulejowie) wydrukował w „Odrodzeniu” (1947 nr 18), w r. n. wydał Stare i nowe. Pamiętniki (W. 1948, z przedmową Andrzeja Stawara) obejmujące okres od najwcześniejszego dzieciństwa po zwolnienie z fabryki Silbersteina w r. 1902. Książka wywołała bardzo duże zainteresowanie krytyki literackiej (pisali o niej m. in. Leon Kruczkowski, Kazimierz Wyka, Paweł Jasienica), przyniosła R-emu nagły i już nigdy w tej skali nie powtórzony rozgłos. Dn. 29 XII 1948 tom został wyróżniony (pierwszą po ustanowieniu) Państwową Nagrodą Artystyczną w dziedzinie literatury za r. 1948 i natychmiast wpisany w nurt aktualnych kampanii ideowo-artystycznych (Stefan Żółkiewski w referacie programowym wygłoszonym w Szczecinie 20 I 1949 na IV Zjeździe Związku Zawodowego Literatów Polskich wyznaczył Staremu i nowemu prekursorstwo w kreowaniu realizmu socjalistycznego w Polsce). Oceniany wówczas przesadnie wysoko, pozostał jednak ważnym wydarzeniem artystycznym swego czasu, najwybitniejszym i najpopularniejszym dziełem R-ego (11 osobnych wydań za życia autora, przekłady: czeski, słowacki, rosyjski, rumuński i węgierski, adaptacja telewizyjna Marii Pałłasz, reżyseria Wojciech Solarz, 28 V 1969).
L. 1949–56, to szczytowy okres aktywności R-ego i jego obecności w życiu literackim, zarazem jednak ujawniający już obniżenie poziomu jego pisarstwa. Głównym utworem tego okresu był t. 2 Starego i nowego (W. 1950, współwydanie z wyd. 6. t. 1), obejmujący wspomnienia z l. 1902–5. Krytyka literacka przyjęła wprawdzie książkę życzliwie, niemniej uznała ją za słabszą od poprzedniej. Z perspektywy czasu t. 2 okazał się najmniej udanym ogniwem całego cyklu, wyraźnie dostosowującym obraz dziejów ruchu robotniczego do ówczesnej wykładni oficjalnej (zwłaszcza w krytyce środowiska i działalności PPS). Ponadto R. ogłosił zbeletryzowane wspomnienie z r. 1944 Zdrajca („Przyjaciółka” 1949 nr 38–9) oraz adresowane do młodego czytelnika propagandowe opowiadanie Matka („Nowa Kultura” 1952 nr 18, nieco skrócona edycja osobna: W. 1952). Przygotował również zmienioną wersję przedwojennych opowiadań pt. Republika demokratyczna. Opowiadania (W. 1954, z własną przedmową obszernie charakteryzującą przebytą drogę twórczą) oraz wznowił Odrodzenie (W. 1955, z przedmową Ryszarda Matuszewskiego). Zajmował się również okolicznościową publicystyką polityczną, nawiązując w niej najczęściej do epizodów z własnego życia. Szeroko rozpowszechniano w prasie list otwarty skierowany przez R-ego do Józefa Stalina w 70-lecie jego urodzin (druk m. in. „Gaz. Krak.” 1949 nr 302). Pisarz komentował też własną twórczość (Jak zostałem pisarzem, „Tryb. Wolności” 1951 nr 28, Moja szkoła literacka, „Dookoła Świata” 1954 nr 18), interesował się pamiętnikarstwem robotniczym (przedmowa do: J. Bok „Na Uralu”, W. 1949, Pamiętniki weteranów walki, „Tryb. Wolności” 1951 nr 28), napisał wspomnienie Dwa spotkania z Feliksem Dzierżyńskim (w: „Feliks Dzierżyński we wspomnieniach i wypowiedziach”, W. 1951) oraz przetłumaczył dwa drobne utwory M. Gorkiego („Gospodarz”, w: „Pisma”, W. 1955 VII, „Lew Tołstoj”, tamże, W. 1956 IX).
W kadencji 1952–6 był R. posłem na Sejm PRL (z rodzinnego okręgu piotrkowskiego) i 20 XI 1952 jako marszałek-senior otwierał jego pierwsze posiedzenie (tekst przemówienia: „Tryb. Ludu” 1952 nr 325). Działał też w Związku Literatów Polskich (ZLP, przyjęty w r. 1948), m. in. wielokrotnie wchodził w skład delegacji ZLP wyjeżdżających do krajów socjalistycznych, był członkiem zarządu Oddziału Warszawskiego. Popularny jako literat i weteran ruchu robotniczego znajdował się mimo to przejściowo w trudnych warunkach materialnych, utrzymując się głównie z diet poselskich, a w r. 1955 zmuszony był nawet ubiegać się o wsparcie w Referacie Opieki i Pomocy KC PZPR.
Po r. 1956 pozycja R-ego w życiu literackim znacznie osłabła, w l. 1957–8 nic nie publikował, pracował jednakowoż nad dalszym ciągiem cyklu wspomnieniowego. Wydany t. 3 Starego i nowego (W. 1960), obejmujący okres 1905–8 (do wyjazdu do Kijowa), został przyjęty jako dowód przezwyciężenia przez R-ego uprzedniego regresu twórczego. Podkreślano zwłaszcza walory przedstawienia dziejów uczucia do żony oraz umiejętność nieuprzedzonego spojrzenia na rzeczywistość niemiecką początku wieku. Sam autor („Nowa Kultura” 1962 nr 2) zwrócił wówczas uwagę, że mimo zasadniczej prawdziwości opisywanych wydarzeń cykl Stare i nowe jest po części kreacją literacką, nie we wszystkich szczegółach odpowiadającą autentycznym przeżyciom. Ogłosiwszy szkic reportażowy Z Moskwy do Stalingradu „IŁ-em 14” („Kraj Rad” 1959 nr 29), wspomnienie Pamięci Wincentego Rutkiewicza („Życie Warszawy” 1960 nr 87) oraz okolicznościowy artykuł polityczny Na drodze pokoju („Nowa Kultura” 1961 nr 45), w latach sześćdziesiątych skupił się przede wszystkim na pracy nad t. 4 Starego i nowego mającym objąć l. 1908–39. Zamiaru nie zdołał jednakże zrealizować na skutek gwałtownie postępującego osłabienia pamięci, które w ostatnich latach życia zmusiło go do całkowitego zaniechania pisarstwa (druk rozproszonych i nieopracowanych ostatecznie fragmentów, nie wybiegających chronologią poza r. 1917: Rok siedemnasty, „Nowa Kultura” 1954 nr 45, Kij w mrowisko, „Życie Liter.” 1955 nr 18, W Kijowie roku 1908, „Życie Warszawy” 1962 nr 1, Własnowolne zesłanie, „Nowa Kultura” 1962 nr 2, Praktyka przemysłowa, „Kultura” 1964 nr 12, Warszawa, „Kultura” 1964 nr 24, Poetycka podróż, „Mies. Liter.” 1966 nr 1, Warszawa 1912, „Tryb. Ludu” 1969 nr 115). Jubileusz 80-lecia R-ego obchodzono uroczyście (m. in. 6 I 1962 wydał z tej okazji przyjęcie przewodniczący Rady Państwa Aleksander Zawadzki), w r. 1966 pisarz otrzymał Państwową Nagrodę Literacką I stopnia za całokształt dorobku, specjalną oprawę nadano też obchodom 85-lecia (1967). R. był delegatem na Kongres Zjednoczeniowy PPR i PPS (15–21 XII 1948) i II Zjazd Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (10–17 III 1954), wieloletnim członkiem egzekutywy i skarbnikiem Podstawowej Organizacji Partyjnej Oddziału Warszawskiego ZLP. Był też współzałożycielem (1957), członkiem Zarządu Głównego, z czasem – członkiem honorowym Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli. R. współpracował również z Zakładem Historii Partii przy KC PZPR i CA KC PZPR, któremu m. in. przekazał niepublikowane wspomnienie o charakterze źródłowym SDKPiL w latach 1912–1918. Część osobistych pamiątek związanych z ruchem robotniczym ofiarował w r. 1963 Muzeum Historii Ruchu Rewolucyjnego w Łodzi. Zmarł w Warszawie 8 VI 1968, pochowany został w Alei Zasłużonych cmentarza Komunalnego (dawnego Wojskowego) na Powązkach. R. był odznaczony Orderem Budowniczych Polski Ludowej, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Sztandaru Pracy I kl.
R. był od r. 1907 żonaty z Marią z Szukiewiczów (1887–1980), działaczką PPS (pseud.: Stefania, Frania, Franciszka Koza), SDKPiL, KPP, PPR i PZPR, autorką częściowo opublikowanych wspomnień o rewolucji 1905 r. Z tego związku miał troje dzieci: przedwcześnie zmarłych Kazimierza (1908–1924), ucznia gimnazjum w Warszawie, i Elżbietę (1910–1931), studentkę SGGW, oraz Konrada (ur. 1926), astronoma, profesora UJ.
Pierwsze łączne wydanie (t. 1–3) cyklu Stare i nowe ukazało się dopiero pośmiertnie (W. 1979). W r. 1972 staraniem Tow. Przyjaciół Sulejowa otworzono w tym mieście izbę pamięci R-ego, a w r. 1979 imię pisarza otrzymała Dzielnicowa Biblioteka Publiczna w Łodzi-Widzewie.
Poeta Stefan Flukowski dedykował Lucjanowi i Konradowi Rudnickim wiersz „Animo liber” (z tomu „Rzeka gwiazdy”, 1965) oraz „Drogę miłości – drogę śmierci” (IV cz. poematu „Oko byka”, 1972).
Portret pędzla Marii Dawskiej (w posiadaniu syna); Fot. R-ego rejestruje Pol. Bibliogr. Liter. 1944/5 i n.; – Nowy Korbut (Słown. Pisarzy), III (bibliogr. do r. 1957), IV; Pol. Bibliogr. Liter. za l. 1944/5 i n.; Literatura Pol. Enc., II (K. Sarna); Bartelski L. M., Polscy pisarze współcześni, W. 1972 (fot.); Mały słownik pisarzy polskich, W. 1981 II; – Dolindowska K., „Książka” i „Tom”. Z dziejów legalnych wydawnictw KPP 1918–1937, W. 1977; Dubacki L., Lucjan Rudnicki (1882–1968), „Nowe Drogi” 1977 nr 3; Dymek B., Niezależna Partia Chłopska 1924–1927, W. 1972; Jasiński T., Lucjan Rudnicki, w: Ludzie XXX-lecia, W. 1970; Koroyć L., Czy na pewno socrealista, „Współczesność” 1957 nr 8; Literatura polska 1918–1939, W. 1975; Matuszewski R., Lucjan Rudnicki, „Tyg. Kult.” 1964 nr 29; Michalski H., U Lucjana Rudnickiego, „Świat” 1954 nr 40; Preger J., O Lucjanie Rudnickim, w: Z problemów literatury polskiej XX w., W. 1965 III; Radlak B., SDKPiL w latach 1914–1917, W. 1967; Skwarek J., Dlaczego autobiografizm?, Kat. 1986 s. 120 i n.; Stawar A., O Lucjanie Rudnickim, „Kuźnica” 1948 nr 19 (przedruk w: tenże, Szkice literackie, W. 1957); Stępień M., Polska lewica literacka, W. 1985; Strzelecki J., Narodziny nowego bohatera, „Nowa Kultura” 1954 nr 3; Światło A., Oświata a polski ruch robotniczy 1876–1939, W. 1981; Warszawa w polskim ruchu robotniczym, W. 1976; Wilczek S., Lucjana Rudnickiego biografia klasowa, „Poglądy” 1968 nr 23; Woroszylski W., Towarzysz Lucjan, „Nowa Kultura” 1952 nr 7; Wyka K., Pisarz ludowego optymizmu, „Odrodzenie” 1949 nr 3 (przedruk w: tenże, Szkice literackie i artystyczne, Kr. 1956 II); – Autor „starego i nowego” o sobie, „Nowa Kultura” 1962 nr 2; Kamieńska A., Rozmowa z Lucjanem Rudnickim…, „Tyg. Kult.” 1962 nr 5; Ludzie Lasek, W. 1987; Nastulanka K., Nowe i stare konfrontacje, „Polityka” 1963 nr 20 (przedruk w: taż, Sami o sobie, W. 1975); Od bliskich i dalekich. Korespondencia do W. Broniewskiego 1931–9, W. 1981 II; Putrament J., Pół wieku, t. 6: Natasza, W. 1978 s. 181, t. 7: Zmierzch, W. 1980 s. 155–6; Rady Delegatów Robotniczych w Polsce 1918–1919, W. 1962 I; Rozmowa, „Nowa Kultura” 1952 nr 7; [Sowińska B.] (bes), Lucjan Rudnicki ma 80 lat, „Życie Warszawy” 1962 nr 1; Wat A., Mój wiek, Londyn 1977 I–II; – „Życie Warszawy” 1980 nr 110, 112 (nekrologi Marii Rudnickiej); – AAN: VI Oddz. (Arch. Lewicy Pol.), Teczki osobowe R-ego (sygn. 5058) i Marii Rudnickiej (sygn. 5056); – Informacje syna Konrada Rudnickiego.
Krzysztof Woźniakowski