INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Łukasz Kościelecki h. Ogończyk      Bp Łukasz Kościelecki, wizerunek z nagrobka w katedrze poznańskiej, wykonanego na przełomie XVI i XVII w.

Łukasz Kościelecki h. Ogończyk  

 
 
1539-07-10 - 1597-07-26
Biogram został opublikowany w latach 1968-1969 w XIV tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Kościelecki Łukasz h. Ogończyk (1539–1597), biskup poznański. Ur. 10 VII, był czwartym, najmłodszym synem Jana, woj. łęczyckiego, i Katarzyny ze Słupów Kcyńskiej. Osierocony wcześnie przez ojca pozostawał pod opieką swych przyrodnich starszych braci, Janusza i Andrzeja, późniejszych wojewodów sieradzkiego i poznańskiego. Wedle Paprockiego «z młodości w postronnych krajach naukami się bawił»; wiemy jednak tylko, że w r. 1556 zapisał się wraz z bratem Stanisławem oraz bratankami Stanisławem i Janem na uniwersytet we Frankfurcie nad Odrą. Trzymając wraz z braćmi po ojcu starostwo bydgoskie, odmówił w r. 1565, wbrew dekretowi sejmu warszawskiego (1563/4), przysięgi ze swej czwartej części tej dzierżawy i nie dopuścił do rewizji. Posłował z woj. inowrocławskiego na sejm lubelski 1569 r. Mniej więcej wtedy (1569–70) wyzbył się większości ojcowizny, w części ją wyprzedając (Mochel i Dobieszewo w pow. nakielskim, Dąbrówkę w pow. bydgoskim), w części wydzierżawiając (Myślibórz w pow. opoczyńskim). Szukał innego uposażenia. Otrzymał 22 III 1570 r. altarię w katedrze poznańskiej, a 29 III t. r., będąc już subdiakonem i profesem benedyktyńskim, obrany został opatem lubińskim. Potwierdzenie biskupie nastąpiło 5 IV t. r. Na krótko przed śmiercią Zygmunta Augusta starał się o biskupstwo chełmińskie i twierdził, że dostał już przyrzeczenie królewskie na piśmie. Suma 9 813 zł, którą przez A. Opalińskiego wpłacił do skarbu królewskiego, miała być podobno ceną tej nominacji. Opaliński żądał jej zwrotu w czasie bezkrólewia twierdząc, iż była to pożyczka. K. wtedy domagał się od stanów pruskich wydania sobie dóbr biskupstwa chełmińskiego, czego jednak stany stanowczo odmówiły, bo nie był «indygeną pruskim». Obawiano się, iż będzie swych rzekomych praw dochodzić siłą. Otrzymał od króla Henryka 2 IV 1574 r. w czasie sejmu koronacyjnego biskupstwo przemyskie. Prekonizacja papieska nastąpiła dopiero 5 XII 1575 r. W bezkrólewiu po ucieczce Henryka należał zrazu do zwolenników cesarza, ale w czasie zjazdu jędrzejowskiego opowiadał się już za Batorym. Wyznaczony stąd jednym z witających Batorego na granicy, asystował potem Karnkowskiemu przy koronacji. Do Przemyśla nigdy na stałe nie przeniósł się, rezydując wciąż w Lubiniu.

Kiedy tamtejsi zakonnicy, w myśl uchwał trydenckich wzbraniających łączenia biskupstwa z opactwem, chcieli dokonać wyboru nowego opata, K. wezwał na pomoc swego brata Stanisława, kasztelana bydgoskiego, obsadził zbrojnymi klasztor i wieś, nie dopuszczając do elekcji. Zakonnicy zwrócili się ze skargą do króla i uzyskali mandat przeciwko najeźdźcom (4 II 1577 r.), ale K. rozkazu królewskiego nie usłuchał. Opactwa nie przekazał obranemu tymczasem w Starym Gostyniu opatowi A. Chrzczonowskiemu, którego przez czas jakiś nie uznawał i król. Tłumaczył K. swe postępowanie posiadaną jakoby dyspensą rzymską zezwalającą na kumulację beneficjów. Dopiero zostawszy biskupem poznańskim zrzekł się opactwa. Biskupstwo poznańskie wakowało od schyłku 1574 r. od śmierci A. Konarskiego. Już w marcu 1575 r. chodziły słuchy, że A. Opaliński, marszałek w. kor., popiera usilnie kandydaturę K-ego, stryja swej żony. Pomagał w tym J. Tęczyński, kasztelan wojnicki, a jak się zdaje, i J. Zamoyski. Kapituła obrała jednak 30 VI 1576 r. czterech innych kandydatów, spośród których dwóch, tj. H. Rozrażewskiego i P. Wolskiego, przedstawiła w lipcu królowi. Ponieważ król na sejmie toruńskim jesienią t. r. dał biskupstwo K-emu, kapituła musiała ustąpić wobec jego wyraźnej woli i 10 XII t. r. «jednomyślnie» obrała K-ego. Może to było źródłem późniejszych nienajlepszych stosunków K-ego z Rozrażewskim. Bulla prekonizacyjna, datowana 4 III 1577 r., nadeszła do Poznania w czasie odbywającego się tam synodu diecezjalnego i ks. Jakub Brzeźnicki w imieniu K-ego dokonał aktu objęcia biskupstwa. K. swym protektorom opłacił się hojnie: Opalińskiemu puścił w dożywotnią dzierżawę klucz pszczewski, Tęczyńskiemu część dóbr biskupich na Mazowszu, Zamoyskiemu obiecał wykonać ze swego srebra bogatą zastawę stołową, z czym potem zwlekał, chcąc bodaj w części obciążyć tym opatów swej diecezji. Ingresu dokonał 23 XII 1577 r., z wielką okazałością witany przemówieniem w imieniu kapituły przez prepozyta J. Powodowskiego. Zaprzysięgając ustawy kapituły i katedry wyłączył klauzulę zabraniającą powierzania osobom świeckim zamków biskupich. Najbliższymi współpracownikami K-ego stali się kanonik J. Brzeźnicki, późniejszy sufragan, M. Sławiński, wikariusz generalny i oficjał, wreszcie J. Węgorzewski, opat przemęcki i sufragan.

K. zabrał się zrazu dość energicznie do walki z innowiercami, szczególnie gorliwie zabiegając około nawracania możniejszych spośród nich. Odzyskał sporą ilość kościołów parafialnych. Celem zwiększenia szczupłej gromadki księży władających językiem niemieckim uzyskał od papieża 29 V 1577 r. indult pozwalający na święcenie bez osobnego zezwolenia (litterae dimissoriae) kandydatów z pogranicznych krajów niemieckich. Chcąc rewindykować zebrane przez innowierców kościoły w dobrach królewskich, prosił 9 XII 1578 r. nuncjusza Caligari o wyjednanie u króla odpowiednich mandatów i zapewnienie ich egzekucji. Król zlecił mu jednak zwykłą drogę prawną, obiecując poparci tylko dla wyroków sądowych. Zabiegał K. o zachowanie pod swą jurysdykcją dekanatu świebodzińskiego leżącego poza granicami Polski. Odbył 15 IX 1583 r. wizytację kościoła i plebanii w Świebodzinie, ale nie zdołał swej władzy tam utrwalić. Już tylko manifestacją była ogłoszona przezeń 20 XI 1592 r. protestacja przeciwko pretensjom do tego dekanatu biskupstwa wrocławskiego. Na synodzie prowincjonalnym w Piotrkowie 1577 r. podpisał uchwałę nakazującą tworzenie seminariów duchownych. Kapituła przedłożyła mu 30 VI t. r. wśród innych artykułów także konieczność kanonicznego erygowania i uposażenia seminarium. K. postanowił jednak powierzyć prowadzenie seminarium jezuitom, z którymi układy były prowadzone już w r. 1577, ale dopiero w r. 1579 seminarium pod ich kierownictwem poczęło działać. Biskup, mimo ponawianych wciąż ze swej strony zobowiązań, ani nie wyremontował zrujnowanego budynku Akademii Lubrańskiego, ani nie wystawił nowego gmachu koło katedry i alumni musieli pozostać w kamienicy w pobliżu kolegium jezuickiego. A istniały na ten cel poważne zapisy biskupa Konarskiego, których rewindykacją K. zajmował się. Chcąc mieć w Poznaniu pełne studia, wystarał się, by obok humaniorów była tu też filozofia i teologia. Kurs pierwszej otwarto w 1585 r., drugiej 1593 r. Na te cele darował jezuitom z klucza bukowskiego zrazu Januszewice (1579), potem, mimo ostrego sprzeciwu kapituły, Słupię (1587).

Jezuici wspierali K-ego w jego wystąpieniach przeciwko dysydentom. K. kazał zamknąć oficynę drukarską Neringa, a wydaną tam „Diatrybę” J. Niemojewskiego, skierowaną przeciwko jezuitom, spalić przez kata na rynku. Za namową rektora kolegium zagroził magistratowi ekskomuniką, gdyby zezwolił na przyjęcie do ksiąg miejskich aktu kupna pałacu Górków przez gminę luterańską. Nie przeszkadzało to jednak K-emu w wydzierżawieniu dóbr biskupich także i dysydentom. Płynące stąd zagrożenie katolicyzmu w owych dobrach mocno oburzało nuncjuszy. Do właściwych prac duszpasterskich K. nie miał przygotowania i nie poświęcał im zbytniej uwagi. Po synodzie diecezjalnym 1577 r. odprawił jeszcze tylko jeden, w r. 1579, potem ograniczał się już tylko do zwoływania kongregacji diecezjalnych celem obierania deputatów trybunalskich i obciążania kosztami ich utrzymania opatów. Po r. 1582, kiedy tego wyboru dokonywała już tylko kapituła na przedstawienie biskupa, zwoływanie opatów, choćby dla tego tylko celu, przestało być biskupowi potrzebne.

Dla realizowania dokonanej przez sobór trydencki reformy klasztorów zjawił się w Polsce komisarz generalny zakonu cystersów Edmund od Krzyża, opat z Castillon we Francji. Zwołana przez niego do klasztoru wągrowieckiego kapituła prowincjonalna (19 VI 1580) obok statutów wydała dwa dekrety, jeden unieważniający wybór na opata bledzewskiego bratanka K-ego Andrzeja, drugi znoszący wybór na ksienię owińską Katarzyny Herstopskiej, protegowanej K-ego, hojnie mu, jak powiadano, za tę protekcję opłacającej się. Zaprzeczenie jurysdykcji biskupiej nad klasztorami i owe dekrety do żywego dotknęły nie tylko K-ego, ale i marszałka Opalińskiego. K. uniemożliwił komisarzowi powtórną wizytację klasztorów w swej diecezji i pobudził do oporu innych biskupów. Opaci w Przemęcie, Obrze, Paradyżu i oczywiście w Bledzewie usłuchali zakazu kontaktowania się z wizytatorem. Edmund, który przybył do Poznania celem pertraktacji z samym K-m, nie został przyjęty, zaś przeora wągrowieckiego G. Ostrowskiego, pomawianego o szpiegowanie na szkodę biskupa, napadnięto na Chwaliszewie i ciężko poturbowano. Jako na sprawców wskazywano na sługi biskupie. Ostatecznie K. został pozwany 1 V 1581 r. do Rzymu do audytora kurii o nękanie opatów i klasztorów swą jurysdykcją wbrew bulli papieskiej z r. 1574. K. oraz inni biskupi postawili jednak na swoim, nie dali naruszyć swej jurysdykcji i klasztory cysterskie, już wtedy będące w stanie upadku (o wielkopolskich mówiono najgorzej), niszczały dalej. Miał K. zatargi i z benedyktynami lubińskimi. Na opacie Chrzczonowskim wymusił zrazu zrzeczenie się prepozytury jeżewskiej na rzecz S. Kiszewskiego, krewnego marszałka Opalińskiego, potem usiłował tego ledwie 20-letniego młodzieńca uczynić koadiutorem schorowanego opata. Mimo iż rzucił na szalę cały swój autorytet, elekcji tej przeprowadzić nie zdołał. Doszło do niej dopiero po kilku latach, kiedy kandydat osiągnął pełnoletność.

Ok. r. 1582 opłakany stan diecezji pod względem duszpasterskim i kompletna ruina gospodarcza dóbr biskupich stały się tak oczywiste, że poczęto myśleć o przydaniu K-emu koadiutora, który przejąłby faktyczne rządy. Chciał tego i sam K., a Opaliński teraz dawał wyraz zrozumieniu, jak bardzo nieodpowiedniego człowieka wypromował na biskupstwo. Na koadiutora proponował Kiszewskiego. Potem jednak była mowa już tylko o bratanku biskupim Andrzeju, opacie bledzewskim. Przeprowadzony przed nuncjaturą proces, rozpoczęty 1 IX 1583 r., a trwający jeszcze wiosną 1584 r., miał na celu udowodnienie nieodzownej potrzeby mianowania koadiutora i wykazanie kwalifikacji kandydata na to stanowisko. W zeznaniach świadków powołanych przez nuncjaturę znalazły się bardzo poważne zarzuty pod adresem K-ego. Z tym, że jest marnotrawcą niezdolnym do rozsądnej gospodarki, godzili się wszyscy, ale znalazł się też głos bliskiego obserwatora zarzucający niedbałość w spełnianiu obowiązków religijnych, niepokazywanie się w kościele nawet w najuroczystsze święta, wątpliwe obyczaje. Niedostatek, w jaki popadł na skutek marnotrawstwa, miał doprowadzić do tego, iż w porze śniadania z jednym tylko pachołkiem wędrował od kanonika do kanonika wpraszając się na posiłki. Na mianowanie koadiutora papież nie zgodził się, bowiem w kurii panowało przekonanie, iż jedynym naprawdę skutecznym środkiem naprawy byłoby pozbawienie K-ego biskupstwa, wiedziano jednak, że z niego nie ustąpi dobrowolnie, by nie tracić godności senatorskiej. Z drugiej strony nie chciano przez nominację bratanka czynić biskupstwa dziedzicznym. K. rządził więc dalej sam. Regularnych wizytacji nie odbywał, nie odbywali więc ich i archidiakoni i nie na wiele przydawało się upominanie ich przez biskupa (np. w r. 1588). Nie zrealizował też K. trydenckiego postulatu zwiększenia ilości dekanatów. K. okazał pewną dbałość o katedrę. Dano za jego rządów nową polichromię w prezbiterium, dano różne nowe partie murów, naprawiono organy i stalle, wyremontowano wieżę «Białą» i hełm na niej, a przede wszystkim dzięki poważnej dotacji K-ego (7000 zł) wystawiono nowy wielki ołtarz z obrazem pędzla Macieja Matyska. Odnowił też K. pałac biskupi w Poznaniu (1595).

W polityce kierował się K. przeważnie wskazaniami marszałka Opalińskiego, potem prymasa Karnkowskiego. Na sejmach zjawiał się rzadko. W r. 1582 dopiero gorące przełożenia nuncjusza skłoniły go do przybycia do Warszawy. Podczas sejmu elekcyjnego 1587 r. wystąpił ostro przeciw konfederacji warszawskiej, a powtórzył to w Gdańsku, dokąd jeździł na spotkanie króla Zygmunta III i w zastrzeżeniach, jakie zrobił, podpisując uchwałę sejmiku średzkiego 19 IX 1587 r. Wraz z Opalińskim na wieść o złożeniu przez arcyks. Maksymiliana sejmików «przedkoronacyjnych» na 13 XII, na ten sam dzień zwołał szlachtę województw poznańskiego i kaliskiego do Środy. Otrzymał wieści z obozu Zygmunta, że Maksymilian odparty od Krakowa może zwrócić się ku Wielkopolsce, i ostrzegł na tym sejmiku szlachtę, która postanowiła zjechać się 29 XII pod Środę, by radzić o obronie. K. wskutek choroby nie pojawił się tam, śląc jedynie oficjała Sławińskiego. Uczestniczył w zjeździe senatorów i posłów wielkopolskich w Łęczycy, zwołanym przez prymasa na 20 IX 1589 r. celem obmyślenia obrony granic południowo-wschodnich. Na sejmiku przedsejmowym w Środzie 8 II 1590 r. podpisał uchwały, ale z wyłączeniem artykułów skierowanych przeciwko duchowieństwu. Na rokoszowym zjeździe kolskim 10 VIII 1590 r. działał zgodnie z prymasem, oponując przeciwko pogłównemu na wojnę z Turcją. Stanął na czele poselstwa wysłanego stąd do króla i przemawiał doń w czasie posłuchania w Jazdowie 20 VIII, wręczając pisemne żądania. Podpisał 21 VIII 1591 r. uchwałę prywatnego zjazdu senatorskiego w Pleszewie, potępiającego samowolne zjazdy szlacheckie w Chmielniku i Radomiu. Z sejmiku 25 III 1593 r. podpisał list do biskupa wrocławskiego, wzywający do hamowania grasantów śląskich. Był na sejmiku zwołanym przez króla na 1 X 1594 r. celem uchwalenia obrony przed Tatarami. Potem głucho o nim w aktach sejmikowych.

Doznawszy w r. 1597 ataku paraliżu, wyjechał K. na kurację do Karlovych Varów. Po powrocie nastąpił 23 VII nowy atak, utracił mowę i zmarł w pałacu biskupim w Poznaniu 26 VII t. r. Niesnaski między jego bratankami, Janem i Andrzejem, spowodowały, iż pogrzeb odbył się dopiero 24 XI. Pochowany w katedrze w kaplicy św. Jana Chrzciciela, gdzie mu bratankowie wystawili 1599 r. okazały grobowiec. K. był w czasach, w których żył, anachronizmem, uosabiając typ biskupa magnata doby przedtrydenckiej. Jego niedbałość o sprawy religii, marnotrawstwo, skłonność do nepotyzmu i symonii pozwalają zrozumieć słowa Tomasza Racięskiego wypowiedziane we wspomnieniu pośmiertnym. Polecał opiece Bożej diecezję poznańską bardzo zaniedbaną w pracy pasterskiej i w służbie Bożej, a wielce nadwerężoną w posiadłościach.

 

Estreicher; Enc. Kośc.; Enc. Org.; Boniecki; Niesiecki; Paprocki; – Banaszak M., Starania biskupa K-ego o Seminarium Duchowne w Poznaniu, „Mies. Kośc. Archidiec. Pozn.” T. 15:1964 s. 107–12, 135–9; Bidlo J., Jednota Bratrskà vprvnim vyhnanstvi v Polsce, Praha 1932 IV; Lengnich, Gesch. d. preuss. Lande, III 5, 7, 37, 78; Lepszy K., Rzeczpospolita Polska w dobie sejmu inkwizycyjnego (1589–1592), Kr. 1939; tenże, Walka stronnictw w pierwszych latach panowania Zygmunta III, Kr. 1929; Łukaszewicz J., O kościołach braci czeskich w dawnej Wielkiej Polsce, P. 1835 s. 128, 137, 138; Nowacki J., Dzieje archidiecezji poznańskiej, P. 1959–64 I–II; Sarna W., Episkopat przemyski obrządku łacińskiego, Przemyśl 1902 I; Sygański J., Jakub Wujek, Kr. 1914 s. 22; Wierzbowski T., Jakub Uchański, W. 1895; Wotschke T., Polnische Studenten in Frankfurt, „Jahrbücher f. Kultur u. Geschichte d. Slaven” N. F., Bd 5: 1929 s. 232; – Akta kapituł z w. XVI, Kr. 1908 s. 756, 766, Acta Hist., XIII; Akta sejmikowe woj. pozn., I; Akta Unii; Annales ecclesiastici, Wyd. A. Theiner, Romae 1856 III 174; Arch. Zamoyskiego, I–III; De foelici electione et faustoque in suam sedem adventu Lucae Coscielecki D. G. Epis. Posnan. 1577; Diariusze sejmowe, Cz. I: 1581, 1681, 1720 r., W. 1900 s. 18, Teki Pawińskiego,VI; Hosii epistolae, II; Korespondencja H. Rozrażewskiego, Wyd. P. Czaplewski, Tor. 1937–47 1–, II; Kronika z czasów Stefana Batorego, Wyd. H. Barycz, Kr. 1939; Arch. Kom. Hist., XIII; Lustracje województw wielkopolskich i kujawskich 1564–1565, Bydgoszcz 1963 cz. 2; Matricularum summ., IV, V 9154, 9538, 9617, 9618; Mon. Pol. Vat., IV–VII; Mosbach A., Wiadomości do dziejów Polski z Archiwum Prowincji Szląskiej, Wr. 1860 s. 184, 196; Piotrowski J., Dziennik wyprawy Stefana Batorego pod Psków, Wyd. A. Czuczyński, Kr. 1894; Powodowski J., Oratio in primo eoque foelici in ecclesiam ingressu Reverendissimi in Christo Patris D. Domini Lucae a Koscielecz (1578); Receptiones seu installations ad episcopatum, praelaturas et canonicatus Ecclesiae Cathedralis Posnaniensis, Wyd. R. Weimann, „Roczn. Tow. Przyj. Nauk Pozn.” T. 35: 1905 s. 55, 56; Script. Rer. Pol., XI, XV, XXII; Sprawy wojenne króla Stefana Batorego, Wyd. J. Polkowski, Kr. 1887, Acta Hist., XI; Starowolski, Monumenta Sarmatarum; Treter T., Vitae episcoporum Posnaniensium, Brunsbergae 1604; Uchańsciana, I–IV; Urkunden und Aktenstücke, Wyd. H. Ehrenberg, Leipzig 1892; Vet. Mon. Pol., III; Vol. leg., I 159; – AGAD: Metryka Kor. nr 121 k. 157, 158, 394, 395; Arch. Państw. w P.: Antiquitates monasterii Lubinensis, Lub. C. 29 s. 284–7, 291–309, Bydgoskie Grodz. nr 7 k. 96–100, Nakielskie Grodz. nr 21 k. 106, 224, 288v., nr 22 k. 68v., 177v., 190v.; B. Czart.: rkp. 308 s. 297, rkp. 3074 nr 17.

Włodzimierz Dworzaczek

 

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 

Postaci powiązane

   
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 

Zygmunt III Waza

1566-06-20 - 1632-04-30
król Polski
 

Wacław z Szamotuł

około 1526 - około 1560
kompozytor
 
więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.