Rybiński Maciej (1784–1874), generał dywizji WP, ostatni wódz naczelny powstania listopadowego, emigrant. Ur. 24 II w Sławucie na Wołyniu, był synem Michała, dozorcy miejscowej stadniny książęcej, i Rozalii z Golankiewiczów, siostrzenicy Anny z Pruszyńskich Hieronimowej Sanguszkowej (u S. Przewalskiego błędne informacje rodzinno-koligacyjne).
Lata dziecięce spędził R. w domu Eustachego Sanguszki, następnie uczęszczał do szkół oo. Pijarów w Międzyrzeczu Koreckim, a następnie w Tarnowie. W jesieni 1802 zapisał się na Uniw. Lwow., przez trzy lata był studentem Wydz. Filozoficznego a następnie przeniósł się na Wydz. Prawny. Równocześnie uczył się francuskiego i studiował dzieła o tematyce wojskowej.
Na wiadomość o wkroczeniu wojsk napoleońskich jesienią 1806 na ziemie polskie R., mimo przebytej z końcem grudnia t. r. operacji, w przebraniu służącego przedostał się przez granicę i w marcu 1807 przybył do Warszawy. Przez poznanego tutaj b. szefa brygady wojsk francuskich Józefa Neymana R. rekomendowany został gen. L. Suchetowi, dowódcy 1. dyw. w V korpusie marsz. A. Masseny. Umieszczony został w sztabie gen. Sucheta jako «officier d’ordonnance», uczestniczył następnie w operacjach korpusu marsz. Masseny osłaniających Warszawę na terenach między Bugiem i Narwią oraz nad Omulewem, przeciwko korpusowi gen. I. Essena.
Po zakończeniu działań wojennych R. zaopatrzony w list polecający gen. Sucheta do ks. Józefa Poniatowskiego zgłosił się do armii Ks. Warsz. Otrzymał 12 VIII 1807 awans na kapitana i przydział do nowo formowanego w Ostrowie Wpol. 6. pp. R. objął dowództwo kompanii grenadierów 1. batalionu i stanął z pułkiem w Kaliszu, a następnie ze swoją kompanią w pobliskiej wsi Żelazkowie. W marcu 1808 wraz z pułkiem przybył do Częstochowy, dn. 24 IV przeznaczony został w skład Rady Gospodarczej 2. Legii, z końcem czerwca t. r. powrócił do Kalisza, w październiku pomaszerował do Serocka. R. dowodził 4. kompanią w 2. batalionie szefostwa ppłk. Ferdynanda Bogusławskiego. Nie wziąwszy udziału w bitwie pod Raszynem, wszedł do akcji w nocy 25/26 IV. Uczestnicząc w działaniach grupy płk. Juliana Sierawskiego, wyparł z Radzymina znacznie silniejszy oddział z 2. austriackiego batalionu Wołochów. W grupie gen. Michała Sokolnickiego brał udział ze swym pułkiem w zdobyciu przedmościa pod Ostrówkiem (3 V), a następnie szańca przedmostowego pod Sandomierzem (17/18 V). Odznaczył się tu w walce i przez gen. Sokolnickiego przedstawiony został do nagrody. Na skutek niedyspozycji ppłk. Bogusławskiego przejął R. tymczasowe dowództwo batalionu i stanął z nim w Sandomierzu. Walczył w obronie miasta atakowanego bezskutecznie przez wojska austriackie (6 VI) a następnie uczestniczył w odpieraniu szturmu na twierdzę sandomierską, zakończonego kapitulacją (18 VI). Ze swoją kompanią liczącą zaledwie 60 ludzi R. uczestniczył w zajęciu Krakowa przez wojsko polskie. Wraz z pułkiem pomaszerował z Krakowa do Warszawy, uczestnicząc 19 XII 1809 w triumfalnym wejściu do stolicy a następnie stanął na leżach zimowych w dep. kaliskim. Za swój udział w kampanii 1809 r. otrzymał 1 I 1810 Krzyż Kawalerski Virtuti Militari.
Od czerwca 1810 do kwietnia 1811 pułk R-ego prowadził roboty fortyfikacyjne na Pradze pod Warszawą, następnie przeszedł do Modlina, gdzie użyty był przy pracach nad umocnieniem twierdzy. Na wyprawę rosyjską 1812 r. ze swym pułkiem wyruszył R. w składzie brygady gen. Edwarda Żółtowskiego, należącej do 17. dyw. piechoty gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. Na czele swej kompanii dotarł z końcem lipca do Mohylewa nad Dnieprem. Na przeglądzie dokonanym przez ks. Józefa kompania R-ego wykazała wysoki stan ilościowy i doskonałe wyszkolenie. R. otrzymał 3 VIII awans na szefa batalionu z przeniesieniem do 15. pp 16. dyw. gen. Józefa Zajączka. Pod Dobrejką, ok. 10–12 VIII, objął dowództwo 2. batalionu i uczestniczył 17 VIII w szturmie Smoleńska; dn. 22 VIII udekorowany został przez Napoleona orderem kawalerskim Legii Honorowej. W bitwie pod Szewardino (5 IX), po śmierci szefa 1. batalionu Alojzego Biernawskiego, objął R. komendę nad połączonymi 14. kompaniami woltyżerskimi i na ich czele atakował wzgórze leżące na tyłach wojsk rosyjskich. Po zdobyciu go w nocnym boju, zmusił nieprzyjaciela do odwrotu. W czasie bitwy pod Możajskiem (7 IX) na czele swojego batalionu z determinacją walczył z przeciwuderzeniem rosyjskim w obronie zdobytych wzgórz przed Uticą. Osaczony przez wroga, zdołał się przebić, tracąc w boju ponad 100 żołnierzy. Wszedł do Moskwy i stanął na przedmieściu Kałuskim, a po pożarze miasta zajął z innymi jednostkami polskimi pozycje pod Pietrowskoje na lewym brzegu rzeki Moskwy. W działaniach przeciwko Kutozowowi, R. znalazł się 29 IX pod Czirikowem w 6-godzinnym boju z gwałtownie kontratakującym korpusem gen. M. Miłoradowicza. Pułk R-ego ochronił park i tabory korpusu, po bitwie pod Winkowem (4 X) rozłożył się z całym polskim korpusem w okolicy wsi Teterinka nad Desjenką. Po wznowieniu działań wojennych przez wojska rosyjskie, bił się 18 X pod Winkowem, a następnie dowodząc swoim pułkiem, odznaczył się 25 X w bitwie pod Medynią, nacierając brawurowo na Kozaków. W czasie odwrotu 3 XI pod Wiaźmą na czele pułku odpierał ataki nieprzyjaciela; następnie pułk tez tworzył tylną straż cofającej się dywizji. Uczestniczył w walkach przy przeprawie resztek Wielkiej Armii przez Berezynę (28 XI) i odniósł tu kontuzję w biodro, a pod Wilnem rozchorował się z wyczerpania i nieprzytomny dowieziony został 10 XII do Warszawy. Szybko wyzdrowiawszy, wrócił do pułku, który organizował się najpierw w Jędrzejowie, a następnie w Będzinie i Tenczynku.
Z pułkiem, nad którym komendę objął płk Maciej Straszewski, w składzie 2. kolumny wojsk dowodzonej przez gen. Ludwika Kamienieckiego, wyruszył 8 V 1813 przez Czechy do Saksonii. Dn. 30 VI pod Żytawą (Zittau) w czasie organizowania przez ks. J. Poniatowskiego VIII korpusu Wielkiej Armii, pułk R-ego przeznaczony został do 2. brygady gen. Kazimierza Małachowskiego w 26. dyw. piechoty dowództwa gen. Kamienieckiego. R. objął 13 VIII w Ostritz komendę nad sformowanym z 500 ochotników batalionem piechoty, z którym przydzielony został do korpusu przedniej straży gen. Jana Umińskiego. Już 17 VIII uczestniczył w potyczce pod Friedlandem (dziś Frýdlant) z oddziałem austriackich strzelców pieszych z 2. dyw. lekkiej fełdmarsz.-por. F. Bubny. W marszu w kierunku Reichenbergu (dziś Liberec) walczył 18 VIII pod Kratzau (dziś Chrastava). W odwrocie polskiego korpusu w kierunku Budziszyna R. ze swym batalionem w składzie oddziału gen. Umińskiego należał do tylnej straży. Na jego czele bronił Ebersdorfu (9 IX), w zaciętej walce utrzymał się na pozycji przez cztery godziny, za co dostał pochwałę ks. Poniatowskiego. W czasie przeprowadzania 15 IX w okolicach Neustadt rozpoznania pozycji armii feldmarsz. G. Blüchera, zaatakowany przez przeważające siły piechoty pruskiej, bronił się uparcie z powodzeniem we wsi Langenwolmsdorf; otrzymał wówczas postrzał w nogę. Przeznaczony w Mittweide z batalionem pod rozkazy gen. F. Kellermanna, dowódcy IV korpusu jazdy, osłaniał drobnymi oddziałami stacjonujące w terenie polskie pułki jazdy. Powrócił niebawem do VIII korpusu i po rozwiązaniu pod Frohburgiem swego batalionu, stawił się w macierzystym pułku. W czasie marszu VIII korpusu z Frohburgu w kierunku na Altenburg, R. śmiałym atakiem wyrzucił 9 X ze wsi Eschefeld kilka kompanii rosyjskiej piechoty z dyw. gen. P. Konownicyna. Opuszczając Frohburg, na otwartym polu za miastem, batalion R-ego sformowany w czworobok odpierał gwałtowne ataki jazdy austriackiej wspomagane przez artylerię. W pierwszym dniu bitwy lipskiej (16 X), R. dowodząc pułkiem przyczynił się pod Gröbern do powstrzymania ataku austriackiego 5. p. kirasjerów H. Sommarivy i odrzucenia go aż na wzgórza pod Wachau. Następnego dn. 15. pp poniósł znaczne straty, stojąc w czworobokach przez wiele godzin w ostrzale artyleryjskim, następnie prowadził ogień karabinowy, w końcu bił się na bagnety z piechotą austriacką. W ostatnim dniu bitwy, 19 X, pułk R-ego walczył na przedmieściach Lipska. Wobec beznadziejności dalszej walki R. został wysłany do cara Aleksandra, od którego uzyskał warunki honorowego poddania się, nie dotrzymane jednak przez dowództwo austriackie. R. był internowany w Peszcie, a następnie w Graz (Esztergom).
Po zwolnieniu 1 VI 1814 odwieziony został R. do Krakowa, a po uzyskaniu paszportu od wojskowych władz rosyjskich udał się do Poznania, gdzie dołączył się do wracających z Francji do Warszawy oddziałów wojska polskiego. Wstąpił do powstającej armii Król. Pol. i 2 II 1815 umieszczony został w stopniu majora w 1. pp liniowej, dowodzonym przez płk. Józefa Hornowskiego. Nie otrzymał żadnego przydziału funkcyjnego w pułku, gdyż nie cieszył się sympatią w. ks. Konstantego, zapewne z uwagi na to, że pochodził z terenów Cesarstwa, a służył w wojsku polskim. Także po przeniesieniu 14 II 1816 do 1. p. strzelców pieszych, dowodzonego przez płk. Cypriana Zdzitowieckiego, sytuacja R-ego nie zmieniła się; w nowym miejscu nie otrzymał również określonego przydziału. Dopiero po śmierci mjr. Józefa Czarnoty, dowódcy 2. batalionu, R. objął zwolnione stanowisko, przechodząc 25 II 1818 na dowódcę 1. batalionu. Dn. 18 X 1820 awansował R. na podpułkownika.
W czasie stacjonowania z pułkiem w Warszawie (jesień 1822 – wiosna 1823) powrócił R. na stanowisko dowódcy 2. batalionu w drodze wymiany z ppłk. Maciejem Rolbieckim. Wolne chwile od zajęć służbowych poświęcał studiom nad historią i strategią wojenną. Był przewidywany przez ppłk. Ignacego Prądzyńskiego na współpracownika czasopisma historyczno-wojskowego „Bellona”, w. ks. Konstanty nie dopuścił jednak do jego wydawania. W r. 1824 ofiarował R. dla biblioteki Warszawskiego Tow. Przyjaciół Nauk 2 starodruki: Biblię Radziwiłłowską z r. 1563 oraz Żywoty świętych (zapewne Skargi), otrzymał 16 XII 1824 oficjalne podziękowanie na publicznym posiedzeniu Towarzystwa. Jeszcze w r. 1820 uzyskał zgodę w. ks. Konstantego na przetłumaczenie na język polski dzieła arcyks. Karola Habsburga „Prawidła strategii objaśnione opisaniem wyprawy w Niemczech 1796 r. z mapami i planami”. Praca ta ukazała się drukiem w 3 tomach w Warszawie w r. 1828. Po mianowaniu 24 V 1829 płk. Piotra Szembeka generałem brygady oraz dowódcą 3. brygady 1. dyw. piechoty z pozostawieniem przy komendzie pułku, R. przejął pełnienie tych obowiązków. Dn. 13 I 1830, awansował na stopień pułkownika z nominacją na dowódcę 1. pp liniowej, stacjonującego w Mszczonowie. W maju t. r. R. ze swym pułkiem przybył do Warszawy; wystąpienie 16 V przed w. ks. Konstantym spotkało się z jego bardzo krytyczną oceną. Za nieporządki i braki w wyszkoleniu żołnierzy R. oraz dowódca 1. batalionu ppłk Jan N. Płonczyński ukarani zostali aresztem, a pułk zakazem opuszczania koszar do odwołania. Incydent ten nie przeszkodził jednak przyznaniu R-emu 24 V Znaku Honorowego za 20 lat wzorowej służby oficerskiej. Następne zresztą wystąpienia pułku w czasie pobytu na obozie letnim pod Warszawą przed przebywającym w Królestwie Mikołajem I oraz w. ks. Konstantym, przyniosły R-emu pochwały i wyrazy uznania. Dn. 1 IX 1830 opuścił R. z pułkiem obóz letni i powrócił z nim do Mszczonowa i okolic.
Choć wielu oficerów i podoficerów z pułku R-ego brało udział w działalności spiskowej, on sam nie był wtajemniczony w przygotowania do powstania i wybuch był dla niego dużym zaskoczeniem. O rewolucji w Warszawie zawiadomił 30 XI gen. Jana Krukowieckiego, dowódcę 1. dyw. piechoty. Z wymarszem pułku do Warszawy nie spieszył się, nie mając wyraźnych rozkazów, i mimo ponagleń oficerów przybył do stolicy dopiero 3 XII. Pułk R-ego w sile dwóch batalionów biwakował kilka dni na Placu Teatralnym. W związku z dyslokacją wojsk przeznaczonych do osłony stolicy R. ze swym pułkiem, wchodzącym nadal w skład brygady gen. Antoniego Giełguda, stanął w Kobyłce, a następnie w Radzyminie. Dn. 7 I 1831 do pułku dołączył nowo sformowany w Mszczonowie 3. batalion. Dn. 22 I podpisał R. jako «pułkownik z Wołynia» skierowany do Sejmu (ok. 200 podpisów) adres w sprawie rozszerzenia powstania na ziemie zabrane – Litwę, Podole, Wołyń i Ukrainę.
Pułk R-ego nie uczestniczył w pierwszych walkach, znajdując się poza głównymi kierunkami działań ofensywnych wojsk rosyjskich. 19 i 20 II walczył pod Grochowem, poniósł w pierwszym dniu znaczne straty od ognia artyleryjskiego, w drugim – odpierając ataki piechoty rosyjskiej na Olszynkę. Dn. 24 II w przededniu głównej bitwy grochowskiej pułk R-ego pospieszył z pomocą brygadzie gen. Kazimierza Małachowskiego, walczącej razem z dywizją jazdy pod Białołęką przeciw korpusowi grenadierów gen. I. Szachowskiego. W drugim dniu bitwy pod Białołęką (25 II) R. uczestniczył na czele pułku w ataku na wycofujący się w kierunku Grochowa oddział gen. F. Sackena. Po zakończeniu walk R. z pułkiem stanął na drodze z Targówka do Marek, a następnie wobec odwrotu wojsk polskich na lewy brzeg Wisły, wycofał się do Warszawy, zajmując baraki obozu letniego pod Powązkami. Dn. 28 II, z rozkazu nowo wybranego wodza naczelnego gen. Jana Skrzyneckiego, objął dowództwo 1. dyw. piechoty. Realizując rozkaz z 9 III R. z dywizją obsadził lewy brzeg Wisły na odcinku od wsi Obory naprzeciw Karczewa do ujścia Pilicy, stając ze sztabem dywizyjnym w Górze Kalwarii. Dn. 10 III został mianowany przez Rząd Narodowy generałem brygady. W 2. poł. marca, w związku z planowaną obroną linii Wisły, dywizja R-ego objęła odcinek od Warszawy do Potyczy; później w ramach przygotowań do ataku na gwardię rosyjską (wg planu płk. Wojciecha Chrzanowskiego) R. ze swoją dywizją wykonał zbędny marsz na Modlin. Gdy po rezygnacji z tego planu przyjęty został następnie plan zaatakowania wypadem z Pragi VI korpusu gen. G. Rosena, R. z dywizją, wzmocnioną brygadą jazdy gen. Józefa Kamieńskiego rozpoczął 31 III wczesnym rankiem manewr oskrzydlający z Ząbek przez Kawęczyn na szosę brzeską, wychodząc na nią brygadą płk. Ramoriny koło Wawra i w efekcie rozbił oddział gen. T. Gejsmara. Z końcem kwietnia dywizję R-ego opuścił 6. pp liniowej, a 2 V brygada gen. Ramoriny przydzielona została do korpusu gen. W. Chrzanowskiego. W miejsce tych trzech pułków R. otrzymał jeden pułk przedpowstaniowy (1. strzelców pieszych), dwa pułki nowej formacji (12. i 16. piechoty liniowej) i batalion strzelców podlaskich oraz dwóch nowych brygadierów.
W czasie wyprawy na gwardie dywizja R-ego wyszła z Serocka w składzie straży przedniej dowodzonej przez gen. Antoniego Jankowskiego. W potyczce pod Długosiodłem (16 V) R. sformował z kolumny 1. p. strzelców pieszych oddział uderzeniowy, którym rozbił strzelców finlandzkich ppłk. Lagerborga, w starciu pod Plewkami poprowadził do natarcia 12. pp liniowej, w większości uzbrojony w kosy. W pościgu za cofającymi się gwardiami bił się 20 V ze zmiennym szczęściem pod Rudkami i Złotoryją (21 V) a w późniejszym odwrocie dywizja R-ego szła w straży tylnej. W nocy 25/26 V dotarła do Ostrołęki i przez most przeprawiła się na zachodni brzeg Narwi, zajmując pozycje dochodzące do rzeczki Piasecznicy. W czasie bitwy następnego dnia natarcie dywizji R-ego, wsparte przez brygadę płk. Emiliana Węgierskiego z 3. dyw. piechoty i artylerię, które prowadził osobiście gen. Skrzynecki, doprowadziło do odrzucenia poza groblę tyralierów i wyparcia kolumn piechoty rosyjskiej w kierunku mostu. Ostrzał artylerii rosyjskiej z drugiego brzegu spowodował jednak załamanie się tego natarcia. Dywizja poniosła poważne straty, wielu dowódców pułków i batalionów zostało rannych. Wyróżnienie się R-ego w bitwie ostrołęckiej podkreślone zostało w raporcie Skrzyneckiego złożonym Rządowi Narodowemu. W odwrocie spod Ostrołęki w kierunku Warszawy, straż tylna dowodzona przez R-ego powstrzymała pod Rożanem pościg Kozaków za cofającymi się oddziałami wojska polskiego.
W czasie czerwcowej wyprawy na korpus gen. T. Rüdigera w Lubelskie, R. ze swoją dywizją wzmocnioną brygadą jazdy gen. Józefa Millera otrzymał zadanie oczyszczenia z nieprzyjaciela woj. podlaskiego. Dn. 18 VI wyparł z Siedlec przedni oddział jazdy korpusu gen. C. Kreutza, który unikając bezpośredniego starcia, wycofał się w kierunku Bugu; R-emu pozostało jedynie zabranie części pozostawionych magazynów. Fałszywy alarm o przeprawie wojsk rosyjskich przez Narew pod Serockiem, spowodował wydanie przez Sztab Główny R-emu rozkazu natychmiastowego odwrotu przez Łuków i Okrzeję do Gołębia. W czasie marszu 19 VI słyszał R. odgłos dział bitwy toczonej przez wojska gen. Karola Turny z Rüdigerem pod Budziskami, ale nie zareagował na to i mimo wzmocnienia dywizji przez napotkany oddział płk. Samuela Różyckiego, kontynuował marsz w kierunku przeprawy na Wiśle. Również po połączeniu się w Okrzei z oddziałem gen. Jankowskiego nie wykazał inicjatywy wspólnego uderzenia na korpus Rüdigera, wbrew otrzymanym sugestiom zawartym w rozkazach Sztabu Głównego. Dn. 3 VII ze swoją dywizją R. stanął w Kałuszynie z rozkazem podjęcia ponownego marszu na Siedlce i rozpoczęcia akcji przeciwko nieprzyjacielowi. Gdy 7 VII pojawił się podjazd z grupy gen. E. Gołowina, R. w przeświadczeniu, że ma przed sobą korpus gen. Rosena, cofnął się do Dębego Wielkiego. Podjęta 11 VII wspólna z Ramoriną próba zaatakowania Gołowina, przeprowadzona niesprawnie, bez koordynacji i rozeznania sił i położenia nieprzyjaciela, zakończyła się kompromitującym odwrotem przed słabszym przeciwnikiem. Dn. 13 VII Chrzanowski, objąwszy dowództwo w działaniach osłaniających Warszawę od wschodu, połączył się z R-m, dn. 14 VII w bitwie spotkaniowej z Gołowinem, atakującym bez konkretnego rozeznania sił polskich, dywizja R-ego z łatwością wyparła nieprzyjaciela z Mińska, zadając mu dość znaczne straty, lecz nie ścigała go zdecydowanie, a to dla dania czasu skrzydłowym grupom gen. Ramoriny i gen. Bonifacego Jagmina do zaatakowania nieprzyjaciela od tyłu. Wskutek ich nieudolności grupa Gołowina nie została całkowicie zniszczona.
W pierwszych dniach sierpnia dywizja R-ego przeszła przez Warszawę i rozciągnęła się na linii Bzury od Sochaczewa do jej ujścia do Wisły. Na posiedzeniu rady wojennej 3 VIII we wsi Czerwonka, R. opowiedział się za dokonaniem przeprawy na lewy brzeg Bzury i stoczeniem bitwy. W czasie obrad 10 VIII delegacji sejmowej i wyższych oficerów w Bolimowie R. skrytykował dotychczasowy sposób prowadzenia wojny, optował za wydaniem rozstrzygającej bitwy nad Bzurą oraz zaproponował gen. Tomasza Łubieńskiego na wodza naczelnego. Nie był obecny na posiedzeniu w dniu następnym, gdy dyskutowano nad kandydatami na to stanowisko; w dyskusji tej, wśród kilkunastu propozycji, jego osoby nie wysunięto. Dn. 14 VIII dywizja R-ego weszła w skład 1. korpusu dowodzonego przez gen. Umińskiego. Na posiedzeniu rady wojennej zwołanej 19 VIII przez gen. Krukowieckiego R. nie został zaproszony, rzekomo przez przeoczenie. W przededniu walk w obronie Warszawy R. z dywizją stał wewnątrz wałów głównych od rogatek Jerozolimskich do cegielni Koszyki. W czasie bitwy poszczególne pułki dywizji, zgodnie z otrzymywanymi rozkazami, walczyły na różnych odcinkach i pod różną komendą; pod koniec drugiego dnia przy R-m pozostał tylko 12. pp liniowej. Bronił on lunet 18 i 16 między rogatkami Jerozolimskimi a Wolskimi, walcząc z pułkami 11. strzelców i Wołogdzkim piechoty z 6. dyw. pieszej. Dn. 8 IX dywizja R-ego jako ostatnia wycofała się z utrzymywanych pozycji. 12. pp liniowej osłaniał odwrót wojsk polskich i jako tylna straż przeszedł przez most na Pragę.
W nocy (7/8 IX) uczestniczył R. wraz z innymi generałami w rozmowach z gen. F. Bergiem w sprawie kapitulacji Warszawy, oddając siebie jako zakładnika gwarantującego dotrzymanie ustalonych warunków opuszczenia miasta. Pociągnął ze swoją dywizją wraz z innymi oddziałami wojska polskiego z Pragi do Modlina. Tutaj w nocy 9/10 IX nowo powołany prezes Rządu Narodowego Bonawentura Niemojowski, po ustąpieniu gen. Stanisława Małachowskiego, zwołał posiedzenie rady wojennej dla dokonania wyboru naczelnego wodza. R. uzyskał 1/4 głosów, pokonując generałów Henryka Dembińskiego, Umińskiego oraz gen. Józefa Bema. Na R-ego padły głosy rzeczników szybkich układów z Rosjanami i doprowadzenia wojny do końca. R. wyboru nie chciał przyjąć, próbował przekazać dowództwo gen. Bemowi i dopiero po jego odmowie i uzyskaniu zapewnienia, że II korpus gen. Ramoriny otrzymał rozkaz marszu w kierunku Modlina, zgodził się objąć naczelne dowództwo. Równocześnie postanowił R. kontynuować toczące się już układy w sprawie kapitulacji. Dn. 10 IX, po otrzymaniu od Niemojowskiego oficjalnej nominacji na wodza naczelnego, spotkał się w Nowym Dworze z gen. Bergiem. Dla zyskania na czasie, obrał taktykę milczącego wycofania się z zobowiązań podjętych przy kapitulacji Warszawy oraz prowadzenia rokowań na nowych zasadach z przedłużeniem istniejącego zawieszenia broni. Dn. 11 IX otrzymał awans na stopień generała dywizji, 13 IX mianował gen. Franciszka Morawskiego pełnomocnikiem do rokowań ze stroną rosyjską. Usunął z Modlina radykałów, agitujących za dalszym prowadzeniem wojny, oficerów bez przydziałów służbowych, przede wszystkim jednak doprowadził do przeniesienia rządu i sejmu, dążących do wznowienia działań wojennych, do Zakroczymia. Wszedł w otwarty konflikt z Niemojowskim, któremu zarzucał, iż przeszkadza w prowadzeniu układów i proponował przekazanie sobie całej władzy. Po udaniu się Sejmu i rządu do Płocka, R. miał dogodne warunki do rokowań z nieprzyjacielem. Nie widząc potrzeby podejmowania poważniejszych działań w dziedzinach ściśle wojskowych, przyznawał tylko liczne awanse oraz udzielał dymisji wszystkim proszącym o nie, a chcąc zaskarbić sobie sympatię wojska hojnie szafował orderami; od 11 do 28 IX, praktycznie bez walk, R. przyznał 1000 krzyży Virtuti Militari, co stanowiło nieomal 30% wszystkich nadań w okresie 7 miesięcy powstania. Wiadomości o wkroczeniu korpusu gen. Ramoriny do Galicji, spowodowały chwilowe przerwanie rokowań gen. Berga z gen. Morawskim i wysunięcie przez feldmarsz. I. Paskiewicza swoich korpusów w kierunku Modlina. Dn. 21 IX z głównymi siłami R. ruszył do Nacpolska, godząc się chwilowo na urzeczywistnienie planu przerzucenia działań wojennych na lewy brzeg Wisły. Przekazane przez gen. Morawskiego ostateczne warunki Paskiewicza, żądającego ponownego uznania przez armię polską Mikołaja I jako swego króla, oddania Modlina, zajęcia stanowisk w Płockiem oraz wysłania deputacji do Mikołaja I z prośbą o amnestię, spowodowały zwołanie przez R-ego 23 IX w Słupnie rady wojennej. Większość dowódców dywizji, brygad i pułków opowiedziała się za przyjęciem tych warunków; gen. Dembiński, który przeprawił się pod Płockiem na lewy brzeg Wisły, otrzymał rozkaz powrotu na prawy brzeg. Niespodziewanie zjawił się Niemojowski na radzie, zaprotestował przeciwko jej ustaleniom, zebrał natychmiast sejm i złożył dymisję z funkcji prezesa rządu oraz spowodował odwołanie R-ego ze stanowiska wodza naczelnego i powierzenie gen. Umińskiemu władzy cywilnej i wojskowej. Gdy jednak większość armii, podburzana przez starszyznę, decyzji tych nie uznała, Niemojowski przywrócił dowództwo R-emu, a sam opuścił Płock i udał się do Prus. R. mając w swych rękach pełną władzę, dążył jedynie do rezygnacji z jakichkolwiek działań wojennych. Po ustąpieniu, a właściwie dezercji gen. Morawskiego, mianował 24 IX gen. Henryka Milberga, dowódcę 4. dyw. piechoty, pełnomocnikiem do negocjacji z Bergiem. Otrzymane 28 IX za jego pośrednictwem nowe warunki Paskiewicza były zdecydowanie twardsze: nie było już mowy o wysłaniu deputacji do Petersburga, o amnestii, a tym bardziej o dalszych losach kraju. Na zwołanej przez R-ego radzie wojennej większość obecnych dowódców korpusów, dywizji, brygad, pułków oraz kompanii i baterii artylerii opowiedziała się za odrzuceniem warunków Paskiewicza i do tego stanowiska musiał przyłączyć się wódz naczelny. Następnego dnia podjęta została próba rozpoczęcia przerzutu wojsk pod Włocławkiem na lewy brzeg Wisły i przebijania się w Krakowskie, ale szybko ją wstrzymano. Rozprzężenie i demoralizacja szerzyły się w armii, a liczne dezercje dziesiątkowały jej szeregi. W czasie dowództwa R-ego stan armii zmniejszył się o połowę.
Od Szpetala Górnego R. był zdecydowany na przejście wojska do Prus. Granicę armia przekroczyła 5 X między Szczutowem i Górznem i złożyła broń. Po 5-dniowej kwarantannie w Brodnicy, R. ze sztabem stanął w Elblągu. Odsunięty został od czynności administracyjnych, pozostały mu jedynie sprawy ogólne, związane z dalszym losem internowanego wojska oraz kontynuacja rozdawnictwa krzyży Virtuti Militari. W lutym 1832 opuścił R. Elbląg i udał się na Śląsk. W Dreźnie R. postanowił wyjechać z rodziną na emigrację do Francji. Granicę francuską przekroczył 25 III 1832, a następnie przez Strasburg pospieszył do Paryża. Dn. 25 V 1832 otrzymał R. od władz francuskich zgodę na stałe osiedlenie się w Paryżu i uposażenie w kwocie 400 fr. miesięcznie.
W czasie pobytu we Francji R. próbował włączyć się w życie polityczne emigracji. Występował jako ostatni legalny wódz naczelny z aspiracjami do tytułu prezesa Rządu Narodowego. Nie reprezentując określonych poglądów politycznych, demonstrował swą wrogość wobec Adama Czartoryskiego, Bonawentury Niemojowskiego i Joachima Lelewela. W związku z podjętymi przez przedstawicieli różnych ugrupowań emigracyjnych działaniami, których celem było zainteresowanie angielskiej opinii publicznej sprawą polską, R. w czerwcu 1832 wybrał się do Anglii z własną misją polityczną. Poza licznymi spotkaniami z różnymi osobistościami z angielskiego świata politycznego, wizyta ta nie przyniosła żadnych efektów. Opublikowany w ramach wydawnictwa Józefa Straszewicza „Les Polonais et les Polonaises de la Révolution du 29e novembre 1830” panegiryczny życiorys R-ego autorstwa Ferdynanda Dienheim Chotomskiego, wywołał protesty B. Niemojowskiego, a następnie jego polemiczną broszurę „O ostatnich wypadkach rewolucji polskiej w odpowiedzi na biografię jenerała Macieja Rybińskiego” (Paryż 1833). Pozycję R-ego na emigracji umocnił fakt, że władze francuskie przy staraniach o zasiłek w Min. Spraw Wewnętrznych wymagały świadectw służby od b. wojskowych. Spowodowało to utworzenie kancelarii Sztabu Głównego WP na emigracji, który nie posiadając spisów (tzw. kontrol) korpusu oficerskiego, pozostawionych w Komisji Rządowej Wojny w Warszawie, sporządzał listy oficerów armii powstańczej na podstawie tzw. mutacyjnych rozkazów dziennych wodza naczelnego (nominacje, awanse, przeniesienia, dymisje, skreślenia, odznaczenia) obejmujących tylko część korpusu oficerskiego. Listy te, poszerzane i uzupełniane na podstawie zaświadczeń zwierzchników i współtowarzyszy lub oświadczeń samych zainteresowanych, często nie odpowiadały prawdzie i w konsekwencji doprowadziły do zniekształcenia faktycznego stanu korpusu oficerskiego. Fabrykowano nawet fałszywe rozkazy dzienne, zawierające awanse osób przebywających na emigracji. Jeśli praktyki te można tłumaczyć względami bytowymi emigrantów, to zupełnie niezrozumiałe jest nieprzeprowadzenie przez sztab R-ego weryfikacji stopni przyznanych m. in. przez dowódców oddzielnych korpusów – generałów Józefa Dwernickiego, Hieronima Ramoriny i Samuela Różyckiego – formalnie bezprawnych, ale w realiach wojny często uzasadnionych. Nie przeprowadzono również weryfikacji osób odznaczonych przez tych generałów krzyżem Virtuti Militari. Księga osób, którym ten krzyż nadano, prowadzona była również na emigracji; przez 40 lat wpisywano, z wątpliwymi najczęściej uzasadnieniami, nowe nazwiska (ok. 250), nie unikając przy tym wszelkiego rodzaju manipulacji – wyskrobywań, antydatowań, podwójnych «nadań», co musiało w konsekwencji doprowadzić do zdeprecjonowania samego odznaczenia bojowego a równocześnie niemożności ustalenia wykazu osób faktycznie tym orderem wyróżnionych. Nadzorowanie tych samowolnych poczynań kolejnych szefów Sztabu Głównego, różnego rodzaju polemiki i adresy polityczne do parlamentów nie wystarczały R-emu.
U schyłku r. 1842 R. założył Stronnictwo Wojskowe, rodzaj apolitycznej partii, nie wiążącej się z żadnymi ugrupowaniami emigracyjnymi. Program Stronnictwa zakładał podporządkowanie polskich emigrantów legalnym władzom powstania a więc R-emu jako ostatniemu wodzowi naczelnemu. Oddanego sojusznika znalazł R. w osobie Józefata Bolesława Ostrowskiego i jego pisma „Nowa Polska”, co zresztą popularności Stronnictwu nie przysporzyło. Ostrowski pisywał w imieniu R-ego odezwy, a nawet nazwisko jego umieszczał na niektórych własnych broszurach wydawanych w języku polskim i francuskim (m. in. „Do członków parlamentu Wielkiej Brytanii” (Paryż 1842), „List ziemianina polskiego do emigracji” ). Stronnictwo oprócz kilkudziesięciu «gmin» na terenie Francji, miało również analogiczne jednostki w Anglii, Belgii, Szwajcarii, Algierze i USA. Na czele ich znajdowali się tzw. korespondenci, utrzymujący kontakt z R-m i pełniący równocześnie funkcje komendantów w mieście swego pobytu. Ani program Stronnictwa liczącego kilkuset członków (wg przesadzonej wersji R-ego ok. 800), ani wydana w październiku 1844 deklaracja, w której R. zapowiedział swoim stronnikom przejęcie obowiązków wodza naczelnego i prezesa Rządu Narodowego, nie wywołały wśród emigrantów zamierzonego oddźwięku. Publiczne wystąpienia R-ego ocenione zostały bardzo krytycznie w polemicznych broszurach członków izby poselskiej z r. 1831 – Wincentego Chełmickiego i Walentego Zwierkowskiego oraz gen. Umińskiego; dotyczyły one głównie jego naczelnego dowództwa w powstaniu. Usilne starania R-ego w l. 1846–7 o nawiązanie kontaktów z prowadzonym przez W. Lafayette’a Komitetem Francusko-Polskim, zmierzające do podporządkowania sobie władz Komitetu, zakończyły się niepowodzeniem.
W czasie Wiosny Ludów R. projektował utworzenie we Francji legionu polskiego, z którym zamierzał wyprawić się do kraju; otrzymał w tym zakresie upoważnienie z Centralnego Komitetu Narodowego z Poznania. W związku z formowaniem w Ks. Pozn. polskiej siły zbrojnej zaproponował przejście jej na służbę króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV, spotkał się jednak ze zdecydowaną odmową. Za pośrednictwem Adama Potockiego próbował nawiązać kontakt z przedstawicielami społeczeństwa galicyjskiego z myślą o utworzeniu oddziałów wojska polskiego. W liście do mjr. Franciszka Łosia, instruktora Gwardii Narodowej we Lwowie, wzywał wojskowych polskich, aby przyczynili się do organizowania tej formacji, proponując nawiązanie porozumienia między oficerami w kraju i na emigracji i oferując swe usługi. Kolejną propozycję złożył królowi Sardynii Karolowi Albertowi, lecz i ona nie została przyjęta. Niepowodzeniem zakończyły się także rozmowy podjęte przez R-ego z rządem W. Ks. Toskanii. Dopiero rozmowy z Wenecją zaowocowały podpisaniem wstępnej umowy w kwietniu 1849, oddającej R-emu komendę naczelną nad wojskami weneckimi i wyrażającej zgodę na utworzenie legionu polskiego. Jednakże – ze względów finansowych – umowa ta nie została ratyfikowana przez rząd wenecki. Z kolei zawarł R. umowę z przedstawicielami Rzeczypospolitej Rzymskiej i w czerwcu 1849 udał się do Włoch, gdzie również zamierzał utworzyć legion polski. Wobec zbliżania się do Rzymu interwencyjnego korpusu francuskiego oraz odrzucenia przez rząd wygórowanych – jak zawsze – warunków finansowych i ta próba zakończyła się fiaskiem. R. otrzymał jedynie zasiłek na powrotną podróż do Paryża. W wydanej odezwie Do polskiej emigracji (Paryż 1849) R. przedstawił motywy, które nie pozwoliły mu na udział w walce z wojskami francuskimi, traktując czyn taki jako niehonorowy i mogący doprowadzić do zniszczenia emigracji. Występował także do władz francuskich, zresztą bezskutecznie, o pomoc materialną dla emigrantów.
Ok. r. 1850, po śmierci żony, zajął się R. twórczością poetycką i literacką – pisał wiersze i tragedie oraz rozprawy o tematyce religijnej, których zresztą nie publikował. Żył w ciężkich warunkach materialnych, zaciągając pożyczki pieniężne u znajomych i nielicznych przyjaciół. Był przeciwnikiem tworzenia formacji polskich w służbie tureckiej i odmówił prośbie ks. Czartoryskiego o udostępnienie spisów oficerów dla dokonywania weryfikacji stopni wojskowych. Ogólna niechęć wobec Czartoryskiego i Władysława Zamoyskiego oraz fakt, że nie poproszono go o konsultacje przed tworzeniem dywizji polskiej w Turcji, spowodowały, że wbrew prośbom i naciskom, zdania swojego nie zmienił. Umożliwił natomiast w r. 1857 Józefowi Puzynie dokonanie odpisów wykazu oficerów sztabowych WP z r. 1831 oraz listy odznaczonych krzyżem Virtuti Militari. W lutym 1861 w broszurze politycznej zaatakował ponownie Czartoryskiego w związku z tworzeniem i rozwiązaniem formacji polskich w Turcji. Po śmierci Czartoryskiego opublikował dwie broszury: List polityczny gen. Macieja Rybińskiego do biskupów francuskich przeciw ks. Adamowi Czartoryskiemu (Paryż 1861) i Adam ks. Czartoryski osądzony (Paryż 1861), w których przedstawił go jako stronnika Austrii i sługę Rosji a więc wroga Francji. Nie uznający żadnych autorytetów politycznych poza sobą, inspirowany intrygami agenta carskiego Aleksandra Bałaszewicza-Potockiego utrzymującego, że udało mu się «całkowicie usidlić Rybińskiego», ostro wystąpił przeciwko Ludwikowi Mierosławskiemu w liście do G. Garibaldiego („Demokrata Pol.” 1861 nr z 23 XI). Podważyło to autorytet Mierosławskiego i przyczyniło się do rozbicia w marcu 1862 wojskowej szkoły polskiej w Genui. W r. 1863 opublikował w Paryżu R. trzy broszury – La Pologne devant l’Occident oraz La Pologne et Lord Palmerston, Pologne, ses frontières nationales et historiques (1863), później także wysyłał listy w sprawach polskich do różnych osobistości życia politycznego i redakcji czasopism. Po r. 1868 usunął się z czynnego życia politycznego, zajął się porządkowaniem swoich papierów i korespondencji, mieszkał w Batignolles, dzielnicy Paryża. Jednakże po wybuchu wojny francusko-pruskiej w r. 1870 ożyły nadzieje R-ego. Wraz z Józefem Wysockim i Antonim Jeziorańskim udał się do cesarza z propozycją utworzenia polskich oddziałów przy armii francuskiej. Oferty tej nie przyjęto. Wg relacji Bałaszewicza-Potockiego sędziwy już R., w l. 1870 i 1873 wyjeżdżał do Londynu, gdzie miał brać udział w zebraniach Ogółu Emigracji Polskiej. Zmarł 17 I 1874 w Paryżu, pochowany został na cmentarzu paryskim Montmartre. W czasie pogrzebu 19 I jako kawalerowi orderu Legii Honorowej, honory wojskowe oddała mu kompania wojska francuskiego.
W małżeństwie zawartym 4 II 1823 w Zambskach (w pow. pułtuskim) z Eufemią Zambrzycką (zm. 18 I 1850), córką Karola (1770–1821), królewskiego sekretarza do spraw cudzoziemskich (1795), marszałka sejmiku pow. pułtuskiego (1817) oraz Elżbiety z Jakubowiczów, córki Paschalisa (zob.), miał R. liczne potomstwo, zmarłe w większości w młodych latach, m. in. syna Jana Benedykta (ur. 1831). Córka Rozalia (zm. 20 I 1905 w Paryżu) przekazała w r. 1893 do zbiorów B. Ossol. we Lwowie cykl miniatur portretowych – matki i swoją oraz sióstr Anieli, Jadwigi i Florencji, wykonanych w r. 1841 przez Zygmunta Edwina Gordaszewskiego (obecnie w zbiorach B. Ossol. we Wrocławiu).
R. pozostawił w rękopisie, obok utworów literackich i poetyckich, opracowania autobiograficzne Moje przypomnienie od urodzenia oraz Wydarzenia w Polsce w latach 1830 i 1831, nasycone treściami religijno-mistycznymi i historiozoficznymi. Spisywał je w r. 1832, a po uzupełnieniach przepisał w r. 1862. Nie zdołał ich jednak opublikować, przechowywane są w Zakładzie Narod. im. Ossolińskich we Wrocławiu.
Portret przez Aleksandra Raczyńskiego (olej,, płótno 1857), własność Muz. Narod. w W. (reprod. w: Portrety osobistości polskich w pokojach i galerii pałacu w Wilanowie. Katalog, W. 1976); Podob. – litografia Villaina, w: Straszewicz J., Les Polonais et les Polonaises de la révolution du 29 novembre 1830, Paryż 1832; – Estreicher w. XIX i dopełnienie; Nowy Korbut, VIII, IX; Bibliogr. historii Pol. XIX w., I, II cz. III vol. 1, 3; Maliszewski, Bibliogr. pamiętników; Enc. Wojsk., VII; Mała Enc. Wojsk., III; Pol. Enc. Szlach., X; W. Enc. Powsz. (PWN); Kunaszowski H., Życiorysy uczestników powstania listopadowego, Lw. 1880 s. 65; Łoza, Legia Honorowa; Uruski, XV (tu: ur. w Antoninie); Bartkowski J., Spis Polaków zmarłych w Emigracji od roku 1831, w: Mater. do biogr., geneal. i herald. pol., VII/VIII; Lista imienna generałów, oficerów wyższych i niższych oraz urzędników wojskowych tak w służbie będących, jak i dymisjonowanych, Znakiem Honorowym zaszczyconych, W. 1830; Katalog archiwum bibliotecznego Biblioteki Kórnickiej z czasów Zygmunta Celichowskiego 1869–1923, W. 1979; Katalog wystawy powstania listopadowego, W. 1931; Lewak-Więckowska, Zbiory B. Rap. Katalog; Radojewski M., Miniatury portretowe XVI–XX w. Sylwetki w zbiorach Biblioteki Ossolineum, Wr. 1976 (reprod. miniatur portretowych rodziny R-ego); – Biernat A., Górzyński S., Ugniewski P., Inskrypcje grobów polskich w Paryżu. Montmartre – Saint Vincent, Batignolles, W. 1986; Bloch C., Generał Ignacy Prądzyński 1792–1850, W. 1974; Callier E., Bitwy i potyczki stoczone przez wojsko polskie w roku 1831, P. 1887; [Forster K.], Powstanie narodu polskiego w r. 1830–1831, Berlin 1873 I 95 n., III 4; Gadon L., Emigracja pol., I–III; Gembarzewski B., Rodowody pułków polskich i oddziałów równorzędnych od r. 1717 do 1831, W. 1925 s. 68; tenże, Wojsko Pol. 1807–14; tenże, Wojsko Pol. 1815–30; Gołba Z., Rozwój władz Królestwa Polskiego w okresie powstania listopadowego, Wr. 1971; Hist. dyplomacji pol., III; Kieniewicz S., Społeczeństwo polskie w powstaniu poznańskim 1848 roku, W. 1935; Kraushar A., Ostatni czyn ostatniego naczelnego wodza. Epilog wojny 1831, W. 1908; Kukiel M., Dzieje oręża polskiego w epoce napoleońskiej 1795–1815, P. 1912; tenże, Wojna 1812 roku, Kr. 1937 I–II; Łukaszewicz M., Armia księcia Józefa 1813, W. 1980; Przewalski S., Generał Maciej Rybiński – ostatni wódz naczelny powstania listopadowego (1784–1874), Wr. 1949 (reprod. portretów; liczne informacje błędne, niepełne lub nieprawdziwe); Rostocki W., Władza wodzów naczelnych w powstaniu listopadowym, Wr. 1955; Rys historyczny kampanii odbytej w roku 1809 w Księstwie Warszawskim pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego, Kr. 1889 s. 147; Sokolnicki M., Les origines de l’emigration polonaise en France 1831–1832, Paryż 1910; Sołtyk R., Napoléon en 1812, Paris 1836 s. 206; Tarczyński M., Generalicja powstania listopadowego, W. 1980; Tokarz W., Rozprawy i szkice – Militaria, W. 1959 II; tenże, Wojna polsko-rosyjska 1830 i 1831, W. 1930; Wyczańska K., Polacy w Komunie Paryskiej w 1871 r., W. 1957; Zajewski W., Walki wewnętrzne ugrupowań politycznych w powstaniu listopadowym, Gd. 1967; Żychowski M., Ludwik Mierosławski 1814–1878, W. 1963; – [Bałaszewicz J. A.] Potocki A., Raporty szpiega, W. 1973 I-II; Barzykowski, Hist. powstania, I, III, V; Bielecki R., Tyszka A., Dał nam przykład Bonaparte. Wspomnienia i relacje żołnierzy polskich 1796–1815, Kr. 1984 I–II; Batowski A., Diariusz wypadków 1848 roku, Wr. 1974; Breański F., Autobiografia, Kr. 1914; Chamski T. J., Opis krótki lat upłynionych, W. 1989; Dembiński H., Pamiętnik o powstaniu w Polsce r. 1830–31, Kr. 1877 II 277 n.; Diariusz Sejmu z r. 1830–1831, Kr. 1907–12 I, VI; Goszczyński S., Dziennik Sprawy Bożej, W. 1984 I; Hertz, Zbiór poetów pol., Ks. 6; Klemensowski M., Materiały do historii szturmu Warszawy w dniach 6-tym i 7-ym września 1831 r., „Bellona” R. 2: 1919 z. 10 s. 780 n.; [Kołaczkowski K.], Wspomnienia jenerała…, Kr. 1898 I–II, IV–V; Korespondencja księcia Józefa Poniatowskiego z Francją, P. 1929 IV–V; [Kruszyński J.], Mémoirés officielles sur la Pologne. Précis des négociations entre le Maréchal Paskiewitch et le Commandant en chef de l’armée polonaise, après l’évacuation de Varsovie. Par un témoin oculaire, Leipzig-Paris 1832; Lewiński J., Pamiętniki z 1831 roku, P. 1895; Mierosławski L., Rozbiór krytyczny kampanii 1831 r…, Paryż 1845 II 734 n.; Niemojowski B., O ostatnich wypadkach rewolucji polskiej…, Paryż 1833; Ostrowski A., Pamiętnik z czasów powstania listopadowego, Wr. 1961; Ostrowski J. B., Rewolucja 1830 i jej kierownicy, Paryż 1844 s. 83–168, 199 n.; Pamiętniki o Komunie Paryskiej, W. 1971; [Patelski J.], Wspomnienia wojskowe… z lat 1823–1831, Wil. 1914; Pawłowski B., Dziennik historyczny i korespondencja polowa generała Michała Sokolnickiego, Kr. 1932; Potrykowski J. A., Tułactwo Polaków we Francji, Kr. 1974 I–II; [Prądzyński I.], Pamiętniki generała…, Kr. 1909 I–IV; Roczniki Wojskowe Król. Pol. 1817–1830 (W.); Rozkazy dzienne Naczelnego Wodza 1815–1831 (W.); Święcicki J., Pamiętnik ostatniego dowódcy pułku 4 piechoty liniowej, W. 1982; [Umiński J.], Mémoire sur les opérations de l’avantgarde du huitième corps de la Grande-Armée. Par un témoin oculaire, Paris 1829 s. 12, 31, 58; tenże, Relation de l’attaque de Varsovie dans les journées de 6 et 7 septembre 1831, Paris 1832 s. 10, 14–15, 25–6; [Zamoyski W.], Jenerał Zamoyski 1803–1868, P. 1913–14 II, III; Zwierkowski W., Działania wodza – rad wojennych – parlamentarzy – prezesa rządu – i sejmu. Od 8 września do 4 października 1831, Paryż 1843; tenże, Rys powstania, walki i działań Polaków 1830 i 1831 roku, W. 1973; – „Czas” 1874 nr 20; „Dzien. Pol.” 1874 nr 19, 24, 27, 30; „Dzien. Powsz. Krajowy” 1831 nr 66; „Gaz. Narod.” (Zakroczym) 1831 nr 2; „Gaz. Warsz.” 1824 nr 202; „Kraj” 1897 nr 10–13; „Kur. Pol.” 1831 nr 443, 448; „Roczn. Tow. Hist.-Liter. w Paryżu” R. 1873–8, P. 1879 II s. 400–10 (życiorys pośmiertny autorstwa Leonarda Rettla, wg Przewalskiego błędnie Ludwika Nabielaka); „Roczn. Tow. Pol. Liter.-Artyst. w Paryżu” R. 1: 1911–12 (Paryż-W.) s. 261; – AGAD: Akty KRW 69c s. 23–24, B. Ord. Zamoyskich rkp. 3132 s. 137; AP w P.: Ks. Ur. paraf. NMP w Kaliszu 1831 poz. 147 (syn Jan Benedykt); Arch. du Ministère de la Guerre w Paryżu – Château de Vincennes: kartony XL 109, XL 110a: (Réfugiés Polonais); Arch. Paraf. w Zambskach: Ks. małżeństw 1823; B. Czart. w Kr.: rkp. 3513, 3934, 5579, 5586, 5656; B. Ossol.: rkp. 3517, 3518–3522, 3526, 3527–3528, 3532; B. PAN w Kr.: rkp. 700a k. 121, rkp. 1194; B. Pol. w Paryżu: rkp. 512; – Mater. Red. PSB; – Kartoteka emigrantów 1831–1862 we Francji Roberta Bieleckiego z W.; Kartoteka oficerów WP 1815–1831 Zbigniewa Zacharewicza z Kr.; – Informacje Wandy Zambrzyckiej z Cygan.
Zbigniew Zacharewicz