Czarniecki (Czarnecki) Marcin, h. Łodzia († 1652), pułk. J. K. Mci, oboźny wojskowy, miecznik czernichowski, dziewiąty syn Krzysztofa, starosty żywieckiego, a brat hetmana pol. kor. Stefana. Jak większość jego braci, »młodość swoją w rycerskich pracach ćwiczył najpierw na Węgrzech«, a następnie w kraju, gdzie powrócić musiał ok. r. 1625, gdyż w tymże roku brał udział w ekspedycjach karnych przeciw Kozakom. W l. 1626–1629 odbył kampanię pruską jako porucznik najpierw w pułku koniuszego kor. Aleks. ks. Wiśniowieckiego, a następnie hetmana Kazanowskiego. W kilka lat później już jako rotmistrz chorągwi husarskiej margrabiego Myszkowskiego wsławił się w walkach z Kozakami Ostrzanina, Pawluka i Huni. Ciężko ranny w bitwie pod Lubniami (1638), leczył się przez kilka miesięcy, po czym, w następnym roku, przydzielony został do ekspedycji ukrainnej, której zadaniem była odbudowa Kudaku, zburzonego przez Sulimę. W r. 1644 został ponownie ciężko ranny w bitwie pod Ochmatowem, a w dwa lata później znajdujemy go w randze kapitana piechoty cudzoziemskiej wśród załogi fortecy kudackiej.
W chwili wybuchu buntu Chmielnickiego (1648) znalazł się wraz z całą załogą w poważnym niebezpieczeństwie. Wraz z nią przetrzymał ciężkie 5-miesięczne oblężenie, a kiedy, nie widząc znikąd najmniejszej nawet nadziei pomocy, postanowiono się poddać, był Cz. jednym z tych, którzy »wysadzeni do pertraktacyj«, uzgadniali warunki poddania z kozackim pułkownikiem Nesterenką. Podpisał następnie i poprzysiągł sfinalizowaną umowę, jak również odebrał przysięgę strony przeciwnej. Stosownie do warunków umowy, na mocy której cała załoga otrzymała swobodne wyjście, opuścił Cz. Kudak ze swoją kompanią i z zamiarem przedostania się w bezpieczne miejsce skierował się do Woroniówki. Ponieważ jednak Kozacy zaprzysiężonych warunków nie dotrzymali, już po kilku dniach znalazł się wraz ze swymi towarzyszami w niewoli kozackiej. Przewieziony do Czehrynia, pozostawał tam, wśród jak najgorszych warunków, nierzadko przymierając z głodu, do końca r. 1648, w którym to czasie udało mu się wydostać z niewoli i powrócić do kraju.
W styczniu następnego roku za »odważne i krwawe czyny, które Rzpltej od wielu lat na sławnych i walecznych placach w różnych wojennych ekspedycjach i w teraźniejszej okazjej rebeliej i buntów kozackich całą wiarą, statecznym a ochotnym sercem oświadczał«, otrzymał miecznictwo czernichowskie, awans na pułkownika rajtarii i oboźnego wojskowego oraz dobra Morawie w pow. nowogródzkim a Komorówkę i Smolarz w wojew. czernichowskim po wieczne czasy. Jako oboźny wojskowy sprawiał i prowadził wozy w marszu króla pod Zborów (1649), gdzie też według niektórych przekazów źródłowych zginąć miał w drugim dniu bitwy, tj. 15 VIII. W rzeczywistości jednak zginął dopiero w r. 1652 w bitwie pod Batohem. W międzyczasie uczestniczył w kampanii zimowej Kalinowskiego w r. 1651. W bitwie pod Beresteczkiem udziału nie brał, gdyż na dzień przed rozprawą przydzielony został wraz ze swoją rajtarią do pułku miecz. kor. M. Zebrzydowskiego, który skierowany został pod Kraków celem uśmierzenia buntu Kostki Napierskiego. W tymże roku król, »pomnąc na odważne żołnierskie a krwawe nowe zasługi, chcąc go na dalsze czasy zachęcić«, darował mu dobra Rzeszówek oraz Barycz i Dąbie w pow. chęcińskim.
Pozostawił 3 córki oraz dwu synów, z których starszy Kazimierz był dworzaninem królewskim, a młodszy Stanisław Stefan pułkownikiem i pisarzem pol. kor.
Boniecki; Niesiecki; Uruski; Okolski, Orb. Pol., II 178; Hist. panowania Jana Kazimierza, P. 1859, 70; Michałowski, Księga Pamiątkowa, indeks; Grabowski, Staroż. Pol., I 262; Oświęcim, Diariusz, indeks; Dzidowski, Clavis aurea; Okolski, Diariusz wojny 1638 i kontyn., Kr. 1859, 36, 38, 59, 197; Lipiński, Z dziejów Ukrainy, 268; Czołowski, Kudak, Lw. 1926, 24; Arch. Gł., Skarb. Wojsk. 40, 42, 39, 86; Metr. Kor. ks. 91, s. 29, 30, 82, 237; Arch. Skarb., Rach. Sejm. nr 48, k. 45, 49, nr 49, k. 66; B. Czart. rkp. 117, s. 801 i n., rkp. 1642, s. 94, rkp. 1651, 314 i n.; Arch. Miejskie w Kr., Zb. Rusieckich 31, s. 45.
Eugeniusz Latacz