Leśniowolski Marcin h. Kolumna vel Roch (zm. 1593), kaszelan podlaski. Był trzecim synem Jakuba i Doroty Skulskiej, bratem Jana, kaszt. czerskiego (zob.). Odebrał wychowanie w duchu katolickim, m. in. pod kierunkiem ks. Stanisława Sokołowskiego. W r. 1562 wpisał się na Akad. Krak., następnie studiował w Bolonii, skąd w r. 1566 wyjechał do Rzymu, a stamtąd – po odbyciu wycieczki do Neapolu – w kwietniu 1567 do Padwy i wkrótce wrócił do Bolonii, gdzie jego preceptorem był Marcin Fox. Zapewne tam zaprzyjaźnił się z Mikołajem Firlejem, przyszłym woj. krakowskim, z którym wspólnie odbywał dalsze podróże. L. był związany ze środowiskiem małopolskim, spokrewniony z Dembińskimi i Maciejowskimi, i być może po powrocie do kraju przebywał na dworze Mikołaja Maciejowskiego, woj. lubelskiego.
W lutym 1573 został L. wysłany przez woj. sandomierskiego Piotra Zborowskiego do Francji, zapewne w związku z prowadzoną przez Zborowskiego i Maciejowskiego, zwolenników kandydatury francuskiej, akcją zmierzającą do zagwarantowania praw wyznaniowych polskim różnowiercom przez Henryka Walezego i dwór francuski. Misja L-ego została w wyniku zabiegów Jana Monluca wykorzystana dla przeciwdziałania akcji hugonockiej w Polsce. L. został w marcu skierowany pod Roszellę oraz skontaktowany z umiarkowanym politykiem hugonockim i stronnikiem dworu francuskiego Franciszkiem de La Noue, gubernatorem Roszelli i zarazem prowadzącym w imieniu Karola IX rokowania z oblężonymi hugonotami. De La Noue, wcześniej pozyskany dla starań dworu francuskiego o tron polski dla Henryka, potrafił w sposób przekonywający przedstawić wypadki Nocy św. Bartłomieja i usprawiedliwić je odkryciem spisku politycznego hugonotów. Powróciwszy do Warszawy w przeddzień elekcji, L., swoimi relacjami prostującymi rzekomo oszczercze wieści o wydarzeniach francuskich oraz zachwalaniem męstwa francuskiego księcia, przyczynił się walnie do wyboru Henryka Walezego na tron polski. Bezpośrednio po elekcji pośpieszył L. do Francji, by donieść Henrykowi o jej wyniku. Pozostał w Paryżu aż do czasu przybycia oficjalnego poselstwa i uczestniczył w zawieraniu układów z Henrykiem.
W czasie drugiej elekcji należał L. do zwolenników Habsburga i podpisał akt elekcji cesarza Maksymiliana. Już jednakże w r. 1577 znajdował się wśród bliskich współpracowników Jana Zamoyskiego. W r. 1581 został kasztelanem podlaskim. W listopadzie 1582 uczestniczył w sejmie warszawskim, w grudniu przebywał wraz z Zamoyskim w Krakowie, w r. 1583 brał udział w uroczystościach z okazji ślubu Zamoyskiego z Gryzeldą Batorówną. Na sejmie 1585 r. wypowiedział się stanowczo za udziałem króla w sądzie nad Krzysztofem Zborowskim. Dużą aktywność rozwinął L. podczas bezkrólewia po śmierci Stefana Batorego. Na sejmie konwokacyjnym 1587 r., którego rozpoczęcie opóźniło się z powodu nieobecności prymasa Stanisława Karnkowskiego, postulował, aby prymas przedłożył swą propozycję na piśmie. Uważał też, iż nie ma potrzeby oczekiwać na przybycie spóźniających się posłów, gdyż konwokację, którą pojmował jako ustalenie miejsca i terminu elekcji, mogą odprawić sami senatorowie. Nie przyniosło mu to popularności wśród posłów, naraził się nadto zebranym w większości stronnikom Zborowskich wystąpieniem w obronie Zamoyskiego. Przemówienie jego zostało przerwane, obrzucono go obelgami («i weszką go drudzy zwali»). Pozyskany przez Annę Jagiellonkę dla kandydatury szwedzkiej, wyjechał z jej polecenia w maju t. r. do Szwecji, aby uzyskać od Jana III zgodę na postulowane przez stronę polską warunki elekcji Zygmunta. W sprawie przyłączenia do Polski Estonii uzyskał tylko tyle, że Jan III, aby nie zrażać polskich elektorów, przyjął taktykę zwlekania. Na sejmie elekcyjnym agitował za królewiczem szwedzkim, a po rozbiciu elekcji, wraz z Zamoyskim i bpem przemyskim Wojciechem Baranowskim, ułożył w imieniu stronnictwa szwedzkiego pakta konwenta (włączając do nich obietnicę przyłączenia Estonii) z posłami Jana III. Ok. 23 VIII t. r. wyruszył do Szwecji, ażeby donieść o wyborze Zygmunta i nalegać na jego jak najszybsze przybycie do Polski. Dn. 8 IX był już w Kalmarze. Misja jego była tym razem trudna z powodu stanowiska Jana III, który pod wrażeniem podwójnej elekcji oraz oburzony przekroczeniem przez jego posłów pełnomocnictw w sprawie estońskiej był zdecydowany wycofać kandydaturę syna. L. wywiązał się jednak ze swego zadania pomyślnie, szachując Jana III perspektywą wyboru na tron Polski cara Fiedora w wypadku powtórnej elekcji oraz uznając punkt o Estonii jako niewiążący dla Zygmunta. Dn. 22 IX odpłynął L. wraz z Zygmuntem z Kalmaru, by towarzyszyć mu aż do Krakowa. Opis poselstwa do Szwecji ogłosił L. drukiem w Krakowie (1588); doczekało się ono także panegiryku pióra Joachima Bielskiego („De felici navigatione in Sueciam…”, 1588). Już w czasie podróży zdołał L. pozyskać zaufanie Zygmunta, stając się jednym z jego najbliższych doradców. Podjął teraz energiczne starania, aby osadzić ostatecznie Wazę na polskim tronie. Gdy sprawa Estonii, wyłoniona ponownie na sejmie koronacyjnym (1588) i arbitralnie postawiona przez Zamoyskiego groziła unieważnieniem elekcji Zygmunta, L. wspólnie z marszałkiem w. kor. Andrzejem Opalińskim doprowadził do ugody przez odroczenie decyzji do czasu objęcia przez Zygmunta tronu w Szwecji. W lipcu 1588 witał L., wraz z bpem Wawrzyńcem Goślickim i sekretarzem w. kor. Piotrem Tylickim, przybywającego do Krakowa legata papieskiego, kardynała Aldobrandini.
Zbliżenie do Zygmunta III utrudniało L-emu kontynuowanie przyjaznej współpracy z Zamoyskim, który nie krył się ze swą niechęcią wobec króla. Dodatkowo komplikowały sytuację dążenia wrogich kanclerzowi senatorów, pragnących wykorzystać L-ego do swoich rozgrywek z kanclerzem, zwłaszcza w okresie poprzedzającym sejm pacyfikacyjny. Szczególnie silnie zabiegał o wciągnięcie L-ego do opozycji przeciw Zamoyskiemu Andrzej Opaliński. L., okazując przychylność Opalińskiemu, nie zerwał z Zamoyskim, a nawet podjął się mediacji między skłóconymi senatorami. Jednakże nie popierał wówczas wszystkich posunięć Zamoyskiego i jego rola jako mediatora nie wypada całkiem jednoznacznie. Na radzie senatorów w Piotrkowie, 14 X 1588, bronił L. wprawdzie polityki kanclerza, ale z pewną rezerwa. Gdy zaś doszły go z Zamościa wieści o jakichś układach kanclerza z uwięzionym tam arcyksięciem Maksymilianem, L. wspólnie z Opalińskim pośpieszył ostrzec króla. Był współautorem listu królewskiego żądającego od kanclerza wyjaśnień, brał także udział w spotkaniu Zygmunta III z Zamoyskim w Lublinie (29 X 1588). L. obawiał się być może, iż Zamoyski zmierza do unieważnienia elekcji Zygmunta III i do nowego bezkrólewia. Dzięki zaś swoim kontaktom w sferach prohabsburskich i katolickich (K. Warszewicki, S. Reszka) orientował się dobrze w zasięgu dyplomacji Habsburgów, wspieranych przez Watykan. Toteż starając się z jednej strony pohamować Zamoyskiego, z drugiej nakłaniał króla do liczenia się z kanclerzem, stojącym wówczas u szczytu potęgi.
W połowie listopada 1588 uczestniczył L. u boku Zygmunta III w zjeździe senatorów lit. w Brześciu Lit. Na sejmie 1589 r. zwalczał L. postulowaną przez różnowierców egzekucję konfederacji warszawskiej «de religione», wystąpił również przeciw wysuniętemu przez Zamoyskiego projektowi uchwały o ekskluzji Habsburgów od tronu polskiego, twierdząc, iż mogłaby ona mieć niekorzystny wpływ na rezultat pertraktacji o zaprzysiężenie traktatu bytomsko-będzińskiego i na zawarcie pokoju z cesarzem. W maju t. r. przebywał w Lublinie i jako jeden z przedstawicieli stanów Rzpltej zaprzysiągł w obecności posłów cesarskich traktat bytomsko-będziński. Zaangażowany był także w akcję zmierzającą do udaremnienia lansowanego przez Jana III i Annę Wazównę małżeństwa Zygmunta III z protestantką Anną ks. holszańską.
Wiedział już L. w tym czasie o planowanym przez Zygmunta III zrzeczeniu się tronu polskiego. Przed wyjazdem króla do Rewla sugerował kanclerzowi, iż podróż królewska może się zmienić w opuszczenie Polski. Starał się zresztą powstrzymać króla od wyjazdu. Dn. 12 VIII 1589 wyruszył L. z Wilna w orszaku królewskim do Rewla, skąd przekazywał systematycznie informacje kanclerzowi. Mimo bacznej obserwacji toczących się w Rewlu obrad nie zdołał, jak się zdaje, przeniknąć całkowicie planów Zygmunta. Zniechęcony jednak tym, co zauważył (raziło go bardzo otaczanie się przez króla doradcami szwedzkimi), opuścił Rewel przed odjazdem Zygmunta (w poł. września) i udał się do Inflant, by stamtąd śledzić bieg wydarzeń. Ten przedwczesny wyjazd L-ego odbił się szerokim echem w Polsce, a wśród jego przeciwników skomentowany został jako wyraz utraty łask królewskich.
Po powrocie Zygmunta III z Rewla L. nadal zajmował dawne miejsce na dworze, jednakże coraz wyraźniej zbliżał się do Zamoyskiego i na sejmie 1590 r. poparł jego najważniejsze plany. Wybrany do deputacji przygotowującej dwie wysunięte przez kanclerza uchwały: o obronie przeciw Turcji i ekskluzji domu habsburskiego, gdy druga z nich spotkała się z silnym oporem cezarianów, L. wspólnie z Opalińskim zaproponował kompromis przez ograniczenie ekskluzji do osoby arcyksięcia Maksymiliana. L. był autorem złożonej wówczas deklaracji króla o pozostaniu w Polsce. Wybrany do powołanej na mocy uchwały sejmu rady wojennej w lipcu t. r., uczestniczył L. w połączonej radzie senatorów i radzie wojennej w Warszawie. Gdy król wyjawił wówczas swój zamiar wyjazdu do Szwecji, L. zażądał poinformowania o tym Zamoyskiego. Dn. 18 VII wyjechał L. z Warszawy do Zamościa, aby w imieniu Zygmunta przekazać kanclerzowi (pod przysięgą na tajemnicę) wiadomość o planowanym wyjeździe. Odsłonił wówczas przed Zamoyskim wszystko, co było mu wiadome o pertraktacjach Zygmunta III z Ernestem. Od dawna już bowiem starał się zebrać jak najwięcej informacji w tej sprawie, prowadząc wywiad, częściowo w porozumieniu z kanclerzem. Po rozmowie w Zamościu L. podjął się prawdopodobnie daleko idącej pomocy w pozyskiwaniu stronników dla wysuniętej przez Zamoyskiego na wypadek bezkrólewia kandydatury Andrzeja Batorego. Bezpośrednio z Zamościa udał się L. do Krakowa, gdzie naradzał się z woj. krakowskim Firlejem. Dn. 8 VIII wrócił do Warszawy; był obecny w Jazdowie podczas posłuchania udzielonego przez króla posłom ze zjazdu kolskiego.
W okresie poprzedzającym zwołany na 2 XII t. r. sejm działał L. w interesie Zamoyskiego. Wówczas to dopiero został odsunięty od dworu i odtąd coraz szerzej rozpowszechniał wiadomości o zamiarze opuszczenia tronu polskiego przez Zygmunta III. W październiku był znowu w Krakowie i odbywał tajne narady z wojewodami: krakowskim i lubelskim, oraz kasztelanem krakowskim. Na sejmie wystąpił po stronie Zamoyskiego. Ostro zaatakował zjazd kolski i stanowczo bronił uchwał poprzedniego sejmu, m. in. uchwały o pogłównym. Podpisał protest senatorów przeciw uchwałom zjazdu kolskiego. Po zatargu Zamoyskiego z królem należał do senatorów, którzy usiłowali załagodzić konflikt i skłonić kanclerza do oficjalnego przeproszenia króla. Od zakończenia sejmu, wiosną 1591 L. ściśle współpracował z Zamoyskim. W dn. 1–5 VI brał udział w zjeździe popularystów w Jędrzejowie, gdzie potwierdził stanowczo wieści o zamiarze oddania przez Zygmunta tronu polskiego Ernestowi.
Na sejmie inkwizycyjnym zjawił się, mimo złego stanu zdrowia, u boku przybyłego zbrojnie Zamoyskiego i w swoim wotum domagał się przeprowadzenia dochodzenia w sprawie polityki królewskiej. Proponował przy tym rozpoczęcie inkwizycji od swojej osoby, ponieważ przebywał blisko osoby króla. Podkreślał zarazem z naciskiem, iż nie był w plany królewskie wtajemniczony i niczym się do ich realizacji nie przyczyniał. Złożoną przez Zygmunta III deklarację o pozostaniu w Polsce i zaprzestaniu wszelkich układów o tron z Habsburgami uważał za dostateczną jedynie, «kiedy byśmy króla i senat mieli», ale obawiał się, iż nie zadowoli ona posłów, którzy będą chcieli dokładnych wyjaśnień o pertraktacjach z domem habsburskim. Gdy sprawa inkwizycji zmierzała do całkowitego zaprzepaszczenia uchwał sejmowych, przeszedł L. na pozycje mediatora, radził poprzestać na deklaracji królewskiej i głosował za udzieleniem królowi zgody na wyjazd do Szwecji jeszcze za życia Jana III. Radził także pomóc mu w sprawie sukcesji szwedzkiej przez wysłanie odpowiedniego poselstwa. Konsekwentnie głosował za ekskluzją Habsburgów od tronu polskiego.
Działalność L-ego nie doczekała się dotąd jednoznacznej oceny. Współcześni widzieli w nim najbliższego doradcę króla, przy czym zapewne tak przyjaciele (S. Reszka), jak i przeciwnicy z obozu maksymilianistów (B. Paprocki) przeceniali zarówno wpływy L-ego na króla, jak i zaufanie, jakim Zygmunt III darzył kasztelana podlaskiego, stałego towarzysza ulubionej gry w piłkę. Po sejmie inkwizycyjnym okrzyczano go w pamfletach «Judaszem», jakby zapominając o dawnych związkach L-ego z Zamoyskim. W historiografii doczekał się zarówno epitetów intryganta siedzącego na dwóch stołkach (Barwiński), jak i pochwał za bezinteresowną troskę o losy kraju (Lepszy). Był L. niewątpliwie postacią wybitną, człowiekiem wykształconym i wyrobionym politycznie oraz trafnie oceniającym sytuację w kraju. Z wystąpień sejmowych wynika, iż należał do zwolenników współpracy króla z senatem, kontroli nad urzędnikami i ograniczenia roli szlachty. Zaangażowany w elekcję Zygmunta, chciał utrzymać go na polskim tronie i obawiał się wyników ewentualnej nowej elekcji. «Któż was zapewni – miał mawiać opozycjonistom – iż po Tytusie nie dostaniecie Nerona» (Piasecki). Był L. silnie związany ze stronnictwem katolickim, należał do dobrodziejów zakonu jezuitów, był prefektem założonego przez Piotra Skargę w r. 1592 Bractwa Miłosierdzia Św. Łukasza w Warszawie. Kronikarz J. Wielewicki skrzętnie notował fakty z życia kasztelana podlaskiego, on też utrwalił dwa znamienne napisy, jakimi L. ozdobił front kamienicy Górków na ul. Kanoniczej w Krakowie, gdzie zamieszkał pod koniec życia, a mianowicie: «Sola tibi virtus» i «Et meruisse satis est».
L. nie odziedziczył wiele po ojcu, doszedł jednak z czasem do znacznego majątku. W r. 1557 wykupił z rąk siostry Zofii, żony Aleksandra Hińczy, starostwo łosickie na Podlasiu, które trzymał dożywotnio jedynie z obowiązkiem oddawania kwarty. Na Mazowszu posiadał dobra oborskie w pow. czerskim i kilka wsi w innych powiatach. W r. 1589 pożyczył woj. poznańskiemu S. Górce 85 000 zł zabezpieczonych na dobrach szczebrzeszyńskich. W r. 1588 za zasługi poniesione w okresie elekcji otrzymał od Zygmunta III starostwo zatorskie; dzierżawił też Brzezinkę w starostwie oświęcimskim. W r. 1592 poddani z tych królewszczyzn skarżyli się na nadmierną pańszczyznę, przekraczającą 3 dni w tygodniu.
L. zmarł 16 lub 17 I 1593 w Piotrkowie, podczas marszałkowania na trybunale. Pochowano go 9 III w kościele Mariackim w kaplicy św. Michała w Krakowie, gdzie wystawiono mu później wspaniały nagrobek. Był żonaty z Anną z Kuflowa Oborską i miał z nią dwóch synów: Pawła, starostę zatorskiego (zm. 1632), i Marcina, starostę drohickiego, oraz córkę Annę, za Zygmuntem Ferdynandem Gostomskim.
Nagrobek w kościele mariackim w Krakowie (z leżącą postacią zmarłego) nieznanego twórcy, w stylu renesansowym, z piaskowca i czerwonego marmuru; – Estreicher; PSB, (Górka Stanisław, oprac. K. Lepszy); Siarczyński, Obraz wieku panowania Zygmunta III, I; Boniecki; Paprocki; – Almquist H., Den politiska krisen och konungavalet i Polen ar 1587, Göteborg 1916 s. 64–5, 99–101, 123, 154, 166, 168–74, 189, 199, 215; Barwiński E., Zygmunt III i dyssydenci, „Reform. w Pol.” R. 1: 1921; Barycz, Historia UJ; tenże, Polacy na studiach w Rzymie; Lepszy K., Rzeczpospolita Polska w dobie sejmu inkwizycyjnego, Kr. 1939; tenże, Walka stronnictw w pierwszych latach panowania Zygmunta III, Kr. 1929; Nowak-Dłużewski J., Okolicznościowa poezja polityczna w Polsce, Zygmunt III, W. 1971; Sobieski W., Polska a hugonoci po Nocy św. Bartłomieja, Kr. 1910 s. 52–7, 59, 60, 128, 140; Sobieszczański F. M., Warszawa, W. 1967 II; Tatarkiewicz W., O sztuce polskiej XVII i XVIII wieku, W. 1966 (fot. nagrobka); Załęski, Jezuici, I; – Album stud. Uniw. Crac., III 46; Arch. Zamoyskiego, I, III, IV; Dawna facecja polska (XVI–XVIII w.), W. 1960; Diariusz poselstwa polskiego do Francji, Oprac. A. Przyboś i R. Żelewski, Wr.–W.–Kr. 1963; Korespondencja H. Rozrażewskiego, Wyd. P. Czaplewski, Tor. 1939–47 II; Kronika mieszczanina krakowskiego, Wyd. H. Barycz, Kr. 1930, Bibl. Krak., nr 70; Mater. do dziej. piśmiennictwa pol., I; Materiały do dziejów robocizny w Polsce XVI w., Arch. Kom. Prawn., Kr. 1913 IX; Orzelski, Bezkrólewia ksiąg ośmioro; Pisma polityczne z czasów pierwszego bezkrólewia, Kr. 1906; Script. Rer. Pol., VII (Wielewicki), VIII (Arch. domu Radziwiłłów), XI (Diariusz sejmu 1587), XVIII (Diariusz sejmu 1585), XXI (Diariusz sejmu 1591–2); Sprawy wojenne króla Stefana Batorego, Kr. 1887, Acta Hist., XI; Stanislai Rescii Diarium, Arch. do Dziejów Liter., Kr. 1915 XV; Uchańsciana, II; Varsevicii C., Opuscula inedita, Ed. T. Wierzbowski, W. 1883; Vol. leg., II 1088, 1203, 1320, 1376; Źródła Dziej., IX, XVII.
Halina Kowalska