Stadnicki Marcin h. Szreniawa (ok. 1552–1628), kasztelan sanocki, ochmistrz dworu carowej Maryny Mniszchówny. Był drugim synem Stanisława Mateusza (zob.) i Barbary ze Zborowskich (siostry Samuela), bratem Stanisława (zob.), Samuela, Jana, Mikołaja i Andrzeja Piotra.
Niewiele wiadomo o wykształceniu S-ego; posiadał pewną wiedzę historyczną i znajomość łaciny, znał też język rosyjski. Ukończył zapewne protestancką szkołę średnią w Dubiecku lub Łańcucie. Na arenie publicznej pojawił się w czasie pierwszego bezkrólewia, kiedy podczas zgromadzenia szlachty ruskiej nad rzeką Rak pod Wisznią (16 X 1572) podpisał uchwałę o wysłaniu posłów na sejm elekcyjny. Brak pewności, czy uczestniczył wraz z braćmi Stanisławem, Janem i Samuelem w wyprawach moskiewskich Stefana Batorego, wiadomo jedynie, iż w obozie pod Wielkimi Łukami 14 IX 1580 król zatwierdził podział dóbr ojcowskich między braci Stadnickich. Dn. 2 V 1584 schronił się u S-ego w Kosztowej jego wuj Samuel Zborowski, ścigany przez sługi kanclerza Jana Zamoyskiego. Następnie S., wraz z innymi stronnikami Zborowskich, wystąpił do Tryb. Kor. w Lublinie z wnioskiem, aby Samuela nie karano «na gardle», gdyż nie przyniosłoby to Rzpltej żadnego pożytku. W grudniu t.r., w trakcie rozpatrywania skargi Zborowskich na sejmiku wiszeńskim, S. zreferował ich sprawę mimo sprzeciwów Stanisława Żółkiewskiego. S. poparł również chorążego lwowskiego Jana Herburta z Bruchnala, oskarżającego Batorego o łamanie praw szlachty i paktów konwentów oraz grożącego zawiązaniem konfederacji w obronie wolności. Wraz z bratem Stanisławem («Diabłem») wystąpił na sejmie warszawskim (15 I – 28 II 1585) w obronie Zborowskich, znajdując się tam zapewne nie w charakterze posła, lecz pozwanego w sprawie wytoczonej przez Młodeckiego.
W czasie następnej elekcji S. stanął wraz z braćmi w obozie stronników arcyks. Maksymiliana Habsburga. W r. 1587 dokonał znacznych zaciągów wojska (łącznie oddziały Stadnickich liczyły 220 husarzy i 400 piechoty), co poważnie uszczupliło jego zasoby finansowe. Poniesione wydatki powetował sobie łupieniem szlachty woj. krakowskiego, o co był następnie pozywany w licznych procesach sądowych. Uczestnicząc w oblężeniu Krakowa przez arcyks. Maksymiliana, Stadniccy wspólnie z woj. poznańskim Stanisławem Górką i Zborowskimi uderzyli 24 XI 1587 na przedmieście Garbary i szańce miejskie, zdobyli Kleparz i podeszli pod bramę, skąd wyparł ich z dużymi stratami Zamoyski. Nie ma pewności, czy S. brał udział w bitwie byczyńskiej, gdyż w źródłach Stadniccy (oprócz Stanisława) nie są rozróżniani.
Przynależność do obozu arcyks. Maksymiliana i udział w walkach po jego stronie nie zaszkodziła S-emu, gdyż objęty został amnestią. Jako poseł z sejmiku wiszeńskiego pojawiał się na kolejnych sejmach w l. 1589, 1590, 1592 i 1593 (z ziemi sanockiej). Dn. 25 VI 1590 uczestniczył w obradach sejmiku woj. krakowskiego w Proszowicach, gdzie doszło do oprotestowania uchwały sejmowej o pogłównym. Kiedy w czasie sejmu inkwizycyjnego 1592 r. nastąpił rozłam w szeregach zwolenników arcyksięcia, S. przeszedł do obozu regalistycznego, chociaż kontaktował się z nim jeszcze poseł Maksymiliana, Jan Ducker. Wśród sejmikującej szlachty S. cieszył się już pewną popularnością; sejmik sanocki 20 III 1596 wydelegował go do króla Zygmunta III z protestacją przeciw wybranemu nieformalnie zespołowi poselskiemu na przyszły sejm. Mandat poselski uzyskał S. na sejmy w l. 1597, 1598, 1603 i 1605. Uczestniczył w nich mało aktywnie, z reguły w obozie regalistycznym, co wiązało się także z jego przejściem na katolicyzm ok. r. 1587.
Od r. 1585 uwikłał się S. w spory z Janem Tomaszem Drohojowskim, referendarzem kor., przyjacielem Jana Zamoyskiego. Konflikt rozgorzał na początku następnego stulecia, gdy S. nabył wierzytelności, ciążące na należących do banity Stanisława Tarnawskiego Wielopolu, Brzesku i Sowczynie oraz usiłował wejść w ich posiadanie, czemu sprzeciwił się Drohojowski, również posiadający do nich prawo własności. S. postarał się w sądzie grodzkim sanockim o banicję na Drohojowskim (18 V 1602). Wyrok nie był prawomocny, ale dał początek dalszym procesom, zakończonym w listopadzie 1605 zabójstwem referendarza przez sługi stryjecznego brata S-ego, Stanisława Stadnickiego z Leska. W lutym r.n. uzyskał S. wyrok sądowy, pozwalający mu na intromisję do dóbr po Drohojowskim, czemu sprzeciwiła się wdowa po nim, Jadwiga z Herburtów Drohojowska. S., roszczący dotychczas pretensję o 25 tys. złp., po doliczeniu kar i kosztów sądowych zażądał 125 tys. złp., obległ należący do przeciwniczki zamek w Rybotyczach, a nie mogąc zdobyć go wstępnym bojem, zajął się plądrowaniem okolicznych wsi i wymuszaniem posłuszeństwa na poddanych Drohojowskiej. Gdy ta po wyczerpaniu zapasów poddała zamek, S. przywłaszczył sobie znajdujące się w nim ruchomości, ocenione przez wdowę na 100 tys. złp.
Jako krewny Mniszchów S. szybko stał się jednym z protektorów Dymitra Samozwańca i współdziałał na tym polu z jego głównym opiekunem woj. sandomierskim Jerzym Mniszchem. Działalność S-ego na rzecz Samozwańca nabrała rozgłosu, gdy zaczął pełnić obowiązki ochmistrza dworu Maryny, córki Mniszcha, poślubionej przez Dymitra per procura w Krakowie 22 XI 1605. W początkach marca 1606, wyruszył S. w orszaku Maryny do Moskwy, prowadząc 21 własnych ludzi i 26 koni, po drodze odpowiadając na powitania wysłanników Dymitra. Dn. 12 V t.r. orszak dotarł do bram stolicy, gdzie S. piękną mową odpowiedział na powitanie, wygłoszone przez moskiewskich dostojników z W. Szujskim na czele. W czasie uroczystości weselnych 18 V miał doskonale wywiązać się ze swych zadań jako błyskotliwy mówca i wytrawny dyplomata. W trakcie zamachu zorganizowanego przez Szujskich 27 V podjął obronę w ufortyfikowanym i dobrze zaopatrzonym w broń i ludzi dworze oraz nawiązał kontakt z królewskimi posłami, Aleksandrem Gosiewskim i Mikołajem Oleśnickim. Mimo że ci nie mogli udzielić mu pomocy, wraz ze swymi ludźmi stawiał skuteczny opór aż do czasu uspokojenia rebelii, tracąc tylko jednego człowieka. Wzięty do niewoli, wraz z bratem Andrzejem Piotrem, pamiętnikarzem Stanisławem Niemojewskim i kilkoma innymi szlachcicami 14 VIII został zesłany do Rostowa. Licząc na dawną znajomość z Szujskim, który w wyniku zamachu został nowym carem, S. wraz z towarzyszami niedoli wystosował do niego dwie supliki (11 X i 28 XI) z prośbą o lepsze traktowanie, zwrot rzeczy osobistych i broni przybocznej, a także – o pozwolenie uwięzionym na powrót do kraju i umożliwienie Andrzejowi Piotrowi załatwienia pilnych spraw osobistych. W odpowiedzi na drugie pismo wezwano Andrzeja Piotra do Moskwy i tam brat carski Dymitr przeprowadził z nim długą rozmowę na temat stosunku więźniów do cara i możliwości załagodzenia konfliktu polsko-moskiewskiego. Andrzej Piotr okazał się zręcznym mówcą i w długim wywodzie historycznym przekonywał swego rozmówcę o konieczności ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków między obu państwami, co miało ułatwić nowej dynastii uzyskanie legitymizacji władzy. Nie wpłynęło to na zmianę losu więźniów; w wyniku zdrady jednego ze sług, niejakiego Sadowskiego, zostali oni 27 XI 1606 zesłani w głąb kraju do Biełojezierska, gdzie dotarli 15 XII t.r. Wobec trudnych warunków bytowania i panującej wśród zesłańców «niesforności» zesłańcy uchwalili 20 VII 1607 artykuły porządkowe, mające zapewnić zachowanie w obozie spokoju i zapobiegać gwałtom. S., Stanisław Korytko i Stanisław Słoński otrzymali «absolutam potestatem» do sądzenia winnych. Kolejne pisma do cara (z 18 VII, 6, 15, 23 VIII, 14 IX i 27 XII 1607, 1 IV, 22 IV oraz 16 V 1608) spowodowały uzyskanie przez więźniów nieco większej swobody. Wiązało się to także z trudną sytuacją cara Wasyla, zamieszkami wewnętrznymi i coraz większymi sukcesami Dymitra II Samozwańca, o czym więźniowie dowiedzieli się z listu z 3 I 1607, przemyconego w oprawie książki przez Andrzeja Piotra oraz z innych źródeł. Także strona polska podejmowała starania o uwolnienie więźniów, gdyż obaj Stadniccy już 8 VI 1606 przesłali do kanclerza lit. Lwa Sapiehy błagalny list z prośbą o pomoc. Dopiero oficjalne rokowania podjęte przez Rzpltą i prośby przedłożone carowi przez jej posłów, Stanisława Witowskiego i Jana Druckiego-Sokolińskiego, przyniosły rezultaty. Dn. 7 VI 1608 więźniowie otrzymali rozkaz powrotu i 10 VI wyruszyli do Moskwy, gdzie znaleźli się 23 VIII. Przed uwolnieniem, S. musiał jeszcze odwołać syna Jana Jerzego z szeregów drugiego Samozwańca oraz zobowiązać się wraz z towarzyszami, iż nie przyłączy się do jego oddziałów; rokowania w tej sprawie toczyły się do 2 X 1608. T.r. powrócił S. do kraju.
Udział w «dymitriadzie» (jak pisał S. w liście do L. Sapiehy, za wiedzą króla) nie zaszkodził mu w dalszej karierze. W przededniu wyprawy smoleńskiej dwór zyskał w nim człowieka dobrze obeznanego z problematyką moskiewską, w związku z czym S. awansował szybko na kaszt. sanocką. Z tytułem tym pojawił się po raz pierwszy na sejmiku wiszeńskim 14 IX 1609, gdzie poparł uchwałę o podziękowaniu królowi za starania, podejmowane w celu odzyskania ziem utraconych na wschodzie i pomszczenia zniewag, doznanych od Moskwy. Sejmik, nie bez zachęty ze strony S-ego, uchwalił na ten cel jeden pobór. S. był też obecny na sejmie 1611 r., uczestniczył w wotach i został powołany do komisji dla oszacowania szkód powstałych na pograniczu polsko-węgierskim. Na pierwszym sejmie 1613 r. wszedł w skład komisji, wyznaczonej do rozmów w Lublinie ze skonfederowanymi żołnierzami załogi moskiewskiej («konfederatami stołecznymi»), zmuszonymi w listopadzie 1612 r. do ustąpienia z Kremla; nie znalazł się natomiast wśród komisarzy, wyznaczonych w czerwcu 1613 r. do dalszych rokowań we Lwowie. Był obecny i wotował na zerwanym sejmie 1615 r., zaś na sejmie w r.n. został wyznaczony lustratorem dóbr stołu królewskiego na Rusi i Wołyniu. Na sejmiku wiszeńskim w październiku 1617 znalazł się w gronie czterech delegatów, wyznaczonych przez szlachtę na rozjemców w konflikcie między Maksymilianem Przerębskim, kaszt. zawichojskim, a Janem Fredrą, nie zdołał jednak doprowadzić do zakończenia sporu. Na sejmach w l. 1618 i 1619 został powołany do rezydowania na dworze królewskim w trzecim kwartale. Był obecny na sejmie w r. 1620, na którym nie wotował; wyznaczono go na lustratora królewszczyzn Rusi i Wołynia. Brał czynny udział w życiu sejmikowym, jako kasztelan co roku wzywał szlachtę sanocką na okazowanie i swym podpisem zatwierdzał listę obecnych. W chwili zagrożenia tureckiego w r. 1620 uniwersałami z 8 i 13 X zwołał ją na pospolite ruszenie. Po raz ostatni pojawił się na sejmie 1625 r.
Jako jedyny z braci S. utrzymywał stosunki ze Stanisławem z Łańcuta «Diabłem», który w r. 1605, spisując testament, wyznaczył go jednym z opiekunów swego potomstwa. Później zapis ten odwołał, ale po ucieczce przed bitwą pod Guzowem (6 VII 1607) szukał u S-ego schronienia. W r.n., po spaleniu Łańcuta przez Łukasza Opalińskiego, S. oddał bratu do dyspozycji zamek w Rybotyczach, skąd «Diabeł» dalej nękał Opalińskiego, zaś swą bratanicę Felicję ulokował w Kosztowej. Po śmierci «Diabła» 20 VIII 1610 złożył S. protestację w grodzie sanockim, udzielił opieki wdowie i wraz z pozostałymi Stadnickimi przejął opiekę nad jego dziećmi – Zygmuntem, Stanisławem i Władysławem. Z tego powodu miał potem wiele nieprzyjemności, gdyż wdowa namówiła synów do ucieczki spod opieki stryja, a bratankowie oskarżyli go o niewłaściwe zarządzanie ich majątkiem, obliczając poniesione straty na 10 tys. złp.
S. wychowywał się w rodzinie protestanckiej, jednakże ok. r. 1587 przeszedł na katolicyzm. T.r. miał przywrócić katolikom kościół w Jaworniku, oddany uprzednio kalwinistom. W r. 1595 dokonał ponownej fundacji kościoła p. wezw. św. Wojciecha w Niedźwiedziu, w r. 1598 zapisał dom i grunt nowicjatowi oo. jezuitów w Krakowie, ok. r. 1600 zwrócił katolikom kościół w Rymanowie, któremu następnie (1619) zapisał przypadłą mu po bracie Andrzeju Piotrze sumę 11 tys. złp. W bliżej nieznanym czasie wyrugował różnowierców z Dylągowej.
Ze spuścizny po ojcu Stanisławie Mateuszu i zmarłym tragicznie bracie Mikołaju otrzymał S. w podziale w woj. krakowskim dobra: Niedźwiedź (w r. 1624 wydzierżawiony Marcinowi Skoroszewskiemu), Bruss i Zaborze, w ziemi sanockiej woj. ruskiego m. Jawornik oraz wsie: Hadle, Laskowska (Laskówka), Kosztowa i Kosztowa Wola. Od żony Andrzeja Piotra, Zofii z Sienieńskich, nabył w ziemi sanockiej dobra Rymanów z przyległościami, a od samego Andrzeja Piotra w ziemi przemyskiej Dubiecko oraz wsie: Bukowina, Śliwnica, Ruska Wieś, Rybno, Połchowa, Przysada i Gdyczyna, które w r. 1590 odsprzedał Stanisławowi Krasickiemu, oboźnemu nadwornemu kor. Prawdopodobnie w r. 1620 uzyskał po bracie Janie dobra, które ten dostał po braciach Samuelu i Andrzeju Piotrze, Dąbrówkę (Starzeńską), Siedliska, Wołodz, Dylągowę, Sielnicę i Tarnawę. Zapewne w r. 1623 odsprzedał Wołodz (Wołosz, Wołódź) i Wolę Wołodzką Jerzemu Humnickiemu. Posiadał również nieruchomości w Krakowie, zaś w r. 1602 nabył tam kamienicę przy ul. św. Anny, położoną w sąsiedztwie kamienicy Szarfenbergerów.
Dokładna data śmierci S-ego nie jest znana; nominację na kaszt. sanocką otrzymał 11 X 1628 Andrzej (Stanisław) Boguski, zaś na okazowaniu 30 IV r.n. wystąpiła «była pani sanocka». Zapis zawarty w aktach Archiwum Akt Dawnych Przemyśla, przytoczony przez Jana Smołkę, jakoby S. lustrował dobra Rzpltej 23 XI 1629, wydaje się zatem błędny.
S. był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była Anna z Komarnickich, córka Andrzeja, 1.v. za Zbigniewem Sienieńskim, podczaszym sanockim, matka bratowej S-ego, z którą miał synów Stanisława i Jana Jerzego, uczestnika «dymitriad», znanego także z napaści na Gaje Marcina Krasickiego. Obaj zmarli przed ojcem. Z drugiej żony, Magdaleny z Białobrzeskich h. Abdank, którą odwiódł od «fałszu ariańskiego», miał córkę Mariannę, wydaną za Michała Zebrzydowskiego, woj. krakowskiego. Dn. 7 X 1623 małżonkowie oblatowali w grodzie sanockim dokument, wyznaczający opiekunów nad potomstwem; znaleźli się wśród nich Mikołaj Spytek Ligęza, kaszt. sandomierski, Mikołaj Stadnicki, podczaszy sanocki, i Jan Białobrzeski, dworzanin królewski. Wdowa po S-m w r. 1631 poślubiła Mikołaja Korycińskiego, star. ojcowskiego.
Wg Aleksandra Hirschberga S. miał być autorem występującego pod różnymi tytułami diariusza o wyprawie cara Dymitra. Pogląd ten obalił Wojciech Kętrzyński, uzasadniając, iż autorem diariusza mógł być dworzanin i dowódca chorągwi Mniszcha, Abraham Rożniatowski.
S. pojawia się epizodycznie w sztuce „Car Samozwaniec czyli polskie w Moskwie gody” Adolfa Nowaczyńskiego.
Smołka J., Katalog Archiwum Aktów Dawnych Miasta Przemyśla, Przemyśl 1927 s. 173, 177; – Siarczyński, Obraz wieku panowania Zygmunta III; – Niesiecki; Stadnicki K., Rodowody domu Stadnickich…, Lw. 1857–61, Linia ze Żmigrodu, cz. 1 s. 7–8; Święcki, Historyczne pamiątki, II; Żychliński, III, VI; – Urzędnicy, III; – Besala J., Stanisław Żółkiewski, W. 1988; Bukowski J., Dzieje reformacji w Polsce, Kr. 1883 I 271–2; Byliński J., Dwa sejmy z roku 1613, Wr. 1984; Czerska D., Dymitr Samozwaniec, Wr. 1995; Hirschberg A., Dymitr Samozwaniec, Lw. 1898 s. VIII, 173, 206, 212, 220, 234, 253; Kętrzyński W., Diariusze Wacława Diamentowskiego i Marcina Stadnickiego o wyprawie cara Dymitra, „Przegl. Hist.” T. 7: 1908 s. 266–8; Lepszy K., Rzeczpospolita Polska w dobie sejmu inkwizycyjnego (1589–1592), Kr. 1939; Łoziński W., Prawem i lewem, Kr. 1957 II; Maciszewski J., Polska a Moskwa 1603–1618, W. 1968; Macůrek J., Dozvuký Polského bezkráloví z roku 1587, Praha 1929; Polak W., O Kreml i Smoleńszczyznę, Tor. 1995; Seredyka J., Parlamentarzyści drugiej połowy panowania Zygmunta III Wazy, Opole 1989 s. 26, 41, 48; tenże, Senatorowie na sejmach z lat 1611–1623, „Zesz. Nauk. WSP w Opolu”, S. Hist., R. 27: 1990 s. 104–5, 107–8, 111, 122; Sobieski W., Dymitr Samozwaniec a Polska, w: tenże, Studia historyczne, Lw. 1912 s. 126–7; – Akta grodz. i ziem., XX; Akta sejmikowe woj. krak., I; Archeografičeskij Sbornik Dokumentov, V 162–7; Archiwum Domu Sapiehów, Oprac. A. Prochaska, Lw. 1892 I; Cichocki K., Alloquiorum Osciensium, Kr. 1615; Listy Stanisława Żółkiewskiego 1584–1620, Wyd. T. Lubomirski, Kr. 1868 s. 9–10; Niemojewski S., Pamiętnik (1606–1608), Wyd. A. Hirschberg, Lw. 1899; Polska a Moskwa w pierwszej połowie XVII wieku, Wyd. tenże, Lw. 1901; Poselstwo od Zygmunta III króla polskiego do Dymitra Iwanowicza, cara moskiewskiego (Samozwańca) z okazji jego zaślubin z Maryną Mniszchówna, Wyd. E. Raczyński, Wr. 1837 s. 18; Script. Rer. Pol., XVII (Diariusze sejmowe r. 1585), XXI (Diariusze i akta sejmowe z l. 1591–2); Vol. leg., III 7, 167, 305, 327, 352, 385; – AGAD: Arch. Radziwiłłów, Dz. II ks. 12 s. 607, Metryka Kor., t. 121 k. 298–302; AP w Gd.: rkp. 300, 29/75 k. 275v.–7v.; AP w Kr., Oddz. na Wawelu: Terr. Crac. Inscr., t. 87 k. 358, 943, 956, 1121, t.89 k. 404, 767, t. 92 k. 22, 294, 876, t. 93 k. 676, 767, t. 94 k. 1, t. 95 k. 831, t. 96 k. 229, t. 119 k. 246, t. 120 k. 629; B. Czart.: rkp. 1628 s. 349; B. Jag.: rkp. 5479 k. 103v.; B. Ossol.: rkp. 200, k. 51v.–2, rkp. 12344 s. 1, 39–40; B. Raczyńskich: rkp. 16 nr 284, rkp. 33 k. 1–1v., 8–8v., 11v., 14v., 16.
Janusz Byliński