INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Maurycy Mann     

Maurycy Mann  

 
 
1814-10-02 - 1876-11-13
Biogram został opublikowany w 1974 r. w XIX tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Mann Maurycy, krypt. M. M. (1814–1876), publicysta, redaktor „Czasu”. Ur. 2 X we wsi Siemakowce w Kołomyjskiem, syn Ernestyny z Hauseggerów i Jana Manna (najpewniej jednak naturalny syn Stanisława Wodzickiego, prezesa Senatu Wolnego Miasta Krakowa). Ok. 1816 r. rodzice M-a przenieśli się do Krakowa, gdzie jego ojciec był skromnym urzędnikiem. Dzięki bliskim kontaktom matki z domami Julii Wąsowiczowej oraz Józefowej Wodzickiej Maurycy wychowywał się z młodym Henrykiem Wodzickim. W r. 1830 ukończył ze złotym medalem Liceum Św. Anny, a następnie studiował na Wydziale Filozoficznym literaturę polską (1830–1) oraz na Wydziale Prawa i Administracji (1831–2) UJ i złożył z wynikiem celującym wszystkie egzaminy. W r. 1832 razem z Henrykiem Wodzickim wyjechał na dalsze studia do Genewy, gdzie przez 3 lata słuchał na tamtejszym uniwersytecie m. in. wykładów J. Sismondiego i P. Rossiego. Wówczas też zaprzyjaźnił się z A. Potockim, L. Rzewuskim i P. Wielopolskim. Kontakty z Rossim wpłynęły na poglądy polityczne i religijne M-a, zwłaszcza w kwestii świeckiej władzy papieża i roli papiestwa we Włoszech nowożytnych. Jego wykładów słuchał M. również w Paryżu w l. 1835–7, kiedy studiował w Collège de France, uczęszczając jednocześnie na niektóre wykłady w École de Droit. W Paryżu znalazł się w kręgu ludzi związanych z Hotelem Lambert, ale nie stronił też od demokratów. Oceniając krytycznie Polonię paryską, trzymał się z dala od działań politycznych.

M. powrócił do Krakowa w r. 1837 i wziął w dzierżawę wieś Wróżenice z kościelnickich dóbr H. Wodzickiego. Gospodarka na roli nie zaspokajała jego ambicji; rozgoryczony i zawiedziony chciał przenieść się do Galicji. Jego arystokratyczni opiekunowie doradzali mu służbę dyplomatyczną lub karierę oficerską w Rosji i podobno sam M. myślał o zaciągnięciu się do armii rosyjskiej na Kaukazie. W r. 1840 wyruszył w podróż do Włoch, Francji i Anglii, towarzysząc jako mentor młodszemu Zygmuntowi Załuskiemu (synowi generała). Powróciwszy do kraju w r. 1843, zrażony niepowodzeniami gospodarskimi, przeniósł się w Poznańskie przyjmując poddaństwo pruskie. Pracę i oparcie znalazł w domach Mycielskich w Rokosowie, Sułkowskich w Rydzynie, a przede wszystkim u przyjaciela H. Wodzickiego. Dzięki nim zbliżył się do czołowych przedstawicieli konserwatyzmu wielkopolskiego: D. Chłapowskiego, M. Mielżyńskiego, Koźmianów.

W r. 1846 był w Krakowie, lecz w wypadkach rewolucyjnych nie brał udziału. Rabacja galicyjska spotęgowała jego austrofobię. Wybuch rewolucji lutowej 1848 r. zastał M-a w Paryżu. Na wieść o rewolucji w Berlinie powrócił do Wielkopolski. Szerszą działalność rozpoczął w połowie 1848 r. Należał do organizatorów Ligi Polskiej i był jej delegatem z Kościańskiego. W Lidze wraz z H. Wodzickim stanął po stronie konserwatywnego skrzydła. Zdobył sobie uznanie jako dobry mówca, a wkrótce potem i pisarz polityczny, ogłaszając broszury: Liga i doświadczenie (P. 1849), Egoizm, narodowość i Liga (P. 1849) oraz Listy o walnym zebraniu delegowanych Ligi Polskiej w Kórniku (Leszno 1849). Wysunął w nich hasło «czekać – przetrwać», wzywał do samodzielności politycznej, jawnej i legalnej opozycji, umiarkowanych reform socjalnych, ale sprzeciwił się przekształceniu Ligi w partię polityczną. O Lidze Polskiej pisywał też do krakowskiego „Czasu”.

Współpracownikiem „Czasu” został w grudniu 1848 r., zwerbowany przez P. Popiela. Jesienią 1849 Popiel skłonił M-a do wejścia w skład redakcji. W początkach 1850 r. (nie bez wewnętrznych oporów) przeniósł się do Krakowa i stopniowo zyskał w redakcji pozycję pierwszoplanową. Jesienią 1851 sprzeciwił się zamieszczeniu w „Czasie” artykułu P. Popiela czołobitnie witającego wizytującego Galicję Franciszka Józefa i w związku z tym wycofał się z redakcji. Skorzystał wówczas z zaproszenia A. Potockiego i razem z nim odpłynął 10 XII 1852 z Triestu w podróż do Egiptu, Palestyny, Syrii, Libanu, Turcji i Grecji. W czerwcu 1853 powrócił do Krakowa, a swe wrażenia zawarł w trzytomowej książce Podróż na Wschód (Kr. 1854–5, wyd. 2., pt. Egipt, Syria i Konstantynopol, Kr. 1858), którą uznać należy za jedną z najlepszych polskich relacji podróżniczych. Po powrocie z podróży objął redakcję polityczną „Czasu” i wykorzystując swe osobiste kontakty oraz wciągając do współpracy swych arystokratycznych przyjaciół, zmontował sieć dobrze poinformowanych korespondentów w stolicach europejskich. Dzięki temu „Czas” zaczął się liczyć jako najpoważniejszy dziennik polityczny w Polsce. Spod pióra M-a wychodziły wszystkie artykuły redakcyjne. W okresie wojny krymskiej wierzył, że przyniesie ona duże zmiany polityczne w Europie. W l. 1856–60 z inicjatywy M-a wydawano dobrze redagowany „Dodatek Miesięczny” do „Czasu”, będący faktycznie autonomicznym pismem literacko-politycznym, mającym ambicję, aby stać się niejako polskim „Revue des Deux-Mondes”. Zamieścił w nim M. blisko 30 studiów dotyczących polityki międzynarodowej. Pisywał także do „Gazety Codziennej” w Warszawie (1852).

Swym ultramontańskim przekonaniom, wyniesionym ze szkoły Rossiego, dał wyraz w podjętej na łamach „Czasu” i „Dodatku” obronie świeckiej władzy papieża. Podnietą dla M-a stała się głośna w tym czasie broszura „Napoleon III i Włochy”, wydana w r. 1859. Odpowiedział na nią M. repliką O sprawie państwa kościelnego (Kr. 1859) popartą w styczniu 1860 broszurą Do sprawy państwa kościelnego (Kr. 1860), a w maju drukiem W sprawie państwa kościelnego (Kr. 1860). W tym też czasie najważniejsze argumenty zawarł w Il papato e le nazionalità italiana e polacca (Roma 1860). Podobnie jak wielu współczesnych konserwatystów, w przyłączeniu państwa kościelnego do Włoch M. widział zamach na wiarę katolicką; negował więc zasadę samostanowienia Włochów, uważał bowiem, że podstawą idei państwowej nie musi być jednolitość i wyłączność narodowa. Obrona świeckiej władzy papieża przyniosła M-owi uznanie ze strony polskich i obcych klerykałów oraz Komandorię Orderu Św. Grzegorza nadaną w r. 1867. Natomiast znaczna część społeczeństwa polskiego przyjęła bardzo krytycznie wywody M-a. W samej redakcji „Czasu” przeciw poglądom M-a występowali zwłaszcza A. Szukiewicz i L. Chrzanowski.

Szerszą działalność polityczną rozpoczął M. po upadku systemu A. Bacha w r. 1859. Spod jego pióra wyszedł słynny artykuł „Czasu” z 15 XII 1860, żądający szerokich praw autonomicznych, który następnie stał się podstawą programu politycznego dla Polaków w Galicji. W ostatnich dniach grudnia 1860 brał M. udział w krakowskich naradach, na których zredagowano adres podany A. Schmerlingowi 4 I 1861. W okresie jego rządów bronił politycznych praw Węgrów, w marcu 1862 doradzał Kołu Polskiemu uchylenie się od dyskusji budżetowej w Radzie Państwa, opowiadał się za ścisłą współpracą z politykami czeskimi. Wkrótce jednak pod wpływem A. Potockiego krytykował taktykę absencji parlamentarnej, stosowaną przez Koło Polskie. Pisząc o Królestwie Polskim M. solidaryzował się początkowo z koncepcjami Wielopolskiego; jednakże po rozwiązaniu Tow. Rolniczego i masakrze 8 IV 1861 ostro potępił margrabiego i od tego momentu „Czas” wyrażał opinie opozycji «białych» Królestwa. Rozdrażniony atakami Wielopolski wniósł w październiku 1861 do sądu krakowskiego skargę przeciw M-owi. W połowie 1862 r., gdy Wielopolski uzyskał w Petersburgu nowe koncesje, M. skłonny był poprzeć jego program polityczny i żądał, by „Czas” potępił demonstracje patriotyczne. Nie uzyskał jednak poparcia innych członków redakcji, wobec czego W. Kirchmayer udzielił mu urlopu. Zniechęcony wyjechał w czerwcu 1862 do Ems, gdzie niebezpiecznie zachorował na serce, a obawiając się śmierci spalił swe pamiętniki (zatytułowane: Les mémoires d’un homme de rien). Z Ems wyjechał do Rzymu, gdzie zastał go wybuch powstania styczniowego. Przebywał u W. Czackiego, stale kontaktował się ze zmartwychwstańcami, podobno prowadził także jakieś prace na rzecz powstania (którego był przeciwnikiem), wykorzystując swe ultramontańskie powiązania. Do Krakowa powrócił w połowie 1863 r., podjął na nowo współpracę z „Czasem”, tym razem jako parlamentarny korespondent wiedeński. Do redakcji wszedł na powrót w r. 1865, dokonując zwrotu programowego dziennika. Wobec upadku powstania wzywał w „Czasie” ziemiaństwo Królestwa Polskiego do porzucenia biernej opozycji wobec caratu i podjęcia wysiłków w celu uzyskania wpływu na chłopów.

W początkach 1867 r. brał M. udział w pertraktacjach z działaczami czeskimi dotyczących jednolitej postawy wobec Wiednia. Z tego też względu skrytykował uchwałę sejmu galicyjskiego z 2 III 1867, później jednak przychylił się do stanowiska M. Zyblikiewicza. Krytycznie przyjął rezolucję z r. 1868, ale w „Czasie” bronił postawy sejmu i Koła Polskiego. Podobnie jak inni konserwatyści krakowscy, M. opowiadał się za ugodą polsko-ukraińską; ostro zwalczał współpracę grupy S. Litwinowicza z centralistami niemieckimi. W sprawach agrarnych bronił interesów ziemiaństwa polskiego i niechętnie oceniał udział chłopów w sejmie galicyjskim. Uczestniczył w naradach dotyczących organizacji władz autonomicznych, a zwłaszcza nowej ustawy gminnej. Komentarze M-a w „Czasie”, odnoszące się do wewnętrznych spraw Austrii i Galicji oraz działalności polityków polskich, były odbiciem poglądów całego «grona krakowskiego», gdyż ważniejsze kwestie omawiano na poufnych naradach, lub też dostarczano M-owi z Wiednia i Lwowa ścisłych instrukcji i informacji. Kiedy od r. 1875 narastał konflikt rosyjsko-turecki, M. sprzeciwił się postulowanej przez P. Popiela zmianie orientacji „Czasu” i utrzymał antyrosyjski kurs dziennika. Uważał także, że deputowani polscy w Radzie Państwa powinni w związku ze sprawą wschodnią wystąpić z oficjalną deklaracją.

Obok publicystyki M. próbował swych sił na polu literatury, pisząc dramaty i powieści, bardzo jednak krytycznie oceniane przez współczesnych. W r. 1849 ogłosił dramat osnuty na tle uczucia K. Marcinkowskiego do E. Sczanieckiej, pt. Sztuka i miłość, słaby artystycznie, a przy tym z uwagi na osoby z oburzeniem przyjęty przez społeczeństwo polskie w Poznańskiem. Druzgocącą krytykę napisał m. in. J. Klaczko. W kilka lat później napisał powieść Szara godzina (Kr. 1854), która doczekała się wprawdzie tłumaczenia niemieckiego („Posner Zeitung” 1854 nr 145 i n.), ale też została bardzo surowo oceniona nawet przez przyjaciół (L. Siemieński, K. Estreicher, P. Popiel). Podobnie było z dwoma dalszymi dramatami: Nigdy i zawsze, czyli dwie siostry (Kr. 1856) oraz Dzisiaj, czyli wieniec konwalii (Kr. 1857). Wystawiano tylko Nigdy i zawsze (Kr. 1871).

M. był od r. 1857 członkiem Tow. Naukowego Krakowskiego (TNK) oraz został wybrany 23 VII 1872 (ponownie 8 IV 1873) członkiem Wydziału Filologicznego AU w Krakowie, jednakże rząd pruski nie wyraził zgody na przyjęcie tej godności przez M-a (M. nie przyjął obywatelstwa austriackiego). Był też dyrektorem Krakowskiego Tow. Sztuk Pięknych. Nigdy nie założył rodziny; powszechnie znane było jego odwzajemniane uczucie do Konstancji Stadnickiej (córki Ignacego i Ksawery ze Zboińskich), które jednak nie doprowadziło do małżeństwa z powodu sprzeciwu rodziny. Przybity i rozgoryczony, mimo sukcesów publicystycznych, dręczył się przeświadczeniem o swej niskiej kondycji społecznej, choć z drugiej strony często spotykał się z zarzutami snobistycznego szukania kontaktów towarzyskich wśród arystokracji. Po śmierci przyjaciół: A. Potockiego, L. Rzewuskiego i J. Lubomirskiego w r. 1872 aktywność M-a osłabła. Jedną z przyczyn było też bankructwo właściciela „Czasu” W. Kirchmayera, które M-a zrujnowało materialnie. W Krakowie pozostawał tylko z uwagi na „Czas”. Zmarł po kilkudniowej ciężkiej chorobie 13 XI 1876 w Krakowie, pochowany został na cmentarzu Rakowickim 15 XI.

 

Fot. w B. PAN w Kr., rkp. 4320; Tablica pamiątkowa w kościele Najśw. Marii Panny w Kr.; – Korbut, III 309–10; Nowy Korbut (Romantyzm), VIII 355–6; W. Enc. Ilustr.; – Bystroń J. S., Polacy w Ziemi Świętej, Syrii i Egipcie 1147–1914, Kr. 1914; Dębicki L., Potrety i sylwetki z XIX stulecia, Kr. 1905 I 104, 243, 288, 344, 378; Estreicher K., Powieściopisarce w Galicji, „Bibl. Warsz.” 1860 t. 1 s. 640; Estreicherówna M., Życie towarzyskie i obyczajowe Krakowa w latach 1848–1863, Kr. 1968; Feldman W., Dzieje polskiej myśli politycznej 1864–1914, W. 1933; tenże, Stronnictwa i programy polityczne w Galicji 1846–1906, Kr. 1907 I 45, 114, 156; Homola-Dzikowska I., Mikołaj Zyblikiewicz (1823–1887), Wr. 1964; Jakóbczyk W., Cieszkowski i Liga Polska, „Przegl. Hist.” T. 38: 1948 s. 146, 150–3; Konarzewski Z., M. M. (1814–1876), „Czas” 1936 nr 195; Koźmian S., Rzecz o roku 1863, Kr. 1895 II 43, 181–3; Kraków w powstaniu styczniowym, Kr. 1968 (fot.); Księga pamiątkowa na dziewięćdziesięciolecie dziennika „Czas”, W. 1938 s. 22–3 (fot.); Lisicki H., Antoni Zygmunt Helcel 1808–1870, Lw. 1882 II 92, 95, 97; Pamiętnik piętnastoletniej działalności Akademii Umiejętności w Krakowie 1873–1888, Kr. 1889; Popiel P., Maurycy Mann. Pamiętnik dla przyjaciół, Kr. 1877; Reychman J., Podróżnicy polscy na Bliskim Wschodzie w XIX w., W. 1972; Siemieński L., Pogadanki literackie, Kr. 1855 s. 61–80; Sinko T., Polscy podróżnicy w Grecji i Troi, „Przegl. Współcz.” T. 11: 1924 s. 370–2; Skałkowski A., Aleksander Wielopolski w świetle archiwów rodzinnych, P. 1947 II–III; Tarnowski S., O „Czasie” i jego redaktorach. Wspomnienie półwiekowego czytelnika, Kr. 1903 s. 16, 18–25, 27–32, 40, 46, 48, 50–4,63–70;Wawrzykowska-Wierciochowa D., Emilia Sczaniecka, W. 1970 s. 133, 148–9, 492–4; Zdrada J., Udział Koła Polskiego w pracach ustawodawczych pierwszej austriackiej Rady Państwa (1861–1862), „Mpol. Studia Hist.” R. 5: 1962 z. 1/2 s. 67 n.; – Baranowski I., Pamiętniki 1840–1862, P. 1923; Golian Z., Tarnowski S., Mowy na pogrzebie śp. M. M-a dnia 15 listopada 1876, Kr. 1876; Koźmian S., Listy o Galicji do „Gazety Polskiej” 1875–1876, Kr. 1877 s. 204–8, 219–20; tenże, Pisma polityczne, Kr. 1903 s. 462, 474, 476; Popiel P., Pamiętniki (1807–1892), Kr. 1927; Prek F. K, Czasy i ludzie, Wr. 1959; Trentowski B., Listy (1836–1869), Kr. 1937; – „Bibl. Warsz.” 1876 t. 4 s. 587; „Czas” 1876 nr 260–3; „Gaz. Lwow.” 1876 nr 259–61; „Kłosy” 1876 nr 596 s. 349; „Kur. Krak.” 1876 nr 21–8; „Przegl. Lwow.” T. 12: 1876 s. 663–6 (S. Załęski), s. 734–6 (L. Dębicki); „Przegl. Pol.” T. 42: 1876 s. 484, T. 43: 1877 s. 154–6 (J. Szujski); „Przegl. Pozn.” T. 8: 1849 s. 623–4; „Tyg. Illustr.” 1876 nr 49 s. 354 (A. Bełcikowski); – Arch. PAN w Kr.: TNK-4, TNK-44, PAU-I-12 R. 1873, PAU, WI; Arch. UJ: S. I 417 s. 205, S. I 457, W. F. I 59, W. F. I 422, W. P. I 28, W. P. I 23; B. Czart.: Ewidencja rkp. 962, B. Ossol.: rkp.: 6531, 11757, 11782, 12211; B. PAN w Kr.: rkp.: 1827, 2027, 2292, 2561, 4320, 4665, 7107, 7140–7142.

Jerzy Zdrada

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 

Postaci powiązane

 

Zygmunt Mann

1908-12-26 - 1942-01-28 historyk
 
 
 

Postaci z tego okresu

 

w biogramy.pl

 

Władysław Kossowski

1836 - brak danych
artylerzysta
 

Bolesław Twardowski

1864-02-18 - 1944-11-22
arcybiskup lwowski
 
więcej  

Postaci z tego okresu

 

w ipsb

 

Kazimierz Natanson

1853-08-22 - 1935-06-10
prawnik
 
więcej  
  Wyślij materiały Wyślij ankietę
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.