Mann Maurycy, krypt. M. M. (1814–1876), publicysta, redaktor „Czasu”. Ur. 2 X we wsi Siemakowce w Kołomyjskiem, syn Ernestyny z Hauseggerów i Jana Manna (najpewniej jednak naturalny syn Stanisława Wodzickiego, prezesa Senatu Wolnego Miasta Krakowa). Ok. 1816 r. rodzice M-a przenieśli się do Krakowa, gdzie jego ojciec był skromnym urzędnikiem. Dzięki bliskim kontaktom matki z domami Julii Wąsowiczowej oraz Józefowej Wodzickiej Maurycy wychowywał się z młodym Henrykiem Wodzickim. W r. 1830 ukończył ze złotym medalem Liceum Św. Anny, a następnie studiował na Wydziale Filozoficznym literaturę polską (1830–1) oraz na Wydziale Prawa i Administracji (1831–2) UJ i złożył z wynikiem celującym wszystkie egzaminy. W r. 1832 razem z Henrykiem Wodzickim wyjechał na dalsze studia do Genewy, gdzie przez 3 lata słuchał na tamtejszym uniwersytecie m. in. wykładów J. Sismondiego i P. Rossiego. Wówczas też zaprzyjaźnił się z A. Potockim, L. Rzewuskim i P. Wielopolskim. Kontakty z Rossim wpłynęły na poglądy polityczne i religijne M-a, zwłaszcza w kwestii świeckiej władzy papieża i roli papiestwa we Włoszech nowożytnych. Jego wykładów słuchał M. również w Paryżu w l. 1835–7, kiedy studiował w Collège de France, uczęszczając jednocześnie na niektóre wykłady w École de Droit. W Paryżu znalazł się w kręgu ludzi związanych z Hotelem Lambert, ale nie stronił też od demokratów. Oceniając krytycznie Polonię paryską, trzymał się z dala od działań politycznych.
M. powrócił do Krakowa w r. 1837 i wziął w dzierżawę wieś Wróżenice z kościelnickich dóbr H. Wodzickiego. Gospodarka na roli nie zaspokajała jego ambicji; rozgoryczony i zawiedziony chciał przenieść się do Galicji. Jego arystokratyczni opiekunowie doradzali mu służbę dyplomatyczną lub karierę oficerską w Rosji i podobno sam M. myślał o zaciągnięciu się do armii rosyjskiej na Kaukazie. W r. 1840 wyruszył w podróż do Włoch, Francji i Anglii, towarzysząc jako mentor młodszemu Zygmuntowi Załuskiemu (synowi generała). Powróciwszy do kraju w r. 1843, zrażony niepowodzeniami gospodarskimi, przeniósł się w Poznańskie przyjmując poddaństwo pruskie. Pracę i oparcie znalazł w domach Mycielskich w Rokosowie, Sułkowskich w Rydzynie, a przede wszystkim u przyjaciela H. Wodzickiego. Dzięki nim zbliżył się do czołowych przedstawicieli konserwatyzmu wielkopolskiego: D. Chłapowskiego, M. Mielżyńskiego, Koźmianów.
W r. 1846 był w Krakowie, lecz w wypadkach rewolucyjnych nie brał udziału. Rabacja galicyjska spotęgowała jego austrofobię. Wybuch rewolucji lutowej 1848 r. zastał M-a w Paryżu. Na wieść o rewolucji w Berlinie powrócił do Wielkopolski. Szerszą działalność rozpoczął w połowie 1848 r. Należał do organizatorów Ligi Polskiej i był jej delegatem z Kościańskiego. W Lidze wraz z H. Wodzickim stanął po stronie konserwatywnego skrzydła. Zdobył sobie uznanie jako dobry mówca, a wkrótce potem i pisarz polityczny, ogłaszając broszury: Liga i doświadczenie (P. 1849), Egoizm, narodowość i Liga (P. 1849) oraz Listy o walnym zebraniu delegowanych Ligi Polskiej w Kórniku (Leszno 1849). Wysunął w nich hasło «czekać – przetrwać», wzywał do samodzielności politycznej, jawnej i legalnej opozycji, umiarkowanych reform socjalnych, ale sprzeciwił się przekształceniu Ligi w partię polityczną. O Lidze Polskiej pisywał też do krakowskiego „Czasu”.
Współpracownikiem „Czasu” został w grudniu 1848 r., zwerbowany przez P. Popiela. Jesienią 1849 Popiel skłonił M-a do wejścia w skład redakcji. W początkach 1850 r. (nie bez wewnętrznych oporów) przeniósł się do Krakowa i stopniowo zyskał w redakcji pozycję pierwszoplanową. Jesienią 1851 sprzeciwił się zamieszczeniu w „Czasie” artykułu P. Popiela czołobitnie witającego wizytującego Galicję Franciszka Józefa i w związku z tym wycofał się z redakcji. Skorzystał wówczas z zaproszenia A. Potockiego i razem z nim odpłynął 10 XII 1852 z Triestu w podróż do Egiptu, Palestyny, Syrii, Libanu, Turcji i Grecji. W czerwcu 1853 powrócił do Krakowa, a swe wrażenia zawarł w trzytomowej książce Podróż na Wschód (Kr. 1854–5, wyd. 2., pt. Egipt, Syria i Konstantynopol, Kr. 1858), którą uznać należy za jedną z najlepszych polskich relacji podróżniczych. Po powrocie z podróży objął redakcję polityczną „Czasu” i wykorzystując swe osobiste kontakty oraz wciągając do współpracy swych arystokratycznych przyjaciół, zmontował sieć dobrze poinformowanych korespondentów w stolicach europejskich. Dzięki temu „Czas” zaczął się liczyć jako najpoważniejszy dziennik polityczny w Polsce. Spod pióra M-a wychodziły wszystkie artykuły redakcyjne. W okresie wojny krymskiej wierzył, że przyniesie ona duże zmiany polityczne w Europie. W l. 1856–60 z inicjatywy M-a wydawano dobrze redagowany „Dodatek Miesięczny” do „Czasu”, będący faktycznie autonomicznym pismem literacko-politycznym, mającym ambicję, aby stać się niejako polskim „Revue des Deux-Mondes”. Zamieścił w nim M. blisko 30 studiów dotyczących polityki międzynarodowej. Pisywał także do „Gazety Codziennej” w Warszawie (1852).
Swym ultramontańskim przekonaniom, wyniesionym ze szkoły Rossiego, dał wyraz w podjętej na łamach „Czasu” i „Dodatku” obronie świeckiej władzy papieża. Podnietą dla M-a stała się głośna w tym czasie broszura „Napoleon III i Włochy”, wydana w r. 1859. Odpowiedział na nią M. repliką O sprawie państwa kościelnego (Kr. 1859) popartą w styczniu 1860 broszurą Do sprawy państwa kościelnego (Kr. 1860), a w maju drukiem W sprawie państwa kościelnego (Kr. 1860). W tym też czasie najważniejsze argumenty zawarł w Il papato e le nazionalità italiana e polacca (Roma 1860). Podobnie jak wielu współczesnych konserwatystów, w przyłączeniu państwa kościelnego do Włoch M. widział zamach na wiarę katolicką; negował więc zasadę samostanowienia Włochów, uważał bowiem, że podstawą idei państwowej nie musi być jednolitość i wyłączność narodowa. Obrona świeckiej władzy papieża przyniosła M-owi uznanie ze strony polskich i obcych klerykałów oraz Komandorię Orderu Św. Grzegorza nadaną w r. 1867. Natomiast znaczna część społeczeństwa polskiego przyjęła bardzo krytycznie wywody M-a. W samej redakcji „Czasu” przeciw poglądom M-a występowali zwłaszcza A. Szukiewicz i L. Chrzanowski.
Szerszą działalność polityczną rozpoczął M. po upadku systemu A. Bacha w r. 1859. Spod jego pióra wyszedł słynny artykuł „Czasu” z 15 XII 1860, żądający szerokich praw autonomicznych, który następnie stał się podstawą programu politycznego dla Polaków w Galicji. W ostatnich dniach grudnia 1860 brał M. udział w krakowskich naradach, na których zredagowano adres podany A. Schmerlingowi 4 I 1861. W okresie jego rządów bronił politycznych praw Węgrów, w marcu 1862 doradzał Kołu Polskiemu uchylenie się od dyskusji budżetowej w Radzie Państwa, opowiadał się za ścisłą współpracą z politykami czeskimi. Wkrótce jednak pod wpływem A. Potockiego krytykował taktykę absencji parlamentarnej, stosowaną przez Koło Polskie. Pisząc o Królestwie Polskim M. solidaryzował się początkowo z koncepcjami Wielopolskiego; jednakże po rozwiązaniu Tow. Rolniczego i masakrze 8 IV 1861 ostro potępił margrabiego i od tego momentu „Czas” wyrażał opinie opozycji «białych» Królestwa. Rozdrażniony atakami Wielopolski wniósł w październiku 1861 do sądu krakowskiego skargę przeciw M-owi. W połowie 1862 r., gdy Wielopolski uzyskał w Petersburgu nowe koncesje, M. skłonny był poprzeć jego program polityczny i żądał, by „Czas” potępił demonstracje patriotyczne. Nie uzyskał jednak poparcia innych członków redakcji, wobec czego W. Kirchmayer udzielił mu urlopu. Zniechęcony wyjechał w czerwcu 1862 do Ems, gdzie niebezpiecznie zachorował na serce, a obawiając się śmierci spalił swe pamiętniki (zatytułowane: Les mémoires d’un homme de rien). Z Ems wyjechał do Rzymu, gdzie zastał go wybuch powstania styczniowego. Przebywał u W. Czackiego, stale kontaktował się ze zmartwychwstańcami, podobno prowadził także jakieś prace na rzecz powstania (którego był przeciwnikiem), wykorzystując swe ultramontańskie powiązania. Do Krakowa powrócił w połowie 1863 r., podjął na nowo współpracę z „Czasem”, tym razem jako parlamentarny korespondent wiedeński. Do redakcji wszedł na powrót w r. 1865, dokonując zwrotu programowego dziennika. Wobec upadku powstania wzywał w „Czasie” ziemiaństwo Królestwa Polskiego do porzucenia biernej opozycji wobec caratu i podjęcia wysiłków w celu uzyskania wpływu na chłopów.
W początkach 1867 r. brał M. udział w pertraktacjach z działaczami czeskimi dotyczących jednolitej postawy wobec Wiednia. Z tego też względu skrytykował uchwałę sejmu galicyjskiego z 2 III 1867, później jednak przychylił się do stanowiska M. Zyblikiewicza. Krytycznie przyjął rezolucję z r. 1868, ale w „Czasie” bronił postawy sejmu i Koła Polskiego. Podobnie jak inni konserwatyści krakowscy, M. opowiadał się za ugodą polsko-ukraińską; ostro zwalczał współpracę grupy S. Litwinowicza z centralistami niemieckimi. W sprawach agrarnych bronił interesów ziemiaństwa polskiego i niechętnie oceniał udział chłopów w sejmie galicyjskim. Uczestniczył w naradach dotyczących organizacji władz autonomicznych, a zwłaszcza nowej ustawy gminnej. Komentarze M-a w „Czasie”, odnoszące się do wewnętrznych spraw Austrii i Galicji oraz działalności polityków polskich, były odbiciem poglądów całego «grona krakowskiego», gdyż ważniejsze kwestie omawiano na poufnych naradach, lub też dostarczano M-owi z Wiednia i Lwowa ścisłych instrukcji i informacji. Kiedy od r. 1875 narastał konflikt rosyjsko-turecki, M. sprzeciwił się postulowanej przez P. Popiela zmianie orientacji „Czasu” i utrzymał antyrosyjski kurs dziennika. Uważał także, że deputowani polscy w Radzie Państwa powinni w związku ze sprawą wschodnią wystąpić z oficjalną deklaracją.
Obok publicystyki M. próbował swych sił na polu literatury, pisząc dramaty i powieści, bardzo jednak krytycznie oceniane przez współczesnych. W r. 1849 ogłosił dramat osnuty na tle uczucia K. Marcinkowskiego do E. Sczanieckiej, pt. Sztuka i miłość, słaby artystycznie, a przy tym z uwagi na osoby z oburzeniem przyjęty przez społeczeństwo polskie w Poznańskiem. Druzgocącą krytykę napisał m. in. J. Klaczko. W kilka lat później napisał powieść Szara godzina (Kr. 1854), która doczekała się wprawdzie tłumaczenia niemieckiego („Posner Zeitung” 1854 nr 145 i n.), ale też została bardzo surowo oceniona nawet przez przyjaciół (L. Siemieński, K. Estreicher, P. Popiel). Podobnie było z dwoma dalszymi dramatami: Nigdy i zawsze, czyli dwie siostry (Kr. 1856) oraz Dzisiaj, czyli wieniec konwalii (Kr. 1857). Wystawiano tylko Nigdy i zawsze (Kr. 1871).
M. był od r. 1857 członkiem Tow. Naukowego Krakowskiego (TNK) oraz został wybrany 23 VII 1872 (ponownie 8 IV 1873) członkiem Wydziału Filologicznego AU w Krakowie, jednakże rząd pruski nie wyraził zgody na przyjęcie tej godności przez M-a (M. nie przyjął obywatelstwa austriackiego). Był też dyrektorem Krakowskiego Tow. Sztuk Pięknych. Nigdy nie założył rodziny; powszechnie znane było jego odwzajemniane uczucie do Konstancji Stadnickiej (córki Ignacego i Ksawery ze Zboińskich), które jednak nie doprowadziło do małżeństwa z powodu sprzeciwu rodziny. Przybity i rozgoryczony, mimo sukcesów publicystycznych, dręczył się przeświadczeniem o swej niskiej kondycji społecznej, choć z drugiej strony często spotykał się z zarzutami snobistycznego szukania kontaktów towarzyskich wśród arystokracji. Po śmierci przyjaciół: A. Potockiego, L. Rzewuskiego i J. Lubomirskiego w r. 1872 aktywność M-a osłabła. Jedną z przyczyn było też bankructwo właściciela „Czasu” W. Kirchmayera, które M-a zrujnowało materialnie. W Krakowie pozostawał tylko z uwagi na „Czas”. Zmarł po kilkudniowej ciężkiej chorobie 13 XI 1876 w Krakowie, pochowany został na cmentarzu Rakowickim 15 XI.
Fot. w B. PAN w Kr., rkp. 4320; Tablica pamiątkowa w kościele Najśw. Marii Panny w Kr.; – Korbut, III 309–10; Nowy Korbut (Romantyzm), VIII 355–6; W. Enc. Ilustr.; – Bystroń J. S., Polacy w Ziemi Świętej, Syrii i Egipcie 1147–1914, Kr. 1914; Dębicki L., Potrety i sylwetki z XIX stulecia, Kr. 1905 I 104, 243, 288, 344, 378; Estreicher K., Powieściopisarce w Galicji, „Bibl. Warsz.” 1860 t. 1 s. 640; Estreicherówna M., Życie towarzyskie i obyczajowe Krakowa w latach 1848–1863, Kr. 1968; Feldman W., Dzieje polskiej myśli politycznej 1864–1914, W. 1933; tenże, Stronnictwa i programy polityczne w Galicji 1846–1906, Kr. 1907 I 45, 114, 156; Homola-Dzikowska I., Mikołaj Zyblikiewicz (1823–1887), Wr. 1964; Jakóbczyk W., Cieszkowski i Liga Polska, „Przegl. Hist.” T. 38: 1948 s. 146, 150–3; Konarzewski Z., M. M. (1814–1876), „Czas” 1936 nr 195; Koźmian S., Rzecz o roku 1863, Kr. 1895 II 43, 181–3; Kraków w powstaniu styczniowym, Kr. 1968 (fot.); Księga pamiątkowa na dziewięćdziesięciolecie dziennika „Czas”, W. 1938 s. 22–3 (fot.); Lisicki H., Antoni Zygmunt Helcel 1808–1870, Lw. 1882 II 92, 95, 97; Pamiętnik piętnastoletniej działalności Akademii Umiejętności w Krakowie 1873–1888, Kr. 1889; Popiel P., Maurycy Mann. Pamiętnik dla przyjaciół, Kr. 1877; Reychman J., Podróżnicy polscy na Bliskim Wschodzie w XIX w., W. 1972; Siemieński L., Pogadanki literackie, Kr. 1855 s. 61–80; Sinko T., Polscy podróżnicy w Grecji i Troi, „Przegl. Współcz.” T. 11: 1924 s. 370–2; Skałkowski A., Aleksander Wielopolski w świetle archiwów rodzinnych, P. 1947 II–III; Tarnowski S., O „Czasie” i jego redaktorach. Wspomnienie półwiekowego czytelnika, Kr. 1903 s. 16, 18–25, 27–32, 40, 46, 48, 50–4,63–70;Wawrzykowska-Wierciochowa D., Emilia Sczaniecka, W. 1970 s. 133, 148–9, 492–4; Zdrada J., Udział Koła Polskiego w pracach ustawodawczych pierwszej austriackiej Rady Państwa (1861–1862), „Mpol. Studia Hist.” R. 5: 1962 z. 1/2 s. 67 n.; – Baranowski I., Pamiętniki 1840–1862, P. 1923; Golian Z., Tarnowski S., Mowy na pogrzebie śp. M. M-a dnia 15 listopada 1876, Kr. 1876; Koźmian S., Listy o Galicji do „Gazety Polskiej” 1875–1876, Kr. 1877 s. 204–8, 219–20; tenże, Pisma polityczne, Kr. 1903 s. 462, 474, 476; Popiel P., Pamiętniki (1807–1892), Kr. 1927; Prek F. K, Czasy i ludzie, Wr. 1959; Trentowski B., Listy (1836–1869), Kr. 1937; – „Bibl. Warsz.” 1876 t. 4 s. 587; „Czas” 1876 nr 260–3; „Gaz. Lwow.” 1876 nr 259–61; „Kłosy” 1876 nr 596 s. 349; „Kur. Krak.” 1876 nr 21–8; „Przegl. Lwow.” T. 12: 1876 s. 663–6 (S. Załęski), s. 734–6 (L. Dębicki); „Przegl. Pol.” T. 42: 1876 s. 484, T. 43: 1877 s. 154–6 (J. Szujski); „Przegl. Pozn.” T. 8: 1849 s. 623–4; „Tyg. Illustr.” 1876 nr 49 s. 354 (A. Bełcikowski); – Arch. PAN w Kr.: TNK-4, TNK-44, PAU-I-12 R. 1873, PAU, WI; Arch. UJ: S. I 417 s. 205, S. I 457, W. F. I 59, W. F. I 422, W. P. I 28, W. P. I 23; B. Czart.: Ewidencja rkp. 962, B. Ossol.: rkp.: 6531, 11757, 11782, 12211; B. PAN w Kr.: rkp.: 1827, 2027, 2292, 2561, 4320, 4665, 7107, 7140–7142.
Jerzy Zdrada