INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Michał Sokolnicki h. Nowina      Michał Sokolnicki, frag. portretu z XIX w.

Michał Sokolnicki h. Nowina  

 
 
Biogram został opublikowany w latach 2000-2001 w XL tomie Polskiego Słownika Biograficznego.

  

 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Sokolnicki Michał h. Nowina (1760–1816), generał dywizji. Ur. 29 IX w Wierzei w woj. poznańskim, pochodził z linii Gabriela Sokolnickiego (zob.), był trzecim z sześciorga dzieci Franciszka (zm. 16 V 1779), od r. 1775 stolnika, od r. 1777 chorążego gnieźnieńskiego, star. boguszyńskiego, i Urszuli z Poklateckich.

Nauki początkowe pobierał S. w klasztorze cystersów w Obrze, które uzupełniał edukacją domową pod kierunkiem ks. J. Courrieu, z naciskiem na naukę języka francuskiego, historii antycznej i matematyki. Już w r. 1765 został S. formalnie wciągnięty do spisu regimentu I imienia królowej Jadwigi. W r. 1777 wstąpił do VI klasy Korpusu Kadetów, w którym zainteresował się bliżej inżynierią; poznał wówczas komendanta szkoły Adama Kazimierza Czartoryskiego oraz Karola Kniaziewicza. Po ukończeniu edukacji w r. 1779 pozostawał początkowo jako porucznik bez zatrudnienia, dopiero w r.n. przybył na zaproszenie ks. Augusta Sułkowskiego do Rydzyny jako nauczyciel Józefa Sułkowskiego oraz dla wykonania prac melioracyjnych, które przeprowadził od listopada 1780 do stycznia 1781. W l. 1781–7 odbył podróż zagraniczną (możliwe, iż kilkakrotnie wyjeżdżał i wracał), podobno celem dalszego kształcenia, o czym brak jednak bliższych informacji. Po powrocie do kraju w r. 1787 uzyskał awans na kapitana w Korpusie Inżynierów w Warszawie. Wkrótce dał się poznać jako zdolny i ambitny oficer, wraz z Jakubem Jasińskim przystąpił w r. 1789 do organizowania Lit. Korpusu Inżynierów w Wilnie. Jednostkę utworzono formalnie na mocy królewskiego patentu 15 I 1790. S. objął w niej obowiązki pierwszego kapitana i profesora geometrii praktycznej oraz budownictwa z pensją 4 tys. złp. rocznie. W r. 1791 został wysłany do Saksonii na studia hydrograficzne i inżynieryjne. Podczas pobytu w Dreźnie kontaktował się z Janem Henrykiem Dąbrowskim, a następnie opracował raport dotyczący hydrografii i sił zbrojnych Saksonii oraz projekt założenia w Polsce Szkoły Dróg i Mostów, które po powrocie do kraju w kwietniu 1792 złożył w Komisji Wojskowej. W nagrodę otrzymał awans na podpułkownika oraz komplet instrumentów mierniczych od króla.

Po wybuchu wojny polsko-rosyjskiej 1792 r. został S. kwatermistrzem armii lit. Krytykował anarchię panującą w wojsku, nieporządek finansów, demoralizację żołnierzy i brak myśli przewodniej w prowadzeniu wojny. Na opinie te wpłynął bez wątpienia fakt opuszczania bez walki przygotowywanych przez niego fortyfikacji i magazynów, a zwłaszcza obozu warownego pod Grodnem. Dn. 23 VI przerzucił przez Niemen most wojskowy, uchodzący za wybitne dzieło inżynierii. Następnie dowodził częścią straży przedniej, zarazem usiłował na własną rękę przeciwdziałać nadużyciom finansowym w armii. Dn. 20 VII stoczył potyczkę pod Grannem nad Bugiem, a 22 lub 23 VII opuścił armię i udał się do Warszawy. Po akcesie Stanisława Augusta do konfederacji targowickiej wziął dymisję z wojska, w rezultacie czego nie zatwierdzono jego awansu na podpułkownika. Dn. 25 VIII otrzymał paszport do Mitawy, ostatecznie jednak udał się do Wielkopolski, gdzie zajął się majątkami rodzinnymi i przygotowaniem podręcznika pomiarów polowych.

Do działalności wojskowej powrócił S. po wybuchu powstania kościuszkowskiego. Dn. 22 IV 1794 przybył do Radzymina, gdzie z pomocą mieszczan zorganizował oddział, który zajął tabory rosyjskie i wziął jeńców. Następnego dnia dotarł do Warszawy. Tamtejsza Rada Zastępcza Tymczasowa mianowała go pułkownikiem i wysłała z raportem o insurekcji warszawskiej do Tadeusza Kościuszki, któremu przekazał go 25 IV w Igołomi. Podobno ofiarował wówczas połowę majątku na cele powstania, a w zamian od naczelnika otrzymał patent na formowanie Korpusu Stałego Strzelców województw wielkopolskich, później kaliskiego. Dn. 1 V wrócił z rozkazami do Warszawy, gdzie 6 V ogłosił werbunek ochotników do swoich strzelców. Formacja ta na mocy patentu Kościuszki z 18 V rozbudowana została do stanu 3 tys., a 1 VI do siły 1 pułku jazdy i 5 batalionów (razem 4,5 tys.) szefostwa i komendy S-ego. Korpus ten nie został jednak nigdy skompletowany i scalony, działały jedynie jego pojedyncze pododdziały, określane niekiedy jako 19 regiment S-ego. Podczas pobytu w Warszawie S. dążył do wprowadzenia surowej dyscypliny; popadł wtedy w konflikt z kpt. Józefem Kowaczem na tle interpretacji starszeństwa oficerów w korpusie strzelców, co zakończyło się aresztowaniem Kowacza 26 VI. Niesnaski wewnątrz korpusu spotęgowane zostały zlekceważeniem przez S-ego dyrektyw dowództwa. Rozsądzenie sporów przypadło komisji pod przewodnictwem gen. Felicjana Kralewskiego. Po nieudanych próbach mediacji skazała ona 12 VII S-ego na 4, a Kowacza na 8 dni aresztu. Wziął S. aktywny udział w przygotowaniu stolicy do obrony, następnie dowodził częścią prawego skrzydła wojsk, uczestniczył w walkach 25/26 VII na Powązkach i 29 VII pod Czystem. Większą rolę odegrał S. jako dowódca straży przedniej w rozpoczętej 9 IX 1794 wyprawie gen. J.H. Dąbrowskiego do Wielkopolski. Za rozegranie zwycięskiej potyczki z Prusakami pod Kamionną 13 IX otrzymał 16 IX pamiątkową obrączkę «Ojczyzna swemu obrońcy» od Kościuszki. Po zdobyciu Bydgoszczy uczestniczył 3 X w pościgu za Prusakami do Fordonu, a od 5 X przygotowywał środki przeprawowe przez Wisłę. Dn. 12 X dowodził batalionem w nieudanym ataku na Toruń, a 15 X przeprowadził na czele kombinowanego oddziału pozorowany atak na miasto. Od tego momentu S. osłaniał odwrót Dąbrowskiego nad Bzurę, wdając się 22 i 24 X w drobne potyczki pod Sochaczewem. Po upadku Warszawy rozpoczął z resztką oddziałów odwrót wzdłuż Pilicy i 12 XI stoczył ostatnią walkę z Kozakami. Dn. 13 XI uzyskał patent na generała majora od Tomasza Wawrzeckiego (okoliczności tego awansu nie są bliżej znane), a 17 XI wziął pod Radoszycami dymisję.

Po opuszczeniu wojska S. zamierzał udać się do Galicji, jednakże w Sandomierzu spotkał brata Jana Nepomucena i byłego prezydenta Warszawy Ignacego Zakrzewskiego i udał się z nimi do stolicy, do której przybył na początku grudnia. Po ogłoszeniu decyzji o wywózce Zakrzewskiego do Rosji, postanowił S. udać się z nim dobrowolnie na wygnanie. Od 12 I 1795 przebywał w Petersburgu, kontaktując się z Ignacym Potockim, z którym redagował słownik matematyczno-przyrodniczy, a także zajmował się hydrauliką. W Petersburgu miał wynaleźć urządzenie ułatwiające pomiary powierzchni, nazwane geodesiografem. Po zwolnieniu Zakrzewskiego w grudniu 1796, S. rozpoczął starania o rękę jego córki, Marianny; skoro jednak zakończyły się fiaskiem, powrócił do Wielkopolski. Zamieszkał w Poznaniu, kierując swoją uwagę na sprawę rodzinnych działów majątkowych, rzekomo zgłaszał gotowość do wstąpienia na służbę pruską.

W końcu maja 1797 udał się S. do Berlina w celu uzyskania paszportu do Francji. Po uzyskaniu bliższych informacji o działalności Legionów Polskich rozpoczął w Wielkopolsce agitację na rzecz wstępowania do nich. Z końcem sierpnia udał się przez Lipsk i Kassel do Paryża, gdzie dotarł 2 X. Jeszcze na terenie Niemiec snuł plany wystawienia Legionu Reńskiego pod dowództwem gen. Antoniego Madalińskiego. Początkowo kierował swoje sympatie w stronę Deputacji, jednak po spotkaniu z Dąbrowskim 22 X 1797 związał się ostatecznie ze stronnictwem Józefa Barssa. W Paryżu rozpoczął intensywną działalność polityczną. Z ramienia Agencji uczestniczył w konferencjach z przedstawicielami Dyrektoriatu, opracował dla władz francuskich memoriał dotyczący powołania Legionu Reńskiego, wręczony 19 X, oraz dezyderat Aperur la Russie, postulujący odparcie siłą rosyjskiego naporu na zachód Europy i zawierający tzw. testament Piotra Wielkiego. Memoriały te zostały odrzucone 19 XI po podpisaniu pokoju w Campo Formio. Projekty S-ego traktowane były przez Barssa i jego otoczenie lekceważąco, uważano że S. nie zna realiów francuskich. Koncepcja Legionu Reńskiego została uznana przez Dąbrowskiego za szkodliwą a postępowanie S-ego za nieodpowiedzialne. Kolejne miesiące spędzał S. bezczynnie w Paryżu, dopiero 7 VII 1798 wyjechał z Barssem do Orleanu na powitanie Kościuszki. W celu zebrania funduszy na jego utrzymanie S. wyjechał 13 X bez wiedzy naczelnika, ale za cichą zgodą Barssa do kraju, zabierając nieco wyrobów tokarskich Kościuszki. Misja ta zakończyła się fiaskiem i wywołała oskarżenia ze strony emigrantów, a zwłaszcza Józefa Neymana, o rzekome przywłaszczenie przez S-ego datków dla naczelnika. Po powrocie do Francji w lipcu 1799 związał się S. bliżej z Dąbrowskim, występując wraz z synem generała Janem Michałem w obronie twórcy Legionów, oczernianego przez członków Deputacji, w tym Neymana. Ubocznym rezultatem tej akcji było wysunięcie S-ego przez Dąbrowskiego na stanowisko zastępcy dowódcy jednego z legionów w projekcie z 7 IX.

Szansą na powrót S-ego do czynnej służby wojskowej stało się jednak utworzenie 9 X 1799 Legii Naddunajskiej gen. Karola Kniaziewicza, w której S. otrzymał szefostwo 3. baonu. Stopień ten nie zadawalał jednak S-ego, który starał się o inny przydział. W liście wysłanym 12 XII Kniaziewicz ubolewał, że nie może mu zaoferować lepszego stanowiska. W rezultacie zimą 1799/1800 S. zrezygnował z organizowania Legii i zajął się pracą naukową w Paryżu. Dopiero wobec odmowy Józefa Chłopickiego, Kniaziewicz zaproponował 3 III 1800 kandydaturę S-ego na szefa brygady, zatwierdzoną 19 III. Pomimo awansu stosunki S-ego z Kniaziewiczem pozostały chłodne. S. zwlekał z wyjazdem do Legii, Paryż opuścił 27 IV, a obowiązki dowódcy pod Kehl objął 23 V. Działał w ramach dywizji gen. G. Bruneteau Sainte Suzanne, staczając walki 5 VII pod Eschhorn, 12 VII pod Offenbach, gdzie przyczynił się do sukcesu ofensywy na Frankfurt. Po zawarciu rozejmu w Parsdorfie 15 VII objął S. pod nieobecność Kniaziewicza tymczasowo dowództwo Legii rozlokowanej pod Phillipsburgiem, starał się zaprowadzić porządek i dyscyplinę w oddziałach. Dn. 10 IX został mianowany szefem sztabu i wiceszefem Legii, zgłaszał projekty utworzenia Szkoły Medyków i Szkoły Inżynierów, nie zdołał jednak poprawić warunków bytowych legionistów. Po wznowieniu 9 XI operacji wojennych uczestniczył w działaniach w Bawarii, w bitwie pod Hohenlinden (3 XII) i pościgu za armią austriacką do Traun. Po zawarciu 25 XII rozejmu w Steyr wraz z Kniaziewiczem działał na rzecz uwolnienia polskich więźniów (Hugona Kołłątaja, Waleriana Dzieduszyckiego, Stanisława Fiszera), po opuszczeniu Legii przez Kniaziewicza ponownie objął dowództwo całości oddziałów. S. starał się bronić legionistów przed oskarżeniami o rabunki, próbował wyegzekwować żołd od władz francuskich i przywrócić dyscyplinę. W kwestii podjęcia sprawy polskiej sporządził dla Kniaziewicza konspekt listu do Bonapartego. Prawdopodobnie od czasów Legii Naddunajskiej związany był S. z Wielkim Wschodem Francji; o jego działalności masońskiej brak jednak danych.

Po zawarciu 9 II 1801 pokoju w Luneville otrzymał S. rozkazy ewakuacji Legii z Austrii do Strasburga. Odwrót skomplikowany został zmianą kierunku marszu, do Toskanii, oraz dymisją Kniaziewicza 5 III, bardzo krytycznie przyjętą przez S-ego. Stał on na stanowisku utrzymania polskich jednostek u boku Francji, niezależnie od prowadzonej przez nią polityki. Przeciwdziałał próbom rozbicia Legii podejmowanym przez środowisko republikanów polskich oraz akcji składania demonstracyjnych dymisji. Po przekroczeniu 11 III granic Szwajcarii nastąpił upadek dyscypliny w oddziałach, czemu S., nie cieszący się szacunkiem i autorytetem w Legii, nie potrafił skutecznie przeciwdziałać. Konflikt nasilił się 12 IV po dotarciu do Piemontu. Próby poprawy sytuacji materialnej żołnierzy podjęte za pośrednictwem gen. J. Murata, do którego S. zwracał się 26 IV, zakończyły się fiaskiem. Przeciw S-emu wystąpili m.in. Stanisław Fiszer i Cyprian Godebski, oskarżając go zarówno o nadmierne skąpstwo jak i o brak ideałów. W obronie koncepcji utrzymania Legii wystąpili wprawdzie Józef Wielhorski i J. H. Dąbrowski, niemniej skonfliktowany z większością oficerów S. został ostatecznie pod wpływem Aleksandra Rożnieckiego odsunięty od dowództwa, które 23 V objął we Florencji gen. Władysław Jabłonowski. Rozgoryczony S. zażądał 24 V urlopu, a w sierpniu bezskutecznie usiłował przejść do Legii Dąbrowskiego. Dn. 20 X objął w zastępstwie Jabłonowskiego tymczasowe dowództwo, nie miał jednak faktycznie żadnego wpływu na Legię. Podczas zaplanowanej na listopad 1801 reorganizacji Legii w 3 półbrygadę odegrał S. niewielką rolę, usiłując jedynie w Mediolanie uzyskać od Dąbrowskiego stopień szefa sztabu i adiutanta komendanta. Po powrocie 2 XII do Pizy uwidocznił się ponownie konflikt S-ego z grupą oficerów pod przywództwem Rożnieckiego na tle przejścia Legii na służbę Królestwa Etrurii, do czego dążył S., oraz obsady etatów oficerskich.

Pozbawiony szerszego poparcia i krytykujący rozpolitykowanie żołnierzy S. został 23 XII 1801 odsunięty przez gen. J. Rivauda od 3 półbrygady. Przez Florencję i Modenę udał się do Lyonu, gdzie 9 I 1802 zameldował się u Dąbrowskiego. Jako przedstawiciel byłej Legii Naddunajskiej uczestniczył 12 I w rozmowach z władzami francuskimi w sprawie przyszłości oddziałów polskich. Zabiegał też o własne interesy, czego rezultatem było uzyskanie 22 I obietnicy awansu na generała brygady i nieprzewidzianego wcześniej etatu inspektora 3 półbrygady. Działania te wywołały oburzenie Dąbrowskiego i Wielhorskiego. W lutym 1802 S. udał się do Paryża, gdzie uzyskał tytuł członka korespondenta Inst. Francji, a 6 IV wygłosił tam referat o cysternach. Pobyt w stolicy usiłował przedłużyć, proponując utworzenie komisji likwidacyjnej rachunków Legii Naddunajskiej pod swoim przewodnictwem, jednak 11 IV otrzymał kategoryczny rozkaz udania się do Livorno do 3. półbrygady, którą wysyłano na San Domingo. Polecenie to S. sabotował, w czym pomogła mu kontuzja odniesiona podczas podróży. Do Włoch dotarł już po wyruszeniu wyprawy. Próbował usprawiedliwić się ze swojego postępowania przed Muratem i Dąbrowskim, który jednak 26 VII ponownie go skrytykował. Dn. 24 VI oddano S-ego do dyspozycji min. marynarki i kolonii, co faktycznie oznaczało odsunięcie go z wojska.

W lipcu 1802 osiedlił się S. we Florencji, gdzie 7 VII wygłosił w Akad. Ekonomicznej referat dotyczący oczyszczania wody. Jego stopień generalski został rychło zakwestionowany i mimo skarg przesyłanych do Napoleona Bonapartego i gen. L. A. Berthiera, ostatecznie 3 VI 1803 przeniesiono go «na reformę» (rodzaj rezerwy, bez przydziału, z połową uposażeń) w stopniu pułkownika. Dn. 4 III 1803 skierowano go do Tulonu, a następnie do Genui, proponując mu udział w przebudowie tamtejszego arsenału. Projekt ten nie został urzeczywistniony i ostatecznie w lipcu S. osiedlił się w Paryżu, gdzie rozwijał zainteresowania inżynieryjne i historyczne. W październiku 1804 został członkiem Société Académique des Sciences; 19 XI wygłosił w nim odczyt o J. Sułkowskim, na forum Société d’Encouragement pour l’Industrie Nationale przedstawił referat o kanale zbudowanym przez siebie w Rydzynie. Dn. 4 X 1805 zwrócił się do Napoleona z prośbą o przyjęcie do armii w stopniu generała, co nie wywołało jednak żadnego efektu. Po wybuchu w r. 1806 wojny francusko-pruskiej ponowił swój akces do armii; zwracał się w tej sprawie m.in. do Dąbrowskiego i ministra policji J. Fouché. Ostatecznie 23 XI 1806 otrzymał rozkaz udania się do Sztabu Głównego.

Dn. 1 XII 1806 S. przybył do Poznania, wkrótce podjął obowiązki; wziął udział w zajęciu przez wojska Napoleona Pułtuska. Po powrocie do Warszawy zatwierdzono go 17 I 1807 jako generała brygady i dowódcę 1. brygady w Legii Dąbrowskiego. Dowództwo dwóch zorganizowanych batalionów objął z początkiem lutego w Bydgoszczy, 7 II został wyznaczony na dowódcę lewego skrzydła i przedniej straży wojsk polskich w miejsce gen. Amilkara Kosińskiego. Rozwinął żywą działalność organizacyjną, usiłował wprowadzić dyscyplinę w oddziałach, starał się pozyskać miejscową szlachtę do służby wojskowej, postulując zachowanie pospolitego ruszenia («powstań»). Od 9 II prowadził rozpoznanie w kierunku Bytowa i Słupska, który zdobył 19 II, uzyskując znaczne łupy, następnie operował w rejonie Kościerzyny i Kartuz, potykając się z partyzantami pruskimi, m.in. 6 III z mjr. W. von Krokowem. Usiłowania zaprowadzenia jednolitego dowództwa naraziły S-ego w marcu na konflikt z płk. Janem Łubieńskim, a próba objęcia dowództwa nad całością Legii po zranieniu Dąbrowskiego pod Tczewem zakończyła się fiaskiem i poważnie pogorszyła stosunki S-ego z Kosińskim, rywalem do tego stanowiska. Od 10 III uczestniczył S. ze swoją brygadą w oblężeniu Gdańska, wyróżniając się w potyczkach 26 III i 16 IV, za którą otrzymał wówczas Krzyż Legii Honorowej. Po kapitulacji 26 V Gdańska wybuchły ponownie konflikty personalne w Legii, zwłaszcza że S. usiłował zapewnić sobie stanowisko niezależne od Dąbrowskiego. Oskarżenia wysuwali też generałowie francuscy, krytykujący S-ego za utrzymywanie szlacheckiego pospolitego ruszenia, tolerowanie rabunków, łapownictwo oraz nadmierną kontrybucję nałożoną na mieszczan Słupska. Co gorsza w czerwcu w brygadzie S-ego nastąpiło rozprzężenie i anarchia skutkiem braków aprowizacyjnych. Z oskarżeń został S. oczyszczony dopiero w końcu 1807 r. przez marszałka L. Davouta, niemniej osłabiły one jego pozycję w armii. W lipcu 1808 objął ponownie dowództwo brygady w 3. Dyw. Dąbrowskiego w Poznaniu, 1 VIII uzyskał ostatecznie patent generała brygady Ks. Warsz. Jesienią odwiedził brata Jana Nepomucena w Międzyrzeczu Podlaskim oraz Czartoryskich w Puławach. Prowadził obserwacje o charakterze wywiadowczym, których rezultatem był raport złożony 15 III 1809 ks. Poniatowskiemu o austriackich przygotowaniach wojennych. Wystąpił nadto z projektem przeprowadzenia rekonesansu nad granicą austriacką. Próbował wówczas zbliżyć się do ks. Józefa Poniatowskiego z którym łączyła go niechęć do Dąbrowskiego.

Po wybuchu wojny z Austrią w r. 1809 objął S. 15 IV dowództwo przedniej straży wojsk polskich i w tym charakterze brał udział 19 IV w bitwie pod Raszynem. W odwrocie dowodził lewym skrzydłem armii, 24 IV uczestniczył w radzie wojennej. Następnie objął dowództwo samodzielnej grupy (12. pp i 2. p. ułanów), na czele której samowolnie stoczył 25 IV zwycięską potyczkę pod Grochowem. W początkowym okresie ofensywy polskiej wykazywał dużo inicjatywy, krytykował opieszałość władz naczelnych. Dn. 28 IV objął dowództwo brygady złożonej z 6. i 12. pp. Na jej czele prowadził rozpoznanie, uwieńczone zwycięskim atakiem 3 V na austriacki przyczółek mostowy pod Ostrówkiem. Rezultat bitwy (ok. 500 poległych i rannych oraz 1100 jeńców austriackich) miał również znaczenie strategiczne, umożliwiając podjęcie dalszej ofensywy na Galicję, czego S. był gorącym zwolennikiem. Zwycięstwo przyniosło S-emu pochwałę od ks. Poniatowskiego i króla Fryderyka Augusta. W 1. poł. maja S. prowadził ofensywę w Galicji, maszerując przez Maciejowice, Puławy i Zawichost na Sandomierz. Słabo przygotowany szturm 17 V załamał się, lecz jednoczesny atak grupy Rożnieckiego na prawym brzegu Wisły doprowadził do kapitulacji miasta. S. usiłował wykorzystać sukces, zgłaszając propozycje marszu na Morawy, bądź w kierunku Radomia i Warszawy celem zniszczenia sił austriackich. Projekty te uznał ks. Poniatowski za awanturnicze i nie liczące się z aktualną sytuacją militarną i polityczną. Ostatecznie S. został komendantem Sandomierza i z twierdzy próbował prowadzić bardziej aktywne działania przeciw Austriakom (potyczka 27 V), fortyfikował miasto, zaniedbał jednak umocnienia przyczółka na wschodnim brzegu Wisły, wskutek czego stracił łączność z głównymi siłami polskimi. Od 6 do 16 VI bronił S. skutecznie miasta przed głównymi siłami Austriaków, jednak pomimo sukcesów obronnych i zadania wielkich strat przeciwnikowi podpisał 18 VI kapitulację pod warunkiem wolnego wymarszu na linię Pilicy.

Za układ ten był S. powszechnie krytykowany, zwłaszcza przez ks. Poniatowskiego. Dn. 25 VI złączył się z dywizją Dąbrowskiego, z którym samowolnie rozpoczął ponowny marsz na południe. Po wznowieniu ogólnej ofensywy dotarł S. na czele awangardy przez Kielce i Jędrzejów 15 VII do Krakowa. Wg Ignacego Prądzyńskiego, był S. «głównym bohaterem tej wojny po księciu [Poniatowskim]». Mianowany został (15 VII) wojskowym gubernatorem Krakowa, nominowany na stopień generała dywizji, odznaczony przez Napoleona Krzyżem Oficerskim Legii Honorowej (1 VIII) oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Virtuti Militari przez króla Fryderyka Augusta jako ks. warszawskiego. Pomimo tych zaszczytów S. był rozgoryczony na dowództwo polskie, a szczególnie na Poniatowskiego za lekceważenie jego koncepcji strategicznych i pomniejszanie jego roli wobec Napoleona. W organizacji wojsk polskich w Galicji nie brał udziału, ograniczając się do uczestnictwa w paradach (np. 16 VIII w Krakowie). We wrześniu przeniósł się do Lublina, obejmując przejściowo dowództwo różnych brygad. Podczas kampanii zdobył S. dużą popularność, której dowodem był m.in. prowizoryczny pomnik, jaki wystawiono mu 15 X w Sandomierzu. Korzystając z niej zbliżył się do arystokracji, szczególnie do Stanisława Zamoyskiego oraz Adama Kazimierza i Izabeli Czartoryskich. Przebywał dłuższy czas w Puławach, gdzie zorganizował 24 XII uroczystości ku czci A. K. Czartoryskiego, a przy protekcji Czartoryskich starał się o zawarcie związku małżeńskiego z Emmą, córką Seweryna Potockiego.

Na mocy dekretu Fryderyka Augusta z 20 III 1810 otrzymał S. zatwierdzenie stopnia generała dywizji i dowództwo IV okręgu wojskowego w Radomiu, dzięki czemu awansował do grona czterech najwyżej postawionych generałów polskich. S. nie podjął jednak obowiązków służbowych. Samowolnie wyjechał w końcu lipca 1810 za granicę. Trasa podróży wiodła przez Turyngię, Lippestadt, gdzie prowadził badania topograficzne w miejscu klęski rzymskiego wodza Varrusa, Düsseldorf i Akwizgran do Belgii. Podczas pobytu w Belgii od listopada 1810 do marca 1811 zwiedził Leodium, Antwerpię i Brukselę, kupował pamiątki do zbiorów I. Czartoryskiej w Puławach. Dzięki interwencji Czartoryskich uzyskał przedłużenie urlopu do 15 IV 1811, termin ten jednak całkowicie zignorował. Ok. 20 III 1811 przybył do Paryża z zamiarem dłuższego pobytu. Kilkakrotnie interweniował, z poparciem ks. Poniatowskiego, u Fryderyka Augusta w sprawie zaległych poborów. Starał się uzyskać przydział do Wielkiego Sztabu i zbliżyć do Napoleona jako czołowy przedstawiciel orientacji profrancuskiej wśród Polaków. Podczas pobytu w Paryżu nie zrealizował swoich aspiracji politycznych, nie uzyskał również nominacji na oficjalnego przedstawiciela Fryderyka Augusta na chrzcie Napoleona II. Wygłosił natomiast szereg referatów z dziedziny techniki, hydrauliki oraz geografii. Dn. 6 IX 1811 wrócił do Ks. Warsz. i ponownie zamieszkał w Puławach. Na wniosek ks. Poniatowskiego z 27 XI skreślony został 10 XII przez króla z listy czynnych generałów wskutek notorycznego uchylania się od obowiązków, a 16 XII umieszczony został «na reformie».

W grudniu 1811 S. ponownie udał się do Paryża, gdzie został zaangażowany do prac w sztabie. Sporządził opisy ziem litewskich i rosyjskich oraz opracował koncepcję wojny z Rosją rozłożonej na dwie kampanie przy pomocy powstania na ziemiach lit.-ruskich. W kolejnych memoriałach ze stycznia 1812 proponował wywołanie powstania na Wołyniu. Prace te świadczyły o słabej orientacji S-ego w problematyce dotyczącej zaboru rosyjskiego i nie wywarły większego wpływu na politykę francuską, przyczyniły się jednak do włączenia S-ego w maju do ścisłego sztabu przy Napoleonie, jako koordynatora działalności wywiadu. W drodze do Wilna S. stale towarzyszył Napoleonowi, w którego imieniu korespondował z Konfederacją Generalną Król. Pol. i dowództwem V korpusu. Próby S-ego objęcia kontrolą całości wojsk polskich wywoływały kolejne konflikty z polską generalicją. Jego działalność wywiadowcza stała na niskim poziomie; nie zdołał ustalić położenia korpusów rosyjskich, nie potrafił poprawnie podać nazwisk ich dowódców, nie zorganizował siatki wywiadowczej i w rezultacie w Moskwie został odsunięty od wywiadu. Większy był jego udział w bezpośrednich działaniach zbrojnych. Dn. 16 VIII przeprowadził rekonesans pod Smoleńskiem, w bitwie pod Borodino 7 IX prowadził atak dywizji gen. L. Frianta i został ranny w nogę. Podczas odwrotu nie odegrał większej roli, 28 XII dotarł do Królewca. Początek 1813 spędził przy resztkach armii, w kwietniu znalazł się w Magdeburgu.

Po zwycięstwie Napoleona 2 V 1813 pod Lützen, wysłany został do ks. Poniatowskiego z rozkazami rozpoczęcia walk w Ks. Warsz. W Krakowie przeprowadził 11 V rozmowy z austriackim gen. J. Frimontem, którego bezskutecznie usiłował przekonać do współpracy. Wbrew instrukcjom zaakceptował decyzję ks. Poniatowskiego o ewakuacji wojsk do Saksonii i 22 V opuścił polski sztab w Cieszynie. Misję S-ego skrytykował poseł francuski L. Bignon, podejrzewając go o próbę objęcia nadzorem działalności ks. Poniatowskiego i o kontakty z Czartoryskimi. Dn. 7 VI został S. przydzielony do służby w IV korpusie jazdy polskiej, w którym objął w Zittau dowództwo 2. (później 7.) dyw. lekkiej jazdy. Uczestniczył w kampanii saskiej w potyczkach 9 IX pod Löbau, 2 X pod Altenburgiem oraz w walkach o Penig (3–9 X). Dn. 10 X objął tymczasowo dowództwo IV korpusu jazdy, z którym osłaniał odwrót do Lipska. W bitwie pod Lipskiem (16–19 X) dowodził IV korpusem, zadając duże straty Austriakom, nie potrafił sobie jednak poradzić z jawną niesubordynacją gen. Jana Krukowieckiego. Po śmierci ks. Poniatowskiego objął 19 X dowództwo resztek VIII korpusu, ale następnego dnia został odsunięty wskutek intrygi grupy malkontentów pod wodzą Krukowieckiego, obawiających się jego nadmiernej uległości wobec Napoleona. S. nie potrafił energicznie zareagować, przeżył załamanie nerwowe, wskutek którego nabrał trwałego urazu do Krukowieckiego. Demonstracyjnie odmówił przyjęcia Krzyża Komandorskiego Legii Honorowej, niemniej pozostał w szeregach armii. Pominięty 18 XII 1813 podczas reorganizacji wojsk polskich w Sedanie, zwrócił się o przydział sztabowy do wojsk francuskich. W lutym 1814 przebywał przejściowo przy VIII korpusie pod Compiègne, 9 III uzyskał urlop i udał sie do Paryża, gdzie 17 III przydzielony został do kompanii gwardii honorowej, z którą 30 III uczestniczył w obronie Paryża.

Dn. 8 IV 1814 wziął S. udział w naradzie polskich generałów w Mons i z płk. Józefem Szymanowskim został wysłany w delegacji do Napoleona. Podczas audiencji 11 IV otrzymał list z podziękowaniami dla wojsk polskich oraz dla siebie. Dn. 12 IV przyjęty został przez w. ks. Konstantego, następnego dnia przez cara Aleksandra, wobec których poruszał sprawę utrzymania armii polskiej. Nie został jednak dopuszczony przez polskich generałów do reorganizacji wojsk, jako formalnie nie pozostający w służbie Ks. Warsz. Poruczono mu jedynie misję eskortowania zwłok ks. Poniatowskiego do kraju. W drodze powrotnej przebywał od 10 do 24 VI w Nancy, gdzie przyjęto go do miejscowego Stow. Akademickiego Nauk i skąd zabrał część szczątków króla Stanisława Leszczyńskiego do Poznania. Dn. 17 VII dotarł do Lipska, skąd eskortował trumnę ze zwłokami ks. Poniatowskiego przez Poznań do Warszawy. Mowy S-ego, wygłoszone podczas ceremonii w Nancy, w Lipsku i Poznaniu, ukazały się drukiem. Uczestniczył w pogrzebie księcia 9 IX w Warszawie i wygłosił tu także przemówienie, rychło rozpowszechnione przez polską prasę.

Pomimo protekcji Czartoryskich nie został S. przyjęty do czynnej służby wojskowej w Król. Pol. Zajął się utrwalaniem swoich zasług wojennych, publikując anonimowo w Paryżu w r. 1814 Journal historique des opérations militaires de la 7. division. Praca ta wywołała poruszenie, gdyż S. otwarcie skrytykował intrygi Krukowieckiego i nominację ks. A. Sułkowskiego w październiku 1813 na wodza wojsk polskich. Rezultatem tej publikacji było powołanie przez cara w kwietniu 1815 komisji śledczej pod przewodnictwem gen. Józefa Zajączka do zbadania zarzutów wobec Krukowieckiego. Dn. 9 XI w. ks. Konstanty zaproponował udzielenie nagany S-emu, a Krukowieckiego zwolnić z armii. Po kolejnych odwołaniach powołano nową komisję z N. Nowosilcowem i A. J. Czartoryskim, która 11 I 1816 wnioskowała o postawienie Krukowieckiego pod sąd wojenny. W trakcie śledztwa S., odsunięty od armii, zamieszkał w Warszawie i poświęcił się pracy pisarskiej. Z czasów pobytu w Paryżu pochodzi opublikowana po r. 1810 rozprawka S-ego Mahomet, legislateur des femmes (wznowiona w r. 1846). W r. 1816 ogłosił w „Pamiętniku Warszawskim” obszerną Rozprawę historyczno-krytyczną o śmierci gwałtownej Przemysława króla polskiego…, krytykując w niej jego «upodlenie» w tragedii Ludwika Kropińskiego „Ludgarda”. Ponadto kierował pracami Wydziału IV «kunsztów» Tow. Naczelnego Rolniczego. Interesował się też sztychowaniem; wiadomo o wykonanym przezeń na podstawie rysunku Kościuszki sztychu kolorowanym, przedstawiającym T. Jeffersona. Kilkakrotnie odwiedzał Puławy. Podczas parady wojskowej 23 IX 1816 na Placu Saskim w Warszawie został uderzony przez spłoszonego konia i zmarł następnego dnia (24 IX) wskutek odniesionych obrażeń. Pochowany został uroczyście 26 IX 1816 w katakumbach na cmentarzu Świętego Krzyża w Warszawie.

Rodziny S. nie założył.

W opiniach współczesnych S. uchodził za wybitnego wojskowego, pracowitego, obdarzonego również zainteresowaniami naukowymi. Krytykowano natomiast faworyzowanie przezeń członków rodziny, konfliktowość, dumę i nadmierną ambicję. Wg Romana Sołtyka był «dziwakiem i oryginałem», a zarazem «najczulszym i najdzielniejszym z ludzi». Józef Weyssenhoff akcentował «gorącą chęć działania» S-ego. J. Załuski twierdził, że S. «posiadał nauki wojskowe i inne» oraz, że był «jednym z najzdolniejszych naszych generałów», ale «nie miał śmiałości i przytomności umysłu potrzebnych do rozmowy z Napoleonem». Występuje w wielu utworach literackich, m.in. w „Popiołach” Stefana Żeromskiego (1904), „Zdobyciu Sandomierza” Walerego Przyborowskiego (1912); epizod sandomierski został uwieczniony w ludowej poezji.

 

Portret olejny S-ego znajduje się w Muz. Czart. w Kr.; Portret S-ego, pędzla nieznanego malarza, był w posiadaniu rodziny i zaginął w Turcji, reprod. w: Album Zasłużonych Polaków w XIX, W. 1903 II 328; Litografia z r. 1824 wykonana przez Józefa Sonntaga; Informacje o podobiznach w Gabinecie Rycin Muz. Narod. w W.: Katalog portretów osobistości polskich i obcych w Polsce działających, W. 1994 IV; – Estreicher XIX w.; Nowy Korbut; Rastawiecki, Słown. rytowników; Żychliński; Urzędnicy I/2 (ojciec Franciszek); Wójcicki, Cmentarz powązkowski, III; – Askenazy S., Książę Józef Poniatowski, W. 1974; Bauer K., Wojsko koronne powstania kościuszkowskiego, W. 1981; Dębicki L., Puławy, Lw. 1887 II; Gembarzewski B., Rodowody pułków polskich i oddziałów równorzędnych, W. 1925; tenże, Wojsko Pol., 1807–1814; tenże, Wojsko Pol., 1815–1830; Hass, Sekta farmazonii warsz.; Kozłowski E., Wrzosek M., Dzieje oręża polskiego, W. 1973 II; Kraushar A., Sokolnicki i Krukowiecki, „Miscellanea Hist.” T. 27: 1908; Krzos K., Z księciem Józefem w Galicji w 1809 r., W. 1967; Kukiel M., Wojna 1812 roku, Kr. 1937 I–II; Łukasiewicz M., Armia księcia Józefa 1813, W. 1986; Mrozowska, Szkoła Rycerska; Pachoński J., Legiony polskie, W. 1969–79 I–IV; Pawłowski B., Historia wojny polsko-austriackiej 1809 r., W. 1935; Prądzyński I., Zaprzepaszczone szanse, Kr. 1985; Sokolnicki M., Generał Michał Sokolnicki, W. 1912; tenże, Generał Michał Sokolnicki a drugi legion naddunajski, „Przegl. Hist.” T. 3: 1906; Staszewski J., Wojsko polskie na Pomorzu w r. 1807, Gd. 1958; Tarczyński M., Generalicja powstania listopadowego, W. 1980; Willaume J., Amilkar Kosiński, P. 1930; Wimmer J., Historia piechoty polskiej do r. 1864, W. 1978; Wolański A., Wojna polsko-rosyjska 1792 r., W. 1996; Zarys dziejów wojskowości w Polsce, W. 1966 II; Zych G., Armia Księstwa Warszawskiego 1807–1812, W. 1961; tenże, Jan Henryk Dąbrowski, W. 1964; – Fredro A., Trzy po trzy, W. 1987; Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, W. 1958 I–II; Pawłowski B., Dziennik historyczny i korespondencja polowa generała Michała Sokolnickiego, 1809 r., Kr. 1932; Sołtyk R., Kampania 1809 r., Kr. 1906; tenże, Napoleon en 1812, Paris 1836; Weyssenhoff J., Pamiętniki, W. 1904; Załuski J., Wspomnienia, Kr. 1976; – „Gaz. Krak.” 1809 nr 63, 66–7, 88; „Gaz. Lwow.” 1813 nr 41, 1814 nr 73, 75, 77; – AP w Kr.: Arch. Młynowskie, rkp. 1250, 1251, 1267; B. Czart. w Kr.: rkp. 1964, 3103, 3764; B. Jag.: rkp. 5993; B. Nauk. PAU i PAN w Kr.: Teki Staszewskiego, nr 39, 82.

Michał Baczkowski

 

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.