Bieganowski Mikołaj, h. Grzymała (1601–1674), kasztelan kamieniecki, syn Stanisława, chorążego kaliskiego. Dzielny żołnierz oraz zdolny dyplomata i mąż stanu. »Młode swoje lata nie domowym progom, nie pieszczonej poświęcił Wenerze, ale je polskiemu Marsowi konsekrował. Z konia nie zsiadł, póki mu zdrowie i lata pozwalały, żadnej nigdy wojennej nie omieszkał okazjej, a we wszystkich ekspedycjach jako Herkules polski zawsze odważnie, zawsze szczęśliwie stawał«. Już jako 24-letni młodzieniec walczył w latach 1625–26 przeciw Szwedom w Prusach pod chorągwią wdy poznańskiego Ostroroga. Wtedy to hetman Koniecpolski, widząc go »ad Martem urodzonego, przybrał do niego serce, upodobał go sobie i zaciągnął go pod swoją husarską chorągiew«. W chorągwi hetmańskiej przebył B. resztę kampanji szwedzkiej (1628–29). W r. 1630 już jako rotmistrz husarski brał udział w walkach Koniecpolskiego na Ukrainie ze zbuntowanymi Kozakami Tarasa. W 3 lata potem bije się z Tatarami pod Sasowym Rogiem, a następnie pod murami Kamieńca Podol. z Turkami Abazego baszy. Należał wreszcie do ekspedycji wojskowej, która w maju r. 1635 wyprawiła się na porohy Dnieprowe, celem wyszukania odpowiedniego miejsca pod budowę projektowanej twierdzy. W kilka miesięcy później brał udział w karnej wyprawie przeciwko Sulimie. W tym to zapewne czasie został oboźnym J. K. Mci wojska ukrainnego. W walkach z Pawlukiem już w randze pułkownika dowodził regimentem piechoty niemieckiej. Odznaczył się w bitwie pod Kumejkami (1637). Prawdopodobnie walczył także przeciw Ostrzaninowi i Huni. W r. 1639 towarzyszył Koniecpolskiemu w powtórnej jego wyprawie na porohy dnieprowe, która miała na celu odbudowanie zburzonego przez Sulimę Kudaku. Obok zdolności i zamiłowania do spraw wojskowych wykazywał B. także niecodzienną bystrość umysłu i niemały spryt polityczny. »Zażywał go więc Koniecpolski nietylko ad intima consilia bellica«, ale także do różnych poselstw. I tak np. po klęsce wojsk polskich nad jeziorem Gorznem w r. 1629 wysłał go hetman do księcia pruskiego w sprawie zezwolenia wojskom polskim na zimowanie w Prusach Wsch. W r. zaś 1634 posłował z ramienia hetmana do sułtana Amurata IV w sprawach, związanych z pertraktacjami pokojowemi. W l. 1640–47, tj. w latach względnego spokoju na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej, zajmował się B. sprawami publicznemu W tym okresie dostąpił też szeregu godności. Przed rokiem 1641 został podstolim lwowskim. Natomiast w r. 1643 podróżował jako wielki poseł do Turcji na dwór sułtana Ibrahima, gdzie ku najwyższemu zadowoleniu króla Władysława IV załatwił poruczone mu sprawy potwierdzenia pokoju i wymiany jeńców. W nagrodę otrzymał uchwaloną przez sejm sumę 10 tys. zł., a w roku następnym został chorążym lwowskim. W 2 lata później otrzymał starostwo mostowskie, a niezależnie od tego szereg wsi w woj. bełskiem w dożywotnią posesję. W marcu tegoż roku był jednym ze świadków przy spisywaniu ostatniej woli swego wielkiego protektora hetm. St. Koniecpolskiego i podpisał akt testamentu jako chorąży J. Hetmańskiej Mci. W tymże jeszcze roku poślubił Urszulę z Krosnowskich Grodzicką, wdowę po zmarłym w r. 1645 gen. art. kor. Pawle Grodzickim. Niedługo jednak zażywał B. ciepła domowego ogniska. Już bowiem w początkach r. 1648 widzimy go jako oboźnego wojskowego na Ukrainie. Pod Korsuniem sprawiał tabory chociaż bił się tam po desperacku, dostał się w łyka tatarskie. W niewoli przebywał zgórą dwa lata. Wykupiony staraniem i za pieniądze żony, wrócił do kraju dopiero z końcem r. 1650. Po kilkumiesięcznym zaledwie wypoczynku bił się dzielnie pod Beresteczkiem, jak również w dalszych walkach r. 1651, na czele dobrze okrytego regimentu piechoty cudzoziemskiej. W roku następnym był pod Batohem i wyszedł z pogromu obronną ręką. Były to już jednak ostatnie lata jego wojaczki. Prawdopodobnie w r. 1653 zakończył B. swą długą karjerę żołnierską i przeszedł na służbę cywilną Rzeczypospolitej. W r. 1654 posłował po raz trzeci na dwór sułtański, tym razem do sułtana Mahometa IV w sprawie rozerwania przymierza kozacko-tatarskiego i pozyskania Tatarów przeciwko Moskwie. Przyjęty przez sułtana z wielkiemi honorami, zdołał B. wszystko pomyślnie załatwić. Tatarzy ruszyli przeciw Moskwie i Kozakom, a B. na najbliższym sejmie »od wszystkich Stanów in facie Reipublicae wielkie odniósł podziękowanie«. Jeszcze raz pragnął Jan Kazimierz skorzystać z usług zdolnego dyplomaty, lecz podeszły już wiek i coraz gorsze zdrowie nie pozwoliły B-mu na daleką i uciążliwą podróż. Niezależnie od piastowanych godności wojskowych i cywilnych był B. w tym czasie często wybierany posłem na sejmy, komisarzem wojskowym w różnych sprawach, deputatem na trybunał radomski itp. Naprzykład w r. 1655 podpisał w charakterze posła z woj. ruskiego zbiorowy akt poddania się Szwecji województw wschodnich. W r. 1658 został kasztelanem podlaskim, a w dwa lata później był już kasztelanem kamienieckim. Wreszcie w r. 1663 otrzymał bogate starostwo janowskie. Nie przyjął natomiast ofiarowanych mu przez Jana Kazimierza godności wojewody bełskiego, a później czernihowskiego.
Niesposób nie wspomnieć jeszcze o tem, że B. »miał wielką o cześć boską i o wiarę świętą żarliwość«. Dowodem tego odbudowanie na własny koszt w r. 1656 spalonego w zawierusze wojennej r. 1648 klasztoru reformatów we Lwowie, oraz ufundowanie dwu innych klasztorów reformackich w Lublinie i Kazimierzu. Miękkie również musiał mieć B. serce na biedę i nędzę ludzką, kiedy obok licznych jeszcze za życia zapisów na cele dobroczynne ostatnią wolą darował wszystkim podległym sobie chłopom długi i zaległości podatkowe. Umarł w r. 1674, mając lat 73. Pochowany został w kościele reformackim sióstr miłosierdzia we Lwowie, gdzie jeszcze do dziś znajduje się jego tablica nagrobkowa. Pozostawił syna Mikołaja, który w latach 1656–60 odznaczył się chlubnie w walkach ze Szwedami pod Malborgiem i Toruniem.
Boniecki; Niesiecki; Uruski; Żychliński, XVIII; W. Enc. II.; Enc. Org.; Kubala, Wojna Moskiewska, Szkice Hist., III 121 i n., oraz 374 i n.; Hammer, Geschichte des Osm. Reiches, V. 593; Herkules Polski J. W. J. M. P. Mikołaj Bieganowski… w kazaniu przy funeralnym akcie… reprezentowany przez Ks. Konst. Przystałowskiego, Kr.; Oświęcim, Diarjusz; Józefowicz, Kronika m. Lwowa, 93, 165, 227; Kochowski, Climaeter, I 36, 38; AGZ. X indeks; Michałowski, Ks. Pam.; Temberski, Annales; Przyłecki, Pam. o Koniecpolskich, 288; Okolski, diarjusz… 1637–38; Grabowski, Ojczyste Wspom., I 91–98. – Arch. Gł. Sigillata nr 2, k. 50, nr 3, k. 36, 71, 80, nr 5, k. 96, nr 7, s. 192, nr 8, k, 7, nr 9 k. 17, nr 10, k. 2; Metryka Kor. nr 189, k. 464–5; Liber Legationum nr 33, k. 86; Turcica z lat 1643 i 1654; Skarb. Wojsk., dział 86, księgi 43, 39, 38, 40, 41; Ossolineum rkp. 189, s. 697–8, rkp 530, s. 1–2, rkp 224, s. 460–68. rkp 227, k. 1–3: Czart. rkp. 148.
Eugenjusz Latacz