Komierowski Roman (1846–1924), polityk konserwatywny, pisarz historyczny, ziemianin. Ur. 15 VII, był synem Tomasza (zm. 1881), właściciela ziemskiego, i Agaty z Sikorskich (zm. 1883). Studiował m. in. w Berlinie, a studia prawnicze zakończył uzyskaniem tytułu doktorskiego na uniwersytecie w Lipsku, na podstawie rozprawy Zu Artikel 82 der allgemeinen deutschen Wechselordnung (Lipsk 1870). W r. 1874 pracował w sądzie apelacyjnym we Wrocławiu. Bardzo wcześnie rozpoczął karierę parlamentarną; w r. 1876 (14X1) wybrany został do Reichstagu z okręgu Śrem–Środa, po rezygnacji dotychczasowego posła E. Rogalińskiego. W tym samym okręgu wybierany był jeszcze dwukrotnie i reprezentował go do r. 1887. W wyborach 1887 r. objął po L. Jażdżewskim okręg Krotoszyn–Koźmin, a w l. 1893–1903 wybierano go w okręgu Gniezno–Wągrowiec. Poza tym kandydatura jego stawiana była niekiedy także i w innych okręgach. Znacznie krótsza była jego działalność w sejmie pruskim, w którym zasiadał tylko w l. 1877–81 z okręgu Śrem–Środa–Września. W r. 1875 należał do założycieli Tow. Naukowego w Toruniu (był sekretarzem wydziału historyczno-archeologicznego), a w r. 1880 – Tow. Czytelni Ludowych oraz działał w Centralnym Tow. Gospodarczym (w zarządzie CTG, 1885–92, jako prezes Tow. Gospodarczego powiatów nadnoteckich).
Działalność poselska K-ego była bardzo żywa, a rozpoczęła się zaraz po otrzymaniu mandatu. Już na początku 1877 r. zgłosił znaną interpelację w parlamencie w sprawie uwięzienia ks. A. Kanteckiego. Szybko też zaczął wchodzić do komisji parlamentarnych (np. w lutym 1878 do komisji petycyjnej). Niektóre jego przemówienia dotyczyły kwestii narodowych, przy czym stał on na stanowisku antyrosyjskim (znane przemówienie w sprawie wschodniej z czerwca 1878 r.), w odróżnieniu od większości posłów polskich występował jednak także często w sprawach ekonomicznych w interesie wielkiej własności (zwłaszcza znana mowa w sprawie ceł w styczniu 1891 r. z często cytowanymi słowami «nie nękajcie rolnictwa»).
Najważniejszym okresem działalności K-ego były lata «ery Capriviego», gdy należał do najbliższych współpracowników J. Kościelskiego i w pełni zaangażował się w politykę ugody. Już w czerwcu 1890 r. odegrał pewną rolę w czasie dyskusji nad rządowym projektem powiększenia wojska, stwierdzając w przemówieniu, że w ciągu dziejów «występowaliśmy często, gdy chodziło o obronę tronu i ołtarza». W ciągu tych lat przemawiał wiele razy, reprezentując na forum parlamentu Koło Polskie, a w nim «partię dworską» czy «dworusów». W r. 1891 referował stanowisko Koła wobec traktatów handlowych, a w końcu 1892 r., gdy rząd wnosił projekt reformy wojskowej, przemówienia K-ego oznaczały próbę przetargów ze strony Koła (stwierdzenie, że w pierwotnej formie Polacy nie mogą głosować za projektem, żądanie zniesienia Komisji Kolonizacyjnej). K. znalazł się też w składzie komisji parlamentu w sprawie tego wniosku (grudzień 1892), a w maju 1893 r. na posiedzeniu Koła poparł Kościelskiego, któremu udało się zdobyć nieznaczną większość dla głosowania za polityką rządu. W decydującym momencie K. wygłosił w parlamencie mowę, popierającą kompromisowy projekt K. Huenego (przemówienie z 5 V z akcentami antyrosyjskimi i z deklaracją pełnej lojalności dla «naszego państwa»). W wyborach 1893 r., które nastąpiły po rozwiązaniu parlamentu, K. był kandydatem ugrupowania ugodowego, a na tym stanowisku stał on aż do załamania się polityki Capriviego w r. 1894. Dopiero jego przemówienie z 6 II 1897 r. oznaczało odwrót Koła od zasady popierania rządu. Także i poza parlamentem nierzadkie były ugodowe wystąpienia K-ego. W lipcu 1891 r. brał udział w inauguracyjnym zebraniu polsko-niemieckiego konserwatywnego towarzystwa dla zwalczania dążeń socjaldemokratycznych, powstałego z inicjatywy nadprezydenta poznańskiego H. Wilamowitza-Moellendorffa. W końcu sierpnia 1894 r. mianowany został jako pierwszy i jedyny Polak na trzy lata członkiem Krajowego Kolegium Ekonomicznego. Jego stanowisko było tak znane, że pismo „Leipziger Neueste Nachrichten” stwierdzało w r. 1892: …«pan K. wziął się do zbierania kasztanów z drzewa ugody». W r. 1892 Leon XIII nadał mu tytuł tajnego szambelana papieskiego.
Od końca XIX w. rola polityczna K-ego uległa poważnemu zmniejszeniu. W r. 1903 wraz z paroma innymi ugodowcami nie został wystawiony jako kandydat na posła. Wpłynęły na to zarówno warunki ogólne, głównie bankructwo polityki ugodowej, jak w parę lat później również pogorszenie się stanu zdrowia K-ego. Brał udział w różnych zjazdach (np. jeszcze wcześniej w zjeździe prawników i ekonomistów polskich w Poznaniu w 1895 r.), przemawiał na wielu pogrzebach (I. Bnińskiego, S. Kwileckiego), był prezesem powiatowego komitetu wyborczego w Wyrzysku i delegatem do Centralnego Komitetu Wyborczego. W pierwszych latach XX w. wchodził w skład rady nadzorczej „Dziennika Poznańskiego”. Dopiero jednak udział w Straży (był wiceprzewodniczącym na pierwszym wiecu 18 VI 1905, później przewodniczył na wiecu 17 XII 1906) oznaczał poważniejszą, ale krótką próbę powrotu do życia politycznego. Wraz z Kościelskim ustąpił wkrótce z szeregów Straży, która stała się organem endecji. Parę późniejszych wystąpień (jak mowa na wiecu w sprawie wywłaszczenia w Inowrocławiu 21 IX 1912) miało już tylko niewielkie znaczenie.
K. zajął się wówczas bardziej pisarstwem historycznym, największe znaczenie mają przy tym trzy kolejne odcinki dziejów polskiej reprezentacji parlamentarnej w Berlinie: Koła Polskie w Berlinie 1875–1900 (P. 1905), toż 1847–1860, (P. 1910) i toż 1861–1866 (P. 1913). Ujęte kronikarsko i pisane tendencyjnie z pozycji zwolennika ugody, mają jednak wartość źródłową, zwłaszcza w części, w której K. opierał się m. in. na własnych wspomnieniach. Ponadto w „Księdze Jubileuszowej Centralnego Towarzystwa Gospodarczego” (P. 1911) zamieścił artykuł, wiążący się z wcześniejszą pracą (Rys historyczny 25-letniego istnienia Towarzystwa Centralnego Gospodarczego na W. Księstwo Poznańskie, P. 1886). Od śmierci ojca gospodarował w Nieżychowie, a od śmierci młodszego brata Władysława (1884) też w Komierowie, gdzie zgromadził znany w Poznańskiem księgozbiór. W r. 1879 zaślubił w Biezdrowie Marię Kurnatowską, córkę Stanisława, z którą miał troje dzieci: Tomasza (ur. 1885), Marię i Franciszkę. Zmarł 24 V 1924 r. w Poznaniu, pochowany został w trzy dni później w Komierowie.
Estreicher; Wojtkowski A., Bibliografia historii Wielkopolski, P. 1938 I; Boniecki; – Karwowski S., Historia W. Księstwa Poznańskiego, P. 1919–31 II 299 (fot.), III; Księga Jubileuszowa C. T. G., P. 1911 s. 22, 44, 50, 314, (po s. 64 fot.); Marczewski J., Narodowa Demokracja w Poznańskiem 1900–1914, W. 1967; Specht F., Reichstags-Wahlen von 1867 bis 1897, Berlin 1898; Trzeciakowski L., Polityka polskich klas posiadających w Wielkopolsce w erze Capriviego, P. 1960; – Stenographische Berichte des Reichstags; – „Dzien. Pozn.” 1924 nr 123; „Kur. Pozn.” 1899 nr z 3 XI, 1924 nr 124; „Posener Tagebl.” 1924 nr 121; „Posener Zeitung” 1898 nr z 11 II; – Materiały nadesłane przez córkę Marię Janta Połczyńską w posiadaniu Red. PSB.
Adam Galos