Brudzewski Stanisław, h. Pomian († 1487), kanonik gnieźnieński, włocławski i poznański, syn Jaranda. Młodość swą spędził w rodzinnym Brudzewie, gdzie też w tamtejszej szkole parafialnej zapoznał się z początkami nauk. Przed r. 1451 wyjechał B. do Bononii, lecz w tamtejszej akademii nie osiągnął żadnego stopnia naukowego. Poświęciwszy się stanowi duchownemu, od r. 1451 występował między kanonikami włocławskimi, a 9 IV 1451 został instalowany na kanonię gnieźnieńską. Jeden z najbardziej wykształconych kanoników, dobrze widziany na dworze królewskim, odgrywał B. wybitną rolę w życiu kapituły gnieźnieńskiej. Jego razem ze Stanisławem Bielowskim wybrała kapituła swym przedstawicielem w r. 1459 na zjazd generalny w Piotrkowie, by tam razem z arcybiskupem bronili praw polskiego Kościoła. On też posłował do Kazimierza Jagiellończyka w sprawach dla kapituły wielce doniosłych a dla króla drażliwych, m. i. w r. 1464 z pokorną supliką, by władca, w myśl prawa kanonicznego, zezwolił na wolną elekcję. Jak przyjął król poselstwo, nie wiadomo, lecz zapewne właśnie B. mógł być rzecznikiem planów króla, któremu przecież tak bardzo odpowiadał wybór Jana Gruszczyńskiego na arcybiskupa gnieźnieńskiego. Wieści o dokonanym wyborze przyniosło królowi poselstwo, w którego skład wchodził oczywiście i B. W kilka lat potem (1469) bawił on na synodzie łęczyckim z ramienia gnieźnieńskiej kapituły. W cztery lata później wysłano B-go w poselstwie do króla z zawiadomieniem o pogrzebie zmarłego arcybiskupa a zarazem z ponowną prośbą o wolność wyboru. Król oczywiście odmówił, co nie wpłynęło zupełnie na stosunki B-go z dworem, gdyż właśnie on zapraszał teraz obranego z woli króla Jakuba Sienieńskiego na stolicę arcybiskupią. Stosunek do króla przedstawia się jeszcze jaśniej, gdy uprzytomnimy sobie, że B. niezależnie od sum wypożyczonych wspólnie z braćmi ratował króla pożyczkami z własnej szkatuły. Rola B-go była, jak widzimy, pośrednicząca; z jednej strony pomagał królowi w osadzaniu na stolicach wiernych sobie biskupów, z drugiej strony kapituły gnieźnieńska a także w r. 1483 włocławska powierzały mu obronę zasady wolności wyborów. B. był człowiekiem zamożnym, co widać z testamentu, w którym przeznaczył 400 florenów na fundację mansjonarzy przy kościele w Radziejowie, 43½ dukatów zapisał na restaurację katedry w Poznaniu, kościół w Radziejowie obdarzył dwiema księgami i biblią ogólnej wartości 12 florenów. Zmarł w r. 1487, pochowany w katedrze poznańskiej.
Korytkowski, Prałaci i kan. gnieźn. I; Acta cap. I, III; Matr. Sum. I.
Karol Piotrowicz