Domański Stanisław (1844–1916), profesor neurologii, urodził się w Krakowie jako syn dra Wawrzyńca, prof. weterynarii w U. J. Studia swe odbył w Krakowie i tu uzyskał w r. 1868 stopień dra med., w r. 1869 dra chirurgii, a w r. 1870 stopień magistra akuszerii. Był jednym z założycieli biblioteki medyków i przez dwa pierwsze lata jej bibliotekarzem. Po dwuleciu asystentury przy katedrze fizjologii (prof. G. Piotrowski) i po odbyciu studiów uzupełniających w Uniw. Wiedeńskim oraz po odbyciu praktyki w szpitalu św. Łazarza habilitował się w r. 1871 jako docent neuropatologii. Po śmierci prof. F. Skobla wykładał zastępczo patologię i terapię ogólną, po czym został w r. 1879 mianowany pierwszym, lecz tylko bezpłatnym profesorem neuropatologii w U. J. Nadzwyczaj pracowity, rodzinnemu miastu oddany całą duszą, spełniał liczne a pożyteczne dla uniwersytetu i dla miasta czynności. I tak od r. 1882 pełnił przez wiele lat obowiązki członka Komitetu Administracyjnego szpitala św. Łazarza z ramienia wydziału lek. U. J., a potem z wyboru Rady miejskiej, w r. 1877 i 1878 był prezesem Tow. Lek. Krak., od r. 1893–5 był naczelnym redaktorem »Przeglądu Lekarskiego«, organu krajowych towarzystw lekarskich. Był także inicjatorem i jednym z głównych autorów »Słownika polskiej terminologii lekarskiej«, wydanego kosztem Tow. Lek. Krak. Na rok przed ustąpieniem z katedry, tj. w r. 1914, odznaczono go tytułem zwyczajnego profesora. Niespożyte zasługi położył około Krakowa, który go w r. 1881 powołał w skład członków swej Rady. Obowiązki radcy miejskiego pełnił nieprzerwanie przez 35 lat i przyczynił się przez swą inicjatywę do wprowadzenia urządzeń, które pod względem higienicznym podniosły Kraków w rzędzie miast polskich na miejsce naczelne. Budowa wodociągu, nowocześnie urządzonej rzeźni i chłodni, higieniczne czyszczenie dołów kloacznych, rozszerzenie gazowni, utworzenie elektrowni miejskiej itp. miały mu wiele do zawdzięczenia jako inicjatorowi lub gorliwemu rzecznikowi. W ostatnim roku swej pracy na wydziale lek. U. J. wystąpił z nader trafnym wnioskiem wystarania się u władz o płatną docenturę fotografii zastosowanej do potrzeb lekarskich. Niestety wniosek ten dotąd nie uległ zrealizowaniu.
D. był autorem licznych rozpraw i artykułów z zakresu neurologii i higieny publicznej. Ale jak w naukowej tak i w publicznej działalności brakło mu koniecznego w życiu łuta szczęścia. Przez całe życie niedoceniany, a często wprost niesłusznie pomijany, doczekał się dopiero w ostatnim okresie życia zasłużonego uśmiechu losu. Oto wybrano go z kurii inteligencji Krakowa największą ze wszystkich kandydatów ilością głosów ponownie radcą miejskim, przez co zdobył sobie tytuł tradycyjny »pierwszego« obywatela miasta. A gdy w r. 1915 ustępował z katedry z powodu osiągnięcia granicy wieku, sprawiło mu niewymowną radość uznanie, wyrażone ze strony uniwersytetu w wystosowanym doń adresie. Dnia 15 II 1916 zmarł w Krakowie.
Wachholz, nekrolog w »Głosie Narodu« z lutego 1916 i wspomnienia osobiste; tenże, Wydział Lek. U. Kr., Kr. 1935.
Leon Wachholz