Lanckoroński Stanisław z Brzezia na Lanckoronie h. Zadora (zm. 1657), wojewoda ruski, hetman polny kor. Był synem Jana, chorążego podolskiego, i Barbary Kalinowskiej. Nic nie wiadomo o młodości L-ego. Najprawdopodobniej spędził ją w obozach wojskowych, skoro w roku 1648 był już doświadczonym dowódcą wyższego szczebla. Jednakże w oparciu o dostępne materiały źródłowe da się jedynie stwierdzić prawdopodobieństwo jego udziału w walkach z Tatarami w r. 1629. W 1642, 1643 i 1648 posłował na sejmy z woj. ruskiego i sandomierskiego; kilkakrotnie był wybierany deputatem na Trybunał Radomski i komisarzem do wielu komisji sejmowych. Dn. 17 V 1646 r. został mianowany kasztelanem halickim.
W ciężkich latach wojen kozackich w sierpniu 1648 r. dokonywał wypadów z Kamieńca Podolskiego, a w jesieni t. r. skutecznie bronił tego miasta przed Kozakami. Toteż na sejmie koronacyjnym w lutym 1649 r. został najpierw regimentarzem wojsk kor. (do maja 1650 r., obok A. Firleja i A. Koniecpolskiego), a potem kasztelanem kamienieckim. Podobno król zamierzał nawet powierzyć mu urząd hetmański po Mikołaju Potockim, który znajdował się w niewoli kozackiej. Jednakże w końcu zwyciężyła zasada o prawach jeńców-hetmanów do buław (1649).
W zimie 1649 r. dowodził L. wojskami na Podolu. W lutym t. r. w walkach z Kozakami przesunął swą dywizję aż do Baru. Dn. 13 III pobił ich pod Szarogrodem, a 14 III zdobył Łuczyniec. W czerwcu w czasie zagonu kawaleryjskiego odzyskał Ostropol i zapędził się aż pod Międzybóż. Późną wiosną 1649 r. bronił L. Podola, osłaniał Kamieniec przed Kozakami, gromił ich pod Barem, Sulżyńcami i Starym Konstantynowem, wspomagał oblężony Międzybóż. Jako regimentarz doradzał, by całej potędze kozacko-tatarskiej przeciwstawić się w Kamieńcu Podolskim. Przeważyło zdanie innych wodzów. Dlatego wraz z kasztelanem bełskim Andrzejem Firlejem oraz Jeremim Wiśniowieckim od 30 VI 1649 r. bronił się L. w oblężonym przez Bohdana Chmielnickiego i Tatarów Zbarażu. Wobec J. Wiśniowieckiego zachował się L. nadzwyczaj poprawnie, a nawet oddawał mu dowództwo. Po porozumieniu się z innymi regimentarzami zatrzymał je tylko nad jedną z dywizji, która stała początkowo w centrum obozu, a następnie broniła miasta. L. był konsekwentnym zwolennikiem skracania obwodu wałów.
Tegoż jeszcze roku w listopadzie został L. wojewodą bracławskim oraz dostał starostwo stobnickie. Od jesieni 1649 r. należał do komisji wyznaczonej przez sejm dla uregulowania wypłaty żołdu dla wojska grożącego w przeciwnym razie zawiązaniem konfederacji. Z niełatwego tego zadania wywiązał się zadowalająco przedstawiając, wraz z Andrzejem Firlejem, zestawienie, które stało się podstawą ostatecznych rozliczeń na najbliższej komisji lubelskiej. Na sejmie zaś 20 XII 1649 r. składał relację o oblężeniu zbaraskim. Na następnym sejmie z końcem 1650 r. w czasie rokowań z Kozakami opowiadał się za porozumieniem z nimi. Z początkiem 1651 r. wraz z hetmanem polnym Marcinem Kalinowskim, jako pułkownik, znowu ruszył w pole na Ukrainę pacyfikować Kozaków łamiących ugodę zborowską. Wespół z Aleksandrem Koniecpolskim zdobył wówczas Jampol. Walczył w lutym 1651 r. pod Krasnem koło Bracławia, w marcu pod Ścianą i Winnicą, gdzie poniósł porażkę i został ranny, oraz pod Konstantynowem. Z chwilą nadejścia większych sił kozackich zainicjował odwrót spod Kamieńca Podolskiego, dzięki czemu uniknięto osaczenia i odcięcia tych wojsk od sił głównych. Chociaż w toku kampanii ujawnił się trudny charakter L-ego, gdyż miał zatargi zarówno z przełożonym M. Kalinowskim, z którym rywalizował o zakres uprawnień dowódczych, jak i z podwładnymi, to jednak spośród kadry wojsko darzyło właśnie jego stosunkowo największym zaufaniem.
L. wziął udział w kampanii beresteckiej 1651 r. Jeszcze przed samą bitwą na polecenie króla doglądał wyboru stosownego miejsca na obóz. W drugim dniu bitwy (29 VI) L. walczący ze swym pułkiem na prawym skrzydle, wziął udział w spędzaniu z pola osłonowych oddziałów tatarskich, lecz następnie, w wyniku śmiałych kontrataków tatarsko-kozackich został dwukrotnie i ze znacznymi stratami pobity. W rozstrzygającej fazie zmagań (30 VI) objął dowództwo prawego skrzydła, złożonego z 5 pułków jazdy (w zastępstwie chorego M. Potockiego). Po niepowodzeniach w dniu poprzednim wpadł w przesadną ostrożność i nie zdecydował się, rzekomo w obawie przed zasadzkami kozackimi w lesie przylegającym do jego skrzydła, wykonać rozkazów królewskich polecających mu związanie atakiem głównych sił tatarskich. Dopiero po pobiciu Tatarów przez centrum uczestniczył w pościgu. W toku walk z taborem kozackim (5–10 VII) został L. wysłany z 2 000 ludzi za rzekę Plaszówkę dla zamknięcia mu odwrotu. Ponieważ wydzielone siły były stanowczo za małe (Wiśniowiecki żądał do tego celu 15 000), część Kozaków zdołała się wydostać tamtędy z okrążenia. Potem pod rozkazami hetmana M. Potockiego dowodził L. na Wołyniu jednym z pułków aż do ugody pod Białą Cerkwią. Do końca 1651 r. pozostawał na Ukrainie biorąc udział w rokowaniach z Kozakami; ich wynik referował na pierwszym sejmie 22 II 1652 r.; występował wówczas jako rzecznik obrony kraju, domagał się zapłaty wojsku żołdu oraz niedrażnienia cara niewłaściwymi tytułami. Za służby wojenne mianował go król wojewodą ruskim przed 22 II 1652 r., ale «nie bez datku». W okresie bitwy batowskiej w czerwcu 1652 r. L. stał ze swą dywizją w okolicach Baru i Kamieńca Podolskiego. Po klęsce gromadził resztki rozbitych wojsk polskich koło Lwowa, spotykając się z szyderstwami raczej, aniżeli karnością. Toteż nie L-emu, ale Stanisławowi Witowskiemu, kasztelanowi sandomierskiemu, powierzono przewodnictwo komisji w Warce, zwołanej dla ukontentowania rozbitego wojska. Ponieważ wydał L. na potrzebę publiczną większe sumy pieniędzy, sejm nadzwyczajny w lipcu 1652 r. uchwalił wypłacenie mu 8 000 zł.
W maju 1653 r. w związku z zagrożeniem Mołdawii przez Bohdana i Tymofieja Chmielnickich gromadził L. wojska pod Buskiem i Glinianami, a jesienią t. r. uczestniczył w kampanii żwanieckiej; tam też występował jako komisarz w układach z Kozakami i Tatarami, a nawet oddał swego syna Hieronima jako zakładnika w ręce Tatarów. Na sejmie letnim (9 VI – 20 VII) 1654 r. przejął L. po Stanisławie Potockim buławę polną kor. Wziął udział w kampanii zimowej na Ukrainie w r. 1654/5. Z początkiem stycznia 1655 r. wysłany z 4000 wojska rozbił Kozaków pod Kitizinem, zdobył Demkówkę, Dymówkę i inne miasteczka. W styczniu t. r. brał udział w rokowaniach z Mengli Girejem w Obodówce, by zachęcić Tatarów do przymierza, a następnie 26 I dowodził lewym skrzydłem w nieudanym szturmie Humania. Do walnej bitwy z Kozakami i Rosjanami przyszło pod Ochmatowem, na płd. od Kijowa, 29 I – 2 II 1655 r. W marszu i w samej bitwie 29 I dowodził L. strażą przednią, a 30 I pobił wypadającą z taboru jazdę przeciwnika. Dzięki pomocy sprzymierzonych Tatarów wojska polskie odniosły wprawdzie zwycięstwo, zdobywając 30 dział i unicestwiając przeszło 9 000 nieprzyjaciół, ale mróz udaremnił uzyskanie pełnych sukcesów. L. po bitwie pozostawał w trudnych warunkach ze Stefanem Czarnieckim na Ukrainie i pomimo nadejścia posiłków mołdawskich ograniczył się tylko do zdobywania małych forteczek w Bracławszczyźnie (np. Kiszyniec, Leszczyn), tym bardziej że Tatarzy chwiali się w wierności. W marcu 1655 r. ciężko zachorowawszy, opuścił L. wojsko. Wówczas za te trudy wojenne otrzymał L. od króla starostwo ratyńskie.
Niedługo mógł L. odpoczywać we Lwowie; zbliżała się bowiem wojna szwedzka. W sierpniu 1655 r. przywiódł królowi część wojsk komputowych (30 chorągwi jazdy) do Warszawy. Z Janem Kazimierzem dzielił losy kampanii, wycofując się w sierpniu i wrześniu 1655 r. przez Łowicz, Piątek, Wolborz, Żarnów aż do Włoszczowej. W bitwie pod Piątkiem 2 IX 1655 r. stawił z 2 000 ludzi długotrwały opór przedniej straży armii szwedzkiej. Z Włoszczowej nie opłacone wojsko L-ego w 5 000 ludzi poszło pod Kraków, zawiązało konfederację i wysunęło liczne żądania. W październiku t. r. oczekiwał L. pod Wojniczem w Małopolsce z wojskiem kwarcianym na Szwedów maszerujących z Wiśnicza. Pomyślna początkowo bitwa pod Wojniczem z przednią strażą Szwedów 3 X zamieniła się w klęskę Polaków, kiedy nadciągnął Karol X Gustaw. Sam L. znalazł się w niebezpieczeństwie życia, bo koń go zawiódł. Ocalił go Stefan Bidziński i Wespazjan Kochowski. Pod Tarnowem znowu zebrał L. rozproszone oddziały. Ostatecznie kwarciani, zbuntowani przeciw królowi (przywódcami buntu byli żołnierze spod chorągwi L-ego), skapitulowali i zaprzysięgli wierność Karolowi X Gustawowi 13 XI 1655 r. pod Korczynem. Dopiero z końcem t. r. powrócił L. do Jana Kazimierza. W grudniu t. r. obaj hetmani ruszyli spod Sandomierza w Lubelskie, w ten sposób jawnie manifestując swe zerwanie ze Szwedami. Dn. 16 XII wydali w Sokalu uniwersał do wojska i szlachty, mobilizując ich do walki ze Szwedami, a 29 XII zawiązali już konfederację w Tyszowcach. Narady senatorów w Krośnie i Łańcucie w r. 1656, gdzie musiał L., wraz z innymi odstępcami, ponowić akt tyszowiecki, przywróciły mu władzę hetmana polnego kor., choć nie cieszył się zaufaniem Jana Kazimierza, a wojsko z początku nie chciało mu się w pełni podporządkować. Mimo to król naznaczył L-ego z początkiem lutego 1656 r. do pertraktacji z B. Chmielnickim dla wciągnięcia go do wojny przeciw Szwedom; ale nie osiągnął sukcesów w tej misji dyplomatycznej. Następnie uczestniczył L. w zdobywaniu z końcem czerwca 1656 r. Warszawy (z własnym pułkiem 700 koni). Z kolei, jako członka komisji rozdzielającej łupy zdobyte na Szwedach w Warszawie, oskarżono go o nadużycia i omal nie ukamienowano. Brał też L. udział w trzydniowej bitwie pod Warszawą z końcem lipca 1656 r. Uczestniczył jeszcze w jesiennej wyprawie Jana Kazimierza na Pomorze Gdańskie. W początkach stycznia 1657 r., po porażce pod Chojnicami, obaj hetmani wycofali się z Pomorza. Prawdopodobnie wkrótce potem udał się L. na Ruś, gdzie zmarł przed 19 II 1657 r. i został pochowany we Lwowie. L. osobiście odważny, był dowódcą raczej średniej miary, zwykle pełnym inicjatywy zagończykiem. Chyba wyjątkiem było załamanie L-ego pod Beresteczkiem. Miał przy tym wszystkim nieustanne trudności z utrzymaniem dyscypliny w podległych mu oddziałach.
Równocześnie ze znaczeniem politycznym rosła fortuna L-ego. Do wcześniej otrzymanego w r. 1641 starostwa skalskiego dołączył w r. 1649 starostwo stobnickie, a z czasem jeszcze dymirskie, nosowskie, ratyńskie. L. był też dziedzicem miasteczka Jagielnicy, położonego nad dopływem Seretu w woj. podolskim na szlaku tatarskim, jako tzw. «okno tatarskie», gdzie wzniósł zamek, oraz wielu wsi w woj. podolskim i czernihowskim. Po 1629 ożenił się L. z Aleksandrą Sienieńską, córką Zbigniewa, kasztelana lubelskiego. Z tego małżeństwa miał synów: Hieronima (zob.), Przecłwa, kasztelana czernihowskiego, Franciszka Stanisława, Jana, kanonika krakowskiego i lwowskiego, Zbigniewa, starostę skalskiego, Mikołaja, Marcina, oraz córki: Joannę, za Andrzejem Światopełkiem Zawadzkim, i Barbarę.
Estreicher; Enc. Org.; Enc. Wojsk.; W. Enc. Ilustr.; W. Enc. Powsz., (PWN); Boniecki; Dworzaczek, Genealogia; Niesiecki; Uruski; Żychliński, XVI 193, 200, XVII 195, 233, 250; – Czapliński W., Dwa sejmy w r. 1652, Wr. 1955; Frąś L., Obrona Zbaraża w r. 1649, Kr. 1932 IV 9, 10, 13, 17, 23–4, 26, 30, 39, 42, 48, 50, 53, 69, 70; tenże, Obrona Zbaraża według „Ogniem i mieczem” w świetle prawdy historycznej, „Przegl. Powsz.” R. 51 t. 203: 1934 s. 85–121; Górski K., O działaniach wojska kor. Rzplitej Polskiej w wojnie z Kozakami, „Bibl. Warsz.” 1887 t. 2 s. 217–9, 231, t. 3 s. 23; Kersten A., Stefan Czarniecki 1599–1665, W. 1963; tenże, Z badań nad konfederacją tyszowiecką, „Roczn. Lub.” T. 1: 1958 s. 99–116; Korzon T., Dola i niedola J. Sobieskiego, 1629–1674, Kr. 1898 I 24, 30–1, 36; tenże, Dzieje wojen i wojskowości w Polsce, Lw. 1923; Kubala L., Jerzy Ossoliński, W. 1924; tenże, Szkice historyczne, S. I, W. 1901 s. 115–20, 168, 171, 182, 280, 283, 289, 300–4 S. III, W. 1910 s. 149, 189–92, 200–3, 389, 401–3; tenże, Wojna brandenburska i najazd Rakoczego w r. 1656 i 1657, Lw.–W. 1917 s. 84, 90, 92–3; tenże, Wojna szwecka w r. 1655 i 1656, Lw.–W.–P. 1914 s. 111, 344; Lipiński W., Stanisław Michał Krzyczewski, Kr. 1912 s. 24, 132, 252–7, 348–9; Polska w Europie, L. 1968 s. 193–4, 197, 200 i n.; Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655–1660, W. 1957; Tomkiewicz W., Jeremi Wiśniowiecki (1612–1651), W. 1933 (rec. Rowiński J., „Przegl. Hist.-Wojsk.” R. 7: 1934 s. 164); Wegner J., Łowicz w latach potopu, Łowicz 1947; tenże, Warszawa w latach potopu szwedzkiego 1655–1657, Wr. 1957; Wimmer J., Wojsko polskie w II poł. XVII w., W. 1965; Zarys dziejów wojskowości polskiej do r. 1864, W. 1966; – Akta grodz. i ziem. XXI, XXIV; Akta sejmikowe woj. krak.; Dokumenty ob osvoboditelnoj vojne ukrainskogo naroda 1648–1654 gg., Kiev 1965; Jerlicz J., Latopisiec albo kroniczka, W. 1853 I 168, 172, 173, 178–9, 181; Kochowski W., Lata potopu 1655–1657, W. 1966; Michałowski J., Księga pamiętnicza, Kr. 1864 s. 178, 408–9, 413, 490, 593, 625, 632, 656, 751, 787, 801–3, 809, 817; Ojczyste spominki, Wyd. A. Grabowski, Kr. 1845 I 78–81, II 17, 18–9, 42–5, 62; Oświęcim, Diariusz; Pamiętnik Mikołaja Jemiołowskiego, Wyd. A. Bielowski, Lw. 1850; Rudawski W. J., Historia Polski, Pet.-Mohylew 1855 I 72, 103, 133, 139, 144, 146, 147, 251, II 67, 71, 101–2, 157; Temberski, Roczniki; Vol. leg., IV 48, 67, 212, 282, 294, 332, 371–2, 399, 407, 509; Wierzbowski S., Konnotata wypadków w domu i w kraju zaszłych od 1634 do 1689 r., W. J. K. Załuski, Lipsk 1858; Wimmer J., Materiały do zagadnienia organizacji i liczebności armii kor., Studia i Mater. do Hist. Wojsk., W. 1958–60 IV 500, 528, 530, V 488, 502, 506; Žerela do istorii Ukraïny–Rusy, XII; – B. Czart.: rkp. 2356 II (Radziwiłł A. S., Memoriale z 18 II 1649, III 1649, VI 1649, VIII 1649, 3 XI 1649, 25 XI 1649, 20 XII 1649, 22 V 1651, 30 VI 1651, 10 VII 1651, VIII 1651, 6 VII 1652, 10 IV 1653, VIII 1653, 17 VI 1654, 1 VII 1654, 1655).
Adam Przyboś