Piotrowicz Stanisław (ok. 1830–1897), ksiądz, obrońca praw języka polskiego w Kościele wileńskim. Pochodził z rodziny ziemiańskiej, szkoły i seminarium duchowne ukończył w Wilnie. Pracował na różnych placówkach; w r. 1863 był wikarym u Św. Rafała na przedmieściu Śnipiszki, a także prefektem na pensji żeńskiej w Wilnie. W sierpniu t. r. został usunięty z prefektury za «nieprawomyślność polityczną», a 3 IX aresztowany «za starcie, które miał z policją». Wyszedłszy z więzienia przybrał postawę ugodową, a nawet zbliżył się z ks. Piotrem Żylińskim, bezprawnie narzuconym przez M. Murawiewa na administratora diecezji. Zachowanie to szkodziło mu w opinii publicznej, zwłaszcza że ks. Żyliński mianował go dziekanem wileńskim. Podobno pod wpływem siostry-zakonnicy P. zdecydował się publicznie ekspiować swoją uległość wobec prawosławia. W r. 1870 doręczono mu dla rozdania miejskiemu klerowi nowy modlitewnik («trebnik») w języku rosyjskim, zawierający teksty modlitw paraliturgicznych, odmawianych dotąd w diecezji po polsku. Znajdowały się tu m. in. rosyjskie wersje „Święty Boże”, „Ciebie Boże chwalimy”, niektóre kolędy, a także modlitwa za «imperatora naszego». W odczuciu ludności ta rusyfikacja nabożeństw uchodziła za pierwszy krok do narzucenia «schizmy» katolikom łacińskim na Litwie. P. oświadczył ks. Żylińskiemu, że chce inaugurować «trebnik» uroczyście, w dzień świąteczny 25 III 1870, we własnym kościele Św. Rafała. Rankiem dnia tego spalił na plebanii wszystkie otrzymane do rozdania egzemplarze. Z ostatnim wszedł na ambonę w czasie sumy i po kazaniu publicznie podarł na sztuki «trebnik», a szczątki jego spalił na świecy, miotając zarazem przekleństwa na wrogów Kościoła, wśród szlochu zebranych wiernych. Wrócił do siebie, nie zatrzymywany, i sam zgłosił się na policję. Zdążył, co więcej, rozesłać księżom poufny okólnik, w którym piętnował prześladowanie Kościoła na Litwie. Czyn P-a spotkał się z ogromnym rozgłosem w Polsce i Europie, a w jakiejś mierze wpłynął na zahamowanie prób rusyfikacyjnych na gruncie kościelnym. Niektóre jego pisma protestacyjne zostały ogłoszone we Lwowie: Dwa listy o prześladowaniu Kościoła Katolickiego na Litwie (Lw. 1870), Okólnik o gwałtach moskiewskich (Lw. b. r.).
W dwa dni po zajściu, bez śledztwa i procesu P. został zesłany administracyjnie «na stałe zamieszkanie w gub. archangielskiej pod surowy dozór policji». Dłużej przebywał w Szenkursku, translokowano go potem kilkakrotnie, dozwolono mu nawet przez jakiś czas na pobyt w Petersburgu. Dopiero w r. 1894 otrzymał zezwolenie na wyjazd do Galicji. Zmarł 30 VIII 1897 w Ryglicach pod Tarnowem. W r. 1928 uczczono go u Św. Rafała w Wilnie tablicą pamiątkową.
Estreicher w. XIX; Kozłowski, Bibliogr. powstania; – Chołodecki-Białynia J., Pamięci S. P-a, „Lwow. Kur. Poranny” 1929 nr z 26 I; Lescoeur L., L’Eglise catholique en Pologne, Paris 1876 II 287–97; Ważyński A., La persécution en Lithuanie, Paris 1873 s. 137–43; – Kubicki, Bojownicy – kapłani, Cz. 2., Sandomierz 1936 I 364, 717–20, III 48–9; Opowiadanie o księdzu P-u, obrońcy św. wiary katolickiej i o nowych gwałtach dokonanych przez Moskali w Wilnie w dzień Zwiastowania Najśw. Maryi P. ..., Lw. 1870.
Stefan Kieniewicz