Stanisław Starowieyski (Biberstein Starowieyski) (1895–1941), błogosławiony, ziemianin, działacz społeczny. Ur. 11 V w Ustrobnej koło Krosna, był synem Stanisława (zob.) i Amelii z Łubieńskich (zob.), bratankiem Franciszka (zob.), bratem Zofii Starowieyskiej-Morstinowej (zob.).
Rodzice S-a przenieśli się do pobliskiej Bratkówki, gdzie S. spędził dzieciństwo i młodość. Wychowywał się w rodzinie głęboko religijnej. Uczył się w l. 1909–14 w Zakładzie OO. Jezuitów w Chyrowie i tu zdał maturę. Tuż po wybuchu pierwszej wojny światowej w r. 1914 zapisał się na prawo na UJ, ale już 15 XI t.r. powołany został do wojska austro-węgierskiego i do czerwca 1915 służył jako jednoroczny w Ołomuńcu, po czym do grudnia t.r. w artylerii na froncie wschodnim. W l.n. był m.in. oficerem kadrowym (w r. 1916 otrzymał stopień podporucznika), instruktorem, ukończył kurs narciarski w Kitzbühel w Tyrolu, a od marca do sierpnia 1918 walczył na froncie włoskim nad Piawą; dn. 1 V t.r. awansował na porucznika. Od października do grudnia 1918 brał udział w formowaniu baterii artylerii WP w Krakowie. Od 15 XII t.r. do 10 VI 1919 uczestniczył jako zastępca dowódcy baterii w wojnie polsko-ukraińskiej m.in. w poł. maja 1919 w obronie Chyrowa. Walczył następnie w wojnie polsko-sowieckiej jako dowódca baterii; odznaczył się szczególnie w czasie kontrofensywy sowieckiej w lipcu 1920 na froncie litewsko-białoruskim, osłaniając odwrót oddziałów polskich. Ciężko chory na czerwonkę, został wkrótce ewakuowany do szpitala wojskowego w Zambrowie, a stamtąd przeniesiony do szpitala w Krakowie, gdzie z powodu otwarcia żył w nogach (skrzepy dokuczały mu potem przez całe życie) pozostał do wiosny 1921. W kwietniu t.r. otrzymał Krzyż Virtuti Militari V kl.; był także odznaczony Krzyżem Walecznych. W latach służby wojennej parokrotnie korzystał z urlopów na studia akademickie, we wrześniu 1921 został zdemobilizowany. Przeniesiony do rezerwy, otrzymał stopień kapitana zatwierdzony w lutym 1924 (wg akt w CAW).
Studiów prawniczych S. nie ukończył, odbył natomiast kurs rolniczy i praktykę rolniczą. Dn. 24 VIII 1921 ożenił się z Marią z Szeptyckich, najstarszą córką Aleksandra, i objął w gospodarowanie majątek teścia, Łaszczów, oraz majątek żony, Zimno, w pow. tomaszowskim, oba z licznymi folwarkami (1 tys. ha). W Łaszczowie Rosjanie spalili w r. 1915 pałac; Starowieyscy uznali, że wobec panującej w kraju biedy jego odbudowa byłaby niedopuszczalnym zbytkiem i zamieszkali w zaadaptowanej oficynie. S. – wbrew obawom swego ojca – okazał się znakomitym administratorem i zaniedbane wskutek wojny majątki doprowadził do rozkwitu.
Starowieyscy stworzyli w domu atmosferę pobożności, uczestniczyli codziennie we mszy św., do wspólnych modlitw włączali wszystkich domowników. Każdy piątek tygodnia był dniem miłosierdzia; S. wraz z proboszczem łaszczowskim ks. Dominikiem Majem odwiedzał tego dnia najuboższych parafian, bądź przyjmował ich we dworze, niosąc im pomoc materialną i duchową pociechę. Pomagał potrzebującym bez różnicy religii i narodowości (w Łaszczowie mieszkali Polacy katolicy i grekokatolicy, Ukraińcy grekokatolicy i prawosławni oraz Żydzi). W latach kryzysu dwór wydawał dla biednych do sześćdziesięciu obiadów dziennie. Żona S-a prowadziła drugą kuchnię dla samotnych, starych mieszkańców; założyła też ochronkę dla dzieci robotników rolnych. Oboje wspierali kierowany przez siostry zakonne dom dla samotnych młodych matek i dbali o znalezienie dla nich pracy po jego opuszczeniu.
S. starał się wciągnąć do pracy społeczno-religijnej okoliczne ziemiaństwo i inteligencję. Udzielał się w Sodalicji Mariańskiej (do której należał od czasów chyrowskich); utworzył jej koło w drugim majątku teścia Łabuniach. Z jego i teścia inicjatywy powstała Sodalicja Mariańska Panów Ziemi Tomaszowsko-Zamojskiej i utworzono Koło Porad Sąsiedzkich. W r. 1930 zaczął S. zakładać w pow. tomaszowskim Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej i koła charytatywne. W grudniu t.r. urządził zjazd organizacyjny Akcji Katolickiej pow. tomaszowskiego, należał do Komitetu Organizacyjnego Akcji w Lublinie. W lutym 1931 bp lubelski Marian Leon Fulman mianował go prezesem Pow. Komitetu (od r.n. – Okręgowej Rady) Akcji Katolickiej w Tomaszowie. W założonym 6 VII 1932 Diecezjalnym Inst. Akcji Katolickiej (DIAK) został S. wiceprezesem. Rozszerzył wówczas działalność na teren całej diecezji. Jednocześnie jego żona weszła w skład Okręgowej Rady Akcji Katolickiej i podjęła się prowadzenia Sekcji Prasy Katolickiej; przewodniczyła też Kołu Gospodyń Wiejskich w Łaszczowie. Zainicjowała powstanie tam Stow. Niewiast Katolickich. W ramach Akcji Katolickiej S. zakładał Koła Inteligencji Katolickiej, które zbierały się na dwudniowe spotkania w Łaszczowie bądź w Łabuniach. W r. 1933 powołał, razem z ks. Ignacym Stachurskim, Związek Inteligencji Katolickiej w Tomaszowie, a w Łaszczowie był współzałożycielem, obok m.in. ks. Zygmunta Surdackiego, Stow. Mężów Katolickich, którego został prezesem. W r. 1934 papież Pius XI obdarzył S-a godnością tajnego szambelana, a w r.n. bp Fulman mianował go prezesem DIAK. Za sprawą S-a zaczęto wówczas organizować doroczne zjazdy inteligencji katolickiej na KUL. S. urządzał kursy dla instruktorów Akcji Katolickiej i zjazdy, które też współfinansował.
S. żywił wielki kult dla Matki Boskiej, czego wyrazem były m.in. urządzane przezeń coroczne pielgrzymki różnych środowisk na Jasną Górę. Pod jego przewodnictwem odbyła się pierwsza Pielgrzymka Jubileuszowa (1933) z pow. tomaszowskiego. Po pielgrzymce ziemian opublikował broszurę pt. Konsekwencje pielgrzymki ziemiańskiej do Częstochowy (Kr. 1937); zarzucał w niej ziemianom brak troski o robotników rolnych i przedstawił propozycję zorganizowania wspólnego związku ziemian i służby folwarcznej dla uniknięcia «zawiści klasowej». Wielką wagę przywiązywał do rekolekcji, przystosował jeden z budynków w Łaszczowie do tego typu spotkań. Na rekolekcjach dla ziemian i inteligencji tamże konferencje wygłaszali wybitni rekolekcjoniści, m.in. ks. Jan Piwowarczyk, o. Jacek Woroniecki OP, o. Jan Rostworowski SJ. Za szczególnie ważny uważał S. udział w nich nauczycielstwa, by przeciwdziałać wpływom komunistycznym w tym środowisku.
S. uczestniczył w wielu zjazdach i spotkaniach Akcji Katolickiej na terenie diec. lubelskiej. Współorganizował pierwszy zlot powiatowy Stow. Młodzieży Męskiej (10 VI 1934) w Tomaszowie. Przewodniczył 23 IX t.r. pierwszemu zjazdowi delegatów oddziałów Stow. Mężów Katolickich i ponownie z nominacji bp. Fulmana został prezesem Zarządu tego stowarzyszenia na r. 1935. W dn. 7–15 XII 1938, dzięki staraniom S-a, odbył się w Łaszczowie kurs ideowo-społeczny dla przedstawicieli Katolickiego Stow. Młodzieży Męskiej, na którym także S. prowadził wykłady. Blisko współpracował z Naczelnym Inst. Akcji Katolickiej w Poznaniu. Uczestniczył w zebraniach kierownictw Akcji Katolickiej w r. 1935 w Poznaniu, a w r. 1937 tamże oraz w Warszawie i Lublinie, na których występował z referatami. Brał też udział w życiu katolickim na szczeblu ponadkrajowym: Międzynarodowym Kongresie Chrystusa Króla w Poznaniu (1937), uroczystościach kanonizacji św. Andrzeja Boboli w Rzymie (1938), oraz w Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym w Budapeszcie (t.r.). S. był współzałożycielem Chrześcijańskich Związków Zawodowych w pow. tomaszowskim, zamojskim i hrubieszowskim, współpracujących z Akcją Katolicką. Ze strony władz państwowych, uważających Akcję Katolicką za organizację niesprzyjającą rządowi, spotykały S-a różne szykany, np. nie chciano zatwierdzić statusu prawnego niektórych tworzonych przez niego stowarzyszeń. Jako przejaw nielojalności S-a potraktowano jego sprzeciw wobec burzenia z polecenia władz wojskowych cerkwi prawosławnych. S. bronił szczególnie cerkwi w Łaszczowie, ale zburzono ją, gdy odbywał pielgrzymkę do Częstochowy. Był inwigilowany przez władze star. tomaszowskiego; w jednym z raportów wysyłanych do Urzędu Woj. w Lublinie starosta napisał, jakoby S. wywierał nacisk na pracowników zatrudnionych w majątku, by wstępowali do Akcji Katolickiej i angażowali się w jej prace, zarazem jednak dodał: «należy podkreślić, iż jest to charakter nadzwyczaj prawy, szlachetny i uczynny».
S. pracował nieustannie nad swoim rozwojem intelektualnym, a nade wszystko samodoskonaleniem duchowym. Oddawał się codziennym medytacjom i modlitwom. Medytacje zapisywał, zachowało się ich jednak bardzo mało (zestawione przez szwagra Jana Kazimierza Szeptyckiego w r. 1983 pt. Notatki do i z rozmyślań znajdują się w posiadaniu syna S-a, Andrzeja Starowieyskiego w Kr.). W lecie 1939 zwrócił się S. do bp. Fulmana, by na posiedzeniu Rady Episkopatu zaproponował ofiarowanie narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi (myśl ta została zrealizowana dopiero po wojnie, 8 IX 1946 na Jasnej Górze).
Po wybuchu drugiej wojny światowej do przepełnionego uciekinierami Łaszczowa weszli Niemcy (bitwę między oddziałami polskimi i niemieckimi stoczono w parku dworskim), po ich wycofaniu się wkroczyły oddziały sowieckie. Na początku października organy sowieckie aresztowały S-a i jego brata Mariana. W czasie transportu S. zdołał zbiec, ale jego brat przepadł bez wieści. S. przez kilka dni ukrywał się w Łabuniach. Gdy po odejściu oddziałów Armii Czerwonej Łaszczów ponownie zajęli Niemcy, wrócił do domu. Rozwinął szeroką akcję charytatywną w okolicy. Pomagał aresztowanym przez Gestapo biskupom lubelskim (Fulmanowi i Władysławowi Goralowi) oraz pracownikom kurii biskupiej. Gdy bp Fulman grypsem więziennym z Zamku Lubelskiego mianował wikariuszem generalnym diecezji ks. Surdackiego, który nie miał żadnych środków do sprawowania urzędu, S. samorzutnie dostarczył mu znaczną sumę pieniędzy. W lutym 1940 udzielał pomocy aresztowanym i wypędzonym jezuitom z lubelskiego «Bobolanum». Niemcy szybko zwrócili uwagę na S-a i poddali go ścisłej inwigilacji. S. przeniósł się wówczas z rodziną do folwarku Nadolce. Dn. 19 VI t.r. Gestapo aresztowało tam S-a, ks. Maja w Łaszczowie, oraz Szeptyckiego w Łabuniach. Przywieziono ich do Rotundy Zamojskiej; tam zmarł na serce Szeptycki. S-a i ks. Maja więziono następnie krótko na Zamku Lubelskim, skąd wysłano ich do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Na początku września t.r. został S. przewieziony do obozu w Dachau, gdzie otrzymał nr 16532; nieco później znalazł się tam ks. Maj. S. trafił do bloku chorych na świerzb, którym się zaraził. Po «kuracji» przeniesiono go do bloku nr 20. Troszczył się tu o życie religijne współwięźniów, zachęcając ich do korzystania z sakramentów, starał się im pomagać, również materialnie, zachował pogodę ducha i wg świadectwa ks. Maja «był apostołem w obozie». Zachowane listy z obozu do rodziny świadczą o głębokiej intensywności przeżyć religijnych S-a w tym okresie. Ciężka praca i głód spowodowały skrajne wycieńczenie jego organizmu i odnowienie otwarcia się żył w nogach. W Wielkim Tygodniu 1941, bardzo już chory, próbował dostać się do szpitala obozowego tzw. rewiru. Decydujący o przyjęciu kapo pobił go i skopał, zmasakrowanego odesłał do bloku. Ponowna próba podjęta w Wielki Piątek zakończyła się również skatowaniem S-a. Zmarł nad ranem w Niedzielę Wielkanocną, tj. 13 IV 1941 (tę datę wymienia większość współwięźniów, np. ks. Maj, jedynie nawrócony przez S-a ateista Adam Sarbinowski podaje 11 IV, tj. Wielki Piątek). S. zmarł w opinii świętości. Urnę z jego domniemanymi prochami rodzina złożyła na cmentarzu na obrzeżach parku dworskiego w Łabuniach. Niebawem żona musiała opuścić Nadolce i zamieszkała ostatecznie z dziećmi w Warszawie.
W małżeństwie z Marią Teresą Zofią z Szeptyckich (12 XII 1894 – 13 III 1976), bratanicą Andrzeja, arcybp. greckokatolickiego Lwowa, Stanisława, generała WP i ministra spraw wojskowych, oraz błogosławionego Klemensa, studyty, S. miał sześcioro dzieci: Ignacego (1922–1994), żołnierza AK, inżyniera rolnika, m.in. kierownika hodowli zarodowej, Aleksandra (1923–1944), który zginął w powstaniu warszawskim 1944 r. jako podchorąży AK, pośmiertnie odznaczonego Krzyżem Walecznych, Marię (1925–1970), niezamężną, sanitariuszkę AK, później laborantkę medyczną w Warszawie, Stanisława (1927–1959), rolnika, urzędnika w różnych instytucjach w Warszawie, Elżbietę (ur. 1929), psychologa, zamężną za Kennethem Robinsonem, Anglikiem, zamieszkałą w Australii, i Andrzeja (ur. 1931), inżyniera mechanizacji rolnictwa, długoletniego dyrektora przedsiębiorstwa «Agroma» w Krakowie. Stanisław i Andrzej brali udział w powstaniu warszawskim 1944 r. jako harcerze Szarych Szeregów.
Po beatyfikacji (1987) bp. Michała Kozala powstała z inicjatywy ówczesnego bp. włocławskiego Henryka Muszyńskiego koncepcja dołączenia do procesu kanonizacyjnego bp. Kozala innych męczenników za wiarę w okresie drugiej wojny światowej; wyłoniono 108 osób, w tym S-a. Ogłoszenie beatyfikacji przez papieża Jana Pawła II nastąpiło 13 VI 1999 podczas mszy św. w Warszawie.
Portret S-a znajduje się w kościele w Łaszczowie w bocznym ołtarzu, tam też tablica pamiątkowa, druga – w przedsionku kościoła. Tablicę pamiątkową umieszczono również w kościele w Ustrobnej i w kościele w Odrzykoniu (pow. krośnieński), gdzie na cmentarzu są groby rodzinne Starowieyskich. Imię S-a nosi liceum ogólnokształcące w Łaszczowie (od lipca 1999) i szkoła podstawowa w Bratkówce (od października 2002). S. został uznany za patrona wznowionej Akcji Katolickiej w Lubelskiem. Wedle kalendarza liturgicznego święto bł. S-a przypada w dn. 4 VI.
Chyrowiacy; Męczennicy za wiarę 1939–1945, W. 1996 (J. Maciąg, Z. Starnawski, fot.); – Borkowski, Almanach, s. 917 (dot. żony S-a, Marii); – Kawalerowie Virtuti Militari. Wykazy; Olszewicz, Lista strat kultury pol.; – Flis J., Powołanie świeckich do świętości w życiu i w świadectwie męczeństwa sługi Bożego Stanisława Kostki Starowieyskiego, Wyd. T. Guz, Rzym 1999; Kulik Z., Stanisław Kostka Starowieyski (1895–1941), katolicki działacz społeczny, w: Sól ziemi naszej, L. 1989 s. 12 (fot.), s. 71–80 (fot. zbiorowa); tenże, Życie i działalność Stanisława Starowieyskiego (1895–1941), L. 1984 (mszp. pracy magisterskiej w Arch. KUL, sygn. Tm 2481); Kulik Z., Woynarowska K., Błogosławieni zamojskiej ziemi, „Niedziela” 1999 nr 19 (2) s. VII (fot.); Leszczyński M., Bł. Stanisław Kostka Starowieyski (1895–1941) jako działacz Akcji Katolickiej, Zamość 2000 (fot. na okładce, s. 21–3 fot. zbiorowe); Maciąg J., Z wielkiego ucisku. Błogosławieni męczennicy ziemi lubelskiej i zamojskiej (1939–1945), L. 1999 s. 86–107 (fot.), s. 116 (fot.), s. 126 (bibliogr.); Mysłek W., Kościół katolicki w Polsce w latach 1919–1939, W. 1966; Poplatek J., Dzieje kampanii polsko-ruskiej pod Chyrowem 1918–1919, w: 45. Sprawozdanie Dyrekcji Zakładu Naukowo-Wychowawczego OO. Jezuitów w Bąkowicach pod Chyrowem za r. szk. 1938/39, s. 210; Święci i błogosławieni wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II, W. 1999 V 162–3 (Z. Podlejski); – Alfabetyczny spis oficerów rezerwy, W. 1922; Roczn. oficerski, W. 1923 (tu S. wymieniany w stopniu kpt.); Spis oficerów służących czynnie w dniu 1 VI 1921, W. 1921; – Korszyński F., Jasne promienie Dachau, P. 1957 (fot.); Kozłowiecki A., Ucisk i strapienie. Pamiętnik więźnia 1939–1945, Kr. 1967; [Starnawska M.], Sprawiedliwy z wiary żyje. Wspomnienie o ś.p. Stanisławie Starowieyskim, „Wiad. Diec. Lub.” 1948 s. 292–5, 346–9; Starowieyska-Morstinowa Z., Patrzę i wspominam, Kr. 1965 s. 169–71; Starowieyski M., „Sprawiedliwy z wiary żyje”. Życie i męczeństwo Stanisława Starowieyskiego, Kr. 1999 (fot. na okładce, fot. zbiorowe w tekście); Swieżawski S., Wielki przełom 1907–1945, L. 1985; – „L’Osservatore Romano” wyd. pol. 1999 nr 8 s. 76, 81; „Przegl. Chyrowski” 1936 nr 5 s. 235, 242–3; „Ruch Katol.” R. 2: 1932 s. 325–6, R. 4: 1934 s. 393, R. 6: 1935 s. 140; „Tyg. Powsz.” 1999 nr 25 s. 16; „Wiad. Diec. Lub.” R. 13: 1931 s. 291, R. 14: 1932 s. 216, 233–4, 341–2, R. 15: 1937 s. 255–6, R. 16: 1934 s. 228, 237, 239, 351, R. 17: 1935 s. 238, R. 20: 1938 s. 75, 225–6, R. 21: 1939 s. 34, R. 33: 1999 (pt. „Wiad. Archidiec. Lub.”) s. 505 (błędny rok śmierci S-a), s. 552; – CAW: Ap. 20358, 23290; – Informacje Andrzeja Starowieyskiego z Kr.
Alina Szklarska-Lohmannowa