Smoczyk Wacław, pseud. i przybrane nazwiska: Iwan Murasko, Jan Szeliga, Szmajderski, Rudolf Lang, Koniecko, Janek, Magik, Rudolf Wolf, Piotr Mencik, Müller, Karl Heinz, Johan Scheliga (1919–1942), podporucznik saperów, szef odcinka sabotażu Związku Odwetu Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej na Rzeszę. Ur. 17 IX w Bytomiu, był synem Jana (10 VI 1887 – 26 V 1942), zegarmistrza, powstańca śląskiego, i Jadwigi z Wesołowskich (15 X 1885 – 26 V 1942).
S. uczył się w szkole powszechnej, a następnie w Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Katowicach, które ukończył w r. 1937. Po maturze wstąpił do WP, od stycznia 1938 kształcił się w Szkole Podchorążych Saperów w Warszawie. W dn. 1 VI t.r. przeniesiono go czasowo do Szkoły Podchorążych Piechoty; praktykę odbył w 3. DP. Dn. 1 VIII 1939 uzyskał awans do stopnia plutonowego-podchorążego.
S. wziął udział w kampanii wrześniowej 1939 r., służąc w saperach na Śląsku. Zdołał uniknąć niewoli i pod koniec października t. r. powrócił do Katowic. Działał początkowo w organizacji «Orła Białego» i pierwszego aktu sabotażu dokonał już w listopadzie, wydostając z piwnicy dawnego konsulatu niemieckiego w Katowicach granaty i broń (przechowywane tam przed wojną dla dywersantów niemieckiej V Kolumny na Śląsku). Także w listopadzie t.r. został przez tworzącą się w tym czasie Komendę Obszaru Krakowskiego Służby Zwycięstwu Polski (SZP) przydzielony do dyspozycji por. Józefa Korola («Starosta», «Hajducki»), komendanta i organizatora SZP na Górnym Śląsku, a następnie komendanta Okręgu Śląskiego w Obszarze Krakowskim Związku Walki Zbrojnej (ZWZ). Pod pseud. Magik wszedł do sztabu J. Korola. Zaczął tu tworzyć organizację dywersyjno-sabotażową działającą na liniach kolejowych («Akcja Kolejowa»). Dn. 26 I 1940 przekazał ją Józefowi Krawczyńskiemu, a sam (pod pseud. Szeliga) otrzymał zadanie rozbudowy sabotażu i dywersji na terenie Rzeszy. Podjął się także konstrukcji bomb zegarowych (zapalniki do nich wytwarzał jego ojciec); zamieszkał wówczas w Katowicach w mieszkaniu rodziców przy ul. 3 Maja 7. Przeprowadził w tym czasie kilka udanych akcji dywersyjnych w rejonie Katowic. W kwietniu 1940 wszedł ze swą siatką do Związku Odwetu (ZO) ZWZ, zostając dowódcą odcinka ZO na Rzeszę i już w maju 1940 dokonał kilku akcji dywersyjnych w Rzeszy. S. został awansowany do stopnia porucznika z prawem do bezpośrednich kontaktów z szefem sabotażu komendy Obszaru Krakowskiego ZWZ i z szefostwem sabotażu ZO na Rzeszę w Komendzie Głównej ZWZ. Swoje punkty kontaktowe utworzył m. in. w Krakowie, Czechowicach i Częstochowie, gdzie znalazł od jesieni 1940 zatrudnienie na stanowisku kierownika miejskiej Fabryki Wyrobów Betonowych. Charakter tej pracy umożliwił S-owi swobodne poruszanie się na terenie Górnego Śląska. Uniknął aresztowania podczas rozbicia przez Gestapo komendy Okręgu Śląskiego w grudniu 1940 – ukrywał się wtedy w Berlinie. Przeprowadził także wiele udanych zamachów bombowych na terenie Rzeszy, m. in. we Wrocławiu, Kluczborku i Opolu. Niezwykle czynny i ruchliwy, docierał nawet do Zagłębia Ruhry. Od stycznia 1940 do lutego 1942 zorganizował 60 akcji sabotażu (wysadzanie rozjazdów, torów, mostów, podpalanie wagonów dla wojska) oraz spalenia w Radomsku fabryki mebli; sam brał w tych akcjach udział. W r. 1941 uszkodzono na Śląsku 340 parowozów, 650 samochodów i 20 samolotów.
W marcu 1942 S. utworzył w Częstochowie komórkę ZO i wciągnął do niej spotkanego przypadkowo w lutym t. r. na dworcu w Katowicach agenta Gestapo Pawła Ulczoka (którego znał jako kuriera sztabu komendanta J. Korola z l. 1939–40). Ujawnił mu swoje punkty kontaktowe, a także plany przygotowania do wybuchów bomb zegarowych, m. in. na dworcach w Berlinie i Hamburgu w okresie Świąt Wielkanocnych 1942. Informowane przez Ulczoka Gestapo zamierzało aresztować S-a podczas jego powrotu z Generalnego Gubernatorstwa (GG) 28 III na dworcu w Katowicach, jednakże tego dnia S. uciekł podczas kontroli dokumentów w Poraju, na granicy między GG a Rzeszą i dotarł do Katowic inną drogą. Spotkawszy się ponownie z Ulczokiem, umówił się z nim na następny dzień w mieszkaniu Pawła i Wiktorii Niemczyków przy ul. Stalmacha 26 B w Katowicach. Tam podczas próby aresztowania przez Gestapo 29 III S. śmiertelnie się postrzelił (początkowo usiłował zastrzelić powstrzymującego go Ulczoka) i zmarł w kilka godzin później w niemieckim szpitalu. Gestapo dokonało wtedy licznych aresztowań; m. in. zatrzymano i stracono w Oświęcimiu całą rodzinę Smoczyków: rodziców S-a – 26 V 1942, siostrę Halinę Marię Sznajderską (ur. 1913), kurierkę S-a, Augustynę z Niemczyków Augustynowiczową, Pawła Niemczyka oraz małżeństwo Jana i Laurę Kościelniaków (współpracujące z S-iem).
Słownik uczestniczek walki o niepodległość Polski 1939–1945, W. 1988 (Sznajderska Halina); Śląski Słown. Biogr., III; Księga zgonów z Auschwitz. Fragment [T.] 3: Indeks nazwisk M–Z, München 1995 (dot. rodziców S-a); – Niekrasz J., Z dziejów AK na Śląsku, Kat. 1993; Odorkiewicz E., O utrwalenie pamięci ppor. Wacława Smoczyka, „WTK” 1967 nr 3 s. 6–7; Popiołek K., Śląsk w oczach okupanta, Kat. 1960 s. 192–4, 247; Roch K., Po krwawych śladach „gestapo”. Teczka „177”, „Tryb. Robotn.” 1958 nr 115 s. 9; Starczewski M., Ruch oporu na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim w latach 1939–1945, Kat. 1988; Sulewski W., Człowiek który kochał miny, „Kulisy” 1960 nr 20; Walter-Janke Z., W Armii Krajowej na Śląsku, Kat. 1986; – Informacje Krystyny Prażmowskiej z Kat. i Emanuela Hamerla z Kat., współpracowników S-a.
Piotr Kowolik