Szamotulski Wincenty (Wincenty z Szamotuł) h. Nałęcz (zm. 1332), wojewoda poznański, starosta wielkopolski.
Filiacji S-ego nie poświadcza żadne źródło, ale z faktu dziedziczenia Szamotuł wynika, że był najpewniej wnukiem Tomisława (zm. 1294/5, zob.). Ze względu na dziedziczenie Wielenia uważa się go przeważnie za syna Wincentego, ale mógł też być jego bratankiem (synem Kiełcza, Dobrogosta lub Jana), dziedziczącym po bezdzietnym stryju, co wydaje się nawet bardziej prawdopodobne ze względów chronologicznych. Jako ojca S-ego wskazuje się również (J. Bieniak) Jana z Pomorzan (ze względu na dziedziczenie przez S-ego tej wsi). Braćmi S-ego byli Dobrogost i kaszt. poznański Tomisław (zob.), a siostrami najpewniej Małgorzata, żona brandenburskiego możnego Betkina von der Osten (nazywanego szwagrem Dobrogosta) oraz nieznana z imienia, być może żona Zbyluta z Danaborza (przypuszczenie J. Bieniaka, oparte na pojawieniu się potem u Danaborskich imienia Tomisław).
Pochodzenie z rodziny zasłużonej dla ks. Władysława Łokietka ułatwiło karierę S-ego. Jako Wincenty z Wielenia (wymieniony na ostatnim miejscu, za wszystkimi urzędnikami) świadkował 15 II 1319 w wystawionym w kujawskim Radziejowie dokumencie star. wielkopolskiego Przybysława Chocholca oraz w akcie zawartego w Nakle 18 VI 1325 przymierza króla Władysława Łokietka z książętami zachodniopomorskimi. Dn. 24 VI 1326, przy powracającym z wyprawy do Brandenburgii królu, wystąpił w Poznaniu już jako kaszt. przemęcki. Ponieważ Przemęt, o ile wiadomo, należał do r. 1343 do książąt głogowskich, miasto to mogło zostać na krótko odzyskane w toku walk z Głogowczykami ok. r. 1321/2, a nominacja S-ego mogła być nagrodą za zasługi w tym przedsięwzięciu. S. najpewniej wziął też udział we wspomnianej wyprawie przeciw Brandenburgii. Po śmierci Przybysława Borkowica (4 VIII 1328) objął woj. poznańskie; nominacja nastąpiła najpewniej podczas pobytu króla w Wielkopolsce w grudniu t.r. Jako woj. poznański wystąpił S. w dokumencie królewskim wystawionym 1 I 1329 w Poznaniu. Być może brał udział z królem w najeździe na ziemię chełmińską w lutym, a potem w walkach obronnych przeciw Krzyżakom w marcu i kwietniu t.r. Możliwe, że wraz z awansem na województwo otrzymał też nominację na star. wielkopolskie, chociaż z tym urzędem został wymieniony dopiero w wystawionym 29 X w Krakowie królewskim dokumencie ratyfikacji trzyletniego układu rozejmowego, zawartego przez S-ego z margrabią brandenburskim Ludwikiem i «wszystkimi Sasami». Wbrew zgłaszanym w literaturze wątpliwościom (J. Łojko), kompetencje starościńskie S-ego obejmowały całą Wielkopolskę wraz z Kujawami. Jako starosta uczestniczył S. zapewne w czerwcu 1330 w wiecu w Chęcinach, gdzie radzono nad dalszym prowadzeniem wojny z Krzyżakami, a następnie w sierpniu i wrześniu t.r. w wyprawie przeciw nim na ziemię chełmińską. Dn. 12 XI w Kaliszu zatwierdził rezygnację z pewnych dóbr (jest to jedyne poświadczenie jego działań jako starosty). Ponownie pojawił się przy królu w Krakowie 14 II 1331, co należy wiązać z ważnymi naradami politycznymi (być może został wezwany na konsultacje w sprawie polityki brandenburskiej i zbliżenia z Wittelsbachami). W wydanym wówczas dokumencie królewskim tytułowany był tylko woj. poznańskim (była to ówczesna maniera kancelaryjna, a nie dowód utraty starostwa). Był też najpewniej obecny (choć nie świadczył w wystawionym wtedy dokumencie) na ogólnopolskim wiecu w Chęcinach 26 V t.r., podczas którego Władysław Łokietek ustanowił swego syna Kazimierza namiestnikiem wszystkich ziem północnych (Wielkopolski, Kujaw i Sieradza); wymagało to z pewnością uzgodnienia z S-m jako star. wielkopolskim. W relacjonującym te wypadki małopolskim roczniku, powstałym z inspiracji dworu królewskiego, stwierdzono jednak, że królewicz spotkał się z wrogim przyjęciem S-ego, któremu król wcześniej powierzył zarząd tych samych ziem (z wyjątkiem Sieradza), i który nie mógł znieść usunięcia (użyte słowo «alienacio» nie musi oznaczać pozbawienia urzędu, lecz tylko utratę wpływów). Powstały zamęt kompetencyjny odbił się na gotowości obronnej kraju w momencie najazdów krzyżackich w lipcu i wrześniu. Ten sam rocznikarz pisał, że S. postanowił pozbawić Kazimierza powierzonych mu ziem i potajemnie («occulte») sprowadził Krzyżaków, stając się w ten sposób «najgorszym zdrajcą Królestwa i narodu». Te ogólnikowe insynuacje rozbudował potem Jan Długosz, wprowadzając wątek ucieczki oburzonego S-ego do Malborka i jego osobistego udziału w wojnie po stronie krzyżackiej. O ile jednak wiadomości o niezadowoleniu S-ego z namiestnictwa królewicza i (może nieukrywanej) wrogości wobec niego brzmią wiarygodnie, o tyle zarzut zdrady jest bezpodstawny, gdyż nawet niechętny S-emu rocznikarz pisał tylko o jego skrytej współpracy z najeźdźcami, a nie o jawnym sprzeniewierzeniu się królowi. Dodatkowo relacja świadka tych wydarzeń, Mikołaja z Błażejewa, potwierdza osobisty udział S-ego (nazywanego wciąż starostą) w walkach z Krzyżakami i stoczeniu przez niego 27 VII nieudanej potyczki pod Pyzdrami (z których wcześniej uciekł królewicz Kazimierz). We wrześniu do zbieranej przez króla armii S. przyprowadził rycerstwo wielkopolskie (co wspomniany rocznikarz tłumaczył chęcią ekspiacji), a następnie dowodził przednią strażą wojsk królewskich i 27 IX był jednym z głównych bohaterów bitwy pod Radziejowem–Płowcami, zapewniając (wg cytowanego rocznikarza) «wieczną sławę Królestwu». Tak więc oskarżenie S-ego o zdradę w lipcu należy uznać za podjętą z inspiracji dworu królewskiego, wyjątkowo krzywdzącą, próbę zrzucenia na niego odpowiedzialności za brak skutecznej obrony przed najazdami krzyżackimi.
Dn. 18 VIII 1331 w Landsbergu (obecnie Gorzów Wpol.) S. (tytułowany tylko wojewodą) oraz jego bracia Dobrogost i Tomisław wystawili dokument (znany z kopii z XVII w.), w którym zapewnili margrabiego brandenburskiego Ludwika oraz kilku wymienionych imiennie jego «starostów» i «całą Marchię», że będą dotrzymywać z nimi pokoju, a w przypadku najazdu na Marchię króla polskiego nie udostępnią mu swych zamków w Wieleniu i Czarnkowie, lecz będą wspierać Brandenburczyków. Jeżeli Szamotulscy doznaliby krzywd ze strony króla, poddadzą się wtedy władzy margrabiego; jeżeli jednak Brandenburczycy chcieliby najechać Polskę, nie zostaną wpuszczeni do zamków Szamotulskich. Dokument wywołał w nauce dyskusje, dając asumpt do oskarżenia S-ego o zdradę, tym razem na rzecz Brandenburgii. Jednak wbrew wciąż panującej opinii, że chodzi o prywatny układ z panami nowomarchijskimi, podjęte zobowiązania przypominają raczej gwarancje, jakimi często wówczas umacniano układy międzypaństwowe, w związku z czym należy je wiązać z zawartym przez S-ego w r. 1329 rozejmem polsko-brandenburskim. Wg Abdona Kłodzińskiego dokument landsberski może mieć pomyloną przez kopistę datę i pochodzić w istocie z 20 VIII 1329, jednak hipoteza ta jest trudna do potwierdzenia. Natomiast przy akceptacji dla r. 1331 można przyjąć, że doszło wtedy do renegocjacji wcześniejszego układu rozejmowego (A. Semkowicz); przyczyną tego mogła być sytuacja w Marchii, gdzie na początku r. 1330 cesarz Ludwik Bawarski odsunął rządzące u boku jego nieletniego syna, margrabiego Ludwika, stronnictwo panów brandenburskich (do których należeli także kontrahenci S-ego wymienieni we wspomnianym dokumencie) oraz anulował wszystkie podjęte przez nich decyzje. Rycerstwu z obu stron granicy zależało jednak na podtrzymaniu rozejmu, którego wymagała też polska racja stanu. Zobowiązania S-ego wskazują na dążenie do neutralizacji pogranicza (przynależność polityczna wymienionych zamków była w istocie sporna), nie mają zatem znamion zdrady, a kontrowersyjne zdanie o ewentualnym poddaniu się margrabiemu w razie doznania krzywd ze strony króla polskiego można tłumaczyć pogłoskami, rozpowszechnianymi przez dwór królewski latem 1331, o zdradzieckich konszachtach S-ego z Krzyżakami.
Podczas kolejnego najazdu krzyżackiego na Kujawy w kwietniu 1332 próbował S. organizować odsiecz dla oblężonego Brześcia i Inowrocławia, ale nie zdołał zebrać odpowiednich sił. Zginął ok. 24 VI 1332, «niespodziewanie» trafiony strzałą. Ponieważ w tym czasie nie toczono żadnych walk, chodziło zapewne o nieszczęśliwy wypadek (może podczas polowania). Opowieść Długosza, jakoby S-ego «zakłuli» ludzie poszkodowani w sprowadzonych przez niego najazdach, jest moralizatorskim wymysłem tego dziejopisa.
S. pisał się z Wielenia, a posiadanie tego grodu (wraz z m. Wronki) oraz Czarnkowa poświadcza też dokument landsberski. Dobra te tworzyły duży kompleks na północno-zachodnich kresach Wielkopolski. Miał też S. najpewniej rozległe posiadłości na północ od Noteci, już za granicą brandenburską; czyniło go to poddanym równocześnie obu stron i tłumaczyło jego pozycję polityczną na pograniczu. W nabyciu tych dóbr rolę odegrały przypuszczalnie koligacje z możnymi brandenburskimi. Długosz, znający powstałe najpewniej w kręgu S-ego zapiski o rodzinie Szamotulskich, przydał mu jako jedyny określenia «z Szamotuł» lub «z Pomorzan» (obydwie miejscowości należały do tej rodziny).
Żoną S-ego była najpewniej nieznana z imienia córka Sędziwoja z Jarocina (zob.) z rodu Zarembów. Ich jedynym znanym dzieckiem był kaszt. nakielski Sędziwój z Czarnkowa (zob.), który nazywał wujem Beniamina Zarembę (syna Sędziwoja z Jarocina). Z faktu, że syn S-ego nie pisał się nigdy z Szamotuł, wynika przeprowadzenie (może jeszcze przez S-ego, może dopiero przez Sędziwoja) działów, w których Sędziwojowi przypadły Czarnków, Wieleń i Wronki, podczas gdy Szamotuły wzięli bracia S-ego.
W polskiej tradycji historycznej długo utrzymywał się wizerunek S-ego jako zdrajcy; od XIX w. stał się on też postacią symbolizującą anarchiczny żywioł możnowładczy. Rewizję tych opinii podjęto już pod koniec XIX w. Od kilkudziesięciu lat odrzuca się w zasadzie zarzut zdrady S-ego na rzecz Krzyżaków, natomiast wciąż podtrzymywane są wątpliwości co do układu landsberskiego z Brandenburczykami. Postać S-ego występuje w utworach dramatycznych: nieukończonym „Wincentym z Szamotuł” Karola Szajnochy (ok. 1843, niewyd.) oraz „Wincentym z Szamotuł” Tomasza Augusta Olizarowskiego (P. 1850) i tego autora wstępie do dramatu pt. „Rada w Chęcinach” (Paryż 1861), a także powieściach: „Szary Wilk” Adama Krechowieckiego (W. 1892, jako Wincz z Szamotuł), „Przełom” Karola Bunscha (Kr. 1964) i „Gniewko syn rybaka” Aliny Korty (W. 1974), opartej na scenariuszu jej autorstwa do serialu telewizyjnego pod tym tytułem w reżyserii Bohdana Poręby (1969; w postać S-ego wcielił się Czesław Wołłejko); na podstawie powieści powstał też drugi serial telewizyjny „Znak Orła” w reżyserii Huberta Drapelli (1977; rolę S-ego kreował Tadeusz Borowski).
Słown. Hist.-Geogr. Ziem Pol., VIII (Czarnków, Szamotuły); Urzędnicy, I/1; Wpol. Słown. Biogr., s. 823–4; – Baszkiewicz J., Powstanie zjednoczonego państwa polskiego na przełomie XIII i XIV wieku, W. 1954 s. 299–300; Bieniak, Wielkopolska; Bieniak J., Krąg rodzinny wojewody kaliskiego Beniamina z Kołdrębia, w: tenże, Polskie rycerstwo średniowieczne, Kr. 2002 s. 249–50, 253, 258, 264; tenże, Krąg rodzinny biskupa kujawskiego Macieja Pałuki, w: tenże, Polskie rycerstwo średniowieczne. Suplement, Kr. 2005 s. 22; tenże, List kanclerza kujawskiego do rady Starego Miasta Torunia ze stycznia 1331 r., „Zap. Kujawsko-Dobrzyńskie”, S. A, 1978 s. 133–4; Czacharowski A., Społeczne i polityczne siły w walce o Nową Marchię w latach 1319–1373 ze szczególnym uwzględnieniem roli możnowładztwa nowomarchijskiego, Tor. 1968 s. 105–9; Długopolski E., Władysław Łokietek na tle swoich czasów, Wr. 1951; Gładyszówna J., Ludwik Wittelsbach margrabia brandenburski wobec Polski, „Roczniki Hist.” T. 9: 1933 s. 31–45; Górska-Gołaska K., Dobra Nałęczów w średniowieczu, „Studia i Mater. do Dziej. Wpol. i Pomorza” T. 15: 1984 z. 2 (30) s. 177–218; Jurek T., Notes on the Nałęcz Family of Szamotuły, „Quaestiones Medii Aevi Novae” T. 12: 2007 s. 155–65; tenże, Radziejowskie Pole (27 IX 1331 roku), w: Radziejów poprzez stulecia, Włocławek–Radziejów 2002 s. 111, 118; tenże, Średniowieczne Szamotuły i ich dziedzice, w: Szamotuły. Karty z dziejów miasta, Red. A. Gąsiorowski, Szamotuły 2006 s. 23–6; Kłodziński A., Rokowania polsko-brandenburskie w roku 1329, „Rozpr. AU Wydz. Hist.-Filoz.” T. 47: 1904 s. 57–124; Labuda G., Studia nad XIV wiekiem, 2. Zdrada Wincentego z Szamotuł, „Spraw. Pozn. Tow. Przyjaciół Nauk” T. 71: 1964 s. 68–9; Łojko J., Utworzenie starostwa generalnego Wielkopolski, „Roczniki Hist.” T. 44: 1978 s. 132–43; Pakulski J., Nałęcze wielkopolscy w średniowieczu, W. 1982; tenże, Siły polityczno-społeczne w Wielkopolsce w pierwszej połowie XIV wieku, Tor. 1979; tenże, Stosunek wojewody poznańskiego Wincentego z Szamotuł do zakonu krzyżackiego i Marchii Brandenburskiej, „Zap. Hist.” T. 37: 1972 z. 2 s. 29–44; Potkański K., Zdrada Wincentego z Szamotuł [1899], w: tenże, Lechici, Polanie, Polska, W. 1965 s. 529–65; Rymar E., Przynależność polityczna wielkopolskich ziem zanoteckich między dolną Drawą i dolną Gwdą oraz Wielenia, Czarnkowa i Ujścia w latach 1296–1368, „Roczniki Hist.” T. 50: 1984 s. 39–84; Wielgosz Z., An regni pessimus defraudator et gentis? Jeszcze o Wincentym z Szamotuł, w: Ars historica, P. 1976 s. 467–73; Z ajączkowski S., Polska a Wittelsbachowie w pierwszej połowie XIV wieku, w: Prace historyczne w 30-lecie działalności profesorskiej Stanisława Zakrzewskiego, Lw. 1934 s. 63–79; tenże, Polska a Zakon Krzyżacki w ostatnich latach Władysława Łokietka, Lw. 1929; – Długosz, Annales, IX 157–68, 177; Geschichte des Geschlechts von der Osten. Urkundenbuch, Hrsg O. Grotefend, Stettin 1914 I nr 469; Kod. Wpol., II nr 1005, 1064, 1103, 1113, 1115, 1117; Lites, I; Mon. Pol. Hist., II (Roczn. Traski), III (Roczn. mpol.); Script. Rer. Pruss., II; – „Kwart. Hist.” T. 15: 1901 s. 261–7 (A. Semkowicz: rec. z pracy K. Potkańskiego).
Tomasz Jurek