Radziwiłł Zygmunt Karol h. Trąby (1591–1642), kawaler maltański, wojewoda nowogródzki. Ur. 4 XII w Nieświeżu, był trzecim synem Mikołaja Krzysztofa «Sierotki» (zob.) i Elżbiety Eufemii z Wiśniowieckich, bratem Jana Jerzego (zob.), Albrychta Władysława (zob.) i Aleksandra Ludwika (zob.).
Po śmierci matki (6 XI 1596) R. pozostawał pod opieką ojca i uczył się w Nieświeżu w domu, a następnie w r. 1608 kształcił się w Bolonii, w której kawaler maltański Marcin Sudo skłonił go do wstąpienia do zakonu maltańskiego. Powrócił do kraju, aby uzyskać błogosławieństwo i pomoc ojca. Otrzymał najpierw wymagane «oświadczenie urodzenia starożytnego szlacheckiego» niezbędne do wstąpienia do zakonu, a następnie 11 XI 1610 zapisem wieczystym sporządzonym w zamku w Nieświeżu ojciec ufundował dla niego komandorię maltańską na Litwie, wyznaczając jej nabyte w r. 1596 Stwołowicze (później zwane Stołowicze) oraz dobra Pociejki odziedziczone po zmarłej żonie. Prawo prezenty komandora stwołowickiego zastrzegł fundator dla ordynata nieświeskiego, który był zobowiązany dawać pierwszeństwo Radziwiłłowi, a gdyby żaden ślubów nie przyjął, komuś z «narodu litewskiego lub polskiego». Dn. 9 XII 1610 ojciec wysłał R-a z Nieświeża pod opieką swego sługi Macieja Samuela Strubicza najpierw «do Krakowa ku Malcie», gdzie miał spotkać kawalera Sudo. R. przybył do Krakowa 20 lub 21 XII 1610, a na Maltę wyruszył po 27 XII t. r. z M. Sudo i pacholęciem (paziem) H. Castellety, a zapewne 8 I 1612 (mylnie 1611) już na Malcie złożył R. potrójne śluby: posłuszeństwa, ubóstwa i czystości, z których nie dotrzymywał przynajmniej ślubu ubóstwa. Na Malcie przebywał jeszcze w marcu 1612.
Dobra przeznaczone na komandorię, Stwołowicze i Pociejki, objął R. dopiero po śmierci ojca (28 II 1616) na mocy «listu zapisu» sporządzonego 6 III 1616 w Nieświeżu przez czterech synów Mikołaja Krzysztofa «Sierotki». Dn. 29 XI 1618 oddał je w zarząd swemu «urzędnikowi» Pawłowi Protasowiczowi. Poza komandorią otrzymał w dziale z braćmi zgodnie z testamentem ojca z 21 III 1612 jako bezżenny kawaler maltański tylko dobra Derewnę z miasteczkiem Chotowo i ze wsiami, dobra Kroszyn z miasteczkiem i wsiami oraz Kołdyczew, wszystko w woj. nowogródzkim. W Kroszynie ustalił swą stałą rezydencję tworząc własny dwór. Zaciągnął ponadto służbę rękodajną (m. in. znanego pamiętnikarza Samuela Maskiewicza), z którą zamierzał przebywać stale na dworze królewskim w Warszawie. Przybył tam w 2. poł. maja 1616, w okresie sejmu, zamieszkał najpierw w wynajętej kwaterze «w tyle bernardynów», a następnie w gościnnych dworach: księdza Jakuba Zadzika «za wałem» i kaszt. krakowskiego ks. Janusza Ostrogskiego. Z Warszawy udał się do Torunia jako swat brata Albrychta Władysława, by starać się, bezskutecznie zresztą, o rękę panny Plemieńskiej. Po powrocie z Torunia otrzymał godność krajczego królowej Konstancji. Dn. 12 XI 1616 w. mistrz maltański A. de Wignacourt wystawił dokument nadający R-owi komandorię krakowską. Ponieważ taka nigdy nie istniała, można mniemać, iż R. starał się ją utworzyć przy poparciu królowej. Gdy próba zawiodła, wystarał się 29 IV 1618 u Zygmunta III o nadanie komandorii poznańskiej, zapewniając sobie cesję ze strony Feliksa Wojanowskiego. Wojanowski pozostał jednak nadal komandorem, a R. udał się na Maltę, gdzie w. mistrz naznaczył go, wespół z Karolem III Gonzagą księciem Nevers, a następnie Mantui, swym generalnym komisarzem w związku z zakładaniem przez cesarza Ferdynanda II komandorii w Wiedniu, pierwszej w Austrii. W r. 1621 R. wziął udział w wyprawie chocimskiej (o należny z tego tytułu R-owi żołd, upominała się szlachta nowogródzka w instrukcji poselskiej z 1639 r.).
W lipcu 1622 władze cesarskie przydały R-a lisowczykom jako ich hetmana, jednak bez naruszenia prerogatyw «urzędu pułkowniczego». Pułkownikiem tym był Stanisław Stroynowski, a dowódcą cesarskim, współdziałającym z R-em, arcyks. Leopold Habsburg. Objęcie przez R-a hetmaństwa nastąpiło zapewne na popisie wojska cesarskiego w Srebrze w Czechach 3 VII 1622. Stamtąd skierowano wojsko do Palatynatu Reńskiego i sąsiednich księstw. Lisowczycy udali się najpierw (przed 11 VII t. r.) pod Wimpfen nad Neckarem, zdobyli Wormację, a następnie R. rozłożył się obozem pod Zweibrücken, gdzie przebywał do 14 IX 1622. Jego podkomendni opanowali szaniec na Renie przecinając łączność dwóch protestanckich twierdz Mannheimu i Frankenthalu i łupili bezlitośnie kraj. Na skargi mieszkańców odpowiedział R. – wg Wojciecha Dembołęckiego – «iż szlachta polska w dostatku się wychowawszy, o głodzie tam służyć ani mogli ani powinni byli». Dn. 14 V 1623 cesarz Ferdynand II podpisał w Pradze dokument dla R-a, tytułowanego w nim m. in. także komornikiem cesarskim, na mocy którego nadawał mu generalstwo jazdy polskiej z żołdem 300 złotych dukatów miesięcznie w okresie wojny lub 6 tys. fl. reńskich rocznie w okresie pokoju. Wpływy R-a na dworze cesarskim wykorzystywał nawet król Zygmunt III, który 17 VI 1624 prosił R-a o wstawiennictwo za Janem Choińskim, którego dobra w Polsce najechał i zniszczył Hans Ulryk Schafgotsch, szwagier księcia legnickiego Jerzego Rudolfa. Ok. 1624 r. (przed 20 I 1625) postąpił R. z urzędu krajczego królowej Konstancji na jej podczaszego.
Do kraju powrócił R. zapewne na wiadomość o śmierci Feliksa Wojanowskiego, kawalera maltańskiego, aby starać się o opróżnioną komandorię poznańską. Komandorię uzyskał jednak kawaler maltański Bartłomiej Nowodworski i dopiero po jego śmierci nadał ją król R-owi 20 I 1625 w Warszawie, gdzie przebywał on jako poseł na sejm z woj. nowogródzkiego. Dn. 25 II 1625 został R. instytuowany na komandorię poznańską przez bpa poznańskiego Jana Wężyka. W katedrze poznańskiej w stallach kanonicznych instalował się R. 10 III t. r. przez swego pełnomocnika Jana Radzickiego. T. r. wygrał spór z Zygmuntem III o patronat kościoła w Kościanie, na probostwo którego dał prezentę (wbrew królowi) dotychczasowemu proboszczowi Św. Jana Jerozolimskiego w Poznaniu na Malcie Krzysztofowi Maksymilianowi Chrzanowskiemu, kanonikowi wendeńskiemu, i uzyskał dla swego protegowanego potwierdzenie od bpa poznańskiego. W r. 1626 posłował R. z woj. nowogródzkiego na oba sejmy: zwycz. w Warszawie i nadzwycz. w Toruniu. W początku r. 1628 przebywał w Poznaniu zajęty sprawami komandorii. Dn. 20 I t. r. zażądał od kapituły poznańskiej wydania przywilejów i dokumentów dotyczących dóbr komandorskich w związku z zabiegami o odzyskanie utraconych przez poprzedników wsi i dziesięcin. Być może chciał załatwić te kwestie przed wyjazdem na Maltę; 3 XII 1627 uzyskał paszport królewski na podróż do Włoch i do innych prowincji świata chrześcijańskiego. Od wyjazdu wstrzymał go jednak wybuch wojny ze Szwecją, na którą wystawił własny pułk. Na koszty wyprawy do Prus zaciągnął R. 5 V 1629 w Poznaniu dług w wysokości 5 tys. złp. u kawalera maltańskiego Bazylego Judyckiego, dworzanina i kapitana JKM. Po rychlej śmierci Judyckiego jego rodzina wszczęła w r. 1630 proces z R-em, oburzona odmową urządzenia pogrzebu i zapłacenia drobnych długów po swym współzakonniku, którego cały majątek, zwłaszcza ruchomy, przypadał zakonowi maltańskiemu. Proces toczył się na dwóch Trybunałach Lit. w l. 1631 i 1633 i został zakończony dopiero polubownym wyrokiem przez dekret królewskiego sądu asesorskiego na sejmie warszawskim 1637 r.
W czasie bezkrólewia po śmierci Zygmunta III sejmik woj. nowogródzkiego obierał R-a posłem kolejno na sejmy konwokacyjny, elekcyjny i koronacyjny. Na sejmie konwokacyjnym został powołany do komisji przy boku prymasa i do rokowań z państwami ościennymi. Po koronacji Władysława IV otrzymał 8 III 1633 godność krajczego W. Ks. Lit. i list przypowiedni na 1 tys. piechoty z poleceniem wypłaty żołdu ze skarbu kor. Z pułkiem tym wyruszył na wyprawę smoleńską i od ok. 11 XI t. r. walczył z Moskwą na Żaworonkowych wzgórzach obok pułków Janusza Radziwiłła i Mikołaja Abramowicza. Po powrocie z wyprawy został posłem nowogródzkim na warszawski sejm nadzwycz. 1635 r. W r. n. po śmierci starszego brata Albrychta Władysława, jako następny po nim w kolejności starszeństwa syn «Sierotki», ogłosił się ordynatem nieświeskim, co doprowadziło do sporu z młodszym bratem Aleksandrem Ludwikiem. Mediatorem był m. in. woj. wileński Krzysztof Radziwiłł. Za ustąpienie z praw starszeństwa i z dóbr Korelicze zażądał R. 3 IX 1636 hrabstwa szydłowieckiego w woj. sandomierskim i Berezowca w woj. nowogródzkim. Aleksander Ludwik proponował mu tylko własny Hresk, położony w woj. nowogródzkim. Ugodę zawarto przed specjalną polubowną komisją 25 X t. r., R. zrzekł się ordynacji, a uzyskał Szydłowiec i Berezowiec. W czasie pobytu w zamku w Szydłowcu wystawił 6 I 1639 przywilej mieszczanom Szydłowca na wolny wyszynk piwa i zniósł browary we własnych dobrach. Posłował z sejmiku nowogródzkiego na sejm zwycz. w r. 1637. Między 6 I a 22 VIII 1639 otrzymał godność podczaszego W. Ks. Lit. T. r. po raz ostatni reprezentował woj. nowogródzkie na sejmie zwycz. warszawskim.
Dużo starań położył R. przy urządzaniu i powiększaniu dóbr komandorii stwołowickiej. Powiększał fundację ojcowską skupując okoliczne ziemie. Zakupił najpierw 4 IX 1626 kamienicę w Nieświeżu od książęcego star. nieświeskiego Andrzeja Skorulskiego i 12 I 1639 inkorporował ją zapisem wieczystym do dóbr komandorii stwołowickiej. W r. 1628 kupił włóki drobnoszlacheckie w Krzywym Siole-Duszowie, a w Wyszkotach posiadłość zwaną Mały Wieleszynek, które 5 VI 1630 inkorporował do dóbr Pociejki jednocześnie z innymi zakupami: Szusianowszczyzną i Szymkowszczyzną oraz puszczą i gruntem ziemianina Jastrzęblskiego. W r. 1630 przeprowadził również rozgraniczenie Stwołowicz z Kołpienicą należącą do plebana nowogródzkiego ks. Marcina Grabowskiego. W Stwołowiczach ufundował i uposażył 2 II 1637 swą główną fundację, kościół, przy którym wzniósł «domek loretański» Najśw. Panny Marii z jej obrazem łaskami słynącym. Uposażenie kościoła jak i «domku loretańskiego», najwcześniej powstałego na Litwie, przekazał nowemu proboszczowi stwołowickiemu ks. Michałowi Bociewiczowi. R. uzyskał początkowo od bpa wileńskiego Abrahama Wojny zezwolenie na osadzenie w odrębnym kościele stwołowickim bernardynów, plebana z wikarym, którzy mieliby zająć się obsługą pielgrzymów. Biskup wycofał jednak swe zezwolenie, wobec czego R. w czasie pobytu w Rzymie (1641) odwołał się do sądu Roty i otrzymał brewe papieskie wyrażające zgodę na to zamierzenie pod warunkiem wyrażenia także zgody w. mistrza maltańskiego. Ten ostatni jednakże odmówił. R. prowadził jednocześnie ożywioną działalność fundacyjną w swoich dobrach dziedzicznych. Wystawił w nich cztery cerkwie unickie, w r. 1626 ufundował kościół parafialny w Derewnie, w r. 1639 szpital w Kroszynie. Niepowodzeniem zakończyły się podjęte przez R-a na polecenie w. mistrza J. P. Lascarisa Castellara (pełnomocnictwo z 20 VIII 1638) zabiegi o rewindykację rzekomo utraconej przez zakon komandorii maltańskiej w Zagości. Zarazem toczył ciągnące się latami procesy w przeróżnych sprawach: o granice dóbr komandorskich i dziedzicznych, o prawa kolatorskie (np. dotyczące kościoła w Chlewiskach pod Szydłowcem), o zaległe dziesięciny. Wszystkie te przedsięwzięcia przy równocześnie wystawnym trybie życia pochłaniały duże sumy, toteż R. stale poszukiwał nowych źródeł dochodów. W r. 1639 wystarał się u Władysława IV o zezwolenie na «dochodzenie sobie prawne przez dekreta sądów należnych na Żydach wszystkich win jakichś względem chowania przez nich przeszłego, teraźniejszego i dalszego czasu czeladzi do służb ich z narodu chrześcijańskiego męskiej i białej płci». Dokumenty wystawione w Grodnie, Warszawie i 24 XI w Słomiance oblatowali wysłannicy R-a 10 I 1639 w księgach miasta Mińska, 11 I t. r. w księgach grodzkich brzeskich lit. i ok. tego czasu również w Nowogródku, a bez wątpienia także w innych miastach W. Ks. Lit. Spisywali następnie rejestry Żydów i ich czeladzi i ściągali «winy» lub zmuszali do wykupywania się od kar.
Długi gnębiące R-a stały się jednym z powodów opuszczenia przezeń kraju, gdyż niewykorzystywane dochody obrócił R. na spłacanie wierzycieli, którzy je zagarnęli. Wyjechał R. w końcu r. 1639, kierując się najpierw do Linzu i Passawy, następnie na sejm Rzeszy do Ratyzbony i do Wiednia (był tam 1 XII 1640). Opatrzony listami polecającymi Władysława IV starał się o kasatę przywileju cesarza Rudolfa z 1592 r., odbierającego Polakom prawo trzymania komend maltańskich w Czechach, mimo przynależności polskich maltańczyków do tego samego prioratu czeskiego obejmującego ziemie «per Boemiam, Poloniam, Moraviam». Rozgoryczony niepowodzeniem przytoczył w liście do brata dawne powiedzenie: «póki świat światem nie będzie Niemiec Polakowi bratem». Od około początku lipca do września 1641 przebywał w Padwie, w której nie umiano go wyleczyć «na te dwa palce», które drętwiały, udał się więc do Rzymu, następnie w celach lecznicznych do Neapolu i do Pozzuoli oraz na Maltę. W Rzymie odwiedził incognito papieża, którego prosił o poparcie w swoich rozlicznych procesach, m. in. o zgodę na osadzenie bernardynów w Stwołowiczach. Do brata Aleksandra Ludwika słał stale prośby o pieniądze na procesy oraz na liczne dla niego zakupy. Kupił m. in. na Malcie 16-letnią Murzynkę dla jego żony Lukrecji ze Strozzich, lecz obawiał się «aby kotna nie była» i kazał ją znów sprzedać, nawet ze stratą. W Neapolu był 13 I 1642, skąd wyruszył po raz ostatni na Maltę. Od Władysława IV uzyskał wreszcie list (adresowany bez wątpienia do sfer kościelnych), pisany 3 IV 1642 w Warszawie, w którym król polski oznajmia, że wobec doniesień, jakoby Polska została wyłączona z przeoratu obejmującego Czechy, Śląsk, Morawy i Austrię (bez wątpienia miał na myśli prawne upośledzenie kawalerów maltańskich Rzpltej), postanowił doprowadzić do utworzenia w Polsce odrębnego przeoratu i powierzenia go R-owi. Działań w celu realizacji tego zamiaru nie zdołał R. już podjąć. Dn. 7 VIII 1642 był w Perugii; leczył się tam wodami Santa Casciano na bóle reumatyczne i drętwienie palców u prawej ręki. Gdy wody, które brał nie skutkowały, udał się do Asyżu, aby modlić się o uzdrowienie u św. Franciszka. Pokładał też nadzieje w uzdrowieńczej mocy przebywającego tam wówczas franciszkanina Józefa z Cupertino. Nie wyzdrowiał jednak, lecz zapadł na śmiertelną chorobę («febre correptus»). Przed śmiercią spotkał, bez wątpienia w Asyżu, Mikołaja Władysława Judyckiego, wówczas cześnika rzeczyckiego i kawalera maltańskiego, swego dawnego podkomendnego i włożył mu swój krzyż komandorski na szyję desygnując tym na następcą na komandorii stwołowickiej. Zmarł 5 XI 1642 w Asyżu po spisaniu nowego testamentu. Z pogrzebem czekano długo na przyjazd wysłannika księcia Aleksandra Ludwika Radziwiłła z pieniędzmi. Pogrzeb zorganizowali Ciślak, jezuita, prokurator polski wyznaczony testamentem, i M. W. Judycki w dn. 24 I 1643 w Asyżu. R. został pochowany w Bazylice Św. Franciszka w kaplicy św. Marcina «sub laterali muro ad dexteram Altaris» (Angeli); ściany kaplicy obite szkarłatnym atłasem z herbami, które postanowiono pozostawić «pro memoria»; Albrycht Stanisław Radziwiłł ufundował tam później swemu bratu stryjecznemu tablicę epitafijną (nie zachowała się).
Miedzioryt Hirsza Leybowicza, reprod. w: Wobe M. F., Icones familiae ducalis Radivilianae..., Nesvisii [1758], tabl. 102; Taurogiński B., Z dziejów Nieświeża, W. 1937 s. 45 (fot.); – Kotłubaj E., Galeria nieświeżska portretów radziwiłłowskich..., Wil. 1857 s. 318–19, 331–5; Słown. Geogr., XI 364–5; Dworzaczek; Niesiecki; Żychliński; Genealogia atque Familia Ducum Radivilorum, w: Orationes tres in obitum trium Illustris. Ducum Radivilorum, Brunsbergae 1603; Wolff, Senatorowie W. Ks. Lit.; – Dzieduszycki M., Krótki rys dziejów i spraw lisowczyków, Lw. 1844 II 210–13; Karwowski S., Komandorya i kościół św. Jana Jerozolimskiego w Poznaniu, „Roczn. Tow. Przyjaciół Nauk Pozn.” T. 36: 1909 (P. 1911) s. 60, 63–8; Łukaszewicz J., Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania w dawniejszych czasach, 1838 II 317; Magnuszewski J., Z dziejów elearów polskich. Stanisław Stroynowski, lisowski zagończyk przywódca i legislator, W. P. 1978; Osiński A., Żywoty biskupów wileńskich, W. 1856 I 321; Sajkowski A., Od Sierotki do Rybeńki, P. 1965; tenże, Staropolska miłość, P. 1981; tenże, Włoskie przygody Polaków. Wiek XVI–XVIII, W. 1973; Wisner H., Przedsejmowy sejmik nowogródzki w latach 1607–1648, „Przegl. Hist.” T. 69: 1978 z. 4 s. 691, 692; Wiśniewski J., Dekanat konecki, Radom 1913 s. 482–3; – Angeli F. M., Collis Paradisi amoenitas seu Sacri Conventus Assisiensis historiae libri II. Opus posthumum … in lucem editum opera … fratris F. A. F. Carosi Montefalisco [Montefaliscone] 1704, P. I s. 74 (mylna data śmierci); Dembołęcki W., Przewagi elearów, co ich niegdy lisowczykami zwano..., P. 1623; Kojałowicz W., Fasti Radiviliani, Wil. [1627]; Pamiętniki Maskiewiczów, Wyd. A. Sajkowski, Wr. 1961; Przetocki H., Tubae Radivilianae tristissimo clangore morten Illustrissimi S. R. Imperatorii Principis, Domine D. Sigismundi Caroli Radzivil..., [b. m.] 1644; Radziwiłł, Memoriale, I–II; Receptiones seu installations ad episcopatuum Ecclesiae Cathedralis..., „Roczn. Tow. Przyjaciół Nauk Pozn.” T. 35; 1909 s. 89–90; Starowolski, Monumenta Sarmatarum; Z dokumentów Xięcia Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła zwanego Sierotką, Wyd. 2, W. 1936 s. 26–79; Zaccaria G., Diario storico della Basilica e Sacro Convento di S. Francesco in Assisi (1220–1927), „Miscellanea Francescana” T. 64: 1964 s. 199 nr 648; – AGAD: Arch. Radziwiłłów, Akta komandorii stwołowickiej (niepaginowane) Dz. II teka 7 nr 856, teka 8 nr 1089, 1108 i 1110 oraz zbiory niesygnowane, Dz. IV teka 1 kop. 4 nr 64, kop. 8 nr 22, teka 3 kop. 32 nr 89, teka 40 kop. 580–585 (listy R-a), Dz. V teka 134 nr 6171, teka 140 nr 6956, Dz. VIII nr 560, Dz. XI nr 87, 96, 97, 100, 104, 105, Arch. Zamoyskich rkp. 2901 s. 169–179, dok. perg. 8120, 8132, 8156, 8191, Extranea IX Pol., vol. 75, nr 10; Arch. Ordinis Militaris Malt. w La Valetta: t. 57 k. 52 lub nowa paginacja 82; B. Czart.: rkp. 375 s. 635; B. Jag.: rkp. 389; B. Ossol.: rkp. 2280/I k. 101; B. Raczyńskich: rkp. 17.
Tadeusz Wasilewski