Urodził się jako czwarty syn króla Zygmunta III Wazy i Konstancji Habsburg, arcyksiężniczki austriackiej. Już jako sześciolatek został przeznaczony do stanu duchownego. Biskup wrocławski arcyksiążę Karol przewidział go na koadiutora swego biskupstwa (czyli pomocnika z prawem następstwa), pragnąc w ten sposób odwdzięczyć się Zygmuntowi III za pomoc udzieloną mu przeciw powstaniu czeskiemu i walce z protestantami. Po uzyskaniu zgody na tę nominację ze strony cesarza i papieża dziesięcioletni królewicz otrzymał bierzmowanie i został wyświęcony na diakona. Kapituła wrocławska ociągała się jednak z udzieleniem mu ostatecznej zgody, tak że gdy arcyksiążę Karol zmarł sprawa nie była wciąż załatwiona. Zaraz po śmierci krewniaka, Zygmunt III podjął starania o finalizację wyboru syna na ordynariusza Wrocławia. Królowi udało się pozyskać przychylność cesarza i papieża, którzy wywarli presję na wrocławskich kanoników. Papież groził nawet kapitule ekskomuniką, gdyby nie wybrała królewicza. Mimo jego małoletności i braku święceń kapłańskich został zatwierdzony na biskupstwo a potem objął je uroczyście, składając w Warszawie wymaganą przysięgę. Jednak do końca życia to Zygmunt III załatwiał sprawy biskupstwa. Dopiero po jego śmierci w 1632 roku syn zaczął osobiście kierować diecezją. Z początku zajmował się jednak głównie sprawami materialnymi. Starał się pomagać mieszkańcom swych zrujnowanych posiadłości, sprowadzając np. dla nich z Polski bydło, ale równocześnie bezwzględnie wyciskał z nich gotówkę. Nie dawał też posłuchu prośbom o pomoc dla odbudowy kościołów. W związku z tym jego stosunki z kapitułą wciąż były napięte, a kanonicy odwoływali się w sprawach biskupstwa do cesarza i papieża. Kamieniem obrazy dla nich było to, że nadawał on lenna w księstwach biskupich swoim polskim dworzanom. Młody biskup zarządzał swym śląskim biskupstwem z Warszawy, a w swej diecezji zjawił się po raz pierwszy dopiero jesienią 1637 roku.
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów dotyczących Karola Ferdynanda Wazy znajdziesz w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.