Stachowicz (Czajka-Stachowicz) z domu Schwartz (Szwarcówna), 1.v. Hertzowa, 2.v. Gelbardowa, 3.v. Stachowiczowa, Izabela (do r. 1939 używała też form imienia: Izabella, Bella), pseud.: Iza Bell, Stefania Czajka, książki podpisywała też: Czajka Izabela Stachowicz, Izabela Stachowicz Czajka (1899–1969), literatka, działaczka kulturalna. Ur. 5 XI w Sosnowcu (data wg świadectwa maturalnego), była córką Wilhelma, kupca i przemysłowca, z wykształcenia inżyniera metalurga, i Felicji z domu Kino (Felice Cuneau; matka, pochodząca z Francji, używała spolszczonej formy nazwiska).
Po przeprowadzeniu się rodziców do Warszawy i po nieformalnym rozpadzie ich małżeństwa, mieszkała S. z ojcem przy ul. Nowogrodzkiej 36. Uczęszczała na komplety prowadzone przez Marię Drobniewską i Klotyldę Lewandowską przy ul. Nowogrodzkiej, a następnie na pensję Anieli Wereckiej przy ul. Foksal; jej koleżanką szkolną była tu m.in. Irena Goldberg (później Krzywicka). W r. 1913 została uczennicą piątej klasy Szkoły Żeńskiej Kazimiery Kochanowskiej (przy ul. Złotej). W r. 1917 uzyskała tutaj świadectwo dojrzałości (wydane na nazwisko Bella Szwarcówna) i 15 XI t.r. podjęła studia z zakresu polonistyki i historii sztuki na Wydz. Filozoficznym Uniw. Warsz. Studia łączyła z działalnością polityczną i społeczną: należała do Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) i z jej polecenia w l. 1919–21 pracowała bezpłatnie jako bibliotekarka w robotniczym Klubie Metalowca przy ul. Leszno 53. Wiosną 1921 wyszła za mąż za Aleksandra Hertza, studenta Uniw. Warsz. i lewicowego działacza politycznego, później socjologa. Po podróży poślubnej do Zakopanego (gdzie poznała m.in. Stanisława Ignacego Witkiewicza i Jarosława Iwaszkiewicza), jesienią 1921, powróciła do Warszawy i kontynuowała studia na Uniw. Warsz. (jej mąż kształcił się w tym czasie w Wiedniu). Prowadziła bogate życie towarzyskie: długonoga piękność, ściągająca na siebie oczy płci przeciwnej, doskonale czuła się zarówno w kręgach uniwersyteckich kolegów, jak i działaczy robotniczych czy artystycznej bohemy. Częstymi gośćmi w domu jej ojca (gdzie mieszkała nadal jako mężatka) byli m.in. Witkiewicz, Aleksander Wat i August Zamoyski; klimat tych wizyt przeniknął do powieści Witkacego pt. „Pożegnanie jesieni” (1927), w której S. została sportretowana jako Hela Bertz – szatańska księżniczka, ucieleśnienie kobiecości i seksu.
W styczniu 1922 pojechała S. do Wiednia i zamieszkała z mężem; jeśli zaufać jej zbeletryzowanym opowieściom, czas dzieliła wtedy między uniwersyteckie wykłady H. Tietzego poświęcone historii sztuki XIV stulecia i lekcje w Tanz-Institut F. Fräntzla. Po powrocie do Warszawy, latem 1922, wszczęła starania rozwodowe i pozostawiając ojcu ostateczne załatwienie formalności, jesienią t.r. wyjechała do Berlina. Następne dwa lata spędzone w tym mieście, wg jej własnych relacji, przeznaczyła na ukończenie studiów z zakresu historii sztuki na Friedrich-Wilhelms-Universtität i napisanie pracy poświęconej sztuce wczesnego odrodzenia pt. Frührenaissance Malerei (pod kierunkiem E. Hildebrandta); informacje te odnotowane również w jej ankietach personalnych nie znajdują potwierdzenia w archiwum uniwersyteckim. Wydarzeniem, wokół którego osnuła swoje późniejsze utwory traktujące o tym okresie, był romans z Robertem Bereny, malarzem pochodzenia węgierskiego, nauczycielem jej siostry Ewy Schwartz. W r. 1924 na krótko pojawiła się w Warszawie. Przebywała w środowisku artystów plastyków (m.in. Henryka Stażewskiego, Mieczysława Szczuki, Katarzyny Kobro, Teresy Żarnowerówny, Henryka Berlewi) i literatów; znajomość ze Zbigniewem Uniłowskim zaowocowała kilka lat później kolejnym jej literackim portretem – jako zmysłowej panny Leopard w powieści „Wspólny pokój” (1932).
Ok. r. 1924 przeniosła się S. do Paryża. Podjęła pracę w administracji tygodnika „Polonia”, organie demokracji polskiej na wychodźstwie (do r. 1925), a potem zatrudniona była dodatkowo jako sekretarka w dwutygodniku „Zdrowie”. W r. 1925 wyszła za mąż za Jerzego Gelbarda, polskiego architekta, mieszkającego w Paryżu. W l.n. pracowała kolejno w Salonie Sztuki Leopolda Zborowskiego (od r. 1926) i w galerii prowadzonej przez Jadwigę Zak (żonę malarza Eugeniusza Zaka; 1927–9). Była założycielką, a później kierowniczką niewielkiej polskiej księgarni (z siedzibą przy rue de Rennes 151bis). W piśmie „Polonia” ogłosiła w r. 1926 cykl artykułów Malarze polscy we Francji. Mieszkała w artystycznej dzielnicy Montparnasse; chwaliła sobie atmosferę tej części francuskiej stolicy, lubiła dancingi i nocne lokale, najchętniej przesiadywała w Café du Dôme, odwiedzanej przez artystów, zwłaszcza malarzy pochodzących z Europy Wschodniej. Do grona jej znajomych należeli, m.in. Olga Boznańska, Xawery Dunikowski, Leopold Gottlieb, Tadeusz Makowski, August Zamoyski, Tytus Czyżewski, Józef Czapski, Roman Kramsztyk, Ilja Erenburg. Wśród mistrzów pędzla, którzy uwiecznili ją na swych płótnach, wymieniała m.in. Zaka („Dziewczyna w niebieskiej chustce”), Mojżesza Kislinga („Siedząca dziewczyna”) i Ch. Soutine’a (portrety zaginione w czasie wojny lub zniszczone).
W r. 1930 powróciła S. do Warszawy. Była częstym gościem przy stoliku Skamandrytów w kawiarni «Ziemiańskiej» i stałą bywalczynią innych artystycznych lokali. Wiele podróżowała, parokrotnie wyruszała w rejsy morskie (m.in. do Szwecji, krajów basenu Morza Śródziemnego, Wielkiej Brytanii). Przyjaźniła się z Franciszkiem Fiszerem, Marią Kuncewiczową, Feliksem Topolskim, Witoldem Gombrowiczem, znała Bolesława Leśmiana, Juliana Tuwima, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. W r. 1932 zamieściła w „Drodze” (nr 11 jako Izabella Gelbardowa) recenzję „Narkotyków” Witkiewicza, w której nie szczędziła dawnemu przyjacielowi krytycznych uwag i uszczypliwości. Debiutancki tom pt. Moja podróż. Szlakiem południa, reportaż z rejsu statkiem «Batory» (z Triestu przez Dubrownik, Barcelonę, Maroko, Lizbonę, Londyn, do Gdyni), wydała w r. 1937 (W.) pod pseud. Iza Bell. Pod tym samym pseud. drukowała w „Bluszczu” korespondencje z Paryża i Palestyny (1937 nr 9, 16, 52, 1938 nr 15–17).
Po wybuchu drugiej wojny światowej przebywała S. nadal w Warszawie; zamknięta w getcie przez pewien czas pracowała jako kelnerka. W sierpniu 1942, po rozpoczęciu przez Niemców masowych wywózek warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince, skorzystała z pomocy ukrywającego się po aryjskiej stronie męża (niedługo potem zamordowanego w obozie koncentracyjnym na Majdanku) i przedostała się do getta w Otwocku. Kiedy i tam wkrótce Niemcy przystąpili do likwidacji Żydów, uciekła z transportu do Treblinki i przez następne miesiące ukrywała się w okolicznych miejscowościach (m.in. w Soplicowie i Śródborowie, obecnie dzielnicach Otwocka, oraz w położonym bliżej Mińska Mazowieckiego Dobrzyńcu). W tym okresie zaczęła posługiwać się przybranym nazwiskiem Stefania Czajka; kennkartę wystawioną na takie nazwisko uzyskała na podstawie oryginalnej metryki urodzenia siostry ukrywającego ją kowala Grzegorza Mazura ze wsi Repki. W r. 1944 została członkiem oddziału partyzanckiego AL działającego w okolicach Legionowa, niedaleko Warszawy. Latem t.r. przedostała się do Lublina i wstąpiła do WP. W październiku 1944 została przeniesiona z Centrum Wyszkolenia Oficerów WP do Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego. Wg jej własnych relacji, służyła kolejno w: Centrum Organizacyjnym Szkół Oficerskich, 22. Kompanii Łączności i Rejonowej Komendzie Uzupełnień w Lublinie. W maju 1945 została oddelegowana do Komendy Milicji Obywatelskiej (MO) w Katowicach i pracowała w Wydz. Kulturalno-Oświatowym. Jako porucznik MO uczestniczyła w lipcu 1945 w prowadzonych przez Komisję Rewindykacyjną (pod przewodnictwem Stanisława Lorentza) poszukiwaniach zagrabionych przez Niemców dóbr kultury; miała znaczny udział w odnalezieniu w miejscowości Hain (obecnie Przesieka), niedaleko Jeleniej Góry, obrazów Jana Matejki (m.in. „Batory pod Pskowem”, „Rejtan”, „Unia Lubelska”); sprawozdanie z tej wyprawy opublikowała w „Dzienniku Zachodnim” (1945 nr 161). Dn. 1 X 1945 zakończyła pracę w milicji, jeszcze przez kilka następnych lat pojawiała się publicznie w mundurze z dystynkcjami kapitana WP.
W l. 1945–9 mieszkała S. w Katowicach. Ok. r. 1945 wyszła za mąż za Władysława Stachowicza, nazywanego odtąd żartobliwie «Czajnikiem», inżyniera chemika, zatrudnionego wtedy w śląskiej milicji; jego sylwetkę szkicowała wielokrotnie w swych późniejszych powieściach. W r. 1946 przebywała przez trzy miesiące we Francji w gościnie u swej najmłodszej siostry Elli Dumas. Należała do Polskiej Partii Robotniczej (od r. 1946), a potem PZPR. Była członkiem Ligi Kobiet, Tow. Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, a później Związku Autorów i Kompozytorów Scenicznych. W r. 1946 ogłosiła pod nazwiskiem Izabela Gelbard (porucznik Czajka) powstałe na przełomie l. 1942 i 1943 Pieśni żałobne Getta (Kat.); były to wierszowane portrety różnych postaci warszawskiego getta, m.in. Adama Czerniakowa, Janusza Korczaka, Kramsztyka; przedmowę do tego poetyckiego świadectwa holocaustu napisał Władysław Broniewski, kolega S. z lat studenckich na Uniw. Warsz. T.r. została przyjęta do Związku Zawodowego Literatów Polskich (później Związek Literatów Polskich, ZLP), w r. 1954 skreślono ją z listy członków i ponownie przyjęto w r. 1960. Utwory (wiersze, prozę i artykuły) publikowała m.in. w „Odrze” (1946, 1948) i „Opinii” (1949). Jako autorka słuchowisk dla dzieci współpracowała z rozgłośnią katowicką Polskiego Radia. Podejmowała też prace dorywcze, m.in. na zlecenie Woj. Rady Kultury w Katowicach i Centralnej Rady Związków Zawodowych organizowała objazdowe wystawy malarstwa połączone z wykładami dla instruktorów. Do większych ekspozycji, w których przygotowaniu brała udział, należał przegląd twórczości plastycznej górników śląskich zorganizowany w r. 1948 w Warszawie. S. lansowała tam m.in. malarstwo Teofila Ociepki, artysty samouka, którego już wcześniej objęła swoim prywatnym mecenatem, a z czasem zaczęła też wpływać na tematy i sposób kompozycji niektórych jego obrazów. S. prowadziła w Katowicach, we własnym mieszkaniu przy ul. św. Jadwigi 11, salon literacko-artystyczny i zapraszała do niego artystów z całego kraju.
W r. 1949 przeprowadziła się S. wraz z mężem do Warszawy. Początkowo współpracowała z Centralnym Biurem Wystaw Artystycznych, głównie jako organizatorka wystaw, a 1 XI 1951 została starszym asystentem w Muz. Narodowym w Warszawie (w dziale wydawnictw). Czas wolny poświęcała m.in. działalności w ZLP. Także swojemu warszawskiemu mieszkaniu (przy ul. Karłowicza 1/7 m. 3) starała się nadać rangę salonu literacko-artystycznego. Ok. r. 1955 ustanowiła prywatną, doroczną nagrodę w dziedzinie kultury, tzw. nagrodę Czajki; laureatom ofiarowywała jakiś przedmiot ze swoich zbiorów. Przez długi czas jej prace literackie pozostawały w maszynopisie, niektóre z nich nigdy nie zostały opublikowane, m.in. powieść pt. Węgiel i tęcza (o górniku z kopalni «Wieczorek», samorodnym talencie malarskim), złożona w wydawnictwie «Czytelnik» w r. 1952. Dopiero w r. 1956 nakładem tego wydawnictwa ukazała się zbeletryzowana historia jej wojennej tułaczki pt. Ocalił mnie kowal. Podpisała ją Izabela Stachowicz Czajka i takiemu trójczłonowemu podpisowi pozostała wierna w l.n. (zmieniając co najwyżej kolejność członów). We wrześniu 1957, zachęcona powodzeniem książki, rozwiązała umowę o pracę z Muz. Narodowym i zajęła się wyłącznie twórczością literacką. Wspomnienia, korespondencje i reportaże ogłaszała w czasopismach, m.in. w tygodnikach „Przekrój” (1956–67) i „Świat (1957–9, 1962) oraz w tomach zbiorowych poświęconych Gałczyńskiemu (1961), Tuwimowi (1963) i Leśmianowi (1966). W l. 1957–9 dwukrotnie odwiedzała rodzeństwo zamieszkałe w Montevideo w Urugwaju (siostrę Ewę, malarkę, i brata Fryderyka, profesora chemii). Wyprawy te odbywała w większości drogą morską i traktowała jako okazję do spotkań ze znajomymi osiadłymi w innych rejonach Ameryki Południowej. Na dłużej zatrzymywała się, m.in. w Buenos Aires, gdzie gościła u Zofii Chądzyńskiej i widywała się z Gombrowiczem. W nadsyłanych do „Przekroju” korespondencjach pisała o przygodach tak niezwykłych (np. aresztowanie w grudniu 1958 przez Policję Morską w brazylijskim porcie Santos pod zarzutem szerzenia komunistycznej propagandy), że licząc się z zarzutami koloryzowania wydarzeń, dołączała do swoich relacji stosowne wycinki z prasy brazylijskiej (przedruk. w przekładzie w „Przekroju” 1959 nr 735). Z reportażem S. z Buenos Aires (1958 nr 690) polemizował Gombrowicz (nr 702). W r. 1958 opublikowała dwa następne tomy prozy: Córkę czarownicy na huśtawce (W., wyd. 5, 1992), autobiograficzną opowieść poświęconą czasom dzieciństwa i wczesnej młodości oraz Lecę w świat, literackie reminiscencje z pierwszej podróży do Ameryki Południowej (W., wyd. 3, 1972). W utworach tych zapewniała czytelników o swej prawdomówności, zaznaczała jednak, że nie pisze reportażu, ale stosuje «dowolną transpozycję pewnych faktów», «luźne posiłkowanie się niektórymi elementami historii». Później ukazały się kolejno: Król węży i salamandra (W. 1960, wyd. nast. 1968), opowieść z lat pierwszej wojny światowej i początków niepodległości, Moja wielka miłość (W. 1961), wspomnienia o Fiszerze, ilustrowane przez Feliksa Topolskiego, Płynę w świat (W. 1961, wyd. 3, 1972), rzecz o drugiej amerykańskiej wyprawie, oraz Małżeństwo po raz pierwszy (W. 1962), historia związku z Aleksandrem Hertzem. Narratorką i zarazem główną bohaterką wszystkich tych opowieści uczyniła S. pełną temperamentu, ciekawą świata młodą kobietę, pozbawioną zahamowań w mówieniu o sprawach najintymniejszych. Umieściła tu też sporo niedyskretnych szczegółów, portretując swoich sławnych przyjaciół. Twórczość S., nie przedstawiająca wysokiej wartości w oczach krytyków, zyskała sporą popularność wśród czytelników.
W l. sześćdziesiątych S. ponownie odwiedziła Francję, w r. 1967 była też w Związku Radzieckim; korespondencje z tych podróży zamieszczała m.in. w „Przekroju” (1967). Po materiał do kolejnych książek sięgała jednak w dawniejsze czasy. W r. 1966 wyszedł ostatni za jej życia tom prozy pt. Nigdy nie wyjdę za mąż (Kr.), opowiadający o jej berlińskim romansie z l. 1922–4. Wydania wspomnień z okresu paryskiego pt. Dubo… Dubon… Dubonnet (Kr. 1970) z ilustracjami Maji Berezowskiej nie zdążyła już doczekać. Zmarła 11 XII 1969 w Warszawie i została pochowana na cmentarzu Powązkowskim. Była odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1967).
S. nie pozostawiła potomstwa; jedyne jej dziecko ze związku z Jerzym Gelbardem zmarło tuż po narodzinach.
Fot. w Arch. Uniw. Warsz.; Fot. w: Moja podróż. Szlakiem południa, W. 1937, Pieśni żałobne Getta, Kat. 1946, Córka czarownicy na huśtawce, W. 1958, Król węży i salamandra, W. 1960, Nigdy nie wyjdę za mąż, Kr. 1966; – Nowy Korbut (Słown. Pisarzy), S. 2, I; Pol. Bibliogr. Liter. za l. 1948 i n.; Pol. Bibliogr. Sztuki, I; – Współcz. pol. pisarze, II; – Słown. pseudonimów, I–V; – Baranowska A., Hela Bertz, „Tu i teraz” 1983 nr 51, przedruk, w: taż. Perły i potwory, W. 1986 s. 248–68; Chudek J., Stefania (Izabela) Czajka-Stachowicz, „Roczn. Liter.” 1969 s. 627; Gross N., Poeci i Szoa, Sosnowiec 1993; Kalicki R., Tango Gombrowicz, Kr. 1984; Kolińska K., Szatańska księżniczka, W. 1992; taż, Szatańska księżniczka i Gombrowicz, w: taż, Parnas w Oborach, W. 2000 s. 143–62 (fot.); Ligęza A., Teofil Ociepka, W. 1967 s. [1]; Marianowicz A., Czajka i jej synowie, w: Pchli Targ po remoncie, W. 2001 s. 133–7 (fot.); Wisłocki A., Nowy mit mistrza Teofila?, „Pismo Liter.-Artyst.” 1984 nr 12 s. 247–55; – Białoszewski M., Donosy rzeczywistości, W. 1973 s. 42–3; Dąbrowska M., Dzienniki powojenne, W. 1996 I–IV; Gałczyńska K., Jak się te lata mylą…, W. 1989 s. 98–100; Giedroyc J., Gombrowicz W., Listy 1950–1969, Oprac. A. Kowalczyk, W. 1993; – Nekrologi: „Życie Warszawy” 1969 nr 296–297; – Arch. Śląskiej Komendy Woj. w Kat.: Akta osobowe S.; Arch. Uniw. Warsz.: Akta osobowe S. (L. Albumu 2009); Arch. ZLP w W.: Akta osobowe S.; B. ZLP w W.: Zbiór wycinków prasowych; CAW w Rembertowie: Rozkazy Komendy Garnizonu i innych dowództw, sygn. III-412 t. 489 s. 27; IBL PAN: Ankieta w Pracowni Dokumentacji Liter. XX w., Kartoteka bibliogr. (A. Bara); Muz. Narod. w W.: Akta osobowe S.
Barbara Tyszkiewicz