Radziwiłł Krzysztof zwany Piorunem h. Trąby (1547–1603), hetman polny lit., kasztelan trocki i podkanclerzy lit., potem wojewoda wileński i hetman w. lit. Ur. 9 II 1547 (wg S. Rysińskiego „Rerum ab principe Christophoro Radivilio...”, Lubcz 1614; natomiast „Genealogia atque familia ducum Radiviliorum”, Brunsbergae 1603, podaje datę 10 IV 1548) w Wilnie, był młodszym synem Mikołaja «Rudego» (zob.) i Katarzyny z Tomic Iwińskiej, bratankiem Barbary (zob.), bratem Mikołaja, woj. nowogródzkiego (zob.). Wbrew mniemaniu, przyjętemu za starszymi opracowaniami nosił on tylko jedno imię. Można sądzić, że podwójne imię Krzysztof Mikołaj zostało urobione wskutek błędnej interpretacji formy odojcowskiej Krzysztof Mikołajewicz, używanej w aktach pisanych w języku ruskim. W podpisach składanych własną ręką używał R. jedynie imienia Krzysztof.
Po domowym wykształceniu w młodym wieku R. rozpoczął służbę wojskową. Brał bowiem udział w zwycięskiej bitwie nad rzeką Ułą, stoczonej 26 I 1564 przez jego ojca z armią moskiewską, dowodzoną przez kniazia P. Szujskiego. Prawdopodobnie towarzyszył ojcu również w kolejnych kampaniach przeciw Moskwie w l. 1564–5. W tym okresie został pod wpływem ojca wyznawcą kalwinizmu. Na litewskim sejmie w Grodnie 1566/67 otrzymał od króla urząd krajczego lit. Jesienią 1567 przed wyprawą radoszkowicką Zygmunta Augusta był R. rotmistrzem nadwornej roty jezdnej. Od wiosny 1568 przebywał przy królu w Knyszynie, był na sejmie lit. obradującym w Grodnie w maju i czerwcu t.r. W r. 1569 przybył do Lublina w składzie poselstwa lit., które 5 IV złożyło w imieniu panów rady protest przed senatem kor. przeciw oderwaniu Podlasia i Wołynia od Wielkiego Księstwa, wyraziło gotowość zawarcia unii, lecz po ponownym zwołaniu sejmu oraz wyjaśniało decyzję wcześniejszego wyjazdu Litwinów z Lublina. Pozostał następnie w otoczeniu króla informując ojca o rozwoju wydarzeń w sprawie unii. W maju lub czerwcu t.r. został podczaszym lit., jesienią zaś dostał w dożywotnie posiadanie dzierżawę Kokenhaus (Koknese) w Inflantach. Nadal był R. także rotmistrzem nadwornej roty jazdy. Ukoronowaniem kilkuletniej służby wojskowej R-a był przywilej Zygmunta Augusta, wystawiony dn. 10 V 1572 na hetmaństwo polne (dworne) lit. z pozostawieniem na dworskim urzędzie podczaszego. W myśl przywileju kompetencje hetmańskie R-a nie ograniczały się do dowodzenia rotami zaciężnymi, ale także umożliwiały mu dowództwo nad całością wojska w charakterze namiestnika podczas nieobecności hetmana w. w obozie. W roli hetmana R. wystąpił już w czasie bezkrólewia po śmierci Zygmunta Augusta. Panowie rada Wielkiego Księstwa na zjeździe w Rudnikach w końcu września 1572 polecili mu bowiem zaciągnąć nieliczny stosunkowo poczet jazdy do nadzorowania granicy z Moskwą. Na czele 250-konnej roty, powiększonej następnie do 300 koni, stacjonując przeważnie w Mińsku, przez trzy ćwierci (służba od dn. 13 XII 1572) obserwował on ruchy wojsk na północno-wschodniej granicy Litwy.
W czasie pierwszego i drugiego bezkrólewia R. nie odgrywał samodzielnej roli politycznej podporządkowując się decyzjom ojca. Brał on udział w zjeździe w Rudnikach, na którym podobnie jak ojciec złożył podpis pod listem części zgromadzonych panów do Iwana Groźnego z projektem elekcji carewicza Fiodora na tron lit. Po elekcji Henryka Walezego uczestniczył dn. 18 II 1574 w uroczystym jego wjeździe do Krakowa. Na sejmie koronacyjnym zabiegał o poparcie izby poselskiej w staraniach o nagrodzenie swych zasług; 12 IV t.r. dostał przywilej potwierdzający nadanie dzierżawy Kokenhaus, natomiast dn. 20 IV t.r., prócz potwierdzenia hetmaństwa polnego, otrzymał on ponadto przywilej na «jurgielt hetmański» w wysokości 2 tys. złp. rocznie. Po ucieczce Henryka Walezego R. brał udział w odbytym w początku listopada 1574 zjeździe stanów lit. w Wilnie. Podpisał wówczas zobowiązanie czołowych przedstawicieli szlachty Wielkiego Księstwa, iż w przypadku odmowy przez Henryka powrotu do Rzpltej popierać będzie na elekcji kandydaturę arcyks. Ernesta Habsburga. Jednocześnie panowie rada polecili mu, aby ze względu na oczekiwane przymierze z carem zredukował załogi zamków na pograniczu moskiewskim z 1 605 żołnierzy do 665 pieszych i 45 kozaków. Po śmierci bowiem hetmana w. Grzegorza Chodkiewicza, pozostawał R. jedynym wodzem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo granicy północno-wschodniej Litwy. W związku z najazdem Iwana Groźnego na Inflanty i po zdobyciu przez jego wojska Parnawy, panowie rada na zjeździe w Wilnie w początkach sierpnia 1575 wystawili R-owi list przypowiedni na zaciąg 1 200 jazdy.
R. uczestniczył w sejmie elekcyjnym w r. 1575. Dn. 18 XII t.r. podpisał akt wyboru cesarza Maksymiliana II. Mimo to na zjeździe batorian w Jędrzejowie w końcu stycznia 1576 wyznaczono nieobecnego tam R-a w skład poselstwa do powitania Stefana Batorego na granicy Rzpltej. Nie jest pewne, czy R. brał udział w odbywanych w 1. poł. t.r. zjazdach stanów lit., kwestionujących ważność wyboru Batorego. Wiadomo, że panowie rada wzywali go listem z 4 III na zjazd grodzieński, a w początkach czerwca na zjeździe w Mścibohowie, na którym Litwini wyrazili gotowość uznania Stefana Batorego za prawowitego władcę, wyznaczono «Pioruna» w skład poselstwa kierowanego do Korony. Z powodu choroby nie było go wszakże wśród przedstawicieli Wielkiego Księstwa, którzy 29 VI t.r. potwierdzili w Warszawie w obecności Batorego jego obiór na tron. Wkrótce jednak przybył do Warszawy i w połowie lipca podpisał list do bojarów moskiewskich z propozycją rokowań w sprawie zakończenia wojny. Następnie w końcu lipca udał się do Knyszyna na zwołany przez Stefana Batorego zjazd z Litwinami w celu podjęcia kroków zabezpieczających Wielkie Księstwo i Inflanty przed zagrażającym najazdem Iwana Groźnego. Już w początkach tego miesiąca król poinformował R-a o wystawieniu dlań listu przypowiedniego na zaciąg chorągwi jazdy liczącej 150 koni oraz o listach przypowiednich na pięć innych chorągwi w sile 450 koni, przeznaczonych do wzmocnienia załóg pogranicznych zamków. Podczas narady w Knyszynie podjęto decyzję powiększenia armii polowej R-a do 1 500 jazdy «po husarsku i po kozacku». Instrukcja królewska wydana w tej sprawie 30 VII 1576 przewidywała również zaciąg dwóch chorągwi pod rotmistrzostwem «Pioruna», mianowicie 200-konnej husarskiej i 50-konnej kozackiej. Z powodu trudności finansowych skarbu lit. w rzeczywistości udało się wystawić jedynie 600 koni.
Listem z 25 XII 1576 król polecił R-owi, aby wraz z podległymi jego rozkazom żołnierzami wyruszył do Inflant, udzielając wsparcia Aleksandrowi Połubińskiemu, dowodzącemu wojskiem w zastępstwie administratora i hetmana tej prowincji Jana Chodkiewicza. Latem 1577 uczestniczył R. w walkach podjazdowych w Inflantach, zajmowanych przez wojska Iwana Groźnego oraz jego lennika duńskiego królewicza Magnusa. W ręce tego ostatniego wpadł nawet należący do «Pioruna» silnie umocniony zamek w Kokenhausen nad Dźwiną, który poddał nielicznemu oddziałowi nieprzyjaciół dowódca załogi. Dn. 12 VIII pisał R. z Wilna do Jana Zamoyskiego, oskarżając J. Chodkiewicza o niedbalstwo i utratę prawie całych Inflant. Wyrażając gotowość służenia królowi i doradzając kroki w celu odzyskania utraconej prowincji, zastrzegał się zarazem, że nie chce być zastępcą (locum tenens) Chodkiewicza. W końcu sierpnia przybył do obozu pod Rakiszki, gdzie pod komendą jego ojca, ponownie mianowanego hetmanem wielkim, zbierały się poczty pańskie i pospolite ruszenie szlachty lit. w celu obrony linii Dźwiny. Nadzieje R-a na zjednanie mu łaski królewskiej przez Zamoyskiego, zabiegającego o rękę Krystyny Radziwiłłówny, córki Mikołaja «Czarnego», rychło doczekały się realizacji. Za udział w obronie Inflant otrzymał R. z cesji ojca dzierżawę borysowską (sierpień 1577) oraz przywilej (14 I 1578) na dożywotnie posiadanie dworu Sejwy. W maju 1578 został R., już wówczas szwagier Zamoyskiego, ściągnięty do Lwowa, gdzie właśnie przebywał król, tam po rezygnacji J. Chodkiewicza z hetmaństwa inflanckiego, Stefan Batory przekazał R-owi 3 VI 1578 dowództwo nad wojskiem w Inflantach, jako «sprawcy» z ramienia Mikołaja «Rudego» Radziwiłła, któremu z kolei powierzył zwierzchni zarząd tej prowincji. Jednocześnie «Piorun» otrzymał list przypowiedni na dwie chorągwie jazdy, mianowicie husarską (200 koni) i kozacka (100 koni).
W początkach r. 1579 w związku z rozpoczęciem wojny ofensywnej przeciw Iwanowi Groźnemu, dowodził R. dywersyjną wyprawą w głąb opanowanych przez Moskwę Inflant. Dysponując oddziałem złożonym głównie z jazdy (ponad 2 000 koni) otrzymał za zadanie wyprzedzić przewidywany atak wojsk moskiewskich i jednocześnie zmylić wroga co do kierunku głównego uderzenia Rzpltej. Efektem pomyślnej wyprawy w lutym i marcu 1579 było silne zniszczenie okolic Dorpatu. Ponadto 11 II t.r. szturmem zdobył zamek Kierepeć (Kirempe), który następnie został zburzony. Podczas kampanii połockiej latem 1579 R. dowodził zaciężną jazdą lit. (ok. 2 000 koni). W obozie pod Świrem w połowie lipca t.r. prezentował ponadto prywatny poczet (1 000 jazdy i 100 piechoty) wystawiony na wyprawę wspólnie z ojcem i bratem. Razem z ojcem na czele wojska lit. oraz z Kasprem Bekieszem, dowodzącym częścią zaciężnych oddziałów węgierskich, wyruszył 17 VII t.r. ze Świra pod Połock, aby zablokować twierdzę zanim nadciągną główne siły armii królewskiej. Jako pierwszy przeprawił się ze swym oddziałem przez Dźwinę pod Dzisną, a następnie przedzierając się przez zalesiony teren na prawym brzegu rzeki torował jednocześnie drogę marszu dla reszty armii. W trakcie oblężenia na czele wydzielonego oddziału złożonego z zaciężnej jazdy lit. i części pocztów prywatnych (ok. 3 000 koni) dokonał rozpoznania silnego zamku Sokół, pod którym gromadziły się posiłki moskiewskie. Działając z zaskoczenia po szybkim marszu stoczył zwycięską potyczkę pod murami Sokoła. Wobec przeważających liczebnie sił przeciwnika, który schronił się w twierdzy, R. wycofał się pod Połock. Dalsze jego zadanie polegało na zablokowaniu dróg w celu uniemożliwienia dowódcy rosyjskiemu F. W. Szeremietowi z wojskiem skoncentrowanym w Sokole przyjścia z odsieczą obleganemu Połockowi. Po zakończonej zwycięsko kampanii R. otrzymał od króla dn. 16 X t.r. przywilej na kaszt. trocką. W październiku t.r. został nadto mianowany podkanclerzym lit. po ustąpieniu swego ojca z urzędu kanclerskiego; zachował także hetmaństwo polne. Zanim wyruszył na wojnę otrzymał wraz z żoną Katarzyną z Ostrogskich przywileje potwierdzające wcześniejsze nadania, mianowicie dożywocie na star. żyżmorskim (5 VI 1579) oraz dzierżawy Sejwy i Wiżajny (6 VI 1579).
Od wiosny 1580 R. przebywał znowu w otoczeniu Stefana Batorego, uczestnicząc w przygotowaniach kolejnej wyprawy wojennej. W kwietniu t.r. brał udział w zjeździe stanów lit. w Wilnie, na którym podjęto decyzję o wystawieniu przez Litwinów pocztów prywatnych i zwołano pospolite ruszenie szlachty Wielkiego Księstwa. Swój poczet prezentował królowi w lipcu t.r. w obozie pod Czaśnikami. Podobnie jak i w poprzedniej kampanii również podczas marszu pod Wielkie Łuki z zaciężną jazdą lit. znajdował się R. w przedniej straży armii królewskiej. Razem z ojcem obległ dn. 15 VIII t.r. Uświat, zagradzający dalszą drogę ku Wielkim Łukom i następnego dnia zmusił załogę do poddania się. Potem wspólnie ze swym szwagrem księciem Januszem Ostrogskim (razem ich siły wynosiły ponad 4 000 koni) kontynuował marsz w straży przedniej. Dn. 24 VIII t.r. w pobliżu Wielkich Łuk rozbił silny podjazd moskiewski. W następnych dniach jego oddział ubezpieczał rozlokowanie armii i zakładanie obozu. Podczas oblężenia zajmował się R. wraz ze swym pułkiem głównie patrolowaniem okolic Wielkich Łuk.
W r. 1581, po czerwcowym najeździe moskiewskim na Środkowe Naddnieprze, skierowano tam R-a w celu obrony wschodniego pogranicza. Brał udział w radzie wojennej u boku króla w Dziśnie 10 VII t.r.; na mocy jej decyzji wyruszył w rejon Orszy, gdzie koncentrowały się większe siły Rzpltej gotowe do akcji odwetowej. Oprócz pułku zaciężnej jazdy lit. pod komendą samego «Pioruna» (550 koni) i chorągwi jezdnej Mikołaja «Rudego» (200 koni) oddano pod jego rozkazy roty kor. stacjonujące nad Dnieprem (1 100 jazdy i 900 piechoty) oraz nieco ochotników i piechoty lit. dysponującej działkami polowymi z załóg pogranicznych zamków. Po wzmocnieniu Tatarami lit. (ok. 600 koni) pod dowództwem Michała Haraburdy siły «Pioruna» sięgały 4 000 ludzi. Do współdziałania z nim skierowano ponadto silny pułk jazdy (ok. 2 000 koni) pod rozkazami woj. smoleńskiego Filona Kmity. W końcu lipca R. otrzymał nowe zadanie rozpoznania wojsk polowych Iwana Groźnego oraz odwrócenia uwagi nieprzyjaciela od głównych sił królewskich zdążających w kierunku Pskowa. Dn. 5 VIII t.r. wyruszył więc komunikiem z Witebska przez Suraż i Wieliż na przeszło dwumiesięczny niszczycielski rajd w głąb państwa moskiewskiego. W połowie sierpnia spustoszył włości koło Białej, a 20 VIII pod monasterem Pokrowskim nad rzeką Mieżą połączył się z pułkiem Kmity i Tatarami lit. Haraburdy. Następnego dnia część sił R-a pod dowództwem Bogdana Ogińskiego stoczyła zwycięską bitwę rozpraszając liczący ponad 3 000 ludzi oddział moskiewski dowodzony przez P. I. Boratyńskiego i M. W. Nozdrowatego. Dowiedziawszy się od jeńców o koncentracji wojsk nieprzyjacielskich w rejonie Rżewa nad Wołgą po naradzie z F. Kmitą odstąpił R. od pierwotnego zamiaru wycofania się i wyruszył dalej na wschód. Paląc i plądrując po drodze włości rżewskie i miasto Urdomę dotarł «Piorun» 26 VIII nad Wołgę. Następnie chorągwie lekkiej jazdy z Tatarami przeprawiły się na drugi brzeg rzeki i dewastując dobrze zagospodarowany kraj dotarły w pobliże Starycy, w której przebywał wówczas Iwan Groźny, zmuszając go do ucieczki z zagrożonego rejonu. Siejąc postrach i zniszczenie R. posuwał się potem w kierunku północno-zachodnim ku źródłom Wołgi i Dźwiny. Tymczasem wysłane wcześniej podjazdy złupiły i spaliły bogate miasto Sielizarowo. Ponieważ za Wołgą stały zebrane znaczne wojska moskiewskie w początkach września R. rozpoczął pośród drobnych potyczek marsz odwrotny.
W połowie września nie powiodła się «Piorunowi» próba zdobycia umocnionego Toropca, więc poprzestał na okrutnym spacyfikowaniu otaczających terenów. W pobliżu tego zamku od R-a odłączył się F. Kmita, który ze swym pułkiem powrócił do Wielkich Łuk. R. natomiast skierował się na krótki odpoczynek do zajętego wcześniej przez wojska królewskie Chołma, po czym wyruszył dalej na północ czyniąc spustoszenie wzdłuż rzeki Łowaci. Wysłany przezeń silny podjazd rozbił 28 IX t.r. pod Starą Russą półtoratysięczny oddział moskiewski, a jego dowódcę kniazia P. Turenina Oboleńskiego wziął do niewoli. Dn. 2 X na rozkaz R-a spalono wielki ośrodek warzelnictwa soli – Starą Russę nad jezorem Ilmeń i spustoszono okolicę. Z kolei kierując się na zachód pod Psków wojska R-a ogołociły tereny nad rzeką Szetonią i wokół Porchowa. W dn. 10–19 X oblegał R. bez skutku murowany zamek w Porchowie. Stamtąd Stefan Batory odwołał go z wojskiem pod Psków, rozkazując zostawić jedynie Tatarów lit. do dalszego blokowania zamku. Dn. 23 X R. przybył do króla pod Psków i złożył relację z przebiegu swych działań, a następnego dnia odbył do obozu triumfalny wjazd, w czasie którego prowadzono dostojniejszych jeńców schwytanych do niewoli podczas wyprawy. Udany zagon wpłynął pośrednio na przyśpieszenie wysłania przez Iwana Groźnego poselstwa w sprawie rokowań pokojowych. Przede wszystkim zaś R. skutecznie osłonił armię królewską, zarówno w czasie marszu, jak i pod Pskowem przed atakami z prawej flanki. Powodzenie wyprawy przyniosło «Piorunowi» sławę. Jan Piotrowski, kronikarz kampanii pskowskiej, pisał przesadnie o powracających z rajdu: «Te przybyłe żołnierze Persyjany zowiem. Byli prawi pod samą Persyją». Czyny R-a opiewali ponadto w poezjach łacińskich i polskich Franciszek Gradowski („Hodoeporicon Moschicum … Christophori Radivilonis”, Wil. 1582), Jan Kochanowski („Jezda do Moskwy..., Kr. 1583) oraz Andrzej Rymsza („Deketeros akroama, to jest dziesięćroczna powieść wojennych spraw..., Wil. 1585). One też przyniosły mu późniejsze miano Pioruna («belli fulmen»), które po raz pierwszy spotykamy w poł. XVIII w. (M. F. Wobe).
Na radzie wojennej 23 X 1581 pod oblężonym Pskowem R. wbrew zdaniu większości senatorów lit., popierał stanowisko króla i Zamoyskiego, aby w przypadku niedojścia do rokowań pokojowych kontynuować oblężenie w okresie zimy. Razem ze Stefanem Batorym opuścił 1 XII obóz i towarzyszył mu w drodze na Litwę koło obsadzonych jeszcze przez garnizony moskiewskie zamków w południowo-wschodnich Inflantach. Od końca grudnia t.r. przebywał R. przy boku króla w Wilnie. Następnie w początkach marca 1582 udał się z Batorym do Rygi, gdzie w 2. poł. marca i w kwietniu t.r. uczestniczył w urządzaniu Inflant przywróconych Rzpltej na mocy pokoju w Jamie Zapolskim. Również po powrocie króla na Litwę przebywał przy nim latem t.r. w Grodnie. Wyrazem bliskich związków z dworem i Zamoyskim było uczestnictwo «Pioruna» w weselu kanclerza kor. z królewską bratanicą Gryzeldą Batorówną odbywającym się w czerwcu 1583 w Krakowie. W trakcie uroczystości R. popisał się mową wygłoszoną ku uczczeniu nowożeńców. Mimo że był on młodszym synem Mikołaja «Rudego», dzięki swej energii i zwycięstwom odniesionym w trakcie wojen wyrósł na sukcesora pozycji politycznej po ojcu, który na przełomie l. 1583/84 czynił starania, aby cedować «Piorunowi» urząd woj. wileńskiego. Po śmierci ojca (27 IV 1584) napotkał R. w zabiegach o najwyższy urząd senatorski w Wielkim Księstwie zdecydowane przeciwdziałanie ze strony hierarchii katolickiej inspirowanej przez nuncjusza A. Bolognettiego. Powodem tej akcji było kalwińskie wyznanie R-a; jego konkurentem do urzędu, forsowanym przez stronę katolicką, był bliski krewny z linii nieświeskiej Radziwiłłów, Mikołaj Krzysztof «Sierotka». Gdy «Sierotka» odmówił przyjęcia ofiarowanego urzędu Stefan Batory bez oglądania się na reakcje duchowieństwa mianował «Pioruna» dn. 15 XI 1584 woj. wileńskim. W początku września t.r. w zamian za województwo zażądał odeń król rezygnacji z podkanclerstwa i hetmaństwa polnego. Pieczęć mniejszą R. złożył prawdopodobnie tuż przed sejmem w r. 1585, natomiast buławę polną zachował nadal. W czasie burzliwego sejmu 1585 r., zaprzątniętego głównie sprawą Krzysztofa Zborowskiego, wystąpił R. jako zdecydowany obrońca praw królewskich. W czasie odbywanej w senacie (1 II) debaty nad formą procesu wyraził zdumienie nad odmiennością «prawa polskiego», które jest tak łaskawe dla porywających się na majestat królewski. «My takiego każdego karzemy gardłem i poczciwością, który przeciw ojczyźnie swej z kim praktykuje postronnym» – mówił. Przytoczywszy m. in. sprawę Grzegorza Ościka, wypomniawszy Polakom, iż «sobie zawsze dawali dank ten, że wierni bywali panom swym», a zdrajców tylko w Litwie upatrywali, konkludował: «Kiedyby prawem litewskim W.K.Mć sądził, umiałbym o tym dobrze mówić, ale iż prawem koronnym sądzi się ta sprawa, muszę ja milczeć, jako nie biegły w prawie koronnym». Na tymże sejmie uczestniczył (20 II) w rozmowach z przybyłymi do Warszawy posłami moskiewskimi w sprawie potwierdzenia pokoju przez nowego cara Fiodora, upominał się o przyłączenie Inflant do Litwy (25 II) oraz podpisał przywileje królewskie potwierdzające wcześniejsze fundacje Akad. Wileńskiej oraz kolegium jezuickiego w Połocku. T.r. Stefan Batory w testamencie spisanym 12 V wyznaczył R-a na jednego z egzekutorów swej ostatniej woli.
Objąwszy woj. wileńskie oraz przywództwo kalwinów lit. był R. pierwszoplanową postacią na arenie politycznej Wielkiego Księstwa. Współczesny mu pamiętnikarz Teodor Jewłaszewski określił go mianem: «słup państwa litewskiego». W działalności publicznej R. przywiązywał szczególną wagę do akcentowania odrębności interesów Wielkiego Księstwa w ramach Rzpltej oraz obrony praw dysydentów. Poszukując sojuszników na płaszczyźnie religijnej próbował początkowo nawiązać współpracę z luteranami w sąsiadujących z Litwą Inflantach, Kurlandii i Prusach Książęcych. W porozumieniu z opiekunem księcia pruskiego, margrabią Jerzym Fryderykiem, zwołał on teologów luterańskich i kalwińskich na dysputę w dn. 14 VI 1585 do Wilna. Przeprowadzona w obecności R-a «rozmowa» nie przyniosła oczekiwanej unii ze względu na różnice teologiczne.
Na wiadomość o śmierci Stefana Batorego rozesłał R. w końcu grudnia 1586 listy do senatorów lit., wzywając ich na 6 I 1587 do Grodna. Zebrani przy ciele zmarłego króla panowie lit. postanowili zwołać «zjazd główny wszystki Litwy» na 29 I t.r. do Wilna oraz zapowiedzieli bojkot sejmu konwokacyjnego w Warszawie z powodu zbyt szybkiego terminu jego złożenia. Na zjeździe wileńskim szlachta lit. upoważniła «Pioruna» do zwołania pospolitego ruszenia w przypadku zagrożenia zewnętrznego. R. skłaniał się do współpracy z kanclerzem Zamoyskim, przed którą przestrzegał go Mikołaj Krzysztof «Sierotka» i zachęcał do poparcia kandydatury habsburskiej. Mając na uwadze interesy Wielkiego Księstwa R. opowiadał się za pokojowym ułożeniem stosunków między Rzpltą a Moskwą i w związku z tym był zwolennikiem obioru na tron cara Fiodora. Podczas sejmu elekcyjnego dążył usilnie do zawarcia pokoju wieczystego ze wschodnim sąsiadem, a w razie powodzenia kandydatury cara gotów był nawet na unię między Rzpltą a Moskwą. Dn. 19 VIII, kiedy w Kole «Czarnym» arcybp Stanisław Karnkowski proklamował wybór na króla Zygmunta Wazy R. przybywszy do koła Zborowskich wzywał do poparcia kandydatury carskiej przestrzegając, iż «się z tym Moskiewski deklarował, że gdzie Szweda za Pana weźmiecie, rozlanie krwi wiecznie między nami nie ustanie». Po rozdwojonej elekcji podpisał protest Litwinów przeciwko nominacji tak królewicza szwedzkiego, jak i arcyks. Maksymiliana jako dokonane bez ich udziału. Uczestniczył następnie w pertraktacjach, w wyniku których 26 VIII Litwini w imieniu Rzpltej samodzielnie zawarli piętnastoletni rozejm z Moskwą. Po powrocie na Litwę R. uczestniczył w zjazdach szlachty lit. w Wilnie, w październiku i listopadzie 1587, na których rozpatrywano stanowisko Wielkiego Księstwa wobec zaistniałej sytuacji. Podczas drugiego zjazdu opowiedział się R. po stronie królewicza szwedzkiego. Nie pojechał jednakże na sejm koronacyjny. Zdaniem bawiącego w Krakowie z poselstwem Lwa Sapiehy osłabił R. w ten sposób nie tylko swoją własną pozycję wobec króla, ale także utrudnił Litwinom przeforsowanie żądań, mających być ceną za złożenie przysięgi Zygmuntowi (m. in. zapewnienie pokoju z Moskwą, przekazanie Litwie Inflant).
Stosunki między Zygmuntem III a R-em istotnie układały się nie najlepiej. Wprawdzie 12 II 1588 król wyraził zgodę na cesję nieletnim synom «Pioruna» dzierżaw: borysowskiej, żyżmorskiej i sejweńskiej, lecz odrzucił inne jego prośby, a zwłaszcza propozycje w sprawie nominacji na urzędy lit. W maju t.r. informowano R-a o nastawieniu monarchy wobec jego osoby: «Do W. Mci i tak mało było łaski i miłości, ale teraz i tej ubyło …». W jesieni sporo kłopotów przyczyniła R-owi awantura wywołana przez Krzysztofa Jesmana, który wjechawszy konno do kościoła dokonał w nim dewastacji i poranił zebranych. Mając sądzić tę sprawę zabiegał R. o asystencję senatorów, podczas gdy w kręgach katolickich rozsiewano wieści, jakoby zamierzał uwolnić Jesmana od stawania przed sądem. Po konwokacji Zygmunta III z senatorami lit. zwołanej do Brześcia Lit. w listopadzie t.r., doszło do pewnego zbliżenia woj. wileńskiego z dworem. Jednak mimo wyznaczenia go przez króla na komisarza do traktatów bytomsko-będzińskich nie wziął R. udziału w rokowaniach z poselstwem cesarskim. Przybył natomiast na sejm «pacyfikacyjny» 1589 r. Przewodził na nim różnowiercom domagającym się uchwalenia przepisów wykonawczych do konfederacji warszawskiej «de religione» z r. 1573. Popierał także przedstawiony przez Zamoyskiego projekt reformy elekcji, w którym przewidywano wyłączenie Habsburgów spośród kandydatów do tronu polskiego oraz złożył podpis pod ratyfikacją przez Zygmunta III traktatów bytomsko-będzińskich. Pod koniec sejmu dn. 18 IV t.r. został mianowany hetmanem wielkim (najwyższym) lit. Prawdopodobnie również wówczas (lub nieco wcześniej na konwokacji brzeskiej) otrzymał ponownie przywilej na utraconą w r. 1577 dzierżawę Kokenhaus w Inflantach. W sierpniu 1589 towarzyszył Zygmuntowi III w podróży z Wilna do Rewla na kongres z królem Szwecji Janem III. Do orszaku królewskiego przyłączył się ze wspaniałym pocztem zbrojnym liczącym ok. 1 000 konnych. Z powodu niemożliwości dojścia do porozumienia z Janem III Wazą w sprawie spełnienia paktów konwentów Zygmunta III oraz złego traktowania przez Szwedów R. jako pierwszy spośród senatorów opuścił demonstracyjnie dn. 13 IX t.r. Rewel. Jego decyzji nie zmienił nawet przywilej na «jurgielt hetmański» w wysokości 4 000 złp. rocznie wystawiony w dniu odjazdu. Następnie zatrzymał się na terenie Inflant (Kokenhaus?), gdzie oczekiwał na dalszy bieg wypadków, a przede wszystkim blokował przepływ do Korony i Litwy informacji o możliwości wyjazdu króla do Szwecji. Do powracającego z Rewla Zygmunta III dołączył się ok. 22 X t.r. w Rydze.
W lutym 1590 R. uczestniczył w sejmiku przedsejmowym wileńskim. Na sejm do Warszawy przybył pod sam koniec obrad, wzywany przez Litwinów, protestujących przeciw wydaniu poboru lit. na wojnę z Turcją, i przez króla, który oczekiwał odeń pomocy w walce z planami Zamoyskiego. «Na tak łotrowskim, niecnotliwym sejmie, jaki nigdy nie jedno za nas, ale i za przodków naszych, nie był» – jak pisał – poparł zamierzenia polityczne i wojskowe Zamoyskiego, uzyskawszy odeń zapewnienie, że nie dojdzie do wojny z Moskwą i że armia kor. użyta będzie tylko przeciw Turcji. Przyjął nadto listy przypowiednie na zaciąg wojska lit., które miało wesprzeć na Podolu armię kor. Ponieważ oczekiwanie w Warszawie na pieniądze dla werbowanych żołnierzy nie przyniosło rezultatu, w manifeście wydanym 2 V t.r. R. wymówił się od osobistego udziału w wyprawie oraz oświadczył, iż bez zadatku zaciągi lit. nie osiągną stanu przypowiedzianego w listach królewskich. W sierpniu t.r. Zygmunt III w związku ze spodziewanym pokojem z Turcją nakazał R-owi wypowiedzenie służby chorągwiom lit. po upływie pierwszej ćwierci. Na kolejny sejm przybył R. 11 XII 1590 w otoczeniu 400 jezdnych, lecz opuścił wkrótce Warszawę, aby pojawić się z powrotem przed zakończeniem obrad. Uniknął w ten sposób osobistego zaangażowania w konflikt między Zamoyskim a Zygmuntem III na tle obsadzenia urzędu podkanclerzego kor. Dn. 20 V 1591 uczestniczył w zjeździe głównym Wielkiego Księstwa w Wilnie, zwołanym przez króla w celu zaaprobowania przez Litwinów postulowanego na sejmie poboru. Z inicjatywy R-a doszło na tym zjeździe do podjęcia uchwały sprzeciwiającej się przeniesieniu bpa wileńskiego na katedrę w Krakowie. Zebrani w Wilnie senatorowie lit. z «Piorunem» na czele wysłali również petycję do kard. Jerzego Radziwiłła, aby nie przyjmował ofiarowanego mu przez króla biskupstwa krakowskiego. Kierował się R. w tych działaniach przede wszystkim obawą, iż Zygmunt III mianuje z kolei Polaka na biskupstwo wileńskie. Po spaleniu 10 VI t.r. zboru ewangelickiego w Wilnie wraz z innymi dysydentami lit. R. wniósł skargę do Trybunału Lit., domagając się rekompensaty za poczynione szkody materialne oraz ukarania dziesięciu oskarżonych o udział w tumulcie studentów Akad. Wileńskiej. Pozwanego w tej sprawie oficjała wileńskiego Benedykta Wojnę skazano na zapłacenie grzywny oraz na banicję.
W okresie narastających wpływów opozycji antykrólewskiej w Koronie, kiedy przyjaciel i sojusznik polityczny R-a kanclerz Zamoyski przystąpił do zwalczania gabinetowej polityki dworu, «Piorun» utrzymywał w miarę poprawne stosunki z Zygmuntem III. W kręgach dworskich obawiano się jednakże potężnego i wpływowego na Litwie R-a oraz jego powiązań z kanclerzem kor. Już wówczas był R. antyregalistą, lecz jego postawa charakteryzowała się umiarkowaniem i ostrożnością. Pojawiły się nawet pogłoski, że po ewentualnym wyjeździe Zygmunta III do Szwecji R. myśli o koronie królewskiej dla siebie. W istocie był R. przeciwnikiem tajnego porozumienia w sprawie przekazania tronu przez Wazę arcyks. Ernestowi. Przeciwny był również małżeństwu króla z Habsburżanką, gdyż w opinii powszechnej mariaż austriacki uchodził za kamuflaż dla układów o cesji korony. W związku z tym negatywnie ustosunkował się do prośby królewskiej o wsparcie finansowe przez Wielkie Księstwo w celu pokrycia kosztów uroczystości zaślubin Habsburżanki. Z inicjatywy «Pioruna» część sejmików gromnicznych (deputackich) w r. 1592, które wybierały również posłów na zjazd główny Litwy w Wilnie, przeciwstawiła się uchwaleniu subsydium dla Zygmunta III, a szlachta mińska nie obrała nawet posłów na zjazd, uznając go za niezgodny z prawem. Unikał natomiast R. zaangażowania w wydarzenia toczące się na terenie Korony. Na zjazd zwołany przez przeciwnych zamierzeniom dworu maksymilianistów oraz stronników Zamoyskiego do Lublina w dn. 9 IV t.r. przesłał jedynie list. Wzywał on uczestników do umiarkowania doradzając odłożenie zasadniczych kwestii na sejm, którego zwołania zalecał zażądać od króla, a z istotnych problemów drażniących wówczas opozycję kor. wymienił tylko nie załatwioną sprawę zburzenia zborów w Krakowie w maju 1591.
Na sejmie inkwizycyjnym w r. 1592 był R. jednym z głównych opozycjonistów wspierających kanclerza Zamoyskiego. Dn. 15 IX t.r. wygłosił w senacie wotum, domagając się niezwłocznej inkwizycji i ukarania «praktykantów» winnych doradzania królowi poczynań niezgodnych z prawem. Proponował, aby śledztwo toczyło się przed wyłonioną przez sejm komisją, bądź w przypadku braku zgody na tę formę inkwizycji, aby przesłuchiwani w sprawie spiskowania z Habsburgami składali zeznania potwierdzone przysięgą w obecności oskarżyciela publicznego. Zgadzał się natomiast na wyjazd Zygmunta III do Szwecji w celu objęcia dziedzicznej korony. Stanął nawet w jego obronie w trakcie dyskusji nad postępowaniem króla w minionych latach, oświadczając, że informacje o planie opuszczenia Rzpltej w okresie kongresu rewelskiego były fałszywe. Podczas dyskusji nad konkluzją sejmu poparł punkt dotyczący ekskluzji całej rodziny cesarskiej. Obok inkwizycji na drugim miejscu stawiał wówczas sprawę uchwalenia «procesu» konfederacji warszawskiej «de religione». Nie było natomiast R-a wśród uczestników sejmu w r. 1593. Do Warszawy przybył on bowiem po zakończeniu sejmu, a przed wyjazdem Zygmunta III do Szwecji. Dn. 4 VII t.r. uczestniczył w chrzcinach pierworodnej córki królewskiej Anny Marii. Na przełomie lipca i sierpnia t.r. brał R. udział w zjeździe stanów lit. w Wilnie, na którym postanowiono, aby przejął na siebie całość obowiązków związanych z obroną Wielkiego Księstwa na czas nieobecności króla w Rzpltej oraz by w tym okresie nie opuszczał jego granic. Po powrocie Zygmunta III ze Szwecji R. przystąpił do otwartego ataku na króla. Jednym z powodów była ciągnąca się od dwóch lat sprawa obsadzenia biskupstwa wileńskiego, na które Litwini nie chcieli dopuścić królewskiego nominata, Polaka, Bernarda Maciejowskiego. Przed sejmikami przedsejmowymi w końcu 1594 r. wystąpił R. z krytyką instrukcji królewskiej, nakłaniając szlachtę lit. do solidarnego sprzeciwienia się wszelkim zamiarom Zygmunta III, dopóki nie mianuje Litwina na biskupstwo wileńskie. Niewątpliwie zachęciło R-a do otwartego wystąpienia niepowodzenie szwedzkiej podróży Zygmunta: «gdyż świeże exemplum mamy, że dziedzicznych poddanych swych, którzy takiej wolności nie mają jakie ma naród nasz … nie mógł teraz niedawno we Szwecyjej, za ich tylko samą constantią, król J. Mść przywieść do tego, coby było z ubliżeniem praw i wolności ich». Fakt, iż sejm zwołano w odległym Krakowie uznał za naruszenie prawa i proponował, by w celu złożenia protestu jedynie część senatorów i posłów lit. udała się na obrady. Sprzeciwił się wreszcie polityce zagranicznej dworu, nie wyrażając zgody na ligę antyturecką z cesarzem, «bo pierwej nam trzeba mieć wieczne przymierze z Moskwą, a daj Panie Boże i unią z nimi, aniż na wojnę przeciw Turkowi wsiadać». Domagał się ponadto inkorporacji Estonii do Rzpltej. Wystąpienie R-a spotkało się z pozytywnym odzewem sejmików lit., a szlachta zgromadzona na sejmiku w Wilnie uprosiła go, aby nie oddalał się z Wielkiego Księstwa na sejm w związku z zagrożeniem ze strony Tatarów i Kozaków. W trakcie sejmu regaliści zarzucali nieobecnemu R-owi, że w celu rozerwania obrad kontaktował się również z opozycją w Koronie. Posłowie lit., wskutek akcji «Pioruna», nie chcieli przystępować do obrad, zanim król nie obsadzi biskupstwa wileńskiego zgodnie z ich życzeniem.
Po uchwaleniu na sejmie 1595 r. podatków na wyprawę przeciw Tatarom zamierzano również R-a wciągnąć do przygotowań wojennych. Król wystawił mu listy przypowiednie na zaciąg wojska lit., które wspierałoby działania armii kor. Plan nie został zrealizowany m. in. na skutek niechęci «Pioruna», a przede wszystkim z powodu niewyrażenia przez posłów lit. zgody na uchwalenie podatku w Wielkim Księstwie. Wkrótce zresztą R. zajęty był zwalczaniem wypadów kozackich na Wielkie Księstwo. Wiosną t.r. wysłał swój poczet prywatny i Tatarów lit. oraz zbierał szlachtę nowogródzką i mińską przeciw oddziałowi Połousa, który rozłożył się w star. mozyrskim. Jesienią t.r., kiedy do Wielkiego Księstwa wkroczył Semen Nalewajko i zajął Słuck, R. w listopadzie skoncentrował wojsko własne, poczty panów lit. oraz pospolite ruszenie szlachty zagrożonych powiatów. Pogoń za ruchliwym przeciwnikiem nie przyniosła większych rezultatów; R. zmuszony był więc zwrócić się do króla z prośbą o przeprowadzenie zaciągu regularnego wojska. W lutym 1596 wystawiono mu listy przypowiednie na 1 tys. jazdy i 1 tys. piechoty. Ponieważ Kozacy wycofali się wkrótce potem na Wołyń, R. przekazał dowództwo nad wojskiem podkomorzemu trockiemu Bogdanowi Ogińskiemu, a sam pojechał w początkach kwietnia t.r. na sejm obradujący w Warszawie. Został na nim wyznaczony w skład komisji, która miała prowadzić rokowania z poselstwem cesarskim w sprawie przystąpienia Rzpltej do ligi antytureckiej. Wyjechał R. z sejmu przed konkluzją i nie wziął udziału w pertraktacjach z Habsburgami toczących się od początku sierpnia t.r. w Krakowie. Po powrocie z sejmu na Litwę stwierdził: «sinceritas moja nie zgodzi się z teraźniejszym dworem, ale na to napewniejsze lekarstwo, co nadalej od spraw jego być».
Swe stanowisko wobec problemów polityki zagranicznej i sytuacji wewnętrznej Rzpltej przedstawił R. w wotum wygłoszonym na sejmie 1597 r. Przede wszystkim nie poparł on lansowanego przez dwór sojuszu z Habsburgami, chociaż nie wykluczył możliwości udziału Rzpltej w szerokiej ogólnochrześcijańskiej koalicji przeciw Turcji i Chanatowi Krymskiemu. Nawiązując do planów aktualnych w czasach Stefana Batorego zalecał odnowienie pokoju oraz rozpoczęcie rozmów w sprawie wieczystego przymierza z Moskwą. Doradzał ponadto królowi, aby po śmierci ostatniego Rurykowicza podjął starania o tron carski. Obiecywał również Zygmuntowi III poparcie, w przypadku gdyby wystąpiły trudności w jego dziedzicznym Królestwie Szwedzkim. R. uzależniał jednak cały program polityki zagranicznej od uspokojenia wewnętrznego Rzpltej, zwłaszcza zaś pomyślnego załatwienia postulatów różnowierców: «jako ja mam radzić o obronie przyjaciela postronnego bojąc się sam, aby mię równo od domowego nie potkało». W trakcie sejmu wspierał też przywódcę prawosławia w Rzpltej i zarazem swojego teścia Konstantego Ostrogskiego, protestującego przeciw zawartej w Brześciu Lit. unii. Po sejmie raz jeszcze ostro zaoponował przeciwko potwierdzeniu przez króla nominacji bpa łuckiego B. Maciejowskiego na biskupstwo wileńskie. Senatorowie lit. z «Piorunem» na czele skierowali również list do zainteresowanego biskupa oświadczając, że nie zmienią swego zdania, gdyż objęcie katedry wileńskiej przez Polaka oznaczałoby naruszenie unii i pogwałcenie praw Wielkiego Księstwa. Przed przybyciem do Warszawy na sejm w r. 1598 «Piorun» ostrzegał króla, że «byłoby prędko po sejmie», gdyby Maciejowski bez zgody Litwinów zasiadł na nowym miejscu w senacie. Wydaje się jednak, że pod wpływem perswazji Zamoyskiego R. w czasie sejmu gotów był na ustępstwo pod warunkiem dania Litwie gwarancji, że sprawa ta nie stanie się precedensem.
W końcowych latach XVI w. pogarszająca się sytuacja różnowierców i polityka króla w sprawach wyznaniowych skłoniły «Pioruna» do działania w kierunku konsolidacji politycznej dysydentów i dyzunitów. Wprawdzie nie pojechał on, ani nawet nie wysłał swoich przedstawicieli na synod generalny do Torunia w sierpniu 1595, lecz wybrano go tam na jednego z seniorów generalnych ze stanu świeckiego oraz polecono, aby wspólnie z woj. brzeskim kujawskim Andrzejem Leszczyńskim nakłaniał Konstantego Ostrogskiego do współpracy z protestantami. R. zachowywał jednakże dużą ostrożność i był raczej zwolennikiem działania na drodze sejmowej. Być może ulegał wpływom Zamoyskiego, który np. w październiku 1598 prosił go, aby odwiódł przywódców protestantów w Koronie od planowanego na luty zjazdu w Radomiu, obawiając się niepokojów w Rzpltej w czasie nieobecności króla. Dopiero w maju 1599 doszedł z jego m. in. inicjatywy zjazd protestantów i prawosławnych w Wilnie, którego efektem było zawarcie konfederacji zobowiązującej szlachtę ewangelicką i prawosławną do wspólnej obrony zagrożonych interesów. Jednocześnie zgromadzeni powołali R-a do grona prowizorów generalnych, którzy mieli czuwać nad przestrzeganiem zawartego porozumienia.
W r. 1599 doszło do konfliktu R-a z Chodkiewiczami; przyczyny jego wynikały wprawdzie ze sprzeczności interesów dwu najbardziej wpływowych rodzin lit., ale miały także odniesienia do ówczesnej skomplikowanej sytuacji politycznej i wyznaniowej w Rzpltej. Bezpośrednim powodem sporu stała się sprawa małżeństwa syna R-a, podczaszego lit. Janusza, z księżniczką Zofią Olelkowiczówną, dziedziczką ogromnego latyfundium, nad którą opiekę sprawował wówczas kaszt. wileński Hieronim Chodkiewicz. Chodkiewicz w porozumieniu z bratankami, Aleksandrem i Janem Karolem, którym «Piorun» odebrał poprzednio posiadłość kopyską, odmówił wykonania zawartego przed laty kontraktu w sprawie małżeństwa swej podopiecznej pod pretekstem bliskiego jej pokrewieństwa z przyszłym małżonkiem. W tej sytuacji R. pozwał w r. 1599 Chodkiewicza przed Trybunał Lit. i uzyskał wyrok skazujący go na grzywnę w wysokości 100 tys. kóp gr lit. za niedotrzymanie umowy, a ponadto nakazujący wypełnienie zawartych w niej warunków. Ponieważ gra toczyła się o duży kompleks dóbr, tzw. księstwo słuckie i kopylskie, obie strony rozpoczęły przygotowania do rozstrzygnięcia sporu na drodze militarnej. Sytuacja zaostrzyła się do tego stopnia, iż w początkach 1600 r. obawiano się wybuchu wojny domowej na Litwie. R. zgromadził bowiem w początkach lutego t.r. w Wilnie ok. 6 000 żołnierzy; wspierali go ponadto możni krewni i powinowaci m. in. K. Ostrogski z synami – Januszem, kaszt. krakowskim, i Aleksandrem, woj. wołyńskim, a także książę Kurlandii Wilhelm Kettler. Zamoyski przysłał mu do pomocy liczącą 200 koni rotę usarską. Dn. 6 II t.r. w Wilnie «Piorun» nie rozpoczął jednakże oblężenia dworu, w którym skoncentrowały się nieco skromniejsze siły Chodkiewiczów. Wybuchowi walk zapobiegła w ostatniej chwili mediacja Zygmunta III. Obie strony osiągnęły 8 VI t.r. kompromis; Chodkiewiczowie wyrazili zgodę na małżeństwo Olelkowiczówny z Januszem Radziwiłłem, natomiast «Piorun» w imieniu syna i przyszłej synowej zrzekł się na rzecz przeciwników roszczeń do części dziedzictwa książąt słuckich.
R. uczestniczył w sejmie obradującym w r. 1600. Podpisał na nim dn. 12 III t.r. dyplom inkorporacji Estonii do Rzpltej. Brał następnie udział w naradach dotyczących sposobu urzeczywistnienia tej decyzji. Zygmunt III zaaprobował wówczas plan R-a, który podjął się wyruszyć na czele 7 tys. armii do Estonii, a potem kontynuować działania wojenne przeciwko księciu regentowi Karolowi Sudermańskiemu w Finlandii i Szwecji. W kwietniu, gdy R. przystępował na Litwie do zbierania wojska, doszedł go rozkaz królewski odwołujący wyprawę do Estonii i polecający jedynie zapewnienie obrony w Inflantach, przy czym dowództwo nad idącymi tam zaciągami polecono R-owi przekazać woj. wendeńskiemu Jerzemu Farensbachowi. R. przyjął decyzję króla z oburzeniem, które powiększyła odmowa nominacji syna Janusza na hetmana polnego. Z początkiem maja dostał R. listy przypowiednie na 1 tys. jazdy i 1 tys. piechoty do Inflant, 27 V otrzymał nakaz ruszenia z zebranym wojskiem pod Lublin w związku z przygotowaniami do wojny w Mołdawii, odwołany wkrótce na wieść o ofensywie szwedzkiej w Inflantach. Zmieniające się rozkazy, ograniczanie kompetencji hetmańskich R-a wywołały jego niezadowolenie i opieszałość w dalszych działaniach. Po zajęciu Estonii przez Karola Sudermańskiego wyruszył wprawdzie latem 1600 w pobliże Inflant do Birż, gdzie zajmował się przede wszystkim fortyfikowaniem świeżo wzniesionego zamku. Dopiero w końcu października 1600, kiedy Szwedzi opanowali północną część Inflant, R. otrzymał polecenie królewskie, aby bezpośrednio objął dowództwo nad wojskiem. Nie przyczyniło się to wszakże do poprawy sytuacji militarnej, gdyż szlachta lit. nie zareagowała na uniwersały R-a wzywające do obozu pod Selburgiem (Selspis). Stwierdziwszy, że prowadzenie wojny bez nowych zaciągów jest niemożliwe, podjął R. jedynie kroki doraźne, wzmacniając załogi niektórych zamków, po czym po krótkim pobycie opuścił Inflanty i wyjechał na rozpoczynający się w lutym 1601 sejm. W Warszawie spotkały R-a nowe rozczarowania, ponieważ na dowódcę planowanej wyprawy w celu odzyskania Inflant wyznaczony został Zamoyski. «Piorunowi» pozostawiono zaledwie organizację działań osłonowych, poprzedzających koncentrację armii kor. w rejonie walk. Ponadto oskarżano R-a, że z powodu jego nieudolności i zaniedbania doszło do nadużyć, niesubordynacji wojska oraz – utracenia Inflant.
Natychmiast po powrocie z sejmu przystąpił R. do organizowania działań zaczepnych przeciw Szwedom, głównie w oparciu o prywatne zaciągi senatorów lit. oraz chorągwie wystawione na własny koszt. W końcu kwietnia t.r. Zygmunt III wysłał do Inflant swego sekretarza Daniela Domarackiego, sugerując «Piorunowi» rezygnację z dowództwa. Wg zamiaru króla funkcję porucznika hetmańskiego miał objąć największy przeciwnik R-a, star. żmudzki J. K. Chodkiewicz. R. zignorował to poselstwo. Jego plan operacyjny zakładał odzyskanie jak największej połaci Inflant przed przybyciem armii kor. W pierwszym rzędzie wykorzystał fakt, iż Szwedom nie udało się zdobyć zamku w Kokenhausen. W początkach maja t. r. przybył na miejsce koncentracji wojska w Oniksztach, skąd wyprawił pod dowództwem swego syna Janusza posiłki dla oblężonej załogi. Zablokowały one w murach miasta oblegające dotychczas zamek oddziały nieprzyjaciela liczące 2 tys. ludzi i udaremniły pierwsze próby odsieczy. W końcu maja «Piorun» zjawił się osobiście w obozie pod Kokenhausen, w którym skoncentrowało się ponad 2 tys. żołnierzy, w tym jego poczet prywatny liczący 3 roty husarskie, 2 kozackie i 3 piesze (800 ludzi). W toku oblężenia jego siły wzrosły do ok. 4 tys. ludzi; przybył tam również ze znacznym pocztem prywatnym mianowany hetmanem polnym J. K. Chodkiewicz, wezwany przez R-a, który stojąc w obliczu zagrożenia zaniechał chwilowo animozji osobistych. Dn. 23 VI t.r. stoczył R. bitwę w pobliżu Kokenhausen bijąc na głowę silną odsiecz szwedzką (ok. 5 tys. żołnierzy), dowodzoną przez Carla Carlssona Gyllenhjelma. Wykazał wówczas duże umiejętności taktyczne, zwłaszcza w zakresie współdziałania różnych rodzajów jazdy i zachowania ekonomii sił. Zwycięstwo to odniósł walcząc na dwa fronty, gdyż podczas bitwy kontynuował blokadę Szwedów w mieście. Poddali się oni 24 VI, co umożliwiło R-owi przejście do ofensywy w głębi Inflant. W połowie lipca t.r., po krótkim oblężeniu, skłonił on do kapitulacji Wenden (Kieś), a 23 VII rozpoczął oblężenie silnie umocnionego Rumborka (Rauna). Próby zdobycia tego zamku nie powiodły się, głównie z powodu dysponowania szczupłymi siłami i nowych zatargów z Chodkiewiczem, który w konsekwencji opuścił obóz hetmański. Po miesiącu oblężenia R. dysponował pod Rumborkiem zaledwie ok. 1 500 żołnierzy i na wieść o zbliżaniu się silnej armii szwedzkiej rozpoczął dn. 23 VIII t.r. odwrót ku Rydze. Cel marszu osiągnął w początkach września pośród ciężkich walk z awangardą nieprzyjaciela. Próbował potem skłonić Zamoyskiego do przysłania posiłków, aby zmusić Szwedów, do walnej bitwy w pobliżu Rygi. Gdy pomoc nie nadeszła, R. opuścił oblężoną Rygę (ok. 11 IX) i przeprawił się z resztkami wojska lit. na drugi brzeg Dźwiny, podążając ku nadciągającej na teren wojny armii kor. Dołączył do niej w końcu września pod Lielvarde, 2 X okazał pod Baimer swoje roty królowi i następnie przekazał dowództwo Zamoyskiemu. W dalszych walkach udziału nie brał na skutek złego stanu zdrowia (chorował w czasie oblężenia Rumborka). Głównym jednak powodem jego odjazdu w początkach października t.r. z Inflant były względy ambicjonalne. Na porażkę R-a w jesiennej kampanii 1601 złożyły się wielorakie przyczyny. Obok braku środków na zaciągi wojska wymienić tu chyba trzeba odmienne założenia operacyjne wodzów. R., zwolennik działań manewrowych, dobrze radzący sobie w polu i umiejący wykorzystać możliwości taktyczne jazdy, nie chciał przyjąć narzuconej mu przez Zamoyskiego koncepcji wojny metodycznej. Do uczestnictwa w wojnie R. zamierzał włączyć się ponownie latem 1602, gdy zjazd wileński uchwalił podatki w Wielkim Księstwie. Przedłożył wówczas królowi projekt dokonania zaciągu na pół roku nowej armii lit. (2 tys. jazdy i 1 400 piechoty), na czele której ukończyłby rekuperację Inflant. Poczuł się osobiście dotknięty, gdy Zygmunt III nie zaakceptował planu – w ówczesnej sytuacji mało zresztą realnego – i wystawił listy przypowiednie tylko na nieliczne chorągwie. W sierpniu odmówił przyjęcia dowództwa w Inflantach po rezygnacji Zamoyskiego z funkcji naczelnego wodza, chociaż wkrótce potem protestował przeciwko desygnowaniu J. K. Chodkiewicza na miejsce hetmana kor.
Ostatnim wystąpieniem R-a na forum publicznym było uczestnictwo w sejmie krakowskim 1603 r. Dn. 12 II t.r. prezentował królowi i posłom 22 chorągwie zdobyte w Inflantach. W związku z tym izba poselska zwróciła się do króla, by potwierdził R-owi zwrot sum wydanych na zaciąg wojska z własnej szkatuły. Z inspiracji «Pioruna» posłowie lit. domagali się uchwalenia konstytucji zabraniającej w przyszłości zwoływania sejmu do Krakowa oraz natychmiastowego wyprowadzenia nieopłacanych żołnierzy inflanckich z terenu Wielkiego Księstwa. W trakcie obrad wraz z woj. wołyńskim A. Ostrogskim występował R. w obronie protestantów i prawosławnych, żądając przestrzegania konfederacji warszawskiej «de religione». Ponieważ sejm odrzucił postulaty różnowierców, R. zaproponował Ostrogskiemu podpisanie skryptu odnawiającego porozumienie o współdziałaniu kalwinów z prawosławnymi. Po sejmie, kilka miesięcy przed śmiercią pisał do syna: «nie jeno na łasce Pańskiej, ale i na przewodzeniu w sprawach innych i sejmowych barzo mi teraz zchodzi».
R. posiadał jedno z największych latyfundiów magnackich na Litwie. Na skutek przeprowadzonego z bratem dn. 7 VIII 1584 działu dóbr dziedzicznych objął on księstwo birżańskie z Radziwiłowem, Popielem, Ogieniszkami i Porawicą (pow. upicki), Wiżuny (pow. wiłkomierski), Wołożyn i Sakowszczyznę (pow. oszmiański), Kojdanów, Rubieżewicze, Starzynki, Wiazyń, Smolewicze, Dojnarowicze, Horodziszcze, Plisę, Stańków z Życinem i jurydykę w Mińsku (woj. mińskie), Wsielub, Dolatycze z Półbrzegiem i innymi folwarkami (woj. nowogródzkie), Jaszuny i dwór murowany nad Wilią z jurydyką w Wilnie oraz dobra Połona (Połonna) na Wołyniu, które zamienił w r. 1598 z Hrehorym Sanguszką (Sanguszkowiczem Koszyrskim), kaszt. bracławskim, i jego żoną Zofią Hołowczyńską na majętność Owantę z Hermaniszkami (pow. wiłkomierski). Za zasługi otrzymał od Stefana Batorego prawem wieczystym posiadłość Nowe Miasto nad Piwesą (pow. wiłkomierski). Teść K. Ostrogski darował mu kamienicę w Wilnie. Wiele dóbr nabył R. w drodze kupna, mianowicie w r. 1583 Szetekszną (pow. wiłkomierski), w r. 1590 Gródek Ostroszycki (woj. mińskie), w r. 1594 Nowe Miasto na Upicie (pow. upicki), w r. 1598 folwark Kiemiany niedaleko Birż. W r. 1599 wykupił czwartą część Zabłudowa z Karakułami (pow. grodzieński) od woj. podlaskiego J. Zasławskiego, a przedtem nabył pozostałe trzy części tych dóbr u Jana Sapiehy i Andrzeja Leszczyńskiego, w r. 1601 kupił Sałaty (pow. upicki), wreszcie Wołmę (woj. mińskie), Wiżuny Małe (pow. wiłkomierski) oraz Sielec z Zababiem i dworem tzw. Dowojnowskim w Wilnie. Ponadto należały do niego Rudzica, Migdałowszczyzna, Dziahilna, Wertniki, Usa i Kryszów (woj. mińskie). Prócz wymienionych już królewszczyzn (Kokenhausen, Borysów oraz Sejwy z Wiżajnami) R. trzymał również dzierżawę żyżmorską, którą panowie rada Wielkiego Księstwa zastawili mu w sumie 5 tys. złp. podczas drugiego bezkrólewia, a z nadania Zygmunta III otrzymał dzierżawę mejszagolską zastawioną za kwotę 1 500 kóp gr lit., bystrzycką i hajeńską oraz dobra Sesucie, Dudy i Łotwę. Szczególnie troszczył się R. o rozbudowę Birż, będących jego główną rezydencją. Dn. 9 III 1589 na sejmie pacyfikacyjnym Zygmunt III spełniając prośbę «Pioruna» wystawił przywilej nadający Birżom prawo magdeburskie i zwolnił na okres 15 lat od świadczeń na rzecz skarbu. W latach 80-tych XVI w. wzniósł R. w Birżach zamek obronny z fortyfikacjami typu bastejowego. Prace nad rozbudową i umocnieniem tej twierdzy prowadził również w l. 1597–1600. W Wilnie przy bramie wilejskiej zbudował drewniany dwór.
Jako protektor kalwinistów w Wielkim Księstwie, pełnił R. funkcję patrona zboru w Wilnie. Przed 1589 r. zbudował murowany zbór w Birżach, przy którym fundował szkołę i szpital. Dn. 8 XII 1592 uposażył ministra tego zboru Stanisława Sudrowskiego, nadając mu wsie Mstuny i Szołnodzie leżące w dobrach birżańskich. W końcu XVI w. fundował zbory w Kopysi i Popielu. Dn. 6 VII 1597 potwierdził fundusz dla popa cerkwi Św. Bazylego w Kopysi, zastrzegając jednocześnie zachowanie w niej «obrzędu i zwyczaju dawnego greckiego». Z dworem R-a związanych było wielu pisarzy protestanckich, mianowicie wspomniany już F. Gradowski i A. Rymsza oraz Eliasz Pielgrzymowski, Salomon Rysiński, a przede wszystkim Andrzej Wolan. Wśród dedykowanych mu utworów wymienić należy drugie wydanie „Postylli” Grzegorza z Żarnowca (Wil. 1597), „Apologię” (Wil. 1587) A. Wolana, „Psychotopię abo czyściec” (Wil. 1592) Andrzeja Chrząstowskiego. Luteranin Erazm Gliczner dedykował mu swoją obronę konfederacji warszawskiej pt. „Appellatia, którą się popiera… obrona Confederatiej Królestwa Polskiego” (Królewiec 1598).
Do powiększenia fortuny R-a przyczyniły się w znacznej mierze czterokrotnie zawierane mariaże. Pierwszą żoną «Pioruna» była poślubiona 21 I 1571 na zamku w Solcu Anna Sobkówna z Sulejowa, córka star. warszawskiego i soleckiego Krzysztofa Sobka. Zmarła ona 15 I 1578 w Białej na Podlasiu po chorobie spowodowanej poronieniem i z rozpaczy po zmarłej kilka dni wcześniej córce. Pochowana została w zborze w Dubinkach, gdyż pod wpływem kalwińskiego otoczenia męża porzuciła katolicyzm i «silną heretyczką była» («Sierotka»). Testamentem zapisała R-owi sumę zastawną na star. soleckim (woj. sandomierskie), w którego posiadanie weszli oboje po śmierci jej matki Ewy z Ciołków (zm. 1573). Ostatnią wolę małżonki «Pioruna» potwierdził 7 X 1578 Stefan Batory. Wkrótce po zgonie pierwszej żony R. poślubił w Dubnie 22 VII 1578 księżniczkę Katarzynę Ostrogską (ur. 1559), córkę woj. kijowskiego Konstantego (zob.) Uroczystości weselne uczcił osobnym „Epithalamium” Jan Kochanowski. Wniosła ona R-owi w posagu 11 tys. złp. Zmarła 3 VIII 1579 w połogu po urodzeniu syna; ponieważ była katoliczką pogrzebano ją 5 XII t.r. w katedrze Św. Stanisława w Wilnie. Trzecią żonę Katarzynę z Tęczyńskich (ur. 1544), córkę woj. krakowskiego Stanisława, a wdowę po księciu słuckim Jerzym Olelkowiczu (zob.), poślubił R. 17 X 1582 w Turcu. Zapisała ona mężowi i dzieciom z nim spłodzonym dobra dziedziczne po swej matce Hannie Bohuszównie Bohowitynównie, mianowicie Promież (pow. kowieński) i Dołhobrody (woj. brzeskie lit.), które R. sprzedał za 24 tys. złp.; Siemiatycze na Podlasiu oraz Jeziernicę i Bliznę (pow. słonimski) przekazał córce w posagu, natomiast Orlę na Podlasiu i Iszkołć z Łysicą (woj. nowogródzkie) włączył do swojego latyfundium. Przekazała ona również R-owi w r. 1583 prawa do star. urzędowskiego (woj. lubelskie) z sumą zastawną 13 tys. złp., które posiadała po swych rodzicach. Zmarła 19 III 1592 w Mirze, a jej pogrzeb odbył się 20 VII t.r. w katedrze Św. Stanisława w Wilnie. Czwarta żona, Elżbieta (Halszka) z Ostrogskich (ur. ok. 1560), bogata wdowa po protektorze arianizmu i kaszt. wileńskim Januszu Kiszce (zob.), poślubiona przez R-a 13 II 1593 również była wychowana w wierze katolickiej. Ponieważ jej rodzona siostra Katarzyna była wcześniej drugą z kolei żoną «Pioruna», małżeństwo to wywołało głośny skandal. Mimo starań Elżbiety papież nie udzielił dyspensy, także zabiegi R-a o przychylne opinie w kwestii tego związku wśród autorytetów protestanckich w Niemczech, Anglii i w Genewie nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Ślubu katolickiego, nie zważając na zakaz władz kościelnych, udzielił im proboszcz kowieński Jakub Woroniecki. W r. 1594 w imieniu żony i swego starszego syna, a zarazem jej siostrzeńca Janusza, R. pozwał teścia K. Ostrogskiego w sprawie zaspokojenia pretensji do spadku oraz wydzielenia przypadającej na nich części dóbr macierzystych. Otrzymał korzystny wyrok sądu ziemskiego słonimskiego, lecz przed rozprawą w Trybunale w Lublinie dn. 24 VIII t.r. doszło do ugody, na mocy której Radziwiłłowie otrzymali Hłusk (woj. nowogródzkie) i Tarnopol w Koronie oraz nabyli prawa do dużych dóbr Kopyś z Romanowem (pow. orszański). Z zapisów pierwszego męża Elżbieta posiadała dożywocie na większości rozległych dóbr kiszczyńskich, z których część weszła potem do latyfundium radziwiłłowskiego m. in. Węgrów na Podlasiu i Ostaszyn (woj. nowogródzkie). Po ślubie nie godziła się na przekazanie zarządu swych dóbr dożywotnich w ręce męża, co doprowadziło w l. 1596–7 do ostrych scysji między małżonkami i w konsekwencji do ścisłej kontroli jej poczynań, a zwłaszcza ograniczenia swobodnego kontaktowania się z duchownymi katolickimi. Elżbieta zmarła 26 VIII 1599. Na pogrzeb w katedrze Św. Stanisława w Wilnie, co było jej życzeniem, nie wyraziło zgody duchowieństwo katolickie. Ponieważ była ochrzczona w obrządku prawosławnym R. złożył jej ciało w r. 1600 w cerkwi prawosławnej, prawdopodobnie w Słucku. R. zmarł po krótkiej chorobie 20 XI 1603 w Łosośnej koło Słonima podczas odwiedzin u swej córki Elżbiety. Pochowano go 8 IV 1604 w zborze kalwińskim w Wiżunach.
Z pierwszego małżeństwa, z Anną z Sobków, miał R. dwoje dzieci zmarłych w dzieciństwie: Barbarę (1573–1578) i Mikołaja (1575–1577). Z drugiej żony Katarzyny z Ostrogskich, pozostawił syna Janusza (zob.), a z trzeciej – Katarzyny z Tęczyńskich – córkę Elżbietę (1583–1611), od r. 1599 żonę kanclerza lit. Lwa Sapiehy oraz syna Krzysztofa (zob.). Czwarte małżeństwo R-a, z Elżbietą z Ostrogskich, było bezpotomne.
R. jest jednym z głównych bohaterów dramatu Władysława Syrokomli pt. „Możnowładcy i sierota” (1859, także pt. „Zofia księżniczka słucka”) oraz powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego „Ostatnia z książąt słuckich” (1842).
Miedzioryt H. Leybowicza w Zbiorach Ikonograficznych B. Narod. w W., reprod. w: Wobe M. F., Icones familiae ducalis Radivilianae..., Nesvisii [1758] nr 39; – Estreicher; Kojałowicz, Compendium; Kotłubaj E., Galeria Nieświeżska portretów Radziwiłłowskich..., Wil. 1857 s. 83 (drzeworyt M. Starkmana); Dworzaczek; Niesiecki; Wolff, Kniaziowie lit.-rus., s. 356–7; tenże, Senatorowie W. Ks. Lit.; Pergamentų katalogas, Wyd. R. Jasas, Vil. 1980; – Bartoszewicz K., Radziwiłłowie, W.-Kr. 1928; Bieliński, Uniw. Wil., I; Buszyński I., Kroże, Wil. 1872 s. 27; Ciechanowiecki A., Z dziejów budowy zamku w Birżach, „Kwart. Architektury i Urbanistyki” R. 4: 1959 s. 43–66; Floria B., Magnateria litewska a Rosja w czasie drugiego bezkrólewia, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 22: 1977 s. 157; tenże, Russko-polskije otnošenija i političeskoje razvitije Vostočnoj Evropy vo vtoroj polovinie XVI – načale XVII w., Moskva 1978; tenże, Wschodnia polityka magnatów litewskich w okresie pierwszego bezkrólewia, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 20: 1975 s. 50, 54; Forsten G. V., Baltijskij vopros v XVI i XVII stoletijach (1544–1648), S.-Pet. 1893–4 I–II; Gruszecki S., Idea unii polsko-rosyjskiej na przełomie XVI i XVII wieku, „Odr. i Reform. w Pol.” T. 15: 1970 s. 94; Halecki O., Dzieje unii Jagiellońskiej, Kr. 1920 II; Herbst S., Wojna inflancka 1600–1602, W. 1938; Janiszewska-Mincer B., Rzeczpospolita Polska w latach 1600–1603, Bydgoszcz 1984; Kotarski H., Wojsko polsko-litewskie podczas wojny inflanckiej 1576–1582, Studia i Mater. do Hist. Wojsk. XVI cz. 2 s. 63–123, XVII cz. 1 s. 51–124, cz. 2 s. 81–151, XVIII cz. 1 s. 3–92, cz. 2 s. 43–140; Kotłubaj E., Życie Janusza Radziwiłła, Wil. i Witebsk 1859 s. 17–18; Kraszewski J. I., Wilno od początków jego do roku 1750, Wil. 1840 I 322–32, 409, 411–12, II 244–5, 248, 279–80, 290; Kurczewski J., Kościół zamkowy czyli katedra wileńska, Wil. 1908 I, II; Lappo I. I., Litovskij statut 1588 g., Kaunas 1934–6 I cz. 1; tenże, Velikoje Knjažestvo Litovskoje vo vtoroj polovinie XVI stoletija, Juriev 1911; tenże, Velikoje Knjažestvo Litovskoje za vremja ot zaklučenija Lublinskoj unii do smerti Stefana Batorija (1569–1586), S.-Pet. 1901 I; Lepszy K., Rzeczpospolita Polska w dobie sejmu inkwizycyjnego, Kr. 1939; tenże, Walka stronnictw w pierwszych latach panowania Zygmunta III, Kr. 1929; Lewicki K., Książę Konstanty Ostrogski a unia brzeska 1596 roku, Lw. 1933 s. 37, 137, 143–4, 155, 164, 168, 176, 188, 196; tenże, Walka o biskupstwo wileńskie z końcem XVI w., w: Prace historyczne w 30-lecie działalności profesorskiej Stanisława Zakrzewskiego, Lw. 1934 s. 295–311; Lietuvos pilys, Vil. 1971 s. 246, 249–51; Ljubavskij M., Litovsko-russkij sejm, Moskva 1901 s. 770, 838; Łukaszewicz J., Dzieje kościołów wyznania helweckiego w Litwie, P. 1841–3 I 25, 54–5, 89, 106, 114, 117, 120, 123–31, 137, II 7–8, 36, 151; Merczyng H., Zbory i senatorowie protestanccy w dawnej Rzeczypospolitej, W. 1905 s. 84, 89, 102, 133; Naruszewicz A., Historia Jana Karola Chodkiewicza, Wyd. nowe, Lipsk 1837 s. 63–4, 66–8, 72; Novodvorskij V., Borba za Livoniju mieždu Moskvoju i Rečju Pospolitoj (1570–1582), S.–Pet. 1904; Nowak-Dłużewski J., Okolicznościowa poezja polityczna w Polsce. Pierwsi królowie elekcyjni, W. 1969; Sajkowski A., Staropolska miłość. Z dawnych listów i pamiętników, P. 1981; tenże, Od Sierotki do Rybeńki, P. 1965; tenże, W stronę Wiednia. Dole i niedole wojenne w świetle listów i pamiętników, P. 1984; Sapiehowie, Pet. 1890 I; Seredyka J., Dzieje zatargów i ugody o kościół kiejdański w XVI–XVII w., „Odr. i Reform. w Pol.”, T. 21: 1976 s. 89–90; tenże, Magnackie spory o posiadłość kopyską w XVI i w pierwszej połowie XVII w., „Zesz. Nauk. WSP w Opolu” R. 13 (1975) s. 62–6; tenże, Źródła do dziejów Polski i Litwy okresu przedrozbiorowego w Bibliotekach Wilna i Leningradu, „Spraw. Wydz. I Opolskiego Tow. Przyjaciół Nauk”, S. A. nr 10 (1973), Wr. 1974 s. 37–48; Sulerzyska T., Inwentarze galerii obrazów Radziwiłłów z XVII w., „Biul. Hist. Sztuki” R. 23: 1961 nr 3 s. 267–84; Wisner H., Najjaśniejsza Rzeczpospolita, W. 1978; tenże, Rozróżnieni w wierze, W. 1982; Załęski, Jezuici, I, IV; Zielińska T., Archiwa Radziwiłłów i ich twórcy, „Archeion” T. 66: 1978 s. 107; – Acta Hist., XI (Sprawy wojenne Stefana Batorego); Akta historyczne do panowania Stefana Batorego, Wyd. J. Janicki, W. 1881; Biblioteka Ordynacji Krasińskich. Muzeum Konstantego Świdzińskiego, V–VI; Akta synodów różnowierczych w Polsce, III; Akty Juž. i Zap. Ross., I 192–3; Akty Vil. Archeogr. Kom., VIII, XIII, XX, XXX, XXXVI; Akty Zap. Rossii, III 184–5, 202, 212–13, IV 170; Antologia pamiętników polskich XVI wieku, Red. R. Pollak, Wr. 1966 s. 267, 271; Archeografičeskij Sbornik Dokumentov, I, VII, XIII; Archiwum domu Sapiehów, Wyd. A. Prochaska, Lw. 1892 I; Arch. Sanguszków, VII; Archiwum Zamoyskiego, I–IV; Bielski J., Dalszy ciąg kroniki polskiej zawierającej dzieje od 1587 do 1598, W. 1851 s. 62, 108–9, 204, 254, 255, 268, 272; Bielski M., Kronika Polska, W. 1832 s. 217; Codex Mednicensis seu Samogitiae dioecesis, Wyd. P. Jatulis, Romae 1984; Cod. Regni Pol. et M. Duc. Lit., I 237, 241, 376, IV 406, V 317, 319, 351, 354; Dnevnik Lublinskogo sejma 1569 goda, Wyd. M. O. Kojalovič, S.-Pet. 1869; Dubiński P., Zbiór praw i przywilejów miastu stołecznemu W. X. L. Wilnowi nadanych, Wil. 1788 s. 120, 133; Hejdensztejn R., Dzieje Polski, Pet. 1857 I 228, 303, 307, 309, 314, 318, 331, II 15, 16, 51, 55, 76–7, 85, 219, 242, 284, 287, 320, 379, 434, 438–46, 479; Istoriko-Juridičeskije Materiały, Vitebsk 1900 XXVIII 188–90; Kojałowicz W. W., Fasti Radiviliani, Vil. 1653 s. 51, 52, 53–5, 66–7, 69, 70; Korespondencja Hieronima Rozrażewskiego, Wyd. P. Czaplewski, Tor. 1937 I; Listy ks. Piotra Skargi, Wyd. J. Sygański, Kr. 1912; Litterae nuntiorum apostolicorum historiam Ucrainae illustrantes, Wyd. G. Velykyj, Romae 1959 II; Monumenta Poloniae Vaticana, IV, V, VI, VII 12, 17, 126, 193, 327–8, 445, 448–9, 457, 522–6; Monumenta Reformationis Polonicae et Lithuanicae, z. 1: Zabytki z wieku XVI, Wil. 1911; Opis dokumentov Vil. Centralnogo Archiva drevnich aktovych knig, Vil. 1908–12 VI, VIII; Opisanije Kievosofijskogo sobora i kievskoj erarchii, Kiev 1825 Prib. s. 75; Pamiętnik Teodora Jewłaszewskiego, Wyd. T. L[ubomirski], W. 1860 s. 38, 61, 63, 73; Pamiętniki o dawnej Polsce z czasów Zygmunta Augusta, I 50; Panowanie Henryka Walezyusza i Stefana Batorego królów polskich z rękopismów Albertrandiego, Kr. 1860; Piasecki P., Kronika, Kr. 1870 s. 8, 94, 163, 178; Piotrowski J., Dziennik wyprawy Stefana Batorego pod Psków, Wyd. A. Czuczyński, Kr. 1894; Radwan J., Radivilias, sive de vita et rebus Illustrissimi Principis Nicolai Radivili, Vil. 1592; Relacje nuncjuszów, I 325, 460, II 25, 90; Script. Rer. Pol., VIII (Arch. Radziwiłłów), XI (diariusz 1587), XVIII (diariusz 1585), XX (diariusz 1597), XXI (diariusz 1591–2), XXII (Orzelski); Starowolski, Monumenta Sarmatarum; Stryjkowski M., Kronika Polska, Litewska, Żmodzka i wszystkiej Rusi, Królewiec 1582 s. 783, 784, 785, 787; tenże, Przesławnego wjazdu do Krakowa i … koronacjej Henryka Walezjusza wierszem opisanie, Kr. 1574; Uchańsciana, II, IV; Vol. leg., II 144, III 150; Węgierski A., Libri quattuor Slavoniae reformatae, W. 1973; Wielewicki J., Dziennik, I–II; Zbiór pamiętników do dziejów polskich, Wyd. W. S. Broel-Plater, W. 1858 II 143, 151, 194, III 20; Zbiór pamiętników historycznych o dawnej Polszcze, przez U. J. Niemcewicza, Wyd. nowe, Lipsk 1839 II 140, 312, 323; Zenowicz K., Tragedia albo początek upadku znacznego w W. X. Litewskim, „Ateneum”, R. 3: 1845 s. 5–33; Zrzódła do dziejów Polski, Wyd. M. Malinowski, A. Przeździecki, Wil. 1844 II; Źródła Dziej., IV, IX cz. 2, XI; – AGAD: Arch. Radziwiłłów, Dz. I (dok. perg.) nr 7824, 7832, 7862, 7870, 7871, 7902, 7908, 7940, 7954, 7956, 8019, Dz. II teka 1 nr 88, teka 2 nr 108, 155, 162, teka 3 nr 191, 230, 231, 240, 284, 323, 328, 334, 335, 342, teka 4 nr 361, 362, 406, 411, 413, 414, 422, 426, ks. 63 s. 41 nn. Dz. IV koperta 1, 288–296, 506, 673, 689, Dz. V nr 12 413 a, Dz. VIII nr 720, Dz. XI nr 25–29, 31, 41, Dz. XXV nr 2521; Arch. Państw. w Kr., Oddz. na Wawelu: Arch. Młynowskie Chodkiewiczów rkp. 44 (bez pag.); B. Czart.: rkp. 1352 s. 261 (Herbarz lit. W. Kojałowicza z r. 1658, tzw. Nomenclator); B. Raczyńskich: rkp. 71, 79.
Henryk Lulewicz