Siennik (Heireicher, Heureicher, Pelczman) Marcin (zm. ok. 1590), papiernik, znawca techniki młynarskiej, tłumacz. Pochodził z rodziny osiadłej na Garbarach, przedmieściu Krakowa. Należeli do niej prawdopodobnie Jakob Heyrlich, czerwony garbarz, który przyjął prawo miejskie krakowskie w r. 1526, oraz Jan Sianko, kaletnik, ławnik garbarski i obywatel Krakowa od r. 1533 (zapewne identyczny z Janem Siennikiem, zm. przed r. 1566).
S. przyjął prawo miejskie krakowskie 22 VI 1556; zanotowano przy tej okazji, iż jest papiernikiem (papirifex) i «tutaj urodzonym». Nie wiadomo, gdzie się S. uczył, posiadał jednak dość rozległą wiedzę zarówno techniczną, np. w zakresie działania młynów wodnych, jak i z innych dziedzin, np. przyrodniczą, znał język niemiecki, łaciński, podstawy greki i włoskiego. Z akt miejskich wynika, iż był człowiekiem rzutkim, pomysłowym i imał się różnych przedsięwzięć. Możliwe, iż zajmował się także odlewnictwem i stemplarstwem (1560–1). W r. 1560 był S. wraz z farbiarzem Janem Lasslerem (Laislerem) egzekutorem testamentu Jerzego Winkelmana (ringmachera), w r. 1570 bronił praw jego syna Jerzego. W r. 1562 zgłosił wobec krakowskiej rady miejskiej gotowość budowy własnym kosztem folusza na pustym placu nad Rudawą (na Garbarach), zachwalał przy tym posiadany, czy też skonstruowany przez siebie, przyrząd («rzomp»), przy pomocy którego spodziewał się podnieść poziom koryta rzeki, by uzyskać niezbędny spadek wody. Brak jednak wiadomości o powodzeniu tego eksperymentu. W r. 1564 wszedł S. do spółki krakowskich mieszczan zaangażowanych w budowę sztolni Ostrowieckiej w Olkuszu, w l. 1567–8 był w tej sztolni gwarkiem, określano go mianem «cannalista», w r. 1577 przeprowadził «szynowanie», tzn. prowadził pomiary i wytyczył linie i głębokość nowej sztolni Pileckiej. Nie zarzucił jednak swoich zajęć związanych z produkcją papieru, a zapewne i jego handlem; w maju 1569 ustanowił swoim plenipotentem Tomasza, papiernika, przebywającego w pobliżu Lublina, w r. 1575 nadał plenipotencje Zachariaszowi Mejerowi, papiernikowi z Jędrzejowa. Być może dostarczał S. papier Janowi Federowiczowi, drukarzowi ruskiemu ze Lwowa; w r. 1577 był on bowiem winien S-owi 600 złp. T.r. S. był plenipotentem Floriana Kryskiego i załatwiał jego interesy ze sztygarem bocheńskim Wojciechem Kozaneckim.
S. pośredniczył w przeróżnych transakcjach; w r. 1575 plenipotent złotnika augsburskiego Jerzego Berga oskarżał go o zatrzymanie pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży klejnotów. W zastawie u niego znajdowała się np. skóra krokodyla, warta 1 200 talarów. Szczególnie bliskie kontakty utrzymywał S. z kupcami z Wrocławia. Mieszkał «przed furtą św. Anny», a więc na Garbarach, w l. 1577–8 był tam ławnikiem. Występując często w różnych procesach (jako plenipotent, egzekutor testamentów czy opiekun), okazał się zapewne dokuczliwy; w r. 1581 wójt i przysiężnicy krakowscy oświadczyli, iż swoimi krzywdzącymi pomówieniami zwykł S. zniesławiać każdy urząd. Nie wiadomo z jakich przyczyn osadzono go w więzieniu i to dwukrotnie: przed r. 1583 i w l. 1585–7.
Wydaje się bardzo prawdopodobne, że swoją działalnością papiernika był S. związany z balicką papiernią Szarfenbergów oraz papiernią na Prądniku zwaną Żabi Młyn, a należącą do drugiej drukarskiej rodziny – Siebeneicherów. Kontakty w środowisku drukarskim pozwoliły S-owi spożytkować swoje zainteresowania przyrodniczo-lekarskie oraz umiejętności literackie. W r. 1563 drukarz Łazarz Andrysowic zlecił mu zredagowanie i opracowanie językowe kompendium medycznego, weterynaryjnego i zielarskiego, które wydane zostało w r. 1564 pt. „Lekarstwa doświadczone […] któremu są przydane lekarstwa końskie”. Praca S-a polegała na uporządkowaniu przekazanego mu materiału i dobraniu rycin, dokonał on jednak nadto pewnych uzupełnień oraz całość «polszczyzną opatrzył», czyli zmodernizował język swego poprzednika. W przedmowie do czytelnika skrytykował S. jego język, w którym «siła rzeczy słowiańskiej, serbskiej i grubo mazowieckiej albo staropolskiej nalazł…». On też był inicjatorem dodania herbarza; był to zbiór rycin różnych roślin z podpisami po polsku, łacinie i po niemiecku (także kilka kart z rycinami zwierząt), określony jako zbiór «rzeczy potrzebnych ku lekarstwu…». W przedmowie do zawierających ów herbarz «ksiąg szóstych» ubolewał S., iż ludzie zapomnieli nazywać rzeczy tak, «iż ledwo znamy a mianować umiemy co z nami pod dachem jest». Toteż, choć świadom był braku odpowiednich kwalifikacji, postanowił ten herbarz przygotować, poprawiając błędy, które poczynił w „Catalogus stirpium…” (1557) Szwajcar Anton Schneeberger. Żałował przy tym swoich ziomków, «że się w tej czci cudzoziemcowi ubieżeć dali». Dodawał, że chciałby kiedyś wydać pełny zielnik, dorównujący tym, «których Niemcy i latynowie używają». Samodzielnie przygotował S. zamieszczone na końcu „Lekarstw” indeksy rzeczowe w języku polskim, łacińskim i niemieckim. Książka cieszyła się wielkim powodzeniem (zachowały się nieliczne i uszkodzone egzemplarze; część pt. „Nauka lekarstw końskich”, przedrukował A. Perec w: „Pierwsze druki weterynaryjne w Polsce”, L. 1955, Annales Univ. M. Curie Skłodowska, Sectio DD, Supplementum I).
W r. 1565 przełożył S. z łaciny zestawione przez ks. Jana Bozołę ustawy soboru trydenckiego („Koncilium Trydentskiego wyroki i ustawy…”), w r. 1566 wydał u Mateusza Siebeneichera przetłumaczony z języka niemieckiego „Sposób a porządek słusznego modlenia się…”. Był również autorem wydanego w r. 1569 u Macieja Szarfenberga przekładu romansu rycerskiego (opublikowanego po raz pierwszy w języku niemieckim w Augsburgu w r. 1474) pt. „Historia wdzięczna o szlachetnej i pięknej Meluzynie”. Utwór zyskał dużą popularność i mimo wielu usterek i błędów, zwłaszcza w nazwach geograficznych i imionach własnych, doczekał kilku wznowień (zachowała się tylko edycja z r. 1641). Nie jest natomiast pewne, czy był S. tłumaczem i innych tego rodzaju utworów, jak „Historia o Fortunacie” (Kr. 1570, M. Szarfenberg) czy «Historia o Magiellonie, królewnie neapolitańskiej» (między r. 1565 a 1587, tytuł oryg. nieznany, zachowane fragmenty wydań z w. XVII).
Głównym dziełem S-a był wydany w r. 1568 z inicjatywy Mikołaja Szarfenberga „Herbarz, to jest ziół tutecznych, postronnych i zamorskich opisanie […] Teraz nowo, wedle herbarzów dzisiejszego wieku i inych zacnych medyków, poprawiony. Przydano Alexego Pedemontana księgi ośmiory o tajemnych a skrytych lekarstwiech…”. Ten obszerny poradnik farmaceutyczno-medyczny (ponad 600 stron) stanowi w swojej zasadniczej części przeróbkę zielnika Hieronima Spiczyńskiego „O ziołach tutecznych i zamorskich i o mocy ich, a k’temu księgi lekarskie…” wydanego w r. 1556 w oficynie dziedziców Marka Szarfenberga. S. zmienił jednakże układ, starając się bardziej racjonalnie uporządkować materiał oraz dodał garść wskazań farmaceutycznych i lekarskich zaczerpniętych z praktyki jemu współczesnych (np. wojewodziny sieradzkiej, czy mieszczki krakowskiej Schillingowej) oraz z poradników Andrzeja Glabera. Poszczególne części poprzedził przedmowami, aby ułatwić czytelnikowi korzystanie z podanych informacji. Użytkowanie „Herbarza” ułatwić miały nadto rejestry: wykaz opisanych chorób i wymienionych lekarstw na nie, wykaz nazw ziół w języku polskim, niemieckim i łacińskim oraz «wykaz imion trudnych tak ziół, jak i rzeczy innych do lekarstw należących». Potrzebę przygotowania rejestrów wyjaśniał S. nie tylko celem praktycznym, lecz i chęcią propagowania polskiego języka («aby też sąsiedzi naszy widzieli, iż polska mowa […] rzecz każdą umie mianować …»).
Nie wiadomo, czyjej inicjatywie, S-a czy Szarfenberga, należy przypisać nadto uzupełnienie „Herbarza” o „Księgi ośmiory o tajemnych a skrytych lekarstwiech”, stanowiących polski przekład popularnego na Zachodzie dziełka włoskiego medyka I. Ruscellego, znanego jako A. Piemontese („De’ secreti del reverendo Donno Alessio Piemontese sei libri”, wyd. w Wenecji po raz pierwszy w r. 1555). S. tłumaczył to dziełko z łacińskiego przekładu J. Veckera (Bazylea 1563). I w tym wypadku wykazał S. sporo inicjatywy, przede wszystkim poprawiając tłumaczenie na podstawie oryginału, dostosowując układ dziełka do układu przyjętego w herbarzu, modyfikując tekst oraz opatrując go licznymi komentarzami w trosce o ułatwienie zrozumienia go przez czytelnika polskiego; temu np. służyć miało stosowanie polskich nazw chorób i leków oraz dodanie informacji o tym, gdzie można odnaleźć w kraju wymieniane surowce do tworzenia leków. Umiejętność nazwania ziół, podania ich stanowisk, oczytanie w fachowej literaturze potwierdzają zainteresowanie S-a tą dziedziną i uwiarygodniają jego oświadczenie zawarte w „Lekarstwach doświadczonych”, że chciałby opracować pełny zielnik.
Z innych prac przekładowych S-a znane jest jeszcze tłumaczenie książeczki T. Grazera „Judicium albo rozsądek doskonały z gwiazdorskiej nauki” (wyd. w r. 1572 w Krakowie, egzemplarz unikatowy w Bibliotece Uniwersyteckiej w Uppsali). Wiadomo nadto, iż na polecenie i użytek krakowskiej rady miejskiej przełożył z języka niemieckiego część księgi Donata o budownictwie (nie ogłoszona drukiem). Ostatnia wiadomość o S-u pochodzi z 2 VIII 1590.
S. był żonaty z Anną, córką Jakuba Knota, miał syna Cezara.
Estreicher; Drukarze dawnej Pol., I cz. 1 s. 274; Nowy Korbut, III; Słown. Pol. Teologów Katol., IV; – Krzyżanowski J., Romans polski wieku XVI, [W.] 1962; Molenda D., Kopalnie rud ołowiu na terenie złóż śląsko-dąbrowskich w XVI–XVIII wieku, Wr. 1972; Papiernie w Polsce XVI wieku, Powtórnie wyd. i uzup. W. Budka, Wr. 1971; Pieradzka K., Garbary, przedmieście Krakowa (1363–1587), Kr. 1931; taż, Przedsiębiorstwa kopalniane mieszczan krakowskich w Olkuszu od XV do początków XVII wieku, Kr. 1958 s. 62, Zesz. Nauk. UJ, Nr 16, Historia Z. 3; Rostafiński J., Nasza literatura botaniczna XVI w. oraz jej autorowie lub tłumacze, Pam. AU Wydz. Mat.-Przyr. T. 14: 1888 s. 178–9; tenże, Porównanie tak zwanych zielników: Falimirza, Spiczyńskiego i Siennika, tamże s. 132–51; Szostak J., Autorzy pierwszych zielników polskich – Stefan Falimirz, Hieronim Spiczyński i Marcin Siennik, „Arch. Hist. Med.” T. 40: 1977 s. 277, 285–9; tenże, Zielnik Marcina Siennika z roku 1568, „Ze skarbca kultury” Z. 31: 1979 s. 5–48; – Cracovia impressorum XV et XVI saeculorum, Ed. J. Ptaśnik, Lw. 1922; Księgi przyjęć do prawa miejskiego w Krakowie 1507–1572, Wyd. A. Kiełbicka i Z. Wojas, Kr. 1993; Obrońcy języka polskiego. Wiek XV–XVIII, Oprac. W. Taszycki, Wr. 1953. Bibl. Narod., S. I, Nr 146 s. 142–5; – AP w Kr., Oddz. Miejski: Iur. IV–11 s. 328, 491, 511, 698–700, 829–33, Iur. IV–12 s. 12, Iur. IV–13 s. 355, Iur. IV–37 s. 109, 161, 406, 472, 494, Kat. druk. 760 s. 984–985, Kat. druk. 761 s. 63, 88, 163–164, 460–462, 478–479, 614, 694, rkp. 762 s. 1, 12, 60, 69; B. Jag.: rkp. 5350 k. 178–179, 187v., 195, 203, 356v.
Halina Kowalska