Kiślańska z Heurichów Teodora Anna (1844–1920), uczestniczka powstania 1863 r. Ur. w Warszawie 9 XI, córka Jana Daniela Heuricha (1805–1853), majstra stolarskiego, i Emilii Reginy ze Szwarców (1819–1905), wyznania ewangelicko-augsburskiego. K. miała pięć sióstr, z których w czasie powstania żyły trzy: dwie starsze: Emilia, Julia, i młodsza – Helena. K. uczęszczała na pensję p. Neer. Będąc w wieku szkolnym zarabiała retuszowaniem fotografii. Wychowana w duchu patriotycznym, brała czynny udział w manifestacjach 1861 r. Dom jej matki Emilii w Warszawie przy ul. Widok (parterowy dworek z facjatką i mało widocznym wejściem od podwórza) był przed wybuchem powstania miejscem tajnych zebrań przywódców stronnictwa ruchu. Spotykali się tu: kuzyn K-iej Bronisław Szwarce, Jarosław Dąbrowski, Andrzej Potiebnia, Stefan Bobrowski, Józef Janowski, Oskar Awejde, Zygmunt Padlewski i in. Był to również punkt oparcia dla działaczy narodowych spoza Warszawy. W tymże domu w mieszkaniu Karoliny Kraszewskiej mieściła się tajna drukarnia organu Komitetu Centralnego „Ruch”, kasa oraz tajny zakład fotograficzny; tu przez blisko pół roku miał główny punkt oparcia dla swoich prac sekretarz komitetu Bronisław Szwarce, a w specjalnej kryjówce, zwanej przez córki Heurichowej «kramem osobliwości», przechowywane były dokumenty organizacyjne i pieczęcie.
K. wraz ze starszymi siostrami wykonywała różne prace dla sekretariatu i organizacji. Współpracowała z gronem zaufanych kobiet, nazywających siebie «kumami». Drobnej, niepozornej dziewczynie powierzano niekiedy najbardziej niebezpieczne funkcje. Ona to niepostrzeżenie przeniosła z piwnic oblężonego przez wojsko i policję kościoła Św. Krzyża papiery konspiracyjne. W nocy z 22 na 23 XII 1862 r., na skutek denuncjacji, policja wtargnęła do dworku na ul. Widok, wykryła drukarnię „Ruchu”, aresztowała Emilię Heurichową (matkę) i drukarza Romualda Andrzeja Kłosowicza, ale «kram osobliwości» ocalał. W zasadzkę wpadł również Szwarce. Podczas rewizji K. i jej siostry dały świadectwo odwagi i opanowania. Dn. 24 XII t. r. zostały aresztowane, ale zwolniono je zaraz jako małoletnie i oddano pod dozór policji. Po powrocie z aresztu zabezpieczyły ocalałe dokumenty i pieczęcie. Matka Emilia została również po pewnym czasie zwolniona, ale w sierpniu (14) 1863 r. sąd skazał ją na zesłanie do gub. wiatskiej. Ostrzeżona przed ponownym aresztowaniem zbiegła za granicę. Aresztowanego Szwarcego K. odwiedzała w cytadeli, utrzymując łączność między nim a organizacją.
Po wybuchu powstania K. była kurierką Rządu Narodowego, współpracując bezpośrednio z komisarzami komunikacji – Eugeniuszem Korytko i Janem Jeziorańskim. Zaopatrywała zagrożonych członków organizacji w sfingowane paszporty, które otrzymywała od kuzyna swego Adama Jasińskiego, urzędnika Zarządu Oberpolicmajstra. Na kilka tygodni przed aresztowaniem R. Traugutta polecono jej wręczyć mu paszport zagraniczny, ale dyktator odmówił przyjęcia. W końcu czerwca 1864 r. została aresztowana razem z dwiema starszymi siostrami.
Podczas rewizji znaleziono u nich papiery organizacyjne. K. została osadzona z siostrami w więzieniu śledczym przy ul. Pawiej. Za odmowę zeznań wtrącono ją na 10 dni do lochu. Walcząc o poprawę warunków więziennych podjęła strajk głodowy; wobec władz śledczych była nieugięta. Dn. 21 V 1864 r. skazana została razem z siostrą Julią na 2 miesiące aresztu w więzieniu śledczym; po odbyciu kary zwolniono ją za poręczeniem i oddano pod dozór policji. W kilka dni potem była świadkiem egzekucji Traugutta i towarzyszy.
K. zamieszkała z siostrami u stryja na Lesznie, ponieważ dom przy ul. Widok był sprzedany. Na utrzymanie zarabiała szyciem. Nawiązawszy kontakty z «kumami» opiekowała się nadal więźniami, zbierała dla zesłańców ubranie i pieniądze. Po kilku miesiącach była ponownie aresztowana wraz z siostrami i osadzona na Pawiaku, ale wypuszczono je już po pierwszym badaniu. W r. 1865 nie dała się wciągnąć w sieć prowokatora Aleksandra Zwierzchowskiego, który przychodził do jej domu. W r. 1866 była z siostrami jeszcze dwukrotnie aresztowana i trzymana w cytadeli. Za twardą postawę zamykano ją w «tiomni». Wyrok na K-ą i jej siostry był na skutek starań «kum» kilkakrotnie łagodzony. Najpierw skazano je na ciężkie roboty na Syberii, potem na zamknięcie w klasztorze czernic w Twerze, następnie na roboty w «domu wyrobnym» w Warszawie, w końcu orzeczeniem Komisji Śledczej z 18 VIII 1866 r., zatwierdzonym przez namiestnika, na dożywotni pobyt w miasteczku Preny w pow. mariampolskim na Suwalszczyźnie, dokąd zostały wywiezione we wrześniu t. r. Po dwóch latach wróciły do Warszawy. W r. 1873 K. wyszła za mąż za budowniczego Zygmunta Kiślańskiego (1834–1897). Miała jednego syna Zygmunta (ur. 1875) i córkę Leokadię Marię. Była współwłaścicielką znanego sklepu bławatnego w Warszawie, który założyła jej siostra Emilia (a nie jak podano w PSB T. IX jej matka Emilia Heurichowa). Do końca rozwijała działalność społeczną i patriotyczną. Zmarła w Warszawie 29 VII 1920 r.
Boniecki; Łoza S., Rodziny polskie pochodzenia cudzoziemskiego osiadłe w Warszawie i okolicach, W. 1934 II 43–5; – Bruchnalska M., Ciche bohaterki. Udział kobiet w powstaniu styczniowym, Miejsce Piastowe 1939; Godlewski M., Konspiratorki z ulicy Widok, „Bluszcz” 1938; Przyborowski, Historia dwóch lat, V; – Cederbaum, Powstanie styczniowe; Proces R. Traugutta, II (2) – IV; Wspomnienia matki i córki z powstania 1863 r. Emilii Heurichowej i Teodory z Heurichów K-iej, W. 1918 (fot.); – „Kur. Warsz.” 1920 nr 210; – AGAD: Audytoriat Polowy Wojsk w Królestwie Polskim, nr 1266, 1269–70, Tymczasowa Komisja Śledcza, 3; – Relacje ustne Marii z Heurichów Manteufflowej.
Franciszka Ramotowska