Był przy Zygmuncie Starym podczas ślubu królewny Izabelli z Janem Zapolyą. Miał wówczas radzić królowi, aby zawczasu kupił dla córki kamienicę, w której osiadłaby po wygnaniu z Węgier lub karczmę, która zapewniłaby jej utrzymanie. Mimo takiej kąśliwości i dosadności król go lubił i szanował. Stale chciał go mieć przy sobie. O jego uznaniu dla szlachetnego błazna świadczą najlepiej wypłacane mu często pokaźne kwoty. Były one dwu- lub trzykrotnie wyższe od tych, jakie otrzymywali inni kwalarze. Sławny błazen otrzymywał też od króla różne dary, takie jak biały płaszcz, czerwoną kurtkę, zielono-czerwone ubranie czy szafirowy materiał. Najwyższa suma jaką wypłacono mu w 1546 roku wynosiła aż 6 florenów, czyli tyle ile dostali kapelan i chirurg. W tym czasie dwaj inni błaźni otrzymali tylko po 2 floreny. O jego wyjątkowej pozycji świadczy też to, że tylko on był nazwany mądrym i często podkreślano, że jest rycerzem-błaznem. Po śmierci Zygmunta Starego znalazł się na dworze jego syna Zygmunta Augusta, ale nie cieszył się już takimi łaskami jak wcześniej, bo królewski syn nie był już tak otwarty na krytykę jak jego ojciec. Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Stanisławie Stańczyku znajdziesz w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.