W prowadzonych przez siebie kampaniach dawał dowody osobistego męstwa. Odwagą odznaczył się między innymi w bitwie pod Zborowem w sierpniu 1649 roku. Doszło do niej kiedy dowodzone przez króla wojska koronne szły na odsiecz obleganemu Zbarażowi. Jan Kazimierz z częścią armii przeprawił się przez Strypę i nie czekając na resztę sił podążył na wschód. Tatarzy i Kozacy ruszyli naprzeciw jego armii. Atak ten zaskoczył króla. Na lewym brzegu rzeki jazda koronna została pokonana, ale natarcie Tatarów powstrzymał ogień piechoty. Na prawym brzegu Tatarzy rozbili kilka oddzielonych grup jazdy, lecz i tu powstrzymał ich ogień piechoty strzelającej zza taboru. Dopiero w nocy całość wojsk polskich znalazła się na prawym brzegu i dalsze ataki Tatarów i kozaków zostały odparte. Po dwóch dniach walkę przerwano, dzięki pertraktacjom z chanem Islamem Girejem, który zmusił Bohdana Chmielnickiego do podjęcia rokowań z Polakami. Przymierze zawarte z chanem nie trwało długo, ale położyło podwaliny pod sojusz w czasach "Potopu" szwedzkiego. Sporymi talentami strategicznymi wykazał się król w połowie 1651 roku podczas bitwy pod Beresteczkiem, która była jedną z większych bitew lądowych XVII-wiecznej Europy. Dowodzone przez niego wojska polskie starły się znowu z siłami tatarsko-kozackimi. Zwycięstwo w tej bitwie było w dużym stopniu jego zasługą. W trzecim dniu bitwy zastosował on skuteczną taktykę szachownicową, która polegała na ustawieniu oddziałów piechoty na przemian z jazdą. W decydującej fazie bitwy umiał wykorzystać siłę ognia piechoty i artylerii. Poza sukcesami król miał też jednak porażki. Zdarzało się, że jego upór i błędne koncepcje strategiczne prowadziły wojska polskie w ciężkie sytuacje, jak to miało miejsce dwa lata później pod Żwańcem.
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów dotyczących króla Jana II Kazimierza Wazy znajdziesz w jego biogramie i na innych stronach naszego serwisu.