Szczyt kariery parlamentarnej osiągnął w 1631 roku, kiedy został marszałkiem sejmu. Król Zygmunt III powierzył mu, leżąc na łożu śmierci, godność podskarbiego nadwornego. W czasie konwokacji i elekcji w 1632 roku dał się poznać jako gorący obrońca katolicyzmu i przeciwnik innowierców. Bronił tych duchownych, którzy protestowali przeciw tolerancyjnym uchwałom i atakował różnowierców, stwierdzając, że religia ewangelicka jest „przychodniem” w Polsce, a właściwym gospodarzem jest tu Kościół katolicki. Po wyborze Władysława na króla wygłosił w jego imieniu mowę do stanów, zapewniając, że okaże się on nie tyle władcą, co ojcem poddanych. W czasie uroczystości w kolegiacie Świętego Jana po krótkim przemówieniu króla, wygłosił długą mowę, wychwalającą nowego monarchę. Władysław IV Waza hojnie go wynagrodził za usługi w czasie bezkrólewia. Otrzymał od niego 60 000 złotych polskich, starostwo bydgoskie, wiele drogich sprzętów i sześć pięknych koni.
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów dotyczących Jerzego Ossolińskiego herbu Topór szukaj w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.