Ukochana Marysieńka urodziła mu dwanaścioro dzieci, czterech synów i osiem córek. Nawet po latach małżeństwa wciąż darzyli się czułością, co w owych czasach było ewenementem, gdyż związki tak ważnych osób były wówczas zazwyczaj transakcją handlową lub politycznym układem. Tymczasem wybranka jego serca stała sie nie tylko jego żoną i matką jego dzieci, ale także przyjaciółką i powiernicą. Gdy u schyłku życia schorowany i zgorzkniały stracił zainteresowanie bieżącą polityką, ona wraz ze stronnikami przejęła de facto ster rządów w kraju, a przeciwnicy złośliwie zwali ją regentką. U boku swej Marysieńki król zaznał spokojnej starości. Gdy chorował, czuwała przy nim całymi nocami. W zimne dni sprawdzała, czy w królewskiej komnacie należycie napalono w kominku. Ze spokojem znosiła też wybuchy jego wściekłości, podczas których mąż był ponoć „straszliwy”. Więcej informacji, ciekawostek i materiałów dotyczących Jana III Sobieskiego znajdziesz na dalszych stronach naszego serwisu.