Obecnie nikt nie wątpi, że „wielkim pisarzem był”, ale ci którzy go bliżej znali mieli w stosunku do niego mieszane uczucia. Szczególnie raził rozziew między jego postępowaniem w życiu a moralizatorstwem w twórczości. Protestant Jan z Woźnik zarzucił mu, że „pisał żywot człowieka chrześcijańskiego, a postępował nieludzko”. Katolicki ksiądz Józef Wereszczyński wspominał go jako pijanicę i obżartucha, ale przedrukował całe strony Żywota człowieka poczciwego, a piętnując pijaństwo w swym dziele Gościniec pewny niepomiernym moczygębom, cytował całe wersy z epigramatu Na opilca opublikowanego w Zwierzyńcu. Wielki nasz pisarz przestrzegał w tym wierszu:
„Cóż wżdy masz w tym za rozkosz, mój najmilszy bracie,
Wszystkim śmierdzisz, jako pies, wszyscy patrzą na cię!
(…) Zdać się, abyś wdzięcznym był, kiedyć w gardło leją,
Wierz mi, iż ci się z ciebie, jako z błazna, śmieją!”
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów na temat Mikołaja Reya z Nagłowic znajdziesz w jego biogramie i na dalszych stronach naszego serwisu.