Trzy najcenniejsze obrazy, jakie kiedykolwiek znajdowały się w polskich zbiorach wisiały w jej Domu Gotyckim w Puławach. Były to „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci, „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta i „Portret młodzieńca” Rafaela Santi. „Damę z gronostajem” zakupił we Włoszech dla księżnej jej syn Adam Jerzy. Księżna nie znała historii powstania obrazu i błędnie sądziła, że przedstawia on piękną kochankę króla Francji Franciszka I. Uroczysta inauguracja Domu Gotyckiego odbyła się w 1809 roku. Księżna gromadziła w nim głównie zabytki obcego pochodzenia. Obok galerii obrazów i kolekcji broni znalazły się tu przedmioty mające wartość sentymentalnych pamiątek. Oboje księstwo Czartoryscy zamierzali ze Świątyni Sybilli i Domu Gotyckiego stworzyć w przyszłości muzeum narodowe. Działalność księżnej miała jednak nie tyle charakter profesjonalnego muzealnika co bardziej kierowana była romantycznymi porywami. Wśród gromadzonych przez nią artystycznym skarbów trafiały się też niezwykłe drobiazgi, jak prochy Abelarda i Heloizy czy trawa z grobu Fingala. Nadawały one Puławom specyficzny nastrój romantyzmu, który udzielał się licznie przebywających w otoczeniu księżnej poetom i artystom, otaczającym ją prawdziwym uwielbieniem. Chociaż księżna zwracała uwagę na autentyczność zabytków i zwykle żądała certyfikatów pochodzenia, to część ze zgromadzonych przedmiotów ich nie posiadało, a czasem była błędnie identyfikowana. Jedną z najbardziej czczonych "relikwii" puławskich była puszka, z głową Jana Kochanowskiego, którego grobowiec i pomnik księżna własnym kosztem odrestaurowała. W 2010 roku badania w Instytucie Ekspertyz Sądowych wykazały jednak, że była to czaszka kobiety (być może żony wielkiego poety). Takie nieuniknione błędy i romantyczne dziwactwa nie umniejszają jednak ogromnego i niekwestionowanego wkładu księżnej do polskiej i europejskiej kultury.
Więcej informacji, ciekawostek i materiałów o Elżbiecie (Izabeli) Czartoryskiej z Flemmingów, czytaj w biogramie i na innych stronach naszego serwisu.